Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Tak się domów nie buduje !!" czyli parterówka ze strychem w podkieleckiej wiosce ;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 540
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

lekkie powiadasz ;)..

waśnie.. czy robić podstopnie czy pomalować np. na czarno (bo póki co to podkładówka jest) i tylko stopnie zrobić?

pod spodem tej części wyższej jest juz zabudowa z płyt gk ubikacji.. planowane było zabudowanie całkiem tego żeby od tyłu coś tam dało się wsadzić (jest dziura z pomieszczenia gospodarczego, spokojnie coś sporego wejdzie)..

Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, bez podstopni będzie leciutko ale również sporo kurzu i innego dobra bedzie sie dostawało pod schody (masz dostęp od tyłu, także z odkurzaniem nie będzie problemu). Mimo tego taki układ mi sie osobiscie podoba . Z podstopniami też będzie git, zrobiłbym grube stopnie (min4cm) i podstopnie łączone bez przesuniecia. Z boku świetnie by to wygladało, w części niewidocznej podstopnie już cienkie. Po zabudowaniu rama całkowicie by zniknęła. Tak czy siak bedzie fajnie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesunięcia czyli bez wystającego "noska" ? i z boku nie wystawiać nic? coś jak takie kilkustopniowe podium? czy takie grube stopniemi podstopnie wysuniete lekko a pod spodem (na tej pionowej części z boku) zabudowa?.. barierki chyba nie będę robić.. poręczy chyba też póki co nie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie bez tego noska tak myślę, takie masywne "podium" super by wygladało. Z zabudową dokładnie tak jak napisałeś, maksymalnie przyklejona do konstukcji i wystajace poza nią drewienko. Ja osobiscie dałbym jakąś poręcz chociaż na zewnętrznej ścianie (drewno, nierdzewka) , wchodząc lub schodząc człowiek stara się czegoś chwytać i z czasem brudzi ścianę oraz dla bezpieczeństwa, w razie potknięcia się. Wysokość od krawędzi stopnia do góry poręczy (w pionie) 90cm, tak zawsze robimy i jest wygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no te są super.. właśnie z żoną obejrzeliśmy.. ale rozważamy też cały czas drugą opcję z pomalowaniem na czarno konstrukcji i tylko stopni.. klejonkę się zrobi (w końcu mój Ojciec stolarz chyba da sobie radę chociaż takie rzeczy rzadko robi).. taka gruba to i z sosny by się chyba nadawała..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krawędzie stopni z sosny nie bedą rewlacyjnie trwałe, chyba. Klejonka super ale twardość drewna sosnowego nie powala, z czasem mogą się krawędzie wyszczerbiać (po długich latach pewnie), eee dramatyzuje jak zwykle :). Opcja z samymi stopniami też by mi pasowała, nie mam kręćka na punkcie jakiś zbędnych detail, ma być wygodnie i praktycznie. W razie czego można na zniszczone krawędzie wkleić cienkie kątowniki z nierdzewki. Wklejałem kiedyś trochę grubsze (4mm) specjalne katowniki z piasowanej nierdzewki, stopnie były podfrezowane, także tylko minimalnie wystawały ponad płaszczyznę stopnia. Kilka sztuk dostałem gratis, bo miały iść na złom :p. Zrobię idenyczny numer ze stopniami w mojej chałupce bo stopnie z desek tarasowych długo nie wytrzymają chodzenia w zabłoconych buciorach :)

 

ps. Jakby tylko wąski pasek doklejany do stopnia był z dębiny (krawędź)? Hmm, kolorek inny ale widać by było brzeg i żywotność dłuuuga.

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
czesc.. tynk cementowo wapienny, i farba.. na cementowo wapienny nie trzeba gruntu.. na pierwszy raz pomalowane na bialo i aktualnie już na gotowo po dwa razy na kolor.. gładzie ci znajomi którzy mają odradzali chyba wszyscy.. po pierwszym zachwycie jakie to piękne i równe zgodnie twierdzą że to miękki materiał i każde mocniejsze stuknięcie powoduje ślady.. teraz mamy też normalny tynk więc nam ta chropowatość nie przeszkadza.. tyle że farba lepsza niż marketowe bo Caparol.. sufity z GK oczywiście w gładzi..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też dużo osób odradza gładzie przede wszystkim ze względu na to że jest to materiał bardzo miękki...na forum też większość maluje tynki od razu. U rodziców w domu są gładzie porobione prawie wszędzie i delikatne przejechanie paznokciem po ścianie robi rysę...

