Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie i komfortowe domy zużywajace od 0 do 20kWh.m2 rocznie


Recommended Posts

Panie Tomaszu czemu Pan ciskasz zgniłymi jabłkami ? przecież nie od dziś wiadomo iż wyliczenia Kolegi Aslota są trafne.

Wyliczenia uwzględniają rodzaj paliwa i sprawność systemu, każdego systemu, nawet kozy, kuchni kaflowej.

Choć już trzonów kuchennych stosować nie wolno.

I są podane sprawności. Cóż z tego iż piec będzie musiał przetrawić 2x tle energii aby uzyskać tą wartość z energii użytkowej.

 

Pan ma świadomość iż .. pański prund musi powstać z węgla ? czyli aby Pan dostał 1kWh prądu trzeba co najmniej 3 kWh węgla spalić !

Ciężko Panu to pojąć ! stąd jest wprowadzona energia pierwotna.

Obliczenia prowadzi się na cały sezon ... zakładają utrzymanie stałej temperatury! a nie skoki i pseudo oszczędzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Tomasz Brzęczkowski

    5725

  • nydar

    4235

  • Barth3z

    3808

  • perm

    2702

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie o tym a o tym jak precyzyjnie dostarczyć niewielkie porcje energii i zazwyczaj w taniej taryfie (10h) lub czasami w płaskiej (24h) jak całkowity bilans zużycia mieszkania wychodzi w takim układzie korzystniej.

Aby dostarczyć w tym czasie (10 lub 24h) równomiernie niewielkie porcje energii nie ma sensu "rozpędzać" żadnych pomp czy innych kociołków co chwilę a grzanie raz a dobrze nie jest komfortowe (choć da się z tym żyć). Dlatego kabel, promiennik, mata czy konwektorek, który ma zawsze taką samą sprawność bez względu na to czy pracuje całą godzinę czy załącza się na minutę co kilkanaście/dziesiąt minut.

 

 

 

 

 

Mam II taryfy i żadnych ograniczeń ani utraty komfortu. To co w drogiej taryfie pracuje stanowi <30% ogólnego zużycia a różnica kosztowa od płaskiej jest minimalna. O wiele bardziej za to cenię komfort totalnego, kompletnego "zapomnienia" o ogrzewaniu.

 

kszhu ja nie jestem przeciwny takiemu rozwiązaniu, ja tylko piszę że nie w każdej sytuacji się to opłaca, w mojej akurat nie a nie chce mi się wymieniać powodów. Nigdy nie dojdziemy do konsensusu bo różne są sytuacje, a ja mam na celu tylko to że nie kabelkami człowiek żyje i Pan TB nie ma racji wyzywając co poniektórych od oszustów i nie myślących. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o tym a o tym jak precyzyjnie dostarczyć niewielkie porcje energii i zazwyczaj w taniej taryfie (10h) lub czasami w płaskiej (24h) jak całkowity bilans zużycia mieszkania wychodzi w takim układzie korzystniej.

Aby dostarczyć w tym czasie (10 lub 24h) równomiernie niewielkie porcje energii nie ma sensu "rozpędzać" żadnych pomp czy innych kociołków co chwilę a grzanie raz a dobrze nie jest komfortowe (choć da się z tym żyć). Dlatego kabel, promiennik, mata czy konwektorek, który ma zawsze taką samą sprawność bez względu na to czy pracuje całą godzinę czy załącza się na minutę co kilkanaście/dziesiąt minut.

 

Ale dlaczego sądzisz, że przy PC potrzeba dostarczyć więcej energii niż przy pc czy kospelu ? Bo niby ta energia na rozpęd będzie potrzebna ? To gdzie zatem ta energia pójdzie ?

Czy ktoś wie ile będzie czasu trwało podniesienie temp. posadzki z 22oC do 24oC przy kospelu a ile przy kablach o mocy 100W/m2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robię jaj - tylko charakterystyka jest powinna być na projekcie . Projektanci obeznani w temacie izolowania domów - coś takiego umieszczają .

 

Projektanci oszusci mozna dodać, jak moga podawac charakterystykę jezeli nie mozna tego obliczyć, jak podają wyniki testu szczelnosci skoro budynku jeszcze nie ma.

Jak mozna propagowac oszustwa innych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Włączam ci ja rano kompa, dobieram się do forum budowlanego, sprawdzam czy może nasz Tomek napisał już nad czym trzeba się pochylić a tu kicha.

