Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy mo?na zbudowa? dom 130 m2 za 200 tys. z??


Recommended Posts

odważny podaje koszt 80k, a Wy mu nie wierzycie. Podaje nawet link do fotki domu, wg mnie jego koszt jest (może być) realny, za dom w takim stanie.

 

No, ale jak ktoś sceptyk to nie uwierzy... I domylśnie się zarzuca komuś, że "kręci"

 

PS. Więźby nie musi robić ekipa, żeby był odbiór. A i samemu (w kilka osób 3-4) da się wiązary złożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 687
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

odważny podaje koszt 80k, a Wy mu nie wierzycie. Podaje nawet link do fotki domu, wg mnie jego koszt jest (może być) realny, za dom w takim stanie.

 

No, ale jak ktoś sceptyk to nie uwierzy... I domylśnie się zarzuca komuś, że "kręci"

 

PS. Więźby nie musi robić ekipa, żeby był odbiór. A i samemu (w kilka osób 3-4) da się wiązary złożyć.

Radziej, czytałeś ten dziennik????? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RadziejS ale zajrzałam na zdjęcie.

Na zdjęciu jest - o ile się nie mylę - więźba prefabrykowana w technologii płytki wielokolczastej (Mitek?). Żaden cieśla nie zbije tego na budowie tak jak zrobią to w fabryce - wiązary pracują w specyficzny sposób, są to cienkie deseczki których siła, wytrzymałość bierze się właśnie z tego, że są w określony sposób połączone. I to kosztuje - dach oceniam na co najmniej 25 tys (nie wierzę że ktoś rozdaje takie wyroby za darmo ...). Oczywiście wiązary można też wykonać w technologii tradycyjnej i zbić na budowie, czemu nie. Ale to jest bardziej skomplikowany projekt, tu trzeba przynajmniej trochę wiedzy. Dachówki - szacuję na ok 10 tys, dodatki do dachu, robocizna - na dachu tego domu jest co najmniej 50 tys. Czyżby ściany i fundamenty z robocizną kosztowały 30 tys? Fundamenty na gruncie z wysoką wodą gruntową? bez folii? zabezpieczeń? drenażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, nie czytałam tego dziennika, ale jeżeli ktoś twierdzi, że za tyle wybuduje to może naprawdę jest sprytniejszy ode mnie i da radę? W sumie nie wiem ile wydamy na ten dom i nie chcę wiedzieć - dzięki temu lepiej się czuję :wink: , ale nawet gdyby milion osób z forum przekonywałoby mnie, że za 200 się da to wiedziałabym, że ja tak nie potrafię. Każdy sam musi realnie ocenić sytuację. Jednocześnie nie czuję się nierobem, nie znam się na budownictwie i nie chcę się znać. Ale pieniądze z nieba mi nie spadają, jak zresztą chyba mało komu.

ps.Jak Ty to robisz? Drzwi wewnętrzne nie gorsze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, nie czytałam tego dziennika, ale jeżeli ktoś twierdzi, że za tyle wybuduje to może naprawdę jest sprytniejszy ode mnie i da radę? W sumie nie wiem ile wydamy na ten dom i nie chcę wiedzieć - dzięki temu lepiej się czuję :wink: , ale nawet gdyby milion osób z forum przekonywałoby mnie, że za 200 się da to wiedziałabym, że ja tak nie potrafię. Każdy sam musi realnie ocenić sytuację. Jednocześnie nie czuję się nierobem, nie znam się na budownictwie i nie chcę się znać. Ale pieniądze z nieba mi nie spadają, jak zresztą chyba mało komu.

ps.Jak Ty to robisz? Drzwi wewnętrzne nie gorsze :lol:

Shell, oczywiście zapraszam do lektury mojego dziennika :)

Mnie w sumie to rybka, czy ktoś ma dom za 200.000 czy za 2.200.000

Serio, nie mam z tym problemu. Dobrze się czuję z tym, że mój dom został zbudowany przez naprawdę dobrych fachowców, którym zapłaciłam pieniądze jakich żądali. Oczywiście nie było to tak, że wzięłam pierwszą lepszą ekipę, niee. Szukałam takich, na które mnie było stać.

