Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wnętrza do poprawki....


Recommended Posts

Catti, ja swoją ukochaną hortensję Anabelle wsadzałam od razu do gruntu :) Nawozić specyfikiem specjalnie dla nich przeznaczonym można dopiero po dwóch tygodniach. Kupiłam też specjalną kwaśną ziemię. Na początku trochę miałam mszyc, ale uparcie pryskałam. Teraz kwitnie przepięknie i sporo urosła. Wiosną zamierzam przyciąć, tak jak każą w poradnikach ;)

 

hortensja.jpg

Bogumil, powiedz koniecznie, jaką masz odmianę hortensji? Przepiękne są! Róże też :) Na swoją pnącą czekam cierpliwie, ale już kilka razy zakwitła. Czekam na jej pnięcie się :D

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 947
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tomkowa, tę hortensję dostałam i nie mam pojęcia jak się nazywa, róża to sympathia, pnąca.

Mam też taką hortensję :D

 

http://images70.fotosik.pl/1121/f248664132da3e23med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/1121/a3f88ab36ef63e00med.jpg

Edytowane przez bogumil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catti, sorki, że się rozpisałam ale, znalazłam i podaję :D

 

"...Przycinanie

 

Prawidłowe przycinanie zapewnia silny wzrost roślinie oraz bujne kwitnienie. U każdego gatunku hortensji cięcie należy wykonywać podobnie, nie skraca się pędów, a jedynie po kwitnieniu przycina się przekwitłe kwiatostany. Z krzewu usuwa się pędy złamane, cienkie i słabe..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catti, sorki, że się rozpisałam ale, znalazłam i podaję :D

 

"...Przycinanie

 

Prawidłowe przycinanie zapewnia silny wzrost roślinie oraz bujne kwitnienie. U każdego gatunku hortensji cięcie należy wykonywać podobnie, nie skraca się pędów, a jedynie po kwitnieniu przycina się przekwitłe kwiatostany. Z krzewu usuwa się pędy złamane, cienkie i słabe..."

 

To ci dopiero, wszędzie czytam, żeby przekwitłych kwiatów nie ścinać :eek: TU są fajne wskazówki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catti, ja jedną hortensję też dostałam przesadzoną z innego ogrodu, i to nie małą. Nie obcinam ich w ogóle, na wiosnę wycinam tylko przemarznięte badylki:D i pięknie mi w tym roku zakwitła.

 

właśnie napisałam pare postów wyżej, że nie obcinam w ogóle...:D choć czytam, że niektórzy przycinają kwiatostany przekwitnięte.....ja zostaję przy swoim :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matulu, ale wam zazdroszczę, że już macie te cuda i tak pięknie wam kwitną :cool:

i dziękuję za wszystkie dobre rady :hug:

 

Tomkowa, preparat do fug już mam, ale czeka na swoją kolej :D

ramki też sukcesywnie dokupuję.... dziś dorwałam 3 w Jysku, bo mają total wyprzedaż ;)

a jakie były fajne duże litery drewniane :eek: .... szkoda, że białe...

dziękuję ci za propozycję galerii, ale będę się jednak upierać na czerń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, preparat do fug już mam, ale czeka na swoją kolej :D

ramki też sukcesywnie dokupuję.... dziś dorwałam 3 w Jysku, bo mają total wyprzedaż ;)

a jakie były fajne duże litery drewniane :eek: .... szkoda, że białe...

 

I nie wzięłaś liter do przemalowania??? Ja dzisiaj czyszczę fugi, choć to u mnie "głupiego robota", bo za kilka dni znów będą takie same. Robiłaś jakiś test płynu na małym kawałku? Wiesz, że ja się bałam, że mi to płytki rozpuści? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wzięłam tych liter, chociaż już je trzymałam w ręce :D

zrezygnowałam jednak, bo mi potrzebna K albo A a w napisach nie było ;)

było L O V E albo H O M E

ale napisałam, bo może komuś się ta informacja przyda...

