kaśka maciej 27.01.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Ze wstępnych kalkulacji wynika że wybuduję za 200 a nie, ze uda się za 200. I wierzcie mi nie zamierzam korzystać z pół - środków.Ech.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 a no ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 27.01.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Czasami mam wrażenie, że niektórzy forumowicze płacąc za dom dużo więcej niż inni, starają się na siłę sobie i wszystkim udowodnić, że poczynili jak najbardziej racjonalne wydatki i taniej się po prostu nie da (ceteris paribus) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 a no ech...Nadia, są tu przypadki (piotrulex ) na tym forum, którym jakimś magiczno-kosmicznym sposobem udało się półdarmo wybudować dom. Bo skoro ja wydałam prawie dwa razy tyle co on, to mogę tak powiedzieć. Nasze domy są porównywalnej wielkości. Ale uwierz, to są WYJĄTKI A wyjątki jak sama nazwa wskazuje, występują niezmiernie rzadko Na pewno masz jakiś kosztorys. Ile on mówi??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Czasami mam wrażenie, że niektórzy forumowicze płacąc za dom dużo więcej niż inni, starają się na siłę sobie i wszystkim udowodnić, że poczynili jak najbardziej racjonalne wydatki i taniej się po prostu nie da (ceteris paribus) Prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Czasami mam wrażenie, że niektórzy forumowicze płacąc za dom dużo więcej niż inni, starają się na siłę sobie i wszystkim udowodnić, że poczynili jak najbardziej racjonalne wydatki i taniej się po prostu nie da (ceteris paribus)Ja na przykład wiem, że mój dom dałoby się wybudowac trochę taniej, TROCHĘ. Ale nie 200 tysięcy taniej. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 a no ech...Nadia, są tu przypadki (piotrulex ) na tym forum, którym jakimś magiczno-kosmicznym sposobem udało się półdarmo wybudować dom. Bo skoro ja wydałam prawie dwa razy tyle co on, to mogę tak powiedzieć. Nasze domy są porównywalnej wielkości. Ale uwierz, to są WYJĄTKI A wyjątki jak sama nazwa wskazuje, występują niezmiernie rzadko Na pewno masz jakiś kosztorys. Ile on mówi??? Tu nie ma magiczno - kosmicznych sposobów tu są cyferki i CCC czyli cena czyni cuda. Wyjątkiem jestem również ja. Może i nawet "wariatką" pewnie ktoś by to tak napisał. Kosztorys do projektu mówi zupełnie inaczej niż ja. Dużo więcej - ja w to nie wierzę. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Kosztorys do projektu mówi zupełnie inaczej niż ja. Dużo więcej - ja w to nie wierzę. pozdrawiamPozostaje mi życzyć powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Chociażby, Z kosztorysu (do mojego projektu) aktualnego na II kwartał 2008r wynika, że roboty ziemne i fundamentowe wynoszą 35 536,00 zł. U mnie na chwilę obecną - czyli ściana fundamentowa koszt 11 150zł plus dojdzie kanalizacja i pierwsza posadzka liczę jakieś 4 - 5 tyś. czyli 16 150zł. Połowa tego co zakładają. Pewnie że nie upieram się ze tak ze wszystkim będzie. Ale nie będzie to na bank kwota 347 tyś jak podaje kosztorys. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Chociażby, Z kosztorysu (do mojego projektu) aktualnego na II kwartał 2008r wynika, że roboty ziemne i fundamentowe wynoszą 35 536,00 zł. U mnie na chwilę obecną - czyli ściana fundamentowa koszt 11 150zł plus dojdzie kanalizacja i pierwsza posadzka liczę jakieś 4 - 5 tyś. czyli 16 150zł. Połowa tego co zakładają. Też tak liczyłam. Mało tego, na początku ciągle byłam na plusie Dalej życze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Jak będę mieć chcwilę to znajdę mój kosztorys Zobaczę co tam nawypisywał mój kierbud Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 27.01.