Przemek Kardyś 21.02.2014 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 (edytowane) Mi się jakoś tak samo chce... albo samemu. Dzieciak tez kiedyś podrośnie. A na emeryturze to w sumie rozrywka...A co do PC, to liczyłem koszt grzania wody w płaskiej taryfie na 1200zł rocznie, w nocnej jakieś 800, a PC w nocnej w najlepszym układzie 300. Oszczędność roczna 500 zł oznacza odrobienie się PC z montażem po 6-7 latach, więc słabo to widzę. Ja bym wolał bojler i go zamontuję! Będzie miał 500-600 L i robił jako bufor z możliwością podpięcia kotła i solarów. Edytowane 21 Lutego 2014 przez Przemek Kardyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 21.02.2014 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 (edytowane) A nie lepiej zamiast gadżetu mieć kociołek na drewno? Tanio wychodzi i bez prądu śmiga... Oczywiście że kociołek ,ale raczej na węgiel, u mnie będzie na przypadek zaniku zasilania w prąd , oczywiście w grawitacji. U nas zdarzają się przerwy i z czasem bedzie ich coraz więcej bo energetyka ma złote klamki w swoich budynkach a na modernizację sieci zawsze brakuje, co parę lat się dzielą lub z kolei łączą by rzekomo obniżyć koszty a wiadomo że chodzi o skok na kasę. Mi się jakoś tak samo chce. Młody jesteś , jak ci stuknie czterdziestka to zmienisz zdanie, po czterdziestce polubisz wygodny fotel a punk widzenia zależy od punktu siedzenia prawda? Edytowane 21 Lutego 2014 przez tomraider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 21.02.2014 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Tomek - palenie węglem to nie tylko w tym wątku temat tabu. Zrezygnuj i zakup 2mp drewna w cenie atrakcyjnej.Jak mi stuknie 40-ka to już będę bohaterem w swoim domu - niech darmozjady w kotle palą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 W zimie nie wystarczy, w pochmurny grudniowy dzien mozemy uzyskac jedynie ok 10% mocy znamionowej, czyli jezeli 8-9 kWp to wyjdzie nam ok 800-900 W, na wszystkie sprzęty plus pralke to za mało. Zgadza się. W zimie są takie dni w których nici z PV. Zdaje sobie z tego sprawę. dr Stanisław Maleczek z WITI we Wrocławiu to mój kolega z WAT. Badania nad wykorzystaniem PV do zapewniania autonomii jednostek dowodzenia - nie przyniosły zadowalających efektów ze względu na akumulatory. Może coś w tym względzie przyniesie grafen? Panu Barth3z - źle nie życzę, ale jak czytałem, co dla Niego jest za drogie... to starałem się przekonać, że kasę na PV można dziś lepiej ulokować! - I tu się chyba Pan ze mną zgodzi. Nie ulega dla mnie kwestii, że PV + akumulatory bedą coraz tańsze i lepsze a jak dom ma naprawdę małe potrzeby - to i za parę lat PV dołożę - i to malutkie - jak potrzeby! TB, czasami potrafisz rozsądnie się wypowiadać i ta wypowiedź jest wyważona. W ogólnej merytoryce się z tobą zgodzę. Natomiast nie zgodzę się z tym, że w moim wykonaniu PV się nie opłaca. Opłaca się... ponieważ zamiast pokrycia dachu dachówką zastosuję właśnie panele PV amorficzne. Cena takiego panela to 190zł brutto za 1,5m2. Zatem połowę kwoty zwraca mi się z dachówki. Do takiego układu można zastosować tzw. hybrydowy sieciowo-wyspowy inwerter, który dobiera brakującą Jednak w takim układzie jaki mamy dzisiaj nie pakuję się w to absolutnie bo off-grid nie ma wg mnie sensu - będę inwestował w baterie i cały czas kombinował co zrobić z tą energią i co robić jak jej nie ma? To niewola! No to albo pakujesz się w baterie albo kombinujesz co zrobić z wyprodukowaną energią. Zamiast "i" powinno być "albo". Dlatego komfort termiczny i psychiczny zapewniają precyzyjne termostaty i podłogówka elektryczna - chłodzenie i dogrzewanie powietrza pompą ciepła z bezposrednim parowaniem i skraplaniem - można zrobić na PV jako "autonomiczną" - zawsze to gadżet na przyszłe podatki od braku OZE w domu, oraz spokój w razie awarii zasilania. Zgadza się. Jeśli dom jest pasywny a jeszcze lepiej