Redakcja 12.06.2002 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2002 Czy recesja ma wpływ na twoją budowę? Nie ma wpływu? Budujesz w wolniejszym tempie? Wstrzymała ją do lepszych czasów?Jest powodem rezygnacji z budowy?Wstrzymała plan rozpoczęcia budowy?Prosimy o Wasze opinie. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: redakcja dnia 2002-06-12 16:14 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 12.06.2002 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2002 Na naszą budowę recesja miała ogromny wpływ Zastosowaliśmy się do powiedzenia "buduj się w kryzysie" i właśnie zaczynamy... Budowę zamierzamy zacząć za jakiś miesiąc, dwa, zaraz po uzyskaniu pozwolenia. Wygląda na to, że jeśli ruch w budowlanym interesie jest mniejszy (producenci i wykonawcy mają mniej zleceń) to przecież aby utrzymać się na rynku muszą obniżyć ceny albo przynajmniej ich nie podnosić. Zamierzamy z tego skwapliwie skorzystać i walczyć o jak największe upusty. Już pierwsze przymiarki pozwoliły nam zorientować się, że ceny, jakich żądają ekipy murarskie są niższe niż rok, czy 2 lata temu. Jednakże każdy kij ma niestety dwa końce, w związku z czym prawdopodobnie trudniej będzie nam sprzedać mieszkanie (krok niezbędny aby wykończyć dom) i pewnie nie uzyskamy za nie takiej ceny, jak na górce koniunktury. Recesja wymaga też bardzo ostrożnego podchodzenia do wszelkich wydatków na kredyt. W związku z szalejącym przy okazji recesji bezrobociem, praktycznie nie bierzemy kredytu pod uwagę. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-06-12 17:44 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Macias 12.06.2002 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2002 Czy recesja ma wplyw, napewno tak.Jest odczuwalna w firmie gdzie pracuje, a co za tym idzie mniejsze dochody i niepewna sytuacja o jutro. O kredycie moge zapomniec, mniejsze srodki finansowe przeznaczone na budowe.Reasumujac:"Nie ma wpływu?" - ma j.w"Budujesz w wolniejszym tempie?" - od 3 m-cy zdecydowanie tak"Wstrzymała ją do lepszych czasów?" - na razie w malym stopniu, mam nadzieje na szybka poprawe"Jest powodem rezygnacji z budowy?" - nie, zdecydowanie nie!PozdrawiamMaciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.06.2002 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2002 Pomimo że pracuję w budżetówce jak na razie nie miała większego wpływu. Zaplanowane prace wykonuję terminowo i pocieszam się, że skoro jest tak źle to teraz może być już tylko lepiej. Skoro człowiek radzi sobie jakoś w kryzysie, to powinien także poradzić sobie w okresie prosperity. A jak nie to będzie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aziel 13.06.2002 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Zauważyłem, że jakby wbrew recesji dobrzy i polecani wykonawcy mają wciąż pełne portfele zamówień. Inaczej jest z materiałami. Gdy zaczynałem 2 lata temu 5% rabaty na dachówkę czy hebel to było absolutne max. Teraz na dzień dobry dają 10%... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 13.06.2002 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Z jednej strony łatwiej kupić tańsze materiały, wiele firm daje większe opusty i trafia się dużo promocji w marketach, z drugiej strony zarobki realnie zmalały (nasza ulubina znajoma - premia, już nas dawno nie odwiedzała )co znacząco zwolniło naszą szybkość budowania . Paradoksalnie, związane z recesją bezrobocie jakoś nie przekłada się na budowę. Nie tylko trudno znaleźć wolnych dobrych fachowców, ale i do najprostszych robót budowlano-porządkowych nikogo się nie da zatrudnić ! Gdzie są Ci bezrobotni poszukujący pracy, czyżby w naszym kraju bezrobocie było tylko na papierze ! Puściliśmy wici, ze szukamy kogoś do przeorania ogrodu,(a wiemy, że wiele osób z sąsiedztwa ma sprzęt) i zamiast kolejki chętnych do pracy - cisza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 13.06.2002 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Recesję zaczęliśmy odczuwać już 4 lata temu, o wiele wczesniej niż była wyczuwalna w Warszawie i we Wrocławiu. Musielismy na 3 lata przystopować budowę, ale nie kończenie tego co się zaczęło też dużo kosztuje. Dlatego teraz wzięlismy kredyt i mamy nadzieję w wakacje się wprowadzić na "swoje". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tgb 13.06.2002 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Dla nas recesja też była pewnym bodźcem do rozpoczęcia budowy (chociaż większym była odchodząca ulga) a z nią nadzieja na niższe ceny materiałów (większe rabaty). Jeśli chodzi o fachowców, to dla tych dobrych wystarczy pracy i w recesji (co innego gdyby dobrzy stanowili np. 80% wykonawców ). Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Herne 13.06.2002 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 W moim przypadku recesja jest bez mała objawieniem - jest to najlepszy moment do budowy. Przykładowo, za ceramikę na cały dom zapłaciliśmy mniej, niż później pewnie wydamy na wyposażenie jednej łazienki (a ceramika jest bardzo dobrego producenta). Robocizna mogłaby też być jeszcze tańsza, bo mimo wszystko uważam, że płacę za dużo . Fakt, że producenci cienko przędą zmusza ich do obniżania cen chcąc się utrzymać na rynku - mnie osobiście recesja w każdym razie nie dotknęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grabek 13.06.2002 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Ja tak jak iszanowni przedmówcy uważam, że będą lepsze ceny materiałów. Jednak zaplanowałem sobie budowę na max. 4 lata (2 już minęły) i uparcie dążę do tego celu. Recesja okaże sie pomocna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomgor 13.06.2002 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Zdecydowanie jeśli mamy środki na budowę to recesja zmniejszy wydatki na nią. Ja niestety spóźniłem się z budową (zacznę dopiero w przyszłym roku na jesieni lub wiosną kolejnego (mam nadzieję, że nie później). Moja praca jest ściśle związana z budownictwem i inwestycjami przedsiębiorstw i potwierdzam, że aby zdobyć robotę dołuje się ceny. Dla budujących nastały złote czasy. Troszkę wam zazdroszczę, ale nie dam rady urodzić się jeszcze raz lecz o 2 lata wcześniej.Przyjąłem zasadę, że aby zbudować dom trzeba zebrać gotówkę na szybki start (stan surowy najlepiej zamknięty) a dopiero później sięgnąć po kredyt. Wydaje mi się że takie rozwiązanie w czasach recesji jest słuszne bo bezpieczne. Gdyby gospodarka nie zapowiadała takich przestojów prawdopodobnie zaryzykowałbym kredyt już na wcześniejszym etapie budowy.Jak widać są wady i zalety recesji. Jednak zalety dotyczą tych co mają gotówkę. Niestety jeśli ktoś ma dużą gotówkę, to nie przejmuje się recesją i kółko się zamyka.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomgor 13.06.2002 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2002 Nie dopisałem jeszcze, że z budowy własnego „gniazdka” nigdy nie zrezygnuję. Dopóki będę mógł się poruszać i będę miał sprawne ręce dom jest celem, którego nic nie zmieni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 14.06.2002 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2002 To jest bardzo dobre pytanie. Sam się kiedyś nad tym zastanawiałem i tak: jeśli mamy recesję gospodarczą tym samym w budownictwie to powinno być tak, że jako ludzie budujący, teoretycznie mamy gotówkę, więc jesteśmy przysłowiową „żyłą złota” dla wszelkiej maści producentów. Czy tak jest – mam wrażenie, że nie do końca. W Gdyni w 2000 roku między styczniem a kwietniem wydano 57 pozwoleń na budowę budynków jednorodzinnych. Analogicznie w 2001 – 65 pozwoleń, zaś w 2002 – 33 pozwolenia. Wynika z tego, że recesja wkroczyła, choć dla mnie powodem są cofnięte ulgi budowlane a nie załamanie rynku. Jeśli jest recesja to producenci powinni stawać na głowie, aby wcisnąć nam swój towar. Jeżdżąc po hurtowniach rozmawiając z producentami, mam wrażenie, że recesja ich nie dotyczy. Nie widzę ukłonu w kierunku inwestora. Nie ma też takiego ukłonu ze strony firm wykonawczych. Każdy kto miał z nimi styczność zna ich brak profesjonalizmu, arogancję i wygórowane ceny. Wreszcie brak jest ukłonu ze strony banków. Owszem wykonują jakieś ruchy, prześcigają się w ofertach, choć dla wielu z nas jest ona i tak nie do zaakceptowania. Oprocentowania spada, owszem ale głownie na oszczędności a nie kredyty. Zaczynając budować nasz dom, recesja nie ma dla mnie żadnego znaczenia. To jest tak, że niby jest w budownictwie, ale ja tego nie odczuwam. Materiały zamiast tanieć, często rosną /patrz wątki na forum/. Przypuszczam, że gdyby nie było recesji, budowało by się tak samo. Pracuję w samorządzie lokalnym, dochody mam stałe /ostatnio zamrożone/ i pewne. Skoro już zacząłem budować to żadna siła nie przeszkodzi mi w realizacji mojego marzenia – tym bardziej recesja - powtórzę jeszcze raz - która jest a której nie odczuwam – przynajmniej w sektorze producentów materiałów i usług. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 14.06.2002 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2002 Witam serdecznie. Wydawało mi się, że recesja w budownictwie nie miała wpływu na moją prowadzoną powolutku budowę. Jednak muszę przyznać, że w tym roku po raz pierwszy właściwie nie podrożały materiały budowlane, w przeciwieństwie do lat poprzednich. Wygląda na to że nawet jest więcej róznego rodzaju obniżek cen, więc w rezultacie chyba wywarło to pozytywny wpływ na moja budowę. Sebastian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miazgociąg 15.06.2002 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2002 Na moją budowę recesja ma wpływ zdecydowanie pozytywny.Buduje już drugi rok ale w tym jest taniej .Tańsi są także wykonawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
empi 17.06.2002 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Już kilka razy o tym pisałem ale powtórzę, że dla tych których stać na budowę teraz, recesja to szczęście w nieszczęściu. A co do wykonawców to myślę, że za rok będzie lepiej (wykonawcy będą mieli mniej pracy) bo obserwując okoliczne działki stwierdzam, że likwidacja ulgi miała spory wpływ na ilość rozpoczętych w tym sezonie budów. Śmiem twierdzić, że znaczna ich część ruszyła trochę bez przygotowania, aby tylko się "załapać" i gratuluję refleksu. W związku z tym refleksem bardzo czarno widzę ilość budów rozpoczętych w przyszłym sezonie i to nie jest refleksja optymistyczna. Optymistyczne jest to, że moja budowa jest dość zaawansowana a recesja nas obeszła bardzo łagodnie (finansowo) więc damy sobie radę, czego i innym życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 17.06.2002 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 Recesja nie miała, nie ma i nie będzie miała istotnego wpływu na budowanie przeze mnie domu. Decyzja o budowie była chyba najważniejszą w moim życiu i to wcale NIE kondycja polskiej gospodarki zadecydowała o jej podjęciu. Tylko względy osobiste, do budowy trzeba dojrzeć (jak do małżeństwa ) Tak czy inaczej, czy w Polsce jest recesja, czy okres prosperity - budować będę! ps. jeśli dzięki recesji strace pracę i nie będe miał pieniędzy na budowę - odszczekam wszystko co powyżej napisałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 17.06.2002 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2002 FranekF - życzę Ci, żebyś nie musiał nic odszczekiwać! Decyzja o budowie dla nas nie była ani zależna ani związana z recesją. Tak się po prostu złożyło, że budujemy teraz. Jeśli natomiast okaże się, że dzięki recesji uda się nam zbudować nieco szybciej nieco taniej i nieco ładniej, to będzie to tylko potwierdzenie, że niewidzialna ręka wolnego rynku działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dave 18.06.2002 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2002 Recesja na pewno nie miala wplywu na decyzje o budowie - po prostu jak sie bardzo chce budowac i ma sie odlozone jakies pieniadze to nie mysli sie o czarnych scenariuszach. Recesja, tak jak wiekszosc sytuacji, ma zarowno minusy jak i plusy - ja np. buduje szybciej bo: przestalo sie oplacac oszczedzac na odsetkach bankowych, materialy budowlane sa coraz tansze i wieksze upusty mozna wynegocjowac, firmy wykonawcze rowniez chetniej obnizaja ceny robocizny. Jesli dodac do tego perspektywe obnizki oprocentowania kredytow to chyba mozna stwierdzic ze wcale ta recesja tak zlego wplywu na budowe nie ma. Gorzej z decyzjami administracyjnymi - pozbawienie ludzi duzej ulgi budowlanej czy propozycje przyjecia 22% VAT na materialy budowlane skutecznie ogranicza zapal ludzi do budowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 19.06.2002 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Recesja wciąż się pogłębia.Myślę że gdybym nie zdecydował się 2lata temu , to dziś nie zdecydowałbym się wcale.Ale skoro powiedziało się A to już teraz trzeba powiedzieć i B.A zdecydowałem się gdyż z roku na rok jest gorzej i wiedziałem że odwlekanie decyzji wpłynie na całkowite jej zarzucenie.Dziś nie żałuję , ale z troską oglądam topniejące finanse (których niestety nie przybywa)Plusy jak u przedmówców + naprawdę tania siła robocza , a do tego niezła cena negocjowanych materiałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.