Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy mo?na zbudowa? dom 130 m2 za 200 tys. z??


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 687
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a no ech...
Nadia, są tu przypadki (piotrulex :wink: ) na tym forum, którym jakimś magiczno-kosmicznym sposobem udało się półdarmo wybudować dom. Bo skoro ja wydałam prawie dwa razy tyle co on, to mogę tak powiedzieć. Nasze domy są porównywalnej wielkości.

 

 

Ale uwierz, to są WYJĄTKI :roll:

A wyjątki jak sama nazwa wskazuje, występują niezmiernie rzadko :roll:

 

Na pewno masz jakiś kosztorys. Ile on mówi??? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrażenie, że niektórzy forumowicze płacąc za dom dużo więcej niż inni, starają się na siłę sobie i wszystkim udowodnić, że poczynili jak najbardziej racjonalne wydatki i taniej się po prostu nie da (ceteris paribus)
Ja na przykład wiem, że mój dom dałoby się wybudowac trochę taniej, TROCHĘ. Ale nie 200 tysięcy taniej. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a no ech...
Nadia, są tu przypadki (piotrulex :wink: ) na tym forum, którym jakimś magiczno-kosmicznym sposobem udało się półdarmo wybudować dom. Bo skoro ja wydałam prawie dwa razy tyle co on, to mogę tak powiedzieć. Nasze domy są porównywalnej wielkości.

 

 

Ale uwierz, to są WYJĄTKI :roll:

A wyjątki jak sama nazwa wskazuje, występują niezmiernie rzadko :roll:

 

Na pewno masz jakiś kosztorys. Ile on mówi??? :roll:

 

Tu nie ma magiczno - kosmicznych sposobów tu są cyferki i CCC czyli cena czyni cuda.

 

Wyjątkiem jestem również ja. Może i nawet "wariatką" pewnie ktoś by to tak napisał. :lol:

 

Kosztorys do projektu mówi zupełnie inaczej niż ja. :roll: Dużo więcej - ja w to nie wierzę.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociażby,

 

Z kosztorysu (do mojego projektu) aktualnego na II kwartał 2008r wynika, że roboty ziemne i fundamentowe wynoszą 35 536,00 zł.

 

U mnie na chwilę obecną - czyli ściana fundamentowa koszt 11 150zł plus dojdzie kanalizacja i pierwsza posadzka liczę jakieś 4 - 5 tyś. czyli 16 150zł.

 

Połowa tego co zakładają. :lol:

 

Pewnie że nie upieram się ze tak ze wszystkim będzie. Ale nie będzie to na bank kwota 347 tyś jak podaje kosztorys.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociażby,

 

Z kosztorysu (do mojego projektu) aktualnego na II kwartał 2008r wynika, że roboty ziemne i fundamentowe wynoszą 35 536,00 zł.

 

U mnie na chwilę obecną - czyli ściana fundamentowa koszt 11 150zł plus dojdzie kanalizacja i pierwsza posadzka liczę jakieś 4 - 5 tyś. czyli 16 150zł.

 

Połowa tego co zakładają. :lol:

Też tak liczyłam. Mało tego, na początku ciągle byłam na plusie :D Dalej życze powodzenia :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę mieć chcwilę to znajdę mój kosztorys :D

Zobaczę co tam nawypisywał mój kierbud :D

 

Przypominam co wczesniej napisała Nadiaart:

"(co prawda nie liczę w tym robocizny bo robimy sami, materiały też nie są z wyprzedaży i żaden tam "poza gatunek" ) "

 

Rownie dobrze można założyc watek:

"ile kosztuje leczenie ząba u dentysty" - 100zl ?, 200 zl? a może 5 zl (jesli dentyste mamy w rodzinie)

ile kosztuje "trwała" - 80 zl ? 120 zl? (ceny z zakladow) czy moze 15 zl (koszt płynu, robocizna siostry)

ile kosztuje naprawa pralki - 100 zl? (pan Henio) 200 zl (serwis) czy 5 zl (kolega męża).

