mwie 02.07.2014 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Ale żeby od razu, że kable są be do domów o niskim zapotrzebowaniu na energię? Może warto wymienić znów ich zalety, by była równowaga? Czy różni się pole kabli w posadzce od pola wytwarzanego przez np. konwektory ścienne elektryczne, które wielu tu chwali? Brnę w to rozwiązanie i czuję się zobowiązana do wspomnienia o jego atutach:). po pierwsze- koszt inwestycji. po drugie- komfort. Szybsze reagowanie niż w przypadku rurek pex, które działają niskotemperaturowo i długoterminowo. Pamiętajcie, że przy domu o zapotrzebowaniu na energię do ogrzania rzędu 8kw/m2, jak u mnie, te kable będą się załączały na krótkie odcinki czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 (edytowane) Uważam, że nie wiem co robisz.No to ci napisałem. Mam specyficzny układ dwupoziomowej działki. Na dole parterowego nie mogę, bo z jednej strony betonowy wysoki płot, z drugiej zbocze, po bokach mało miejsca a na górze się nie zmieści. Mogę zasypać te, ponad 3 metry przy ławach tylko po co? Tym bardziej, że 1 ściana i tak pozostanie odsłonięta w całości, dwie w dwóch trzecich a jedna będzie całkowicie pod ziemią. Za to mogę płytę wylać jak należy, na podbudowę, nie na plastik. W sumie działka jest trudna do zabudowy ale ładnie położona a i dom będzie oryginalny. Droższy niestety z czego zdaję sobie sprawę. Edytowane 2 Lipca 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 07:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Czy różni się pole kabli w posadzce od pola wytwarzanego przez np. konwektory ścienne elektryczne, które wielu tu chwali? Brnę w to rozwiązanie i czuję się Dobre grzejniki też mają grzałki jednostronnie zasilane. Tak więc niczym się nie różni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Po pierwsze pasywny z górnej granicy normy (15) to przy 400kWh zaledwie ~26m2 - mało jak na "dom". Po drugie przykładowy domeczek 100m2 pasywny (też góra normy) to 1500kWh. Po trzecie domeczek 100m2 zużywający 400kWh to 4kWh/m2*r. - rekord świata nie do osiągnięcia w naszych warunkach za sensowne pieniądze. I po ostatnie, najważniejsze - jak chcesz w 2, 3 dni dostarczyć do domu nawet te nędzne 400kWh - po 130-200kWh/dobę??? Dom pasywny czy energo wymaga grzania małymi porcjami ale przez długie miesiące bo to wynika z jego strat więc po co te bzdury o jakichś 60 dniach (1 grudzień do 31 stycznia?) sezonu grzewczego?Twój guru napisał o 400kWh na rok. Zobacz wyżej. Nie zwrócisz mu uwagi? Ile dni w roku trzeba dogrzewać dom pasywny? Niewiele takich jest. Ile z tego zapotrzebowania pokrywane jest przez uzyski ciepła choćby od słońca? Ja nic o 60 dniach nie pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Po pierwsze pasywny z górnej granicy normy (15) to przy 400kWh zaledwie ~26m2 - mało jak na "dom".Dom 150m2 z 40 cm styro od gruntu i z powietrzem dogrzewanym z inwertora - kable nie zużyją więcej jak 400kWh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 (edytowane) Ale żeby od razu, że kable są be do domów o niskim zapotrzebowaniu na energię? Może warto wymienić znów ich zalety, by była równowaga? Czy różni się pole kabli w posadzce od pola wytwarzanego przez np. konwektory ścienne elektryczne, które wielu tu chwali? Brnę w to rozwiązanie i czuję się zobowiązana do wspomnienia o jego atutach:). po pierwsze- koszt inwestycji. po drugie- komfort. Szybsze reagowanie niż w przypadku rurek pex, które działają niskotemperaturowo i długoterminowo. Pamiętajcie, że przy domu o zapotrzebowaniu na energię do ogrzania rzędu 8kw/m2, jak u mnie, te kable będą się załączały na krótkie odcinki czasu.Wg wszelkich dostępnych mi źródeł szkodliwość kabli jest praktycznie zerowa. Nie wiem kto to wymyślił ale raz ze względu na konstrukcję, dwa, ze względu na ekranowanie nie emitują elektromagnetycznie w wartościach które mogłyby stanowić zagrożenie, nawet w długich okresach. Kable to komfort jak i niski koszt inwestycyjny. My tu piszemy o ich wątpliwej przydatności w domu pasywnym. Możesz zamiast kabli, w podobnej cenie zrobić podłogówkę wodną z kotłem elektrycznym. Masz możliwość zmiany źródła zasilania np na PC gdyby ceny prądu wzrosły bardzo, czego można się