mwie 12.10.2015 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Przy pompie ciepła, pewnie są to "grosze". Przy przepływowym ogrzewaczu wody i 4 osobowej rodzinie może to już być taka kwota, że inwestycja w taki wymiennik ciepła wody szarej może zwrócić się w ciągu nawet 2-3 lat. Nie jestem pewna, czy to takie grosze. Rura z odzyskiem ciepła, dochodząca u nas do pompy jest wyraźnie ciepła w przeciwieństwie tej z wodą ze studni:). Nie mam jeszcze dokładnych wyliczeń, bo u nas dużo prądu zjadło podlewanie ogrodu latem, ale nasza pompa do c.w.u. pomimo dobrych parametrów ma najwyraźniej większe zużycie prądu niż deklarował producent, czyli średniorocznie ok. 1zł/ dzień. U nas wyjdzie więcej pomimo sezonu niebywale korzystnych wysokich temperatur letnich. Pewności nabiorę po podliczeniu października. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 12.10.2015 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 U Ciebie natomiast jakbyś miał kanałówkę to to grzanie lepiej by wyglądało bo ze ściennego powietrze tak fajnie się nie rozchodzi niestety. Nie moge sie nie zgodzic, ale jak sie zaczynalem budowac w 2010 to kanalowek grzejacych w rozsadnych cenac nie bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 12.10.2015 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Nie moge sie nie zgodzic, ale jak sie zaczynalem budowac w 2010 to kanalowek grzejacych w rozsadnych cenac nie bylo No tak... Ale chatkę fajną postawiłeś. Ile masz tam od gruntu wrzucone? Jak w ogóle u ciebie izolacja wygląda podłoga/ściany/dach. Jaki reku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mitch 12.10.2015 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Nie jestem pewna, czy to takie grosze. Rura z odzyskiem ciepła, dochodząca u nas do pompy jest wyraźnie ciepła w przeciwieństwie tej z wodą ze studni:). Nie mam jeszcze dokładnych wyliczeń, bo u nas dużo prądu zjadło podlewanie ogrodu latem, ale nasza pompa do c.w.u. pomimo dobrych parametrów ma najwyraźniej większe zużycie prądu niż deklarował producent, czyli średniorocznie ok. 1zł/ dzień. U nas wyjdzie więcej pomimo sezonu niebywale korzystnych wysokich temperatur letnich. Pewności nabiorę po podliczeniu października. No to jak nie grosze? W najlepszym razie zyskasz 50-70 groszy dziennie. W skali miesiąca średnio będzie 15 pln zamiast 30 pln. W praktyce znaczenie będzie miało tylko to, że ciepłej wody z jednego grzania starczy na dłużej - choć i tu nie jestem do końca przekonany. Myk tkwi w tym, że woda w zbiorniku się wychładza tak czy owak. Jeśli rano zużyjemy powiedzmy połowę ciepłej wody, to czy napłynie woda w temperaturze 20 stopni czy 8, nie ma żadnego znaczenia, bo przed wieczorem i tak trzeba będzie dogrzać zbiornik, ponieważ temperatura w zbiorniku spadnie poniżej komfortowej. I teraz nawet jeśli zyskasz w miesiącu 15 pln, rocznie niech będzie to 200 zł. A ta odzyskwa kosztuje 1800 zł - czy jest sens? Ale już przy podgrzewaczach mamy inną rozmowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 12.10.2015 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 To ja Ci powiem, że jeśli bym tyle zyskała, to moja odzyskwa w takiej kalkulacji zwróci się w 5 lat, bo zapłaciłam mniej niż podajesz. Ale ja czasem umiem się targować. Owszem, rano jest tak, jak piszesz, ale wieczorem, kiedy wody schodzi w bliskim czasie więcej, odzysk ciepła musi być wydajniejszy. I fakt, jeszcze nie zabrakło nam ciepłej wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 12.10.2015 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 To ja Ci powiem, że jeśli bym tyle zyskała, to moja odzyskwa w takiej kalkulacji zwróci się w 5 lat, bo zapłaciłam mniej niż podajesz. Ale ja czasem umiem się targować. Owszem, rano jest tak, jak piszesz, ale wieczorem, kiedy wody schodzi w bliskim czasie więcej, odzysk ciepła musi być wydajniejszy. I fakt, jeszcze nie zabrakło nam ciepłej wody. Z c.w.u jest wiele zmiennych rzutujących na koszty: 1. Zużycie dobowe - warto dobierać taki zasobnik aby był w sam raz. Lub rezygnować z zasobników przy bardzo małym poborze. 