A z tym nierobem i brakiem wiedzy o budownictwie to... nie bierz tego do siebie, BK wie o co chodzi :wink:

 

Nie wiem czy o moich drzwiach mówisz :roll:

Ale moje i zew i wew mi się podobają :wink:

Pozdr, Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się pogodziłam z faktem, że muszę wydać ddduuużo pieniędzy, żbey zbudować dom, bo nie znam się na budowaniu. NIe mam taty koparkowego, brata w hurtowni materiałów i kochanka co jeździ tirem po trawertyn do Włoch. Za każdą godzinę pracy sprzętu musiałam zapłacić, za każdego fachowca, za każdą ekipę. I super - bo miałam fantastyczne ekipy.

A mogło być tak pięknie...

 

A podsumowując.

 

Robocizna za stan surowy zamknięty to koszt ok 180- 300 pln za metr pow. całkowitej ( w zależności od regionu, warunków gruntowych, materiału i wielkości domu).

I tyle można zaoszczędzić, jeśli ktoś ma power, żeby się nauczyć jak sie robi fundamenty i stawia ściany - napiszę jeszcze raz : szacun.

Ja nie chciałabym zatrudniać potem ekipy, żeby po mnie musiała poprawiać.

Można też być kamikadze i kłaść samemu dach i wyrzeźbić sobie też okna i drzwi ( no przecież to wszystko robią ludzie, więc i ja mogę :):) hehehe :) )

Dachu też bym się nie odważyła kłaść sama - chyba, że pod czujnym okiem fachowca.

Nie odważyłabym sie kłaść instalacji gazowej i elektrycznej bez uprawnień, bo kocham swoją rodzinę.

A poza tym - wszystko można :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i kochanka co jeździ tirem po trawertyn do Włoch

 

ja w ogóle kochanka nie mam :cry:

 

...A poza tym - wszystko można :):)

 

Nefer, Ty to niepoprawna optymistka jesteś :D

 

Kurde, ja też nie mam. I co my z tym teraz zrobimy ? Ale wiesz, jak się dom buduje tak jak ja - nierób - to powinno sie miec czas na zorganizowanie kochanka :)

 

Mój znajomy kieeeedyś bimber pędził. Też myślałam,że sie nie da. Co prawda skończyło sie średnio szczęśliwie...ale przeżył :) Już nie pędzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RadziejS ale zajrzałam na zdjęcie.

Na zdjęciu jest - .... dach oceniam na co najmniej 25 tys (nie wierzę że ktoś rozdaje takie wyroby za darmo ... Dachówki - szacuję na ok 10 tys, dodatki do dachu, robocizna - na dachu tego domu jest co najmniej 50 tys. Czyżby ściany i fundamenty z robocizną kosztowały 30 tys? Fundamenty na gruncie z wysoką wodą gruntową? bez folii? zabezpieczeń? drenażu?

 

BK, właśnie z takich szacunków z sufitu biorą się Wasze mylne opnie nt. kosztów. Zarzucacie tym, którzy jeszcze nie wybudowali, że zaniżają koszty bo się nie znają a sami "szacujecie" coś ze zdjęć itp., nie wiedząc nic o okolicznościach.

 

Gdy spojrzysz na kilka moich zdjęć i przyjmiesz do szacunków tę samą miarę co dotychczas, to w szacunkach przeliczysz się o 100%. Czy przypadkiem nie wydaje Ci się powinno mnie to kosztować ok. 250-300k???

 

Stan jak jest:

http://img213.imageshack.us/img213/2980/25102008230eg8.jpg

http://img242.imageshack.us/img242/7340/14022009532qr5.jpg

http://img89.imageshack.us/img89/9094/27092008084bm3.jpg

takie drzwi, szt. 2

 

Tak było (kilka tanich rozwiązań):

http://img6.imageshack.us/img6/4500/20070428012tc4.jpg

http://img6.imageshack.us/img6/6151/20070428006iu6.jpg

http://img6.imageshack.us/img6/1305/20070505001et4.jpg

 

A wydałem, powiedzmy 150k w tym ok 30k robocizna (pomocnik, więźba, krycie, przyłącze wody, murowanie kominów, tynkarze, spięcie rozdzielni el.). Chcę pokazać, że szacunki baardzo mogą odbiegać od faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaśka,

 

przeczytałem ten "dziennik". Nic nie ma. Jest jedno zdjęcie - fakt. Ale o czym ma to świadczyć? Na temat tej fotki się wypowiedziałem. Tamta fotka to wg odważnego 80k. Nie wierzycie. Moje fotki to 150k. Też nie wierzycie?