 

Nadiaart chce albo sie chwalic albo prowokowac - wiekszosc forumowiczow za robocizne domu musi zaplacic wiec ich kosztorys musi byc wyzszy od kosztorysu budowy zawierajacego sam materiał. Czy to znaczy, ze kazdy kto nie wybudował domu własnymi rekami jest frajerem?

 

Ide zjesc kanapke, kosztowała mnie 1 uśmiech do żony a nie jak niektorzy musza przepłacac po 4-5 zl kupujac na stacji benzynowej czy w knajpie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam jaki jest tytuł wątku:

"Czy można wybudować dom 130m za 200k PLN?"

 

Odpowiedź brzmi:

"Można"

 

Jeżeli są tacy, którzy na taką odpowiedź czekają, to kolejnym etapem jest dyskusja co należy zrobić, aby było to możliwe.

No "niestety" trochę trzeba rączki ubrudzić :-)

 

pluszku, mi generalnie chodzi o to, żeby MĄDRZE płacić. W moim przypadku teraz dotyczy to budowy, ale to chodzi o całe życie. Mały przykładzik: koleżanka zatankowała do nowego diesla przypadkiem benzynę. Dojechała na tym ze stacji do domu. Spanikowała ją informacja, że nowy silnik kosztuje dziesiąt tysięcy PLN a remont ok 10k PLN. Assistance zabrało auto, spuścili paliwo, wymienili filtr, koszt 700 zł, 3 dni w serwisie bo kolejka chyba. Wszyscy zadowoleni, że zaoszczędzili na remoncie silnika :-). Faktem jest, że nic by się nie stało gdyby to paliwo spuścić samemu i dolać diesla do pełna. Ale ludzie wolą wydać te 700 zł i mieć spokój sumienia niż zaoszczędzić/pomyśleć/pokombinować samemu/poszukać tańszego rozwiązania.

 

Tak samo jest z domem - gdzieś widziałem w cennikach wykonawców cenę za przykręcanie listew podłogowych, chyba 4 zł/mb. Średni pokój ma 20 mb obwodu, tj 80 zł. Sorry, ale np taka czynność nie wymaga ani czasu, ani umiejętności. No OK, wymaga wiertarki (od 30 zł w Castoramie). Jeśli ktoś liczy każdy grosz to przykręci te listwy sam, położy płytki czy wykona inne drobne prace i zaoszczędzi na tym masę kasy.

 

Nie o to chodzi, że ten kto nie wybudował domu własnymi rękami jest frajerem. Chodzi o to, żeby pokazać tym, którzy nie mają możliwości przeznaczenia 400k na budowę, że MOŻNA to zrobić sporo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chwalę się i nie prowokuję.

 

Odpisałam na wątek : Czy da się wybudować dom za 200 000?

Po to jet forum żeby dyskutować.

 

Czy tacy jak ja, którzy wybudowali (budują) dom sami są frajerami? Bo uważają, że skoro różnicy nie widać to po co przepłacać.

A czy tańsza naprawa samochodu to zła naprawa? A czy tańsza trwała to zła trwała? A czy tańsza budowa to zła budowa? Nie, jeśli zrobi się to dobrze i znajdzie się te same produkty w dobrej cenie. Uważam że nie należy się dać orżnąć. I tyle. :roll:

 

 

A kanapka z uśmiechem żony jak i moja ciężka praca - Bezcenna! :lol:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam jaki jest tytuł wątku:

"Czy można wybudować dom 130m za 200k PLN?"

 

Odpowiedź brzmi:

"Można"

 

Jeżeli są tacy, którzy na taką odpowiedź czekają, to kolejnym etapem jest dyskusja co należy zrobić, aby było to możliwe.