2. Cyrkulacja - dużo strat 3. Nawyki (oszczędzamy wodę czy nie). Ja zawsze proponuję dobre perlatory bo np. dzieciaki potrafią nieźle nabić licznik. A to ma trojaki wpływ a) sama woda b) ścieki c) grzanie tej wody 4. Rzeczywiste zapotrzebowanie na wodę ciepłą w ciągu dnia. Dobre "ustawienie" tych głównych czynników pozwala w zależności od źródła ciepłej wody drastycznie ograniczyć rachunki. W ciągu roku udało mi się nawet zaoszczędzić u niektórych kwoty rzędu blisko 800 zł! Niemożliwe a jednak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drapek 12.10.2015 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 ja pier***ę... Wierzyć się po prostu nie chce jak TB próbuje wmówić komuś swoje teorie wyssane z palca a całą naukę uważa za nieprawdziwą. Sztab ludzi, który doszedł przez lata do tego co to jest opór cieplny, współczynnik przewodzenia ciepła jest dla niego niczym To wszystko jest zmierzone dawno, podparte praktyką, ale on dalej próbuje ludziom wmówić że to teorie spiskowe żeby ktoś robił na tym pieniądze.... Do jasnej chole*y - i w to ktoś wierzy bo ten gość ma robotę... Czy ktoś miał do czynienia osobiście z tym człowiekiem? może by tak zrobić mały sabotaż i zaprosić go do oszacowania systemu grzewczego:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.10.2015 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 ja pier***ę... Wierzyć się po prostu nie chce jak TB próbuje wmówić komuś swoje teorie wyssane z palca a całą naukę uważa za nieprawdziwą. Sztab ludzi, który doszedł przez lata do tego co to jest opór cieplny, współczynnik przewodzenia ciepła jest dla niego niczym To wszystko jest zmierzone dawno, podparte praktyką, ale on dalej próbuje ludziom wmówić że to teorie spiskowe żeby ktoś robił na tym pieniądze.... Do jasnej chole*y - i w to ktoś wierzy bo ten gość ma robotę... Czy ktoś miał do czynienia osobiście z tym człowiekiem? może by tak zrobić mały sabotaż i zaprosić go do oszacowania systemu grzewczego:PProblemem nie jest Brzęczkowski a to, że są ludzie, którzy go poważnie traktują. Ja też próbowałem na początku z nim dyskutować. To nie ma sensu. Przyjmuje pozę mędrca, z tym jego "szanowny panie" ale to tylko poza. Powinno się go ignorować albo po prostu wyśmiewać, choć tu mam wątpliwości czy z niewątpliwie nie do końca pełnosprawnego intelektualnie człowieka powinno się śmiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 13.10.2015 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 (edytowane) Nie jestem pewna, czy to takie grosze. Rura z odzyskiem ciepła, dochodząca u nas do pompy jest wyraźnie ciepła w przeciwieństwie tej z wodą ze studni:). Nie mam jeszcze dokładnych wyliczeń, bo u nas dużo prądu zjadło podlewanie ogrodu latem, ale nasza pompa do c.w.u. pomimo dobrych parametrów ma najwyraźniej większe zużycie prądu niż deklarował producent, czyli średniorocznie ok. 1zł/ dzień. U nas wyjdzie więcej pomimo sezonu niebywale korzystnych wysokich temperatur letnich. Pewności nabiorę po podliczeniu października. Masz zatem tą odzyskwe ? Napisz proszę jaką masz pompę co c.w.u i jaki miałaś realny COP. To ja Ci powiem, że jeśli bym tyle zyskała, to moja odzyskwa w takiej kalkulacji zwróci się w 5 lat, bo zapłaciłam mniej niż podajesz. Zatem mój RSŚ (rekuperator szarych ścieków) zwróciłby się w ciągu dwóch lat. Edytowane 13 Października 2015 przez Barth3z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 13.10.2015 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Tymczasem dane z mojej pompy: Wczoraj przy śniegu, pogodzie -1C/0 i wietrze działała sobie w zakresie od 390-490W tyle jak co jakiś czas patrzyłem. Generalnie zjadła za dobę 7kwh. Nocą obniżam temp. więc się wyłączała a włączyła rano. Temp. w domu 20C dół/21C góra. I uwaga wczoraj było parę defrostów. I prawda jest taka, że defrosty najbardziej występują przy temp. od -2 do +2 C