Myślę sobie, chory jakiś, czy co? Jeden jakiś sflaczały tekścik i więcej nic. Strasznie się zmartwiłem, że forum już upada. Pomyślałem, że trzeba Was odwiedzić.

I szok: Tomek szaleje tu dzisiaj nie bywale. Cieszę się Tomku żeś w dobrej kondycji a nawet lepszej niż zwykle Do tej pory już dziś walnąłeś około 40 odpowiedzi.

Ale dla czego olewasz forum budowlane?

Tomek nie daj się!!! Dowal jeszcze ze 100 postów dzisiaj i może już nie powracaj na forum budowlane.

Tu ma Szanowny Pan opis domu ( poniżej 20kWh/m2) sprzed 15 lat - gdzie bryła jest mocno "rozbudowana" .

Tomku, a nie popieprzyło się Tobie z tymi latami? Od 2009 do dzisiaj to jest tylko pięć lat. A gdzie brakujące 10?

Rozumiem, że siedząc przed klawiaturą nabierasz praktyki aby później powiedzieć: ja od 23 lat wykonuję...

Był taki jeden, mało nie skończyło się w sądzie.

Ja Tomka namawiałem aby zrobił według swojego pomysłu u mnie, przestraszył się konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do tematu z CWU, bo liczyłem opłacalność zakupu zasobnika 300L.

Załóżmy takie przypadki:

Zasobnik 300L grzany prądem w drugiej taryfie. Taki zasobnik potrafi tracić ok, 2,5kW/dobę. W ciągu roku wychodzi 912kWh. Dla typowej rodziny zużycie oscyluje ok. 2500kWh. 2500kWh x 0,3zł + 912kWh x 0,3zl = 1023zł / rok za CWU grzane w 100% w drugiej taryfie. Do tego powinniśmy doliczyć jeszcze straty na przesyle ciepłej wody. Ale na razie to zostawmy.

 

Teraz bierzemy zwykły przepływowy ogrzewacz wody, np. Dafi ;) grzany w taryfie płaskiej. 2500kWh x 0,55 = 1375zł. Różnica 350zł / rok. To jest troszkę za dużo.

 

Załóżmy zatem energooszczędne zużycie wody. Przy perlatorach, pralce "eco buuble", energooszczędnej zmywarce niech zużycie spadnie do 1800kWh.

W pierwszej opcji - 777zł/rok, w drugiej - 990zł/rok. Różnica 213zł.

 

Bilansując zakup przepływowych ogrzewaczy wody względem 300-litrowego izolowanego zasobnika to zostaje nam ok. 2000zł w kieszeni. 2000zł / 213zł = 9 lat zwrotu. Dołóżmy do pierwszej opcji straty na przesyle od zbiornika do wylewki oraz różnice w zużyciu prądu z pierwszej taryfie przez TV, AGD i inne sprzęty to wchodzi na to, że utrzymywanie CWU w zasobniku 300L jest nieopłacalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Pan napisać, że Pana kocioł 25kW na dom 210m2 spala worek (25kg ) ekogroszku na tydzień ? Bo tyle by wyszło, gdyby obliczenia Szanownego asolta były prawdziwe! Proszę napisać prawdę, bo mnie zarzucono, że oszukuję inwestorów.

Proponuję by poprzec te "obliczenia" stosownymi wzorami i liczbami, pokazac ze to jest faktycznie worek na tydzień.

Podac przyjete sprawności poszczegolnych elementów i je uzasadnić, kaloryczność węgla, po prostu udowodnic na liczbach to o czym sie pisze. Potrafi Pan?, jedyna okazja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca liczysz dobrze. Bo to co liczyłem dla tych dafi to masz już na rękach.

Odlicz z zbiornika około 2kWh doba, sprawność przesyłu do kranu itp ... i już nie wyjdzie aż tak dobrze.

Ja takiej bani prądem nie grzał. Pompa ciepła / solar.

Właśnie mając już zbiornik ... liczyłem iż potrzeba mi koło 16m^2 solara aby raz na 2 tygodnie nagrzał wodę.

Jeszcze przeliczę w odniesieniu wedle danych meteo co ile średnio jest słońce z tabeli godzina po godzinie.