spodziewać, prędzej czy później no i awarie rurek to raczej rzecz mało prawdopodobna. Kable niby mają gwarancję 10 lat. (a co potem skoro wymiana to zrywanie podłóg?). Pytałem jednak kiedyś producenta jak ta gwarancja jest realizowana. To fikcja! Trzeba udowodnić, że kabel zepsuł się sam z siebie a nie w skutek np błędnego montażu, uszkodzenia czy przegrzania bo coś na nim stało a nie powinno. Zadzwoń do takiej Elektry i zapytaj. Też chciałem kable ale zamieniłem na podłogówkę plus kocioł albo PC. Edytowane 2 Lipca 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 02.07.2014 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 (edytowane) Napisałem - to jest tak potrzebne jak umarłemu kadzidło. W obecnym, który miał być <30 liczę dzień po dniu chyba tylko z ciekawości bo rzeczywistość (~17) pokazuje co warte to liczenie. Ciągle zapominasz, że miniona zima była wyraźnie cieplejsza. Spory spadek w zużyciu energii na ogrzewanie widać u wielu osób prezentujące swoje dane na forum. Np. Norwegia, czy Francja... Kable zużywając 200-400kWh w sezonie, pracują tak sporadycznie, że w porównaniu z innymi urządzeniami... I po to instalować kable 100W/m2, aby w sezonie wygenerować energii 200-400kWh? Jaki jest tego sens? Edytowane 2 Lipca 2014 przez grzes124 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 02.07.2014 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 (edytowane) Różnice inwestycyjne w domu pasywnym między kablami a wodną podłogówką, przy powierzchni ok. 190m2 to min. 10tys zł (uwzględniając drogie sterowniki do kabli w każdym pomieszczeniu). Ale to nie wszystko. Wodna podłogówka zmienia konieczną grubość szlicht o grubość rurek, a to konkretne obciążenie na strop. Przy wymyśleniu terrivy na piętrze, trzeba dawać mocniejsze i grubsze belki tego stropu, niż by to wynikało z pozostałych obciążeń. Dochodzi nam kilka cm stropu, za który też płacimy. Jest tu kilka kosztów ukrytych. Argumenty z awaryjnością są podobne dla obydwu rozwiązań, rurkę z wodą też można przebić. Wtedy też zostaje zrywanie wylewek. Piszę trochę na przekór w sumie, bo sama się waham, co lepsze.Dodam jeszcze, że są 2 szkoły układania kabli: na całości odkrytych posadzek lub tylko na odpowiedniej części pomieszczenia, i wtedy nie ma problemu z ich mocą 10x za dużą. Edytowane 2 Lipca 2014 przez mwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 02.07.2014 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Różnice inwestycyjne w domu pasywnym między kablami a wodną podłogówką, przy powierzchni ok. 190m2 to min. 10tys zł (uwzględniając drogie sterowniki do kabli w każdym pomieszczeniu). Możesz przedstawić swoje zestawienie kosztów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 08:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Fakt. Twierdzi się, że są gorsze od metalowych ale może TB coś podpowie jak to jest. Metal w wymiennikach przegrał z technologią. Trochę gorszą lambdę "nadrobiono" grubością. Taki RS160 ma 36m2 powierzchni wymiany przy małych oporach. Nie da się robić wymienników Al z blachy poniżej 0.2mm, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Wiem kto pisał o 400 ale nie mam żadnego guru ani żadnego upośledzenia na czyimś punkcie. Te 400 jak na same kable: to resztę (ile?) musi coś dostarczyć PPCi? A ile w roku trzeba dogrzewać dom pasywny? Długo ale nie dużo bo nie chodzi o ilość dni a kWh. Przy 40 cm od dołu i 23 st. powietrza ustawionych na kanałówce - podłoga 23st.C nie zużyje nawet 400kWh. To jest rodzaj komfortowej regulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzes124 02.07.2014 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 W życiu! Jak chcesz to porównaj ale nie kable z indywidualnym sterowaniem w każdym pomieszczeniu z niesterowalnymi rurkami. Tylko po co to sterowanie w każdym pomieszczeniu. W domu temp praktycznie w każdym pom. taka sama. Bezwładność podłogówki jest tak duża że nie ma mowy o szybkim dogrzaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 08:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Czyli, że lepiej zakupić wymiennik z tworzywa? Nie z każdego... Napisałem tylko, dlaczego Heatex typ L zastąpiliśmy RS160. Nie badaliśmy wymienników klejonych przez producentów central . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 A nie raczej o wątpliwej przydatności kotła, hydrauliki, grzania jednego czynnika aby potem nim dopiero grzać?W domu pasywnym to absurd. Kable jeszcze się bronią, dla komfortu przede wszystkim ale nie jako element zdublowanego systemu grzewczego. [W życiu! Jak chcesz to porównaj ale nie kable z indywidualnym sterowaniem w każdym pomieszczeniu z niesterowalnymi rurkami.Liczyłem kiedyś. Nie jest to jakaś powalająca różnica. Rurki faktycznie, jak kable, póki ich fizycznie nie zniszczysz, nie padną. Ale co z kociołkiem,pompkami, zaworkami, rozdzielaczami i tą całą pozostałą hydrauliką? ps. na kable mam 20 lat gwarancji ale powiedz, co może się z kablem stać jak jego przegrzać się nie da nawet nie zatopionego w betonie?Wszystko się kiedyś psuje. Szybciej zepsuje się kabelek niż rurka. Twoja 20 letnia gwarancja jest warta tyle co nic. Praktycznie jak się gwarant uprze nie da się jej zrealizować jak już pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 02.07.2014 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 to ja głupio odpowiem po co: Bo takie są wymagania na dofinansowanie NF15 . (to odpowiedź, czemu sterowanie w każdym pomieszczeniu:bash: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Różnice inwestycyjne w domu pasywnym między kablami a wodną podłogówką, przy powierzchni ok. 190m2 to min. 10tys zł (uwzględniając drogie sterowniki do kabli w każdym pomieszczeniu). Ale to nie wszystko. Wodna podłogówka zmienia konieczną grubość szlicht o grubość rurek, a to konkretne obciążenie na strop. Przy wymyśleniu terrivy na piętrze, trzeba dawać mocniejsze i grubsze belki tego stropu, niż by to wynikało z pozostałych obciążeń. Dochodzi nam kilka cm stropu, za który też płacimy. Jest tu kilka kosztów ukrytych. Argumenty z awaryjnością są podobne dla obydwu rozwiązań, rurkę z wodą też można przebić. Wtedy też zostaje zrywanie wylewek. Piszę trochę na przekór w sumie, bo sama się waham, co lepsze. Dodam jeszcze, że są 2 szkoły układania kabli: na całości odkrytych posadzek lub tylko na odpowiedniej części pomieszczenia, i wtedy nie ma problemu z ich mocą 10x za dużą.Nie przesadzaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plusfoto 02.07.2014 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 (edytowane) Różnice inwestycyjne w domu pasywnym między kablami a wodną podłogówką, przy powierzchni ok. 190m2 to min. 10tys zł Chyba żartujesz. Mam cały materiał na podłogówkę - 200m2 po podłogach - koszt jak dobrze pamiętam 4,5K. razem ze wszystkimi foliami, szpilkami, szafkami, rozdzielaczami i innymi duperelami. Edytowane 2 Lipca 2014 przez plusfoto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mwie 02.07.2014 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 A ile płaciłeś za ułożenie tychże rurek z całym osprzętem? W Łodzi pewnie mniej, niż ja bym zapłaciła, a sama ich nie ułożę.Zniechęciły mnie wyceny robocizny przy wodnej podłogówce, które tu na forum były oceniane na wysokie, ale takie mam realia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Brzęczkowski 02.07.2014 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 I po to instalować kable 100W/m2, aby w sezonie wygenerować energii 200-400kWh? Jaki jest tego sens? A można bardziej konstruktywnie? Mamy dom 150m2 zużywający do 3000kWh na ogrzewanie minus zyski. Czyli bliżej 2000kWh. Powietrze jest chłodzone i ogrzewane z inwertora. - MOŻE PAN ZAPROPONOWAĆ INNE, TAŃSZE, CZY BARDZIEJ KOMFORTOWE, ROZWIĄZANIE PROBLEMU: - regulacja komfortowej temperatury podłogi i powietrza w poszczególnych pomieszczeniach. Bardzo proszę podać sensowniejsze i tańsze sterowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.07.2014 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 . Piszę trochę na przekór w sumie, bo sama się waham, co lepsze. Też przez to przechodziłem. Miały być kable robię podłogówkę. Z powodów o których już pisałem. Ty jednak celujesz w dom pasywny. Przy podobnym koszcie kable będą bardziej komfortowe, tyle, że za często ich nie użyjesz. W takim domu coś doraźnie do dogrzania. Klimakonwektor, farelka albo parę suszarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.