i jak jest wilgotno. W mróz np. powyżej i przy braku opadów defrostów nie obserwowałem. Może by tak założyć oddzielny temat względem grzania ppc (klima)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 13.10.2015 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Teraz jeszcze tylko i aż dane co do budynku i będzie wiadomo .. przekroje itp ..w tedy będzie można by było przy czasie z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 13.10.2015 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Tymczasem dane z mojej pompy: Wczoraj przy śniegu, pogodzie -1C/0 i wietrze działała sobie w zakresie od 390-490W tyle jak co jakiś czas patrzyłem. Generalnie zjadła za dobę 7kwh. Nocą obniżam temp. więc się wyłączała a włączyła rano. Temp. w domu 20C dół/21C góra. I uwaga wczoraj było parę defrostów. I prawda jest taka, że defrosty najbardziej występują przy temp. od -2 do +2 C i jak jest wilgotno. W mróz np. powyżej i przy braku opadów defrostów nie obserwowałem. Może by tak założyć oddzielny temat względem grzania ppc (klima)? Pan nie obniża, lub obniża jak najmniej. W sierpniu porównywaliśmy zużycie takiej samej toshiby w takich samych sklepach. U mnie chodziła non stop a w drugim wyłączana była wieczorem i włączana, gdy zaczynało być mało komfortowo. U mnie wyszło 46 zł a tam 150. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 13.10.2015 08:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 ja pier***ę... Wierzyć się po prostu nie chce jak TB próbuje wmówić komuś swoje teorie wyssane z palca a całą naukę uważa za nieprawdziwą. Sztab ludzi, który doszedł przez lata do tego co to jest opór cieplny, współczynnik przewodzenia ciepła jest dla niego niczym To wszystko jest zmierzone dawno, podparte praktyką, ale on dalej próbuje ludziom wmówić że to teorie spiskowe żeby ktoś robił na tym pieniądze.... Do jasnej chole*y - i w to ktoś wierzy bo ten gość ma robotę... Czy ktoś miał do czynienia osobiście z tym człowiekiem? może by tak zrobić mały sabotaż i zaprosić go do oszacowania systemu grzewczego:P Nie komuś a ciepłownikom. I nie wmówić a wytłumaczyć. Pan Sobie wyobrazi, że jeszcze w XXI wieku montują ogrzewanie hydrauliczne, grzejniki pod oknami, termostaty na górze grzejników, drabinki tam gdzie wentylacja jest z dołu do góry, czy nawet dają mniej izolacji w podłodze niż w dachu, choć jest ogrzewanie w podłodze... To generuje takie straty, że dom zużywa nawet ponad 30kWh/m2!!! Mało tego, taki fatalnie wykształcony ciepłownik, raczy pisać, że to wiedza. Tu nie ma co p... jest naprawdę sporo do tłumaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 13.10.2015 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Dzięki za większy konkret i dane ale zapewne dom "izolowany" Też rozumiem, że te 42,3KWh dotyczy tylko i wyłącznie kanałówki? A kable, grzejniki? Włączały się czy nie? To też ma znaczenie niebagatelne. W łazienkach są maty i takie grzejniki z nadmuchem gorącego powietrza w poprzeczkach na ręczniki, nagrzewa łazienkę do 30 st na czas kąpieli i nagrzewa ręczniki (3kW) Podlicznik jest na samą klimę. Ogrzewanie w pokojach w zeszłym roku nie włączyło się ani razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 13.10.2015 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Napisz proszę jaką masz pompę co c.w.u i jaki miałaś realny COP. Pompa do cwu jest nieopłacalna w porównaniu do II taryfy (G12w, bojler), im drozsza pompa, tym nieopłacalnosc wieksza. Granica opłacalnosci moze sie pojawic w zwiazku lokalizacją. Im druga taryfa drozsza tym opłacalnosctakiej pompy wieksza. Praktycznie najtaniej ma Tauron, na drugim biegunie jest PGE (wiekszosc okregów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 13.10.2015 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Masz zatem tą odzyskwe ? Napisz proszę jaką masz pompę co c.w.u i jaki miałaś realny COP. Zatem mój RSŚ (rekuperator szarych ścieków) zwróciłby się w ciągu dwóch lat. Tak, mam odzyskwę, i namacalnie