Nadiaart 27.01.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Pewnie, że kiedy nie dam sobie rady nie będę się upierać i kogoś zatrudnię. Ale za kopanie dołka nie dałabym 6 - 10 tyś. Ale kto dał 6-10 tys za wykopanie dołka??????????? jaki to musiał być dół Widzisz..... zależy z jakiego punktu widzenia się spojrzy. Mowa o dole pod hipermarket Jeśli np. przyjmę założenie, że oszczędzam nie jeżdżąc do pracy autobusem lecz biegając za nim - to oszczędzam dziennie 8 zł. Niewiele niestety .... Dlatego też mam w zanadrzu ASA Biegnę za taksówką. Codzienny zysk 150 zł. pozdrawiam popłakałam się Ale to jest wątek po to by nabijać sobie posty? Czy na poważnie porównujemy? bo już nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 I co taki najpożyteczniejszy forumowicz o budowie wie? widać że nie wiele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 ... no dobra...ale lekko zboczyliśmy z tematu " czy da sie wybudować dom za 200 tys zł?" ..wiec jest tak: - nasz kosztorys zakłada ( do stanu "do zamieszkania" ) - robory ziemne ( fundamenty... etc...) - 14000 zł ( do tej pory wydaliśmy 11000 ) - ściany nośne i działowe + komin ( kupiony materiał na wszystko 12000 zł ) - dla niedowiarków i celem informacji : KOZŁOWICE 25 P+W - złe? - konstrukcja dachu ( więźba + pokrycie - dachówka cementowa...folia.. 10 m2 drewna... i inne duperele...) - 17500 zł - okna dachowe ( 7 sztuk ) - 5000 zł - stolarka okienna: 18000 zł - drzwi wejściowe: 2500zł - instalacja elektryczna : 2000 zł - instalacja CO: 4000 zł - kocioł/piec : 4500 zł - kominek z płaszczem wodnym: 6000 zł .... i oto takim sposobem mamy "dom prawie do zamieszkania" ( niestety brak w tym "robocizny" - ale jak chce sie oszczędzać to trzeba pewne lekcje odrobić i do mundurku budowlańca doszyć sobie sprawności..murarz, zbrojarz..dekarz..etc.. razem daje to : (jakby nie liczyć 85500 + 10% pomyłki ) 94000 zł (pisał inwestor....ten który straszy ) Nadia, Tobie naprawdę się wydaje, że w takim domu da się zamieszkać?????????????????????? Bo wiesz, to prawie to robi różnicę Już pomijam fakt cen tych instalacji.........i dachu........ Echhhh, powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 wiesz co to cudzysłów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Sądziłam że to forum jest dla ludzi inteligentnych - a się myliłam. Proponuję założyć sobie forum gumisiów. Dobranoc Państwu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 wiesz co to cudzysłów?Nie kpij. Zakładasz do tego nawet 10% więcej. Więc czegoś tu nie rozumiem A jeszcze wcześniej pisałaś, ze nie wierzysz w to co mówi twój kosztorys, bo na pewno wyjdzie mniej. Nic nie rozumiem, zupełnie. Możesz jaśniej???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Sądziłam że to forum jest dla ludzi inteligentnych - a się myliłam. Proponuję założyć sobie forum gumisiów. Dobranoc Państwu. pozdrawiam Taaaaaaaa, własnie tak Zaraz to zrobię Ja durna baba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baileys 27.01.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 zadna to sztuka wybudowac 130m2 za 500k wybudowanie 130m2 za 200k to juz wyzwanie! ale nie ma rzeczy niemozliwych! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 wiesz co to cudzysłów?Nie kpij. Zakładasz do tego nawet 10% więcej. Więc czegoś tu nie rozumiem A jeszcze wcześniej pisałaś, ze nie wierzysz w to co mówi twój kosztorys, bo na pewno wyjdzie mniej. Nic nie rozumiem, zupełnie. Możesz jaśniej???????? Właśnie widzę. Nie napiszę nic więcej. Przeczytaj, pomyśl... Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 wiesz co to cudzysłów?Nie kpij. Zakładasz do tego nawet 10% więcej. Więc czegoś tu nie rozumiem A jeszcze wcześniej pisałaś, ze nie wierzysz w to co mówi twój kosztorys, bo na pewno wyjdzie mniej. Nic nie rozumiem, zupełnie. Możesz jaśniej???????? Właśnie widzę. Nie napiszę nic więcej. Przeczytaj, pomyśl... DobranocPrzeczytałam, pomyślałam i ......nic nie rozumiem Ale nie przejmuj się mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.01.