No bo już nie wiem o so chozi...

Nie za bardzo wierzę odważnemu :roll:

Tobie tak. Ja wydałam więcej za taki stan jak u ciebie, ale płaciłam za robociznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaśka,

 

przeczytałem ten "dziennik". Nic nie ma. Jest jedno zdjęcie - fakt. Ale o czym ma to świadczyć? Na temat tej fotki się wypowiedziałem. Tamta fotka to wg odważnego 80k. Nie wierzycie. Moje fotki to 150k. Też nie wierzycie?

No bo już nie wiem o so chozi...

 

ja wierze tylko sobie i zawsze moge sobie zrobic arkusz kalkulacyjny.....a temat fotki, hmmmm jestem przy wycenie BK, co do twojej, to moze jak sam sobie dachowki odlejesz, bo zostalo napisane ze sa betonowe brassa.......

 

....chyba , ze to jest jakas tandeta , np. blacha. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dachu Radzieja

 

Widzę, że obróbka dachu była wykonana z blachy. Brak dachówek skrajnych, wentylacyjnych oraz gąsiorów. Na tym można sporo zaoszczędzić. Powiem więcej, można bardzo dużo zaoszczędzić. Nie każdemu się to podoba, ale błędu nie ma (no ... może poza brakiem dachówek wentylacyjnych).

 

Ponadto, brak orynnowania a to też jest spory koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dachu Radzieja

 

Widzę, że obróbka dachu była wykonana z blachy. Brak dachówek skrajnych, wentylacyjnych oraz gąsiorów. Na tym można sporo zaoszczędzić. Powiem więcej, można bardzo dużo zaoszczędzić. Nie każdemu się to podoba, ale błędu nie ma (no ... może poza brakiem dachówek wentylacyjnych).

 

Ponadto, brak orynnowania a to też jest spory koszt.

 

Wowka, czyżbyś pomylił mój dach z blachy z dachem z dachówki??? No to cieszę się, że tak dobrze moja blachodachówka świetnie wygląda :-). Rynny są (widać rynny poziome na fotce - fakt słabo). Rynny spustowe zdjęte do gruntowania ścian. Gąsiory również są... Wentylacja również jest. Akurat za dach to uważam, że przepłaciłem bo brałem dwie ekipy (więźba i krycie osobno).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RadziejS,

domek bardzo ładny i naprawdę cię podziwiam - ale ty dokładnie wszystko piszesz, wyjaśniasz, a odważny pokazuje dach za co najmniej 50 tys (nie liczyłam rynien na zdjęciu - jednych najdroższych - ja mam np. 3x tańsze ) - i mówi że ma to za osiem dych. Chciałabym mieć siłę przekonywania żeby dostawać porządne materiały za darmo :) ale nie mam.

Może też być tak że np. odważny jest producentem lub pracownikiem lub rodziną producenta więźby i dlatego ma tak tanio.

 

Mam znajomego który wybudował za 250 tys plus urządzenie domu, ale jego strategią było niepłacenie wykonawcom - np. jeśli uznał że malarz nie dość doskonale wymalował, to po prostu człowiekowi nie zapłacił. To samo było z oknami - uznał że są do bani bo zamówił najtańsze więc nie zapłacił. Miał okna za darmo. Kolejni wykonawcy dawali za wygraną, a ponieważ brał takich, którzy w jakiś sposób byli od niego uzależnieni zawodowo (mieli robotę) więc się nie dopominali. Było to w czasach poprzedniej recesji. Znajomy miał też dostęp do dobrych cen bo pracował w dużym przedsiębiorstwie...

 

Nie chciałabym tak budować i szczerze mówiąc nie potrafiłabym, ale znajomy jest do przodu o dobre kilkadziesiąt tysięcy (jak nie stówę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...