Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bio-hybryda 2500 z ekopol łęczyca


P_79

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ta oczyszczalnia ma bardzo mały właz, więc wydaje mi się, że jeżeli bardzo chcesz wymieniać dyfuzor, to lepiej wrzuć z jakimś obciążnikiem (np. przykręć do kostki brukowej) nowy dyfuzor i po prostu podepnij do starego węża z powietrzem. Wydaje mi się, że wymiana jeden do jednego będzie nie realna. Dodatkowo - jeśli uznacie to za słaby pomysł to skorygujcie- może wystarczyło by podłączyć na chwilę mocniejszą dmuchawę tak żeby "przedmuchać" otwory w starym dyfuzorze, zamiast montować nowy? Jeśli wybierasz złoże z 1 komory to sprawdź czy nie jest w tłuszczu bo wtedy przed wrzuceniem do właściwej komory powinno się je umyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli wybierasz złoże z 1 komory to sprawdź czy nie jest w tłuszczu bo wtedy przed wrzuceniem do właściwej komory powinno się je umyć."

Tego nie rozumiem.

Z frontu - po wielu trudach wyjąłem podstawę dmuchawy - musiałem dorobić sprytny wieszak (nie miałem ucha) i po kilku próbach wyszarpałem go wreszcie do góry.

Przy okazji - kilka stron wcześniej ktoś pisał że (podobnie jak u mnie) podnosił mu się poziom w pierwszej komorze podczas pracy dmuchawy. I zdiagnozował że powodem była nieszczelność na trójniku. I tak staram się ogarnąć - jak miałoby to związek? Bo gdyby mamut nie miał powietrza, to chyba nie przerzucałby i tyle? A gdyby dyfuzor nie dostawał powietrza byłyby inne efekty? U mnie przelewa się górą i nie wiem z jakiego powodu (mamut przerzuca, dyfuzor bąbluje)?

PS.

Szambelan zmienił zdanie i kazał mi samemu wybrać sobie kształtki ("podbierakiem albo siatką na motyle" :-))

Edytowane przez miro72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż moja rada nie koniecznie dobra. Najpierw pojawił się wielki kożuch, ogólnie masakra, o dziwo jak był kożuch to nic nie śmierdziało. Oczywiście sterownik padł od włączania i wyłączania napowietrzania i chodziło to cały czas. Potem wybranie wszystkiego lub prawie wszystkiego z trzech komór zalanie czystą wodą i restart. Cóż najpierw smrodku nie było teraz się często pojawia. Moja organoleptyczna analiza doprowadziła mnie do tego iż jest to bardzo trudne w użytkowaniu urządzenie które powinno mieć wręcz idealny dopływ gówienek jak i bakterii. Oczywiście żadnej chemii pranie, mycie, domestosy itd, nie i jeszcze raz nie. Teraz do brzegu ze smrodkiem dosyć częstym się pogodziłem, kożucha nie mam, oczyszczalnia chodzi dobrze, stosuje pranie, mycie oraz domestos. Podjęte czynności: instalacja wtyczki która załącza pompę napowietrzającą zgodnie z harmonogramem (powiedzmy pół godziny pracy pół godziny przerwy), i co uważam za najważniejsze zalecane bakterie wsypuję nie raz na miesiąc tylko co tydzień a tak naprawdę dwa razy w tygodniu (w końcu kto bogatemu zabroni). I taka moja rada sprawdzona ale nie koniecznie słuszna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy dyfuzor można wrzucić, tylko jak wtedy podpiąć go do rurki od dmuchawy? Przecież nie da się wejść do środka.

 

Nowy dyfuzor to nowe rurki, a raczej wąż techniczny. Lepiej nie męczyć się i wpinać takie rzeczy w miejscu wygodnego dostępu. Potem łatwiej dokręcić obejmy. To rada ogólna, a nie tylko do tego modelu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b2211

Jakich bakterii używasz?

 

BIOLATRIN Próbowałem stosować też inne takie w tabletkach raz na miesiąc niby miały być stosowane ale nic dobrego z tego nie wyszło (jeszcze mi trochę tego zostało). Te inne oczywiście były stosowane przed olśnieniem kiedy miałem węża w kieszeni i myślałem że stosowanie bakterii nie jest tak ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli wybierasz złoże z 1 komory to sprawdź czy nie jest w tłuszczu bo wtedy przed wrzuceniem do właściwej komory powinno się je umyć."

Tego nie rozumiem.

)

Chodzi mi o to, że jeżeli złoże przepłynęło do 1 komory i chcemy je wrzucić z powrotem do właściwej komory to w osadniku wstępnym mogło usmarować się w zbierającym się tam często tłuszczu. Jeżeli tak wrzucimy je do komory biologicznej nie będzie mogło obrosnąć błoną i nie spełni swojej funkcji, stąd napisałem o umyciu go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się wyjąć podstawę pompy, choć nie miałem ucha. Faktycznie - bez długiej lagi nie ma szans.

Wybrałem wszystkie (?) kształtki z komory reaktora. Szczerze mówiąc, myślałem że będzie ich trochę mniej.

 

IMG_20210504_154049.jpg

 

Wygląda po nich (i po zawartości komory), że kompletnie nie działo się tam, co powinno. Dodatkowo wyglądało na to że przelewało się to wszystko nie od wczoraj. Absolutnie wszystko jest do wybrania.

Naszła mnie jeszcze jedna myśl - czy nie mogło się stać tak, że wąż do dyfuzora odpiął się / pękł? Nie wiem czy bąblujący dyfuzor powinien dawać taki efekt jak na filmie - czy to bąblowanie nie wygląda jak z oderwanej rury (uwaga - zdjęcia ekstremalne)?

