Nieszczęsne ściany lat 70-tych

[opsdbn]

Witam i pozdrawiam wszystkich ekspertów oraz laików (takich jak ja:rolleyes:).

Na załączonych zdjęciach widać masakrę jaką sobie urządziłem w mojej przyszłej kuchni.

Chciałbym się poradzić, czym mam naprawiać te tynki i jak? Na ścianę do 100/150cm ma iść glazura wyżej już nie. resztę ścian gładź (pomocnik) No ale z tynkami chcę sobie sam poradzić. Powiem że są to tynki które były robione z wody i piasku:stirthepot: co zostało na ścianie to się trzyma może trochę się sypie. Kolejne pytanie brzmi : jak zmatowić starą lamperię ręcznie czy flexem?

I na koniec otwory na gniazda, czy w ścianie nośnej (od klatki schodowej) mogę przeprowadzić instalację pod gniazda x3 [ATTACH=CONFIG]204922[/ATTACH]?

 

Wybaczcie za nieładnie opisany temat , wzrucam jescze fotkę podłogi w przedpokoju. jak to naprawić żeby było dobrze na przedpokój idzie terakota lub ewentualnie panele.

Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez opsdbn

[beton44]

Nu ale o co chodzi ?

 

Pod płytki ścienne trzeba skuć do betonu. Odradzam przylepianie płytek na "lamperię". Tak że problem z lamperią zniknie.

Jak ustalić płaszczyznę tynku -

to zależy czy chcesz mieć

a) płytki równo z tynkiem - najpierw położyć płytki potem tynkować

b) płytki wystające ponad tynk - najpierw potynkować całą ścianę, na wysokość płytek raczej czymś typu zaprawa wyrównująca pod płytki wyżej zaprawa tynkarska...

Płytki podłogowe trzeba też kłaść na czymś stabilnym - skuć do mocnego podłoża, jak to trudno ze zdjęcia wywnioskować,

jak i trudno ze zdjęcia ustalić poziom, ale tak muszą być te płytki by były na poziomie ostatecznym jak obecna posadzka najlepiej...