wnioskuję, że działa z sensem, odzysk ciepła jest konkretny. Moim zdaniem zwłaszcza na wieczory przydatne urządzenie i bardzo proste. O pompie jeszcze nie napiszę, bo co prawda poraził mnie pierwszy rachunek za prąd, ale jak potem policzyłam, ile z tego zjadło podlewanie, to się trochę uspokoiłam; a zużycie prądu w październiku to potwierdza- następny rachunek powinien być 2 razy niższy. Niestety mam jeden podlicznik na cwu i zimną wodę, co oznacza, że oprócz pomiaru pompy do cwu (1,8kW) mierzy on też pompę w studni głębinowej (kolejne 1,8kW). Muszę spisać dane z początku miesiąca, a i tak będą tylko szacunkowe ze względu na podpięcie 2 urządzeń. Na razie mogę tylko stwierdzić, że zużyliśmy 654kWh od 15 czerwca do teraz, a to moim zdaniem bardzo dużo, ale podlewałam wschodzącą trawkę i tą z rolki, mocno (upały), by przeżyła. Na ogród poszło dużo, chyba niepotrzebnie 3 razy dziennie podlewałam- musimy wszystko jeszcze optymalizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 13.10.2015 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Pompa do cwu jest nieopłacalna w porównaniu do II taryfy (G12w, bojler), im drozsza pompa, tym nieopłacalnosc wieksza. Granica opłacalnosci moze sie pojawic w zwiazku lokalizacją. Im druga taryfa drozsza tym opłacalnosctakiej pompy wieksza. Praktycznie najtaniej ma Tauron, na drugim biegunie jest PGE (wiekszosc okregów) Ja liczyłam przy naszym zapotrzebowaniu na wodę że pompa do ok. 7,5 tys. zwróci się po ok. 10 latach, czyli na granicy opłacalności (porównywałam do grzania wody w drugiej taryfie), ale wolałam pompę, bo każde większe zużycie ciepłej wody przeważałoby na korzyść pompy (dzieci). Wychodzi jednak, ze z zużyciem jesteśmy zupełnie przeciętni, także dobór urządzeń trzeba naprawdę dobrze skalkulować, by był optymalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 13.10.2015 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 ja pier***ę... Czy ktoś miał do czynienia osobiście z tym człowiekiem? może by tak zrobić mały sabotaż i zaprosić go do oszacowania systemu grzewczego:P Tak, ten człowiek naprawdę istnieje, widuję go na Bartyckiej. Jest wbrew wyobrażeniom całkiem postawny i myślę, że robi sobie tutaj dobrą reklamę, bo nieważne jak, ale ważne, by mówiono o nim- to na pewno działa:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drapek 13.10.2015 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 powiem tak - w wielu wątkach gdzie jest dyskusja z TB większość jednak ustępuje i to do TB należy ostatnie zdanie - wtedy ktoś świeży na forum może odebrać to faktycznie jako dobrą znajomość zagadnień. Ale w takich wątkach jak ten gdy przedstawiane są informacje podparte literaturą i symulacjami komputerowymi a ten bredzi że to wszystko spisek producentów bo w praktyce jest inaczej przedstawia jednak to że gość opowiada bajki Zero konkretów - nigdy nie podał informacji o domach, które robił i które można by obejrzeć. Nie potrafi jednak jasno odpowiedzieć na zadane techniczne pytanie tylko odsyła linkami do ogólnych informacji.. Po prostu śmieszne jest takie powiedzenie nieładne - "gadaj z du*ą to cię obs*a" ... i ono trafia doskonale w ten przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 13.10.2015 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Pompa do cwu jest nieopłacalna w porównaniu do II taryfy (G12w, bojler), im drozsza pompa, tym nieopłacalnosc wieksza. Granica opłacalnosci moze sie pojawic w zwiazku lokalizacją. Im druga taryfa drozsza tym opłacalnosctakiej pompy wieksza. Praktycznie najtaniej ma Tauron, na drugim biegunie jest PGE (wiekszosc okregów) Bojler w drugiej taryfie również nie jest optymalnym rozwiązaniem. Po pierwsze - straty dobowe, po drugie straty na instalacji tym większe im wyższą temperaturę utrzymujesz w zasobniku. Bardzo podoba mi się te rozwiązanie: Choć pojawia się kolejny problem. Taki przepływowy podgrzewacz wody wymaga 18-21kW mocy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.