 

Tyle że sorlary kosztują w zasadzie tylko raz/ szkoda iż wentylacja musi być osobna, na pompie ciepła da się zrobić wentylację

i mamy 3 i 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do tematu z CWU, bo liczyłem opłacalność zakupu zasobnika 300L.

Załóżmy takie przypadki:

Zasobnik 300L grzany prądem w drugiej taryfie. Taki zasobnik potrafi tracić ok, 2,5kW/dobę. W ciągu roku wychodzi 912kWh. Dla typowej rodziny zużycie oscyluje ok. 2500kWh. 2500kWh x 0,3zł + 912kWh x 0,3zl = 1023zł / rok za CWU grzane w 100% w drugiej taryfie. Do tego powinniśmy doliczyć jeszcze straty na przesyle ciepłej wody.

 

 

Załozenie prawdziwe dla nieogrzewanej kotłowni i standartowego ocieplenia zasobnika. Jezeli kotłownia/pom. techniczne (jak zwał tak zwał) jest ogrzewane to ok 50%

strat nie ma, gdy ocieplimy zasobnik dodatkowo to straty sie jeszcze zmniejszą i obliczenia opłacalnosci trzeba powtórzyć.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Pan napisać, że Pana kocioł 25kW na dom 210m2 spala worek (25kg ) ekogroszku na tydzień ? Bo tyle by wyszło, gdyby obliczenia Szanownego asolta były prawdziwe! Proszę napisać prawdę, bo mnie zarzucono, że oszukuję inwestorów.

 

Panie po pierwsze już pisałem że nie ma co liczyć bo to i tak nic nie da, i nie ma co udowadniać Pana widzimisię że Asolt to szkodnik bo wszyscy wiedzą że dobrze robi swoją robotę.Aha jak bym się czuł oszukany na pewno coś bym z tym zrobił.

 

A choć bym chciał to nie palę groszkiem tylko drewnem, do tego pobudowlanym,dom jest na razie nie zamieszkały i wygrzewany w temp. w największe mrozy utrzymywana była na poziomi 12*C. Niech Pan wierzy że jak już zacznę mieszkać udowodnię Panu że wszystkie Pana zarzuty nie mają racji bytu. Zresztą nie jeden by to już na tą chwile udowodnił.

Edytowane przez szwedii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie szwedii może Pan podać prawdziwe zużycie, bo w te 25kg / tydzień przy kotle 25kW - jakoś nie uwierzę.

 

Na jakiej podstawie Panu wyszło te 25 kg /tydzien. Prosze zdradzic tę tajemnicę

Równie dobrze moze Pan twierdzić ze to jest 10 kg lub 30 kg. Oczywiscie ze 25 kg/tydzien w sezonie grzewczym jest niemozliwe i tu ma Pan rację, tyle tylko to to Pan wymyslił te 25 kg.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie po pierwsze już pisałem że nie ma co liczyć bo to i tak nic nie da, i nie ma co udowadniać Pana widzimisię że Asolt to szkodnik bo wszyscy wiedzą że dobrze robi swoją robotę.Aha jak bym się czuł oszukany na pewno coś bym z tym zrobił.
Zapytałem wprost - Jeżeli wyliczenia Pana asolta są prawdziwe to zużywa Pan niecałe 1200kg rocznie ekogroszku w domu 210m2 ... Czy to prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jak ktoś zużywa 10000kWh na CO, to:

- zużywa 2000-2500 kWh miesięcznie w sezonie,

- kaloryczność węgla to jakieś 8 kWh/kg, co przy sprawności spalania na poziomie 60% daje 4,8 kWh/kg (jakość węgla też robi swoje),

- zatem ten ktoś zużywa miesięcznie od 416 do 520 kg węgla,

- zatem zużywa tygodniowo pomiędzy 100 a 125 kg węgla,

- zatem zużywa 4 do 5 worków tygodniowo.

 

Kszhu - nie mówię, że kable są złe, bo są wygodne, a jak kto mieszka we Wrocławiu albo Cieplicach to całość nie wychodzi kosmicznie drogo. Ale jak jest zamieć, linię energetyczną trafi szlag i masz perspektywę spędzić święta bez prądu, to grzanie promiennikiem przy uchylonym oknie wydaje się mało atrakcyjne... i to też trzeba rozważyć. Wiadomo, że komfort kosztuje. Każdy robi jak uważa, tylko chodzi o to, żeby mógł rozpatrzyć wszystkie alternatywy.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...