 

z preparatem nic jeszcze nie kombinowałam... przyszedł dzień przed moim wyjazdem

w przyszłym tygodniu mam zamiar powalczyć, zaczynając od "ostrożnie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogumil, ja też próbowałam octem, nawet w jednej butelce mam specjalną miksturę, którą idealnie wszystko się czyści: płyn do mycia naczyń pół na pół z octem, ale takiego brudu od butów i psa, niestety nie domywa :( Używam środka Forlux Czysta Fuga i fugi są po nim jak nowe. Niestety też na krótko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, ja samym octem. Niestety wiem, jak "pieseł" potrafi załatwić na cacy fugi i podłogi, ( a mój pieseł sporawy jest ) ale od kiedy ma swój apartament na zewnątrz :D mam spokój. I takie fugi zabrudzone "dniem powszednim", daje rade wyczyścić samym octem. I naprawdę są czyściutkie.

Dzięki za nazwę tego specyfiku, jak znajdę w sklepie to wypróbuję :D Dzięks :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany dziewczyny jakie macie piękne te hortensje :) cudne :) ale na nie dużo miejsca potrzeba prawda ??

 

ja muszę dziś podjechać do szkółki i kupić coś, co wsadzę zamiast moich surfini, które mi zmarniały przez te upały (pomimo podelwania) i przez te wichury :(

wczoraj była burza i kolejna zawierucha i jeszcze bardziej dostały w kość :(

stoją na parapecie od wschodu i bylo to dla nich dobre miejsce, ale ostatnio od wschodu wieje :(

potrzebuję coś, co będzie ozdobą na parapecie zewnętrznym i wytrzyma do późnej jesieni ...

macie jakieś pomysły ??

pelargonie jakoś się trzymają, choć szału nie ma, ale surfinie są mizerne :( i już patrzec na nie nie moge :(

 

 

Catti jednak nie mam zdjęc tego zamku ..... jest jakiś inny

M mnie uświadomił, że przez Bawarię nie jechaliśmy ;)

 

 

dziewczyny jeśli chodzi o fugi, to u mnie ocet nie sprawdza się, albo inaczej - słabo daje radę

zamierzam kupić parownicę, bo już patrzeć nie mogę, co robi woda z moimi czarnymi płytkami

mam nadzieję, że się sprawdzi

a kiedyś trzeba pomyśleć o zmiękczaczu ..... często Ivy zachwala i warto się temu przyjrzeć

póki co, muszę domyć to, co woda zrobiła do tej pory

baterie, płytki i fugi wygladają, jakby nigdy nie były myte, a ile się naszorowałam ja i mój synek-pomocnik to tylko my wiemy :(

 

zatem jak kupię to dam Wam znać jakie efekty

w necie są różne opinie........ muszę sprawdzić sama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słonko, a może niecierpki albo begonie?

nieźle mi się trzymały i długo kwitły....

ja w tym roku nie kupowałam żadnych kwiatów, chyba po raz pierwszy mam tak łyso :sick:

 

a co do zacieków, to może wypróbuj też preparat z Lidla (W5)... jest tego cała seria, dość skuteczna ;)

o parownicy nic a nic nie wiem.... ale znajoma kupiła i nie była zadowolona :rolleyes:

może u ciebie się sprawdzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh na kamień to chyba najlepszy domestos i to taki najmocniejszy :( może też octem zalać na noc?

kup koniecznie zmiekczacz - mniej niż 2tyś kosztuję. duże opakowanie soli starcza prawie na rok - więc eksploatacja też nie jest droga - a nie musisz kupować środków do czysczenia kamienia, ani soli do zmywarki, a pranie jakie mieciutkie będzie, skóra i włosy też o wiele lepiej wyglądają, cudowny wynalazek. Zapomnisz co to sprzątanie w domu :)

 

Jeżeli masz bardzo twardą wodę, to po zmiekczeniu nie będzie sie nadawała do picia - jest słonawa i ma taki chemiczny posmak. Ja kupuję wodę z dużych baniakach i na niej gotuję zupę i robię herbatę. Chociaż niektórzy nie czują tego smaku.

ale wodę mam koszmarną. widać to po oknach, które się pochlapały przy podlewaniu trawnika :sick: Nie wiem czym je domyję...