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Co prawda 10 % nie obleci robocizny (chyba, że zdobędziemy kilka sprawności, ktore wymagają również uprawnień :) ) - ja Nadiiart życzę serdecznie, żeby się udało. Nie czepiam się, ale mnie tam jeszcze zabrakło kilku rzeczy : wylewki, tynki wewnętrzene, ocieplenie zew i dachu i g-k ...ale to takie pierdoły .. płytki, armatura, jakaś kuchnia, barierki, podjazdy, ogrodzenie, brama, chodniczki, oświetlenie wew. i zew... ale to pierdoły.... sprzęt AGD ( choć można sobie doszyć sprawność "pranie na tarze")ale przecież mówimy o "prawie"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 27.01.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Mam nadzieję że Nadiaart nie otrzyma kredytu w żadnym banku na to przedsięwzięcie.Nadal jestem zdania że ci, którzy twierdzą że wybudowali za 200 tys dom 150 m czy 130 metrów po prostu kłamią. Tego nie policzą, tamtego, i już wychodzi że wydali oszczędniej niż inni. Na przykład ktoś pisał że za 4500 ma schody i taras. Jak to zrobił, nie wiem, może schody z tektury albo z OSB, a taras z dech nieoheblowanych. Albo dach za 17500. A gdzie strop? wylewki, piach, ziemia, rynny, żwirek do obsypania albo płytki na cokół, tynki, fugi, kleje, silikony, śrubki, gwoździe, folie, duperele. Trawa, kosiarka. Pergola, drzewka. Płot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Neferka i BL, przeczytajcie i pomyślcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Co prawda 10 % nie obleci robocizny (chyba, że zdobędziemy kilka sprawności, ktore wymagają również uprawnień :) ) - ja Nadiiart życzę serdecznie, żeby się udało. Nie czepiam się, ale mnie tam jeszcze zabrakło kilku rzeczy : wylewki, tynki wewnętrzene, ocieplenie zew i dachu i g-k ...ale to takie pierdoły .. płytki, armatura, jakaś kuchnia, barierki, podjazdy, ogrodzenie, brama, chodniczki, oświetlenie wew. i zew... ale to pierdoły.... sprzęt AGD ( choć można sobie doszyć sprawność "pranie na tarze")ale przecież mówimy o "prawie"... Na te pierdoły mamy jeszcze 110 000 Wcześniej pisałam że dom do zamieszkania częściowo umeblowany będzie kosztował 200 000 ale nikt tego nie czyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Mam nadzieję że Nadiaart nie otrzyma kredytu w żadnym banku na to przedsięwzięcie. Nadal jestem zdania że ci, którzy twierdzą że wybudowali za 200 tys dom 150 m czy 130 metrów po prostu kłamią. Tego nie policzą, tamtego, i już wychodzi że wydali oszczędniej niż inni. Na przykład ktoś pisał że za 4500 ma schody i taras. Jak to zrobił, nie wiem, może schody z tektury albo z OSB, a taras z dech nieoheblowanych. Albo dach za 17500. A gdzie strop? wylewki, piach, ziemia, rynny, żwirek do obsypania albo płytki na cokół, tynki, fugi, kleje, silikony, śrubki, gwoździe, folie, duperele. Trawa, kosiarka. Pergola, drzewka. Płot. Zapraszam wiec do dziennika i troszkę cierpliwości czas pokaże. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 27.01.2009 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Przeczysz sama sobie Cytuję robory ziemne ( fundamenty... etc...) - 14000 zł ( do tej pory wydaliśmy 11000 Wydaliście ponad 11 tys, a w twoim dzienniku jest pozycja "duperele" opiewająca na 3800 zł - czyli niemal 15 tys PLN - a nie 14 tys, już ci gdzieś tysiączek uciekł, tak się właśnie nagina prawdę. Duperele stanowią 34% zakładanej w kosztorysie kwoty, więc do zakładanych 200 tys dołóż ok 70 tys na początek. Bo potem pozycja "duperele" będzie dużo kosztowniejsza - na razie doczytałam się do stanu zero. WIęc myślę że przy odchodzeniu od zakładanych kwot w bok spokojnie wydasz cztery stówy, jak dalej nie będziesz się trzymać reżimu. To jest właśnie to o czym piszę - jakieś 2400 za studnię, generator prądu za 700 zł, takie tam kupowane z wypłaty, albo z kasy od teściowej czy cioci, o których się zapomina, a z których robi się stówka lub dwie. Ktorej oczywiście nie wykazuje się i można się chwalić - wybudowałam za 200 tys! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 27.01.2009 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Jest na Forum Kolega-Budowniczy, który twierdzi, że wybuduje swoją część bliźniaka za 100 000 zł. Do swojej tezy odpowiednio dostosowuje "cennik" I tak przykładowo: - stolarkę okienną kupił z rabatem, co najmniej 55% (nie pisał czy były szyby), - fachowcom płacił za montaż okien po 20 zł za sztukę, - itd, itp..... W pierwszych postach nasz kolega pisał: Wobec licznych pytań czy zamierzam budować sam uprzejmie odpowiadam, że nie. Może w przypadku, kiedy można liczyć na pomoc licznej rodziny jest to realne. W moim przypadku nie. Po pewnym czasie, gdy okazało się, ze zakładany budżet staje się coraz mniej realny - czytamy opowieści jak to nasz kolega osobiście wznosi mury, zalewa wieńce, kładzie suche tynki itp. Wszystko by uwiarygodnić swoja tezę. Dlaczego o tym piszę? Piszę, gdyż takimi postami robi się krzywdę innym Forumowiczom, którzy dopiero zaczynają pracę lub wręcz dopiero są na etapie wyboru projektu. W komentarzach przeważają posty: Trzymam kciuki, ja też zamierzam wybudować się za podobną kwotę. Niestety, brak wypowiedzi - Dasz radę. Ja postawiłem ukończony dom za podobną kwotę. Weźcie pod uwagę, że pytanie – tytuł postu „Czy można zbudować dom 130 m2 za 200 tys. zł?”, zostało zadane przez Redakcję 16 listopada 2001 r. Już wówczas pytanie to rodziło polemiki. W 2001 r. średnie wynagrodzenie wynosiło 2163 zł, obecnie około 3200 zł. rachunek jest prosty – wzrost o 50% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Wowka, Ty też musisz przeczytać i pomyślec. No nikt tu kurna nie myśli, nikt Same gumisie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 27.01.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 wiecie, tak czytam i czytam... mam własne zdanie na ten temat - budowa prawie ukończona - zdanie które pokrywa się ze zdaniem większości Mnie zastanawia jedno - czy naprawdę warto? warto oszczędzać na robociznie przy, dajmy na to, wznoszeniu murów, by np. wykończyć (płytki, parkiety itd.) lepszymi, modniejszymi, droższymi materiałami albo "dodać jeden pokój"? Włożyliśmy trochę pracy w nasz dom - malowanie drzwi, montowanie kuchni (nieśmiertelna ikea), lamp, karniszy, zabudowy garderoby, teraz ogród nas czeka - ale de facto to są drobne prace, choć i tak trochę czasu zajmuja. Resztę zlecaliśmy i...pilnowaliśmy robotników czy dobrze robią. Teorie mamy w większości opanowaną, ale za nic nie chciałabym "odwalać" tej całej fizycznej roboty! Wolę popołudnie spędzić z synem na czytaniu bajek, grze w cokolwiek, przytulaniu się; wieczór z mężem - posiedzieć, pogadać. Zrobić "coś"dla siebie - nauka, dobra książka. To dla mnie ważniejsze niż zaoszczędzenie kilkuset złotych. Wychodzę z założenia, że jak mi braknie to nie kupię bramy Hormanna tylko tanszy odpowiednik Ponadto wolę dbać o zdrowie - a to najłatwiej zaniedbać przy okazji budowy. Tu się "naciągniesz", tu przeziębisz i niedoleczysz, niedojadasz itd. itp. Nie chciałabym na "średnią starość" leczyć na mojej niegdyś modnej designerskiej sofie wypadającego dysku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 27.01.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Jeszcze mnie tak naszło - temat jest zbliżony do tych z serii "czy można mieć w kuchni czystą podłoge z białych płytek" Ano... jasne, można! Da się. Trzeba gonić 2 x dziennie z mokra szmatą ale da się. Tylko... po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.