 

https://drive.google.com/file/d/1SSNZHzUdJEsB2hwwzKa6wKugkooc-DJE/view?usp=sharing

 

Czekam na szambelana. Po majówce kolejka wyjątkowo długa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~miro72 Na pocieszenie u mnie to gorzej wyglądało jeden wielki kożuch w 1 komorze, natomiast przelewanie w ogóle nie działało. Kształtki pływały jak popadnie właściwie były w każdej komorze (też byłem zdziwiony że ich aż tyle jest), sam wrzuciłem większą połowę. Moja rada u mnie tak było w ostatniej komorze też miałem kształtki więc założyłem siatkę w razie czego aby nie przeszły z 2 do 3.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po... Szambelan przyjechał, wyciągnął co się dało. Szczerze mówiąc, myślałem że będzie Armagedon a wcale nie wyglądał to wszystko najgorzej. Pompiarz też stwierdził że było "czysto i przyjemnie" a w porównaniu z tym co on na innych oczyszczalniach widzi, to w ogóle mistrzostwo świata.

No tyle że nie działało i śmierdziało.

Co zauważyłem: w trzeciej komorze minimalny osad, który spłukał się po chwili lekkim strumieniem wody. W komorze reaktora ścianki czyste, jedynie obrośnięte kiściami śmieci przy wlocie do dyfuzora. Sam dyfuzor bąbluje chyba jeszcze całkiem nieźle. W komorze pierwszej - jak to w komorze pierwszej.

Na kształtkach ślady osadu - coś tam było ale nie jestem przekonany czy dokładnie tak powinny one wyglądać. Co ciekawe - kształtki były jakby dwóch rodzajów (inny materiał, inne gabaryty). Na jednym z rodzajów praktycznie nie było żadnych śladów.

Reasumując - obawiałem się że może coś stało się z zasilaniem dyfuzora albo że do drugiej komory zostało przerzuconych mnóstwo śmieci, które blokowało działanie całości. Na ten moment myślę że z jakichś powodów nie mogłem utrzymać złoża o dostatecznych własnościach, choć nie wiem dlaczego, tym bardziej że próbowałem też zaszczepiać dedykowanymi dawkami startowymi.

Muszę przyznać, że do tej pory oczyszczalnia - przez sześć lat - działała naprawdę dobrze. Na tyle dobrze że praktycznie nawet nie dodawałem bakterii ani nie wymieniałem membran - po prostu o niej zapomniałem.

Teraz zalałem komory do połowy, łapię ścieki a wczoraj do komory I dodałem bakterie startowe. Gdy zacznie się przelewać uruchomię dmuchawę. I zobaczymy co będzie dalej.

Poniżej małe foto/video story.

 

DSC_0918.jpg

 

DSC_0920.jpg

 

DSC_0921.jpg

 

DSC_0922.jpg

 

DSC_0925.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przestrzeni lat te konstrukcje były trochę zmieniane. Praktycznie jedna z lepszych a dla mnie najlepsza dokumentacja fotograficzna środka. Ze zdjęć wynika, że dyfuzor masz zamocowany opaskami co dawało by względem tego co dotychczas pisano (że jest mocowany na stałe a nowy trzeba utopić za pomocą jakiegoś obciążnika) względnie łatą wymianę dyfuzora jeżeli ktoś tam wejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miro72, jestem bardzo wdzięczny za spełnienie mojej prośby co do dokumentacji zdjęciowej i filmowej. Faktycznie do tej pory nikt nie zrobił tego lepiej.

Co do wymiany dyfuzora. Czy jest on mocowany na stałe czy trytytkami, to i tak wciąż nie wiadomo jak dostać się tam do środka, aby wymienić ten dyfuzor.

Przyznam się szczerze, że moja BioHybryda również ma 6 lat (i co 2 lata wymieniane membrany w pompce :D ) ale już teraz chętnie bym wymienił dyfuzor na nowy. Przecież nie jest to wcale drogi element. Tylko żeby ktoś dokładnie podpowiedział jak to wykonać (jak opróżnić oczyszczalnię już wiemy :) ) lub przyjechał i to zrobił za nie za duże pieniądze, byłoby super.

Fajnie też by było gdyby na forum był przedstawiciel producenta i zaproponował nam jakieś słuszne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę te włazy w ogóle nie powinny być przewidziane jako otwory wejściowe. Trochę siedzę w branży pokrewnej i np. wg WUDT przy tak długiej tulei włazowej średnica otworu powinna wynosić co najmniej 600 mm, my mamy tylko 400 mm. A już abstrahując - musiałby to być naprawdę wątły osobnik aby dostać się do środka, zważywszy dodatkowo na przegrodę pomiędzy komorami. Więc nie wiem jak wygląda serwis.

BTW. Trzeci dzień po uruchomieniu. Piany brak :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Ciąg dalszy. Znowu - po czterech miesiącach od restartu zaczyna się zabawa. Z komory pierwszej do drugiej prawie się nie przelewa. Skutek - po wyłączeniu dmuchawy syf z komory pierwszej wlewa się do rury od mamuta. Finalnie - w studzience za oczyszczalnią można znaleźć wszystko. Dalszy skutek - prawdopodobnie mam już zatkany drenaż. Bakterie ładuję co tydzień. Doraźnie wrzuciłem pompę do studzienki za oczyszczalnią i odpompowuję to co tam się zbiera. Mam dość. Chyba wiem na co wydam pieniądze wiosną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...