poniżej, to zakup kabli, o jakich pisał kszhu (tanie) można potraktować jedynie jako backup. Większość sezonu grzewczego można pędzić na ppci + aristonek z U-rurką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 21.02.2014 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 A nie lepiej zamiast gadżetu mieć kociołek na drewno? Tanio wychodzi i bez prądu śmiga... Nie da się tak ogrzewać domu o jakich mowa w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 21.02.2014 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Będzie miał 500-600 L i robił jako bufor z możliwością podpięcia kotła i solarów. - to na pewno się w 6 lat zwróci!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 21.02.2014 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Tomek - palenie węglem to nie tylko w tym wątku temat tabu. Zrezygnuj i zakup 2mp drewna w cenie atrakcyjnej. Jak mi stuknie 40-ka to już będę bohaterem w swoim domu - niech darmozjady w kotle palą! Jak miałem 40-tkę... To był zeszły wiek. I mniej więcej od zeszłego wieku, śliczna koza z kafli w miejscu pieca - nie był opalana. Wieczorem nikomu się nie chce, w niedziele nie siedzę w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 (edytowane) Mi się jakoś tak samo chce... albo samemu. Dzieciak tez kiedyś podrośnie. A na emeryturze to w sumie rozrywka... Na emeryturce to będziesz nikiel podsypywał do e-cat'a a nie drewno do pieca A co do PC, to liczyłem koszt grzania wody w płaskiej taryfie na 1200zł rocznie, w nocnej jakieś 800, a PC w nocnej w najlepszym układzie 300. Oszczędność roczna 500 zł oznacza odrobienie się PC z montażem po 6-7 latach, więc słabo to widzę. Ja bym wolał bojler i go zamontuję! Będzie miał 500-600 L i robił jako bufor z możliwością podpięcia kotła i solarów. Bojler na 500-600L kosztuje więcej jak ta pompka aristona. A grzanie w drugiej taryfie powoduje duże straty dobowe. Zasobnik 220L traci na dobę 1,8kWh co miesięcznie daje straty ok. 20zl, a rocznie 240. Twój zasobnik będzie tracił ze 2x tyle... Dobrze liczę, bo coś straszne kwoty wychodzą ? EDIT: Aristonek ma straty dobowe na poziomie 0,5kWh * 365dni * 0,55gr w taryfie płaskiej = 100zł / rok. Edytowane 21 Lutego 2014 przez Barth3z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 21.02.2014 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Zgadza się. Jeśli dom jest pasywny a jeszcze lepiej poniżej, to zakup kabli, o jakich pisał kszhu (tanie) można potraktować jedynie jako backup. Większość sezonu grzewczego można pędzić na ppci + aristonek z U-rurką Jest pewna różnica - między tym co Pan zrobi Sobie a tym co Panu wykonuje firma. Ja nie mogę zrobić inaczej jak termostaty w każdym pomieszczeniu, ja nie mogę zamontować rzeczy bez atestów i zgodności z CE. Ja nie mogę eksperymentować za czyjąś kasę - czy się uda, czy się zwróci. Pan weźmie pod uwagę, że jednak są inwestorzy, którzy nie chcą nic robić przy budowie domu, nie chcą nic robić przy ogrzewaniu. Poza tym koszty! W moich okolicach m3 drewna do kominka - to minimum 200 zł m3 słabego... i robota. za 200zł mam ponad 20m3 gorącej wody!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 21.02.2014 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 zamiast pokrycia dachu dachówką zastosuję właśnie panele PV amorficzne. Cena takiego panela to 190zł brutto za 1,5m2. Zatem połowę kwoty zwraca mi się z dachówki. No jak ci się uda to czoło pochylę , panele zamiast dachówki, wszystko szczelne latami i odporne na śnieg, spadające po połaci bryłki lodu ,grad itp. Na pewno się da ale jak weżmiesz w ręce to poczujesz problem. Sam pokryłem swój dom dachówka i wiem z czym się zamierzasz zmierzyć , życzę powodzenia i dużo wytrwałości bo będzie potrzebna przy tak ambitnych planach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 21.02.2014 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Ja nie mogę zrobić inaczej