dexter1929 13.08.2013 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 WitamZdecydowałem się już na konkretne mieszkanie. Ma jedną "wadę" (a może zaletę?). Jest w nim zainstalowany piec wolnostojący wraz z rozprowadzeniem ciepła na inne pomieszczenia. Poza tym są tylko grzałki elektryczne. Mieszkanie 2-pokojowe na 1 piętrze i ma 52m2. Kamienica z około 1950r., 5 kondygnacji (parter, 3 piętra i strych zamieszkany). Mam 2 pytania:1) czy takim piecem da się ogrzać to mieszkanie? jeśli tak to czy jest to bardzo czasochłonne? - alternatywa to ogrzewanie gazowe ale trzeba by całą instalację robić.2) jakie dokumenty powinienem otrzymać od sprzedającego aby być pewnym, że cały ten piec jest legalny? jakieś pozwolenia, certyfikaty, zgody etc.?Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.08.2013 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 (edytowane) Co do ad1 - zależy od kozy. Na pewno będzie ciepło w pokoju z kozą. A co dalej, to zależy. Mam kozę w salonie. Grzeje bardzo dobrze, choć przez promieniowanie wiec np za fotelem, za rogiem czegoś jest chłodniej. To jest punktowe źródło ciepła. Pewnie, że rozchodzi się na cały pokój, ale zawsze w punkcie będzie najcieplej. Teraz to rozprowadzenie. :confused: ? Jakoś nie widzę. Nad kozą jest daszek albo jest ona w coś opakowana, zeby to ciepło łapać i rozprowadzić dalej???? U nas stoi na półce nad wentylator. To też "rozprowadzenie" ale mizerne. W pokoju obok jest zwykle dość chłodno, ale mamy tam kaloryfery i mam gaz, więc to nam nie przeszkadza. A jakby miał być tylko nawiew??? A dokąd wywiew? No i palić trzeba. Żeby palić w systemie ciągłym, to trzeba mieć raz- dopływ powietrza do kozy (najlepiej z zewnątrz, bo z pokoju to idzie się udusić, tlen zabiera), dwa - koza musi być jednak dość duża, żeby ją solidnie napchać allle przy dużej upieczesz się w pobliżu (małe mieszkanie, obok kozy najcieplej, jak mój mąż się rozpędzi to mam czasem w salonie 35 stopni ) a trzy- musi być bardziej zaawansowana, zeby jakiś system tłumienia spalania był, bo inaczej co godzinę będziesz ją musiał karmić. Poza tym - gdzie w mieszkaniu trzymać suche drewno??? Nie widzę jakoś kozy jako głównego źródła ciepła. Dodatkowe to owszem. ad 2 - na pewno kominiarz, dokładne sprawdzenie komina i ciągu. Piec sam w sobie zwykle bywa legalny (ze sklepu) a zgody zależą od właściciela kamienicy. Jak prywatna, to od jednego, jak spółdzielnia - to od nich. I koza musi mieć własny komin. Nie na spółkę z innym mieszkaniem. Edytowane 13 Sierpnia 2013 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dexter1929 13.08.2013 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 (edytowane) Koza widoczna po lewej a rozprowadzenie na drugi pokój widoczne po prawej, u góry wychodzi z szafy jakiś nawiew czy coś. Na drugiej fotce sama koza. Koza jest wolnostojąca, nieobudowana. Za nią jest jakby jakaś zabudowa. Jak wspomniałem jestem w tym zielony a nie chcę kupić jakiejś lipy. Dzięki za zainteresowanie. Z trzymaniem drewna akurat problemu nie ma bo jest komórka na półpiętrze. Edytowane 13 Sierpnia 2013 przez dexter1929 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.08.2013 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Czy pokój ogrzewany jest za ścianą z kozą? Jeżeli tak, to przez nagrzaną ścianę się nagrzeje. Trochę. Rozprowadzenia to tu nie ma. Rozprowadzenie to jest w kominkach - nagrzewa się powietrze wokół wkładu i jest przepychane dalej. A tu nie widzę niczego, co by łapało to ciepłe powietrze z okolicy kozy. Nawet, jeżeli jest tam jakaś zabudowa, to żeby była skuteczna powinna być wokół kozy. Poza tym powinien być tam raczej komin... Czyli jest łapane powietrze po prostu z pokoju i wpychane do drugiego. Czyli pomyśl - jak ciepło musi być w tym pokoju, żeby w drugim było choć trochę ciepło? Pomijam fakt, że jak się powietrze wepchnie do drugiego pokoju, to musi mieć ono gdzieś odpływ, bo przy szczelnych oknach i bez odpływu nie będzie chciało wejść Radzę potraktować całość jako ogrzewanie elektryczne z dodatkowym źródłem ciepła miejscowego w postaci kozy i za to płacić. Z zastrzeżeniem, ze trzeba będzie gaz pociągnąć (lub zmienić kozę na kominek z DGP) a to będzie kosztować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 13.08.2013 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pozdrawiam. A poprzedni użytkownik nic ci o tej kozie nie powiedział? Może ta koza za "plecami" ma wymiennik ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dexter1929 13.08.2013 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Tylko tyle, że mieszkanie było sporadycznie używane 2 razy w roku i wtedy wszystko działało jak należy Jeśli zdecyduję się na to mieszkanie to chyba wyrzucę kozę i zainstaluje gaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.