 

 

parownica chyba bardziej działa na tłuste osady, i na różne takie grzyby i pleśnie, i różne inne organiczne, nawet przypalone. Kamienia raczej to to nie umyję. Bardziej się do kuchni przyda :) i podłogi umyję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba jeszcze raz muszę napisać to, co może Wam wcześniej umknęło ;) Mam bardzo twardą wodę i masę zacieków na bateriach, lustrach, płytkach, szybach itd. I nie używam żadnych domestosów i tym podobnych drakońskich środków, które niszczą sprzęty i drenują kieszeń. Używam tylko i wyłącznie PŁYNU DO MYCIA NACZYŃ Z OCTEM :D Wymieszane pół na pół. Mam to w butelce z rozpylaczem po jakimś właśnie środku do czyszczenia łazienek. Jedynie kibelek myję środkiem do czyszczenia wc Soluvert. Psikam sobie wszystko tym moim roztworem, czekam 10-15 minut i zmywam wodą. Wszystko jest idealnie czyste, zacieki i kamień schodzą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :) Robię to raz w tygodniu ;) Tak samo ta mieszanka działa w kuchni na tłuszcz. Śladu po nim nie ma :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kiedyś trzeba pomyśleć o zmiękczaczu ..... często Ivy zachwala i warto się temu przyjrzeć

ooo tak bardzo sobie chwale, bo majac to cudo

Zapomnisz co to sprzątanie w domu :)

:yes::yes::yes::yes::yes::yes:

 

ehhh na kamień to chyba najlepszy domestos i to taki najmocniejszy :( może też octem zalać na noc?

kup koniecznie zmiekczacz - mniej niż 2tyś kosztuję. duże opakowanie soli starcza prawie na rok - więc eksploatacja też nie jest droga - a nie musisz kupować środków do czysczenia kamienia, ani soli do zmywarki, a pranie jakie mieciutkie będzie, skóra i włosy też o wiele lepiej wyglądają, cudowny wynalazek. Zapomnisz co to sprzątanie w domu :)

 

Jeżeli masz bardzo twardą wodę, to po zmiekczeniu nie będzie sie nadawała do picia - jest słonawa i ma taki chemiczny posmak. Ja kupuję wodę z dużych baniakach i na niej gotuję zupę i robię herbatę. Chociaż niektórzy nie czują tego smaku.

ale wodę mam koszmarną. widać to po oknach, które się pochlapały przy podlewaniu trawnika :sick: Nie wiem czym je domyję...

 

 

parownica chyba bardziej działa na tłuste osady, i na różne takie grzyby i pleśnie, i różne inne organiczne, nawet przypalone. Kamienia raczej to to nie umyję. Bardziej się do kuchni przyda :) i podłogi umyję :)

 

 

Ja jestem wielka zwolenniczką zmiękczacza , idelany pomocnik dla Pani domu ;) Cena do 2 tys, ja ma TEN Jesteśmy bardzo zadowoleni. Co do smaku/zapachu to u mnie nie ma tego problemu. Co jakiś czas trzeba " odnowić złoże" i chyba woda nie moze zakrywać całych pastylek soli.

Od kiedy tu mieszkamy to mam 1 spray do kamienia, i nadal go używam

co do parownicy to musiała byś używać jakiejs wody z baniaczka, czy takiej bez kamienia chyba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Tomkową, też czyszczę większość rzeczy octem, nawet wannę z hydromasażem odkamieniłam wlewając do wanny wodę i chyba z 4 litry octu, włączyłam dysze i wszystko super się poczyściło. Zapach octu mi nie przeszkadza, szybko ulatuje.

 

Jak mieszkałam kiedyś w domu rodzinnym, to moja mama strasznie nas goniła ze zdejmowaniem butów pod drzwiami, a że mieszkaliśmy na czwartym piętrze, to nikomu buty pod drzwiami nie przeszkadzały, nie stały one tam cały czas wnosiło się do domu na półkę na buty...

ale do czego zmierzam, że teraz sama mam mieszkanie na ostatnim piętrze i zdejmuję buty:) dzięki czemu nie brudzą się tak bardzo fugi w korytarzu. Mąż się nauczył, cała moja rodzina ściąga buty, gonię też fachowców, którzy wpadają coś naprawić lub zrobić:) po prostu zwracam im uwagę i mam to gdzieś sobie pomyślą. Wiem może to trochę dziwne, ale teraz pomieszkując w tygodniu na stancji gdzie nie zdejmujemy butów, dostaję szału bo wiecznie jest syf:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...