jak termostaty w każdym pomieszczeniu, ja nie mogę zamontować rzeczy bez atestów i zgodności z CE. Ja nie mogę eksperymentować za czyjąś kasę - czy się uda, czy się zwróci. Pan weźmie pod uwagę, że jednak są inwestorzy, którzy nie chcą nic robić przy budowie domu, nie chcą nic robić przy ogrzewaniu. Samo życie, samemu sobie można zrobić nieświadomie kuku i stracimy co najwyżej własna kasę, wykonawca ryzykuje nie tylko kasą a także tym co ma najcenniejsze czyli swoją opinią na którą pracuje sie latami a stracić można bardzo szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 No jak ci się uda to czoło pochylę , panele zamiast dachówki, wszystko szczelne latami i odporne na śnieg, spadające po połaci bryłki lodu ,grad itp. Na pewno się da ale jak weżmiesz w ręce to poczujesz problem. Sam pokryłem swój dom dachówka i wiem z czym się zamierzasz zmierzyć , życzę powodzenia i dużo wytrwałości bo będzie potrzebna przy tak ambitnych planach. Szczelne to ja robię pokrycie dachu pod panelami (izolacja nakrokwiowa z płyt PIR). A panele czy będą na ziemi, czy na dachu tak samo są narażone na gradobicie. Tego ryzyka nie da się wykluczyć. Przy gradobiciu bardziej będę obawiał się o okna połaciowe niż o te panele ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 21.02.2014 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Bojler na 500-600L kosztuje więcej jak ta pompka aristona. A grzanie w drugiej taryfie powoduje duże straty dobowe. Zasobnik 220L traci na dobę 1,8kWh co miesięcznie daje straty ok. 20zl, a rocznie 240. Twój zasobnik będzie tracił ze 2x tyle... Dobrze liczę, bo coś straszne kwoty wychodzą ? EDIT: Aristonek ma straty dobowe na poziomie 0,5kWh * 365dni * 0,55gr w taryfie płaskiej = 100zł / rok. Ja mam możliwość zrobić bufor taniej od tej pompy i to nie własnymi ręcami, tylko ktoś mi powycina, pospawa, poskręca... Do tego 30cm wełny i straty pomijamy, a możliwość podpięcia solarów, kotła, albo grzałki elektrycznej to według mnie duża korzyść. Poza tym drewno mam za darmo, ale to nie rozwiązanie dla każdego. Jak ktoś ma normalne warunki i jest bardziej leniwy lub gorzej zorganizowany ode mnie, to pójdzie w stronę komfortu i zamontuje kable z PC albo bojlerem za 600zł. Oszczędności będzie miał na materiałach max 3 tyś, a przy tym wyższe koszty, brak elastyczności, uzależnienie od prądu i niemożność podłączenia solarów. Wszystko jest dla ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Popatrzcie na to: Z tego wynika, że fotowoltaika + akumulatory (grafenowe) + pompy ciepła to będzie najtańszy układ magazynowania energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Jeśli taki domek potrzebuje 3000kWh/rok na ogrzewanie i CWU (2-3os) to obniżenie tego nawet o połowę daje oszczędność ~500zł/rok (1500kWh*~,3zł) - okres zwrotu mało atrakcyjny choć można zaryzykować bo koszt inwestycji niewielki. Jeśli domek pobiera 3000kWh/rok, to nie zastanawiasz się jak te zużycie jeszcze obniżyć, lecz jak wyeliminować źródło ciepła dla CO. Idealnym będzie tylko ppci + aristonek z u-rurką. Bez kabli. Taniej to tylko domek merkavy, ale tutaj wkraczamy na nieznane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 21.02.2014 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Na odwrót. Prąd to podstawa dlatego u nas możesz zawrzeć umowę z gwarancją dostaw co w niektórych krajach starej UE jest standardem umownym. Energetyce zawodowej nie zależy na przerwach w dostawie bo to koszty odszkodowań i niesprzedanego prądu. Pobożne życzenia, to co energetyka by chciała a co może to dwie różne sprawy, jak zabraknie prądu na parę tygodni dla całego województwa to juz prawnicy energetyki tak załatwią ( działanie sił wyższych itp) że się zdziwisz a dom będzie być może do remontu. Energetyka to jedyna firma która spotami reklamowymi zachęca do oszczędzania pradu (czyli de facto do nie kupowania ich produktu) , kuriozum