No "niestety" trochę trzeba rączki ubrudzić :-)

 

pluszku, mi generalnie chodzi o to, żeby MĄDRZE płacić. W moim przypadku teraz dotyczy to budowy, ale to chodzi o całe życie. Mały przykładzik: koleżanka zatankowała do nowego diesla przypadkiem benzynę. Dojechała na tym ze stacji do domu. Spanikowała ją informacja, że nowy silnik kosztuje dziesiąt tysięcy PLN a remont ok 10k PLN. Assistance zabrało auto, spuścili paliwo, wymienili filtr, koszt 700 zł, 3 dni w serwisie bo kolejka chyba. Wszyscy zadowoleni, że zaoszczędzili na remoncie silnika :-). Faktem jest, że nic by się nie stało gdyby to paliwo spuścić samemu i dolać diesla do pełna. Ale ludzie wolą wydać te 700 zł i mieć spokój sumienia niż zaoszczędzić/pomyśleć/pokombinować samemu/poszukać tańszego rozwiązania.

 

Tak samo jest z domem - gdzieś widziałem w cennikach wykonawców cenę za przykręcanie listew podłogowych, chyba 4 zł/mb. Średni pokój ma 20 mb obwodu, tj 80 zł. Sorry, ale np taka czynność nie wymaga ani czasu, ani umiejętności. No OK, wymaga wiertarki (od 30 zł w Castoramie). Jeśli ktoś liczy każdy grosz to przykręci te listwy sam, położy płytki czy wykona inne drobne prace i zaoszczędzi na tym masę kasy.

 

Nie o to chodzi, że ten kto nie wybudował domu własnymi rękami jest frajerem. Chodzi o to, żeby pokazać tym, którzy nie mają możliwości przeznaczenia 400k na budowę, że MOŻNA to zrobić sporo taniej.

 

 

Hehe z ust mi tą wypowiedź wyjąłeś. :D

 

Ludzie tego nie widzą. Przykro mi że płacą i płaczą.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[RadziejS - pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę.

 

Twoja koleżanka postąpiła zgodnie z logiką. Posiada nowy samochód. Jest jeszcze na gwarancji. Nie wie czy tej gwarancji nie utraci jeśli (tak jak napisałeś) spuści paliwo i wymieni filtr.

Gdyby zrobiła tak jak napisałeś to prawdopodobnie by tę gwarancję utraciła. Zapomniałeś o płukaniu zbiornika oraz całego układu paliwowego.

Może o czymś jeszcze innym zapomniałeś. Gwarancja wartości wielokrotnie przekraczającej kwotę 700 zł poszła by w diabły.

 

Co do prac wykonywanych samodzielnie.

Sporo prac wykonałem sam.

Niemniej nie zawsze decydowałem się na "robótki ręczne" . Do części prac, które wykonałbym samodzielnie bez najmniejszego problemu, zatrudniałem inne osoby.

Powód? Nie, nie .... to nie piasek w rękawach tylko ekonomia.

Przeważnie za wykonanie tych prac zapłaciłbym dużo mniej niż w tym samym czasie ja zarobiłbym wykonując swoją pracę zawodową. Odpoczynek oraz czas poświęcony rodzinie też jest ważny. A urlop nie jest z gumy.

 

Nie zawsze warto pchać taczek z zaprawą jeśli może to zrobić ktoś, komu zapłacisz kilka zł za godzinę + mineralna i dwa piwa dla ochłody.

 

Na Forum roi się od wypowiedzi w stylu. Zaoszczędziłem na pracy koparki. Wykopałem fundamenty podpiwniczonego domu sam z pomocą szwagra i teścia .... .

Ile temu komuś zostało w portfelu 100? 150? 200 zł?