My planujemy malować deluxem;) jestem ciekawa jak wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na lekkie odświeżenie dziennika.. na poczatek na zachęte truskawki ;)

sezon się zaczął, nie ma co czekać.. trzeba kupować i się objadać..

tu na podkładzie z orzeszka z kremem ;)

 

http://imageshack.com/a/img856/1870/1hgq.jpg

 

no i wracamy do budowlanych rzeczy.. na pierwszy ogień jeśli chodzi o płytki poszło pomieszczenie gospodarcze.. płytki robimy własnymi rękami - kładzie żona (miesza klej, przykleja itp.) ja docinam i przenoszę paczki itp. ciężkie rzeczy..

http://imageshack.com/a/img843/7079/1tywd.jpg

 

jak już pierwsze płytki polepiliśmy i nie spadły to kolejne poszły do WC (zdjęcia niestety nie mam) i zaczęta jest już łazienka:

żona zarzekała się że skoro teraz ma niebieskie płytki to w domu absolutnie nie, a wybrała takie:

 

http://imageshack.com/a/img843/5230/2jejz.jpg

wbrew teraźniejszym tendencjom - trochę pstrokate ale niech ma, wszystko mamy inaczej to i płytki wbrew trendom

 

z innych rzeczy to z resztek legarów na więźbę powstał taki oto nieduży zarys tarasu:

http://imageshack.com/a/img842/240/t67u1.jpg

 

dołożę jeszcze trochę poprzeczek, modrzew na deskę tarasową już kupiony schnie u rodziców na placu.. wzmocnię jeszcze konstrukcję wkopując w newralgicznych miejscach bloczki silikatowe, wyłożę geowłókniną, wsypie się białego żwirku (tzw. "grysu") i potem deski..

 

z nieplanowanych robót na ten rok powstał wjazd z głównej drogi - w zasadzie wjazd był ale nie było tam kamienia tylko ziemia.. mieliśmy tego nie robić tylko na wiosnę ale jak parę tygodni temu spadł deszcz i przejście po ziemi równało się wpadnięciu w błoto po kostki (bo ziemia zruszona, trawy brak) to stwierdziliśmy że trudno, zrobimy.. na szczęście sąsiad z naprzeciwka dysponuje "patelnią" na 4 osiach i zawodowo wozi kruszywo z kopalni - więc dwie wywrotki przywiózł po dobrej cenie za transport, i do tego ma też małą koparkę i 500 kilową zagęszczarkę.. i póki co pod kostkę podbudowa taka zrobiona,

 

http://imageshack.com/a/img840/3205/mlb3.jpg

 

http://imageshack.com/a/img843/3848/dg1l0.jpg

 

przy okazji jak ktoś robi takie prace to polecam wsadzić takie jak widać wyżej rury niebieskie (tzw. rura Arota) - do kabli telekomunikacyjnych, domofonu bramy itp.

 

oczywiście nie mogło się obyć bez niemiłej niespodzianki.. po odkopaniu rury przepustowej okazało się że to co jest w środku nie nadaje się do wkorzystania bo składało się z 3 części i to nieco sfatygowanych (chyba ci co drogę robili przyoszczędzili i trzeba było kupić nową "rurkę".. jedynie 100 zł za mb.. na szczęście w hurtowni gdzie kupuję prawie wszystko i całą budowę mieli i ucięli na wymiar bo po co mi więcej niż potrzeba..

 

http://imageshack.com/a/img840/4808/87xf.jpg

 

teraz dalej z płytkami lecimy jak skończymy to panele, drzwi, armatura sanitarna i czas na przeprowadzkę.. stwierdziliśmy, że na początku wakacji trzeba się przenieść bo dzieci do szkoły już nie chodzą a siedząc na miejscu więcej się zrobi niż dojeżdżając - zwłaszcza że żona zawodowo nie pracuje a ja z pracy do kielc mam 18 km przez centrum miasta (30 minut minimum) a do domu 5 minut..

Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki co to konstrukcja samonośna ;) - połączone są tylko legary między sobą za pomocą kotew do mocowania belek - poskręcanych na solidne śruby (do każdej kotwy mnimum 8 śrub), póki co przymocowane są tylko do słupów.. jako,że drewno musi pracować a belki są solidne, więc będzie jeszcze do góry dorobione kilka punktów podparcia.. podsypuję kamień, potem bloczki z silki i klinuję żeby spadki i poziomy zachować.. zobaczę jak będzie się zachowywać - i jak uznam że trzeba dokręcić to od góry przewiercę i wkleję śrubę albo kątownikami pomocuję.. ale póki co po stężeniu poprzeczkami i skręceniu wydaje się że takiej potrzeby nie będzie.. na działce mam zrobiony taras w identycznej konstrukcji (bez mocowania do podpór) tylko lżejszy - i problemu nie ma - taraz ma 4 lata i nie wykazuje chęci to rozpadnęcia się.. deski będą z modrzewia, ryflowane obustronnie.. tu od strony rynny planowany jest jeszcze zbiornik na wodę do podlewania, i duża donica na kwiatki.. tu gdzie wystają z długości kantówki też będzie donica z której jakiś winogron czy coś będzie puszczone po tarasie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Artur no powiem że robot idzie wam bardzo sprawnie! Żonie glazurnikowi ....gratuluję!

ja też już za niedługo przymierzam się do glazurnictwa w łazienkach :) ale jak na razie Małżonek kładzie w garażu i to tylko w części gdzie stawiamy pompę bo dopiero minęły 2 tyg od wylewek... tarasik superowy ... nam niestety zostało bardzo niewiele z więźby, rzekłabym że prawie nic.... więc nie ma z czego robić tarasiki, na razie będą musiały wystarczyć palety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Jeśli można.

Mam zrobioną elektrykę w domu. Gniazdka 3x2,5mm2. Od nich idą kabelki do lamp 3x1,5mm2. Elektryk chciał wszędzie dawać 3x1,5mm2.

Chciałbym pociągnąć po wyjściu elektryka kabelki ftp do puszek pod przyszłą instalację (namiastkę) inteligentnego domu.

Możesz coś doradzić? Jak to rozwiązać?

Ciągnąć do każdej puszki? Jak to wygląda w przypadku podłączenia pod przyszły alarm?

Generalnie coś na tanim rozwiązaniu, albo malinkab+, albo banana pi.

Proszę o poradę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tu doradzać ;).. nie wiem czy masz już kabel czy nie ale ja bym do każdej puszki położył po jednej skrętce utp (ale uważaj przy zakupie bo te tanie to aluminium powleczone miedzią a ma być 100%Cu) i to do jednego punktu.. u mnie też kiedyś zastanawiałem się nad raspi albo beaglebonem ale jak w firmie potestowalismy w ciężkich warunkach to trochę się wywalało.. plc ma tą zaletę że działa praktycznie bez zawieszeń i natychmiast.. jak masz pociągnięte kable do gniazd? z jednego punktu czy jakoś inaczej?

 

a w ogóle to wracając do tematu dziennika to ogłaszam wszem i wobec że od soboty:

 

MIESZKAMY !!!

 

co prawda sporo zostało do zrobienia takich pierdółek ale to już na spokojnie się zrobi..

w wekend parę fotek porobię i wrzucę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tu doradzać ;).. nie wiem czy masz już kabel czy nie ale ja bym do każdej puszki położył po jednej skrętce utp (ale uważaj przy zakupie bo te tanie to aluminium powleczone miedzią a ma być 100%Cu) i to do jednego punktu.. u mnie też kiedyś zastanawiałem się nad raspi albo beaglebonem ale jak w firmie potestowalismy w ciężkich warunkach to trochę się wywalało.. plc ma tą zaletę że działa praktycznie bez zawieszeń i natychmiast.. jak masz pociągnięte kable do gniazd? z jednego punktu czy jakoś inaczej?

 

a w ogóle to wracając do tematu dziennika to ogłaszam wszem i wobec że od soboty:

 

MIESZKAMY !!!

 

co prawda sporo zostało do zrobienia takich pierdółek ale to już na spokojnie się zrobi..

w wekend parę fotek porobię i wrzucę..

Nic tylko gratulowac zamieszkania na swoim- uczucie Bezcenne - tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...