Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Miał być Z7, ale...- Danuta.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 315
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Jedne kwiatki przekwitają zaczynają kwitnąć następne. Zacznę od rododensronów bo tylko dwa, a potem moje Clematisy.

Rhododendron Olin O.Dobbs.jpg

Rododendron Olin O. Dobbs

Zamiast Białego kupiony na Allegro.jpg

A ten nie wiem bo miał być cunningham's white, a jest jakiś różowy, kupiony na Allegro.

Teraz Clematisy:

Anna Karolina.jpg

Anna Karolina

Dr. Ruppel (2).jpg

Dr. Ruppel.jpg

i mój śliczny Dr. Ruppel :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Geodeta wyznaczył ławy pod kopanie fundamentów w kwietniu. Kupiliśmy zbrojenie i w międzyczasie dobudowaliśmy do pomieszczenia gospodarczego dobudówkę, aby mieć więcej miejsca będąc podczas budowy domu. Podpisaliśmy 11 maja umowę z Tauronem i założyli nam nastepnego dnia licznik i mamy swój prąd :wiggle:

Dziś się zaczęło kopanie o godz. 9:00 wjechał na plac koparkowy. Zdjęcia w następnym poście. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc zdjęcia dobudowanej przybudówki, nieskończone malowanie jej od zewnątrz jeszcze, bo pogoda masakryczna. :)

Przy okazji na zdjęciach skręcanie zbrojenia na fundament.

P1200293.jpg

P1200299.jpg

W lipcu jakieś z dwa tygodnie temu połozyli nam na drodze 200m asfaltu aż do naszej posesji. :lol2:

zdjęcia:

P1200272.jpg

P1200276.jpg

P1200279.jpg

 

a myśmy załatwili kruszony asfalt i zrobiliśmy sobie podjazd, poza tym przenosimy bramę powyżej blizej drogi, aby nam pojazdy cięższe (traktor, kombajn) nie rozjeżdżał naszego podjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witaj Iwonka :)

 

Teraz dalszy etap. Po wykopach, ale stresu mieliśmy z tymi wykopami, normalnie koparkowy zaczął po swojemu. Nie rozumiał co do niego się mówi i zamiast od dołu wykopy robić i zblizać sie w stronę wyjazdu to on odwrotnie. Zapomniał, że miał jeszcze wybrać oprócz wierzchniej warstwy zrobić tzw. wyrównanie terenu na głębokość w najwyższym punkcie do około 80cm przynajmniej, aby potem jakoś bloczki stawiać, normalnie masakra. Tak się zamotał jak od góry zaczął, że potem mało nam tych ław ( punktów ) przez geodetę nie połamał. Co myśmy przez te około 10 godzin przeżyli to nie da się opisać, cały czas trzeba było latać z niwelatorem i sprawdzać głębokość wykopów a na dodatek pilnować koparkowego, aby nam tych ław nie poprzewracał. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygladało jakby bomba uderzyła, wcale nam się nie podobało, ale już nie chcieliśmy, aby poprawiał bo jak zaczął to robić to odwrotny skutek przynosiło :no:

Całe 3 dni z tym walczyliśmy szpadlami, aby szło chodzić,podczas lania betonu, zbrojenie włożyliśmy i taki to efekt w piątek przed zalewaniem, mój mąż i sąsiad do pomocy na placu boju:

P1200323.jpg

P1200324.jpg

i zalewanie:

P1200325.jpg

Dalej nie było czasu robić zdjęć. Prawie 20 kubików betonu weszło, hahaha... Wyliczyłam normalnie, a szef betoniarni nie dowierzał, posłał betoniarza, aby sprawdził. Betoniarz nie umiał okreslić ile. Stwierdził, że mają dwie gruszki: 10 i 7 kubików, więc przywieźli 11 i 7 i mysleli, że coś jeszcze zostanie, atu bęc, brakło jak mówiłam.

Ok zmierzyłam, wyszło że jeszcze 1,3 kubika, no to pojechali, ale uparli się, że 1,5 no to przywieżli i co? Za dużo o te 0,2 i musiał szef zabrać.

Ale z tym od pompy w między czasie jak pojechali po resztę betonu to mieliśmy dopiero numer, wycofywał z posesji, myśleliśmy, że odjeżdża, a on nam na posesję się pchał i dwie ławy od geodety nam sprzątnął normalnie. Bo on chciał z kosza resztę betonu gdzieś wlać. Masakra, no to myśmy go spowrotem na podjazd i rozłożyliśmy folię i to nam wylał na tą folię. Potem taczką zastało zawiezione w niektóre punkty, gdzie troche brakował do poziomu. I taki to nam stres zafundowali z tym betonem też. Teraz trzeba jakoś te narożniki wyprowadzić. Dobrze, że ten dom tak ustawiony, że z jednej strony nie ma możliwości jazdy i przynajmniej dwa narożniki nie ruszone ani przez koparkowego, ani przez betoniarzy. ;) Może jakoś wyjdziemy z tego dołu z tymi bloczkami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Po tygodniu podlewania betonu, zamówliśmy bloczki betonowe w liczbie sztuk 1800. Palet było aż 25 i na dwa transporty HDS-em przyszły, jeden transport to 14 palet. Dwie palety zamówiliśmy dodatkowo na coś innego. Potem przyszedł transport piasku 14 ton i osobno nastepnego dnia transport cementu w ilości dwóch palet czyli 112 worków.

A zdjęcia w następnym poście bo coś zaszwankowało i nie chcą wejść.

Edytowane przez dana0606
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...