 

Pozdrawiam

 

P. s Co do przykręcania listew przypodłogowych do ścian.

Koleżanka z pracy wraz z mężem sami to robili w swoim mieszkaniu. (wymieniali połogi po zalaniu) Koleżanka zaliła się ile to czasu zajęło im klejenie narożników, które nie chciały się trzymać listew. Była bardzo zdziwiona, gdy wytłumaczyłem jej, że narożniki nie mocuje się do listew, lecz do uchwytów śrubowanych do ścian. Owszem, zaoszczędzili na robociźnie. Ale swoją pracę wykonali źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowka,

 

to był tylko jeden z ostatnich przykładów, nie chcę się spierać o zasadność. Akurat na samochodach i paliwach się znam, nic nie trzeba by płukać. Dużo gorzszy syf można spotkać na stacjach.

 

Chodzi mi o regułę, że ludzie często myślą, że płacąc - oszczędzają. Coś w stylu - kupiłem buty za 500 zł ale przecenione z 1200 zł - zaoszczędziłem 700 zł!!! (tylko niech się ktoś zaraz nie uczepi, że może tyle to były warte akurat).

Poza tym wiele jest opinii na FM, że "chcesz mieć dobrze, zrób sam". Coś w tym jest, choć oczywiście nie jest to regułą.

Ja również kieruję się ekonomią, ani dachu, ani tynków wew. nie robiłem we własnym zakresie, zatrudniałem też pomocnika latem za 70 zł dziennie, gdy inni pisali że poniżej 150 nie ma szans.

Pracuję u siebie na budowie wtedy, kiedy nic alternatywnie bym nie zarobił (czyli po wykonywaniu pracy zawodowej), więc jedyny koszt to koszt czasu wolnego. Faktem jest, że odpoczynek i rodzina/znajomi tu cierpią najbardziej, pisałem o tym w innych wątkach.

 

PS. wracając to tych listew Twojej koleżanki. Zanim się za coś zabierze, warto się dowiedzieć jak się to robi :-). Ja np. zbieram teraz info jak zrobić podłogówkę samemu, bo różne kosmiczne ceny tu padają za metr. A jakbym liczył budowę w metrach to 200 mkw x 2500 = 500.000 PLN - to bym się przeraził. A jestem już całkiem daleko i jakoś strasznie przerażony nie jestem :-).

 

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja koleżanka postąpiła zgodnie z logiką. Posiada nowy samochód. Jest jeszcze na gwarancji. Nie wie czy tej gwarancji nie utraci jeśli (tak jak napisałeś) spuści paliwo i wymieni filtr.

Gdyby zrobiła tak jak napisałeś to prawdopodobnie by tę gwarancję utraciła. Zapomniałeś o płukaniu zbiornika oraz całego układu paliwowego.

Może o czymś jeszcze innym zapomniałeś. Gwarancja wartości wielokrotnie przekraczającej kwotę 700 zł poszła by w diabły.

Święta prawda. Są też tacy co się dziwią, że wykupuję polisę AC i płacę tym darmozjadom sporą kasę. Tez byłam taka cwana, aż moje ukochane :wink: czinkłeczento zmieniło właściciela bez mojej wiedzy :evil: Oczywiście nie było ubezpieczone :-? Od tamtej pory: płaczę i płacę :wink:

 

Przeważnie za wykonanie tych prac zapłaciłbym dużo mniej niż w tym samym czasie ja zarobiłbym wykonując swoją pracę zawodową. Odpoczynek oraz czas poświęcony rodzinie też jest ważny. A urlop nie jest z gumy.
Dokładnie. Tak samo jest z moim mężem. Ale zaraz wyjdzie, żeśmy som paskudne burżuje 8)

Owszem, zaoszczędzili na robociźnie. Ale swoją pracę wykonali źle.
Normalnie mówisz o mnie :roll: Postanowiłam, ze pomaluję garaż. Sama jedna :roll: Przecież nie będę płacić 6 zł za pomalowanie metra na kolor, nieee??? No i malowałam chyba z 3 dni :roll: Ręce mi odpadły, a garaż wyglądał paskudnie :-? Trzeba go pomalować raz jeszcze :roll: Morał??? Chytry dwa razy traci :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...