nie znane w żadnej innej branży , ale ma to sens i przekaz jest prosty , kupujcie coraz mniej energii a my sobie to skompensujemy stale rosnącą jej ceną. Ktoś policzył że żeby rozsądnie zabezpieczyć światowe zapotrzebowanie na energię elektryczną musiałaby powstawać na ziemi jedna elektrownia atomowa co miesiąc. Tego nikt nie robi i nie zrobi. Sam Putin ostatnio sie wypowiedział że w najbliższych dziesięcioleciach skonczą się paliwa kopalne , wtedy prąd w rozsądnej cenie będzie tylko dla przemysłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.02.2014 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Nie zakręciłem. Mówię o tym, żeby napędzić chatę samą ppci, bez kabli.Serwis klimatyzatorów nie jest obowiązkowy. Mam w domu i nie robię. Jedynie co trzeba robić to czyścić filtr i popsikać koncentratem antygrzybicznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 21.02.2014 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 (edytowane) Według mnie na dzień dzisiejszy postawienie domu: ~60kWh/m2*rok jest łatwe i tanie i nieopłacalne -> grzejemy gazem, węglem, lub biomasą,~30kWh/m2*rok jest nietrudne, nietanie, ale opłacalne -> grzejemy gazem, lub budujemy bufory ciepła ogrzewane prądem, węglem albo biomasą,~15kWh/m2*rok jest trudne, i nietanie, ale opłacalne -> grzejemy prądem i olewamy bufory,~0kWh/m2*rok jest bardzo trudne, drogie i nieopłacalne -> nie grzejemy specjalnie niczym. Zatem jak ktoś nie chce przepłacić, to musi budować 15-30, ale nie mając doświadczenia nie wiemy, co z tego wyniknie i jak to ogrzewać. Można zatrudnić specjalistyczne firmy, ale to się nie opłaci. Można wszystkiego spróbować się nauczyć, starać się kontrolować wykonawców, truć im głowę i wymagać prawie niemożliwego, jeździć za wszystkim, stać nad każdym i pilnować i liczyć, że się uda. Można też przewidzieć na początku elastyczny system ogrzewania. Ja wolę tak, bo oprócz powyższego lubię ogień, robotę przy drewnie, oszczędności, itp. BTW: Zapalenie w kotle 1-3 razy w tygodniu to nie jest mordęga - garba od tego nikt nie dostanie. W kotle wystarczy drewno ułożyć i podpalić, a za 2 godziny dorzucić - w sumie 5-10 minut roboty. A jak mi się nie będzie chciało to jest jeszcze grzałka... i solary. Edytowane 21 Lutego 2014 przez Przemek Kardyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 21.02.2014 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 (edytowane) doszłam do podobnych wniosków, ale robiąc obliczenia będąc laikiem, i bez liczenia zysków słonecznych i wszelkich strat. Nie opłaca się przy domu ok. 190m2 ~15kWh/m2*rok inwestować w c.o (czas zwrotu instalacji wodnej podłogówki pędzonej powietrzną pompą ciepła to 15 lat)., ale opłaca się inwestycja w małą pompę ciepła do cwu. Taka pompa zwróci się w 9 lat (do 8900zł, czyli tańsza niż wymieniony aristonek), a jeśli wynegocjujemy dobrze albo zastosujemy coś tańszego, to mój typ:http://http://www.ulrich.com.pl/pl/oferta-urzadzenia-urzadzenia_grzewcze-pompy_ciepla_powietrzewoda-pompa_ciepla_hpw_do_cwu-1480,1,17.htmlto zwrot kosztów może nastąpić po 6 latach. Edytowane 21 Lutego 2014 przez mwie zły link Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.02.2014 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Według mnie na dzień dzisiejszy postawienie domu: ~60kWh/m2*rok jest łatwe i tanie i nieopłacalne -> grzejemy gazem, węglem, lub biomasą, ~30kWh/m2*rok jest nietrudne, nietanie, ale opłacalne -> grzejemy gazem, lub budujemy bufory ciepła ogrzewane prądem, węglem albo biomasą, ~15kWh/m2*rok jest trudne, i nietanie, ale opłacalne -> grzejemy prądem i olewamy bufory, ~0kWh/m2*rok jest bardzo trudne, drogie i nieopłacalne -> nie grzejemy specjalnie Może tak zamiast 30 - 40 kWh/m2? Tak jest we wszystkich opracowaniach. Trzymajmy się tego co jest znane wszystkim a nie wymyślone przez dziwaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.