Madzikowa 05.05.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2004 Hej, czy ma ktoś kredyt w LUCAS-Bank?Prosze o opinie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarq11 06.05.2004 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Hej, czy ma ktoś kredyt w LUCAS-Bank? Prosze o opinie! właśnie podpisałem umowę. była to moja pierwsza i ostatnia wizyta w banku w tej sprawie. miły Pan doradca przyjechał do pracy po dokumenty, caly czas mailował w sprawie tego co jeszcze trzeba i jak sprawa sie rozwija. sam sprawdził KW nawet nie musiałem mu dawać wypisu. załozyłem konto wiec obnizył o 0,2% prowizje jedyny mankament to przedterminowa spłata (nie jest najatrakcyjniejsza na rynku, ale da sie zaakceptowac, w końcu nie po to brałem kredyt aby go od reki spłacić) jeśli odpowiada ci oprocentowanie i prowizja w tym banku to POLECAM mojego doradcę (w Poznaniu). NAPRAWDĘ LEKKO POSZŁO i ten KONTAKT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOOMEK 11.11.2006 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 Witam wszystkich. Czytam i nie mogę sie oprzeć pokusie, żeby napisać jak mnie osobiście potraktował lucasik. Z tego powodu ,że brałem niejeden kredyt w tym banku zostałem uznany przez niego tzw. "złotym "klientem. Wszystko do czasu , kiedy to w mojej główce zaświtał pomysł o zakupie działki budowlanej....czyli kredyt hipoteczny.Skoro byłem "złotym" klientem udałem sie właśnie do tego banku, zważywszy że oprocentowanie oferowli dość korzystne.Kiedy pani dyrektor obejrzała moje (emeryt) i żony dochody stwierdziła z u śmiechem, że nie będzie żadnych problemów. Złożyłem więc wszystkie niezbędne dokumenty i czekałem ... czekałem.. czekałem...wreszcie telefon: "kredyt mamy wstępnie przyznany"... ale.... uznano że" 50 000 to bardzo duży kredyt i potrzeba 1 żyranta ,z zastrzeżeniem że jeżeli takowy się nie znajdzie w ciągu 2 miesięcy to kredyt nie zostanie przyznany". Hurrraa , załatwiłem żyranta....jakież bylo moje zdziwienie gdy w banku stwierdzili ,że muszą być jeszcze dochody małżonka mojego żyranta...po skomletowaniu dokumentów moich dwóch żyrantów myślałem że mogę spać spokojnie.Myślałem działka już jest moja! ale ....NIE....!! po tygodniu oczekiwania dzwonią że potrzebują jeszcze minimalny wkład własny tzn 10 % wartości działki. NIE WYTRZYMAŁEM i.... - ZREZYGNOWAŁEM! Kredyt dostałem w ciągu 10 dni w Santanderze ,bez żadnych komplikacji . Najgorsze w tym wszystkim jest to że, działkę mogłem kupić za 63 zł. za m.kw. ,a ponieważ decyzja banku bardzo się przeciągała to właściciel od którego miałem ją kupić podniósł cenę na 73 zł za m. kw. ponieważ znalazł nabywców z gotówką za taką właśnie cenę . NIe chciał obniżyć ceny nawet o przysłowiową złotówkę ,bo działki w tym rejonie były nawet po 120 za m. kw. Tak więc dzięki lucasowi straciłem ok. 10000zł. I dlatego też nie kupię w tym banku na kredyt już nawet długopisu i nie polecam nikomu tego właśnie banku. to tyle ...pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.