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Jak będę mieć chcwilę to znajdę mój kosztorys Zobaczę co tam nawypisywał mój kierbud Przypominam co wczesniej napisała Nadiaart: "(co prawda nie liczę w tym robocizny bo robimy sami, materiały też nie są z wyprzedaży i żaden tam "poza gatunek" ) " Rownie dobrze można założyc watek: "ile kosztuje leczenie ząba u dentysty" - 100zl ?, 200 zl? a może 5 zl (jesli dentyste mamy w rodzinie) ile kosztuje "trwała" - 80 zl ? 120 zl? (ceny z zakladow) czy moze 15 zl (koszt płynu, robocizna siostry) ile kosztuje naprawa pralki - 100 zl? (pan Henio) 200 zl (serwis) czy 5 zl (kolega męża). Nadiaart chce albo sie chwalic albo prowokowac - wiekszosc forumowiczow za robocizne domu musi zaplacic wiec ich kosztorys musi byc wyzszy od kosztorysu budowy zawierajacego sam materiał. Czy to znaczy, ze kazdy kto nie wybudował domu własnymi rekami jest frajerem? Ide zjesc kanapke, kosztowała mnie 1 uśmiech do żony a nie jak niektorzy musza przepłacac po 4-5 zl kupujac na stacji benzynowej czy w knajpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 27.01.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Przypominam jaki jest tytuł wątku: "Czy można wybudować dom 130m za 200k PLN?" Odpowiedź brzmi: "Można" Jeżeli są tacy, którzy na taką odpowiedź czekają, to kolejnym etapem jest dyskusja co należy zrobić, aby było to możliwe. No "niestety" trochę trzeba rączki ubrudzić pluszku, mi generalnie chodzi o to, żeby MĄDRZE płacić. W moim przypadku teraz dotyczy to budowy, ale to chodzi o całe życie. Mały przykładzik: koleżanka zatankowała do nowego diesla przypadkiem benzynę. Dojechała na tym ze stacji do domu. Spanikowała ją informacja, że nowy silnik kosztuje dziesiąt tysięcy PLN a remont ok 10k PLN. Assistance zabrało auto, spuścili paliwo, wymienili filtr, koszt 700 zł, 3 dni w serwisie bo kolejka chyba. Wszyscy zadowoleni, że zaoszczędzili na remoncie silnika . Faktem jest, że nic by się nie stało gdyby to paliwo spuścić samemu i dolać diesla do pełna. Ale ludzie wolą wydać te 700 zł i mieć spokój sumienia niż zaoszczędzić/pomyśleć/pokombinować samemu/poszukać tańszego rozwiązania. Tak samo jest z domem - gdzieś widziałem w cennikach wykonawców cenę za przykręcanie listew podłogowych, chyba 4 zł/mb. Średni pokój ma 20 mb obwodu, tj 80 zł. Sorry, ale np taka czynność nie wymaga ani czasu, ani umiejętności. No OK, wymaga wiertarki (od 30 zł w Castoramie). Jeśli ktoś liczy każdy grosz to przykręci te listwy sam, położy płytki czy wykona inne drobne prace i zaoszczędzi na tym masę kasy. Nie o to chodzi, że ten kto nie wybudował domu własnymi rękami jest frajerem. Chodzi o to, żeby pokazać tym, którzy nie mają możliwości przeznaczenia 400k na budowę, że MOŻNA to zrobić sporo taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Nie chwalę się i nie prowokuję. Odpisałam na wątek : Czy da się wybudować dom za 200 000? Po to jet forum żeby dyskutować. Czy tacy jak ja, którzy wybudowali (budują) dom sami są frajerami? Bo uważają, że skoro różnicy nie widać to po co przepłacać. A czy tańsza naprawa samochodu to zła naprawa? A czy tańsza trwała to zła trwała? A czy tańsza budowa to zła budowa? Nie, jeśli zrobi się to dobrze i znajdzie się te same produkty w dobrej cenie. Uważam że nie należy się dać orżnąć. I tyle. A kanapka z uśmiechem żony jak i moja ciężka praca - Bezcenna! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 27.01.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Przypominam jaki jest tytuł wątku: "Czy można wybudować dom 130m za 200k PLN?" Odpowiedź brzmi: "Można" Jeżeli są tacy, którzy na taką odpowiedź czekają, to kolejnym etapem jest dyskusja co należy zrobić, aby było to możliwe. No "niestety" trochę trzeba rączki ubrudzić pluszku, mi generalnie chodzi o to, żeby MĄDRZE płacić. W moim przypadku teraz dotyczy to budowy, ale to chodzi o całe życie. Mały przykładzik: koleżanka zatankowała do nowego diesla przypadkiem benzynę. Dojechała na tym ze stacji do domu. Spanikowała ją informacja, że nowy silnik kosztuje dziesiąt tysięcy PLN a remont ok 10k PLN. Assistance zabrało auto, spuścili paliwo, wymienili filtr, koszt 700 zł, 3 dni w serwisie bo kolejka chyba. Wszyscy zadowoleni, że zaoszczędzili na remoncie silnika . Faktem jest, że nic by się nie stało gdyby to paliwo spuścić samemu i dolać diesla do pełna. Ale ludzie wolą wydać te 700 zł i mieć spokój sumienia niż zaoszczędzić/pomyśleć/pokombinować samemu/poszukać tańszego rozwiązania. Tak samo jest z domem - gdzieś widziałem w cennikach wykonawców cenę za przykręcanie listew podłogowych, chyba 4 zł/mb. Średni pokój ma 20 mb obwodu, tj 80 zł. Sorry, ale np taka czynność nie wymaga ani czasu, ani umiejętności. No OK, wymaga wiertarki (od 30 zł w Castoramie). Jeśli ktoś liczy każdy grosz to przykręci te listwy sam, położy płytki czy wykona inne drobne prace i zaoszczędzi na tym masę kasy. Nie o to chodzi, że ten kto nie wybudował domu własnymi rękami jest frajerem. Chodzi o to, żeby pokazać tym, którzy nie mają możliwości przeznaczenia 400k na budowę, że MOŻNA to zrobić sporo taniej. Hehe z ust mi tą wypowiedź wyjąłeś. Ludzie tego nie widzą. Przykro mi że płacą i płaczą. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 27.01.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 [RadziejS - pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę. Twoja koleżanka postąpiła zgodnie z logiką. Posiada nowy samochód. Jest jeszcze na gwarancji. Nie wie czy tej gwarancji nie utraci jeśli (tak jak napisałeś) spuści paliwo i wymieni filtr. Gdyby zrobiła tak jak napisałeś to prawdopodobnie by tę gwarancję utraciła. Zapomniałeś o płukaniu zbiornika oraz całego układu paliwowego. Może o czymś jeszcze innym zapomniałeś. Gwarancja wartości wielokrotnie przekraczającej kwotę 700 zł poszła by w diabły. Co do prac wykonywanych samodzielnie.Sporo prac wykonałem sam. Niemniej nie zawsze decydowałem się na "robótki ręczne" . Do części prac, które wykonałbym samodzielnie bez najmniejszego problemu, zatrudniałem inne osoby.Powód? Nie, nie .... to nie piasek w rękawach tylko ekonomia. Przeważnie za wykonanie tych prac zapłaciłbym dużo mniej niż w tym samym czasie ja zarobiłbym wykonując swoją pracę zawodową. Odpoczynek oraz czas poświęcony rodzinie też jest ważny. A urlop nie jest z gumy. Nie zawsze warto pchać taczek z zaprawą jeśli może to zrobić ktoś, komu zapłacisz kilka zł za godzinę + mineralna i dwa piwa dla ochłody. Na Forum roi się od wypowiedzi w stylu. Zaoszczędziłem na pracy koparki. Wykopałem fundamenty podpiwniczonego domu sam z pomocą szwagra i teścia .... .Ile temu komuś zostało w portfelu 100? 150? 200 zł? Pozdrawiam P. s Co do przykręcania listew przypodłogowych do ścian.Koleżanka z pracy wraz z mężem sami to robili w swoim mieszkaniu. (wymieniali połogi po zalaniu) Koleżanka zaliła się ile to czasu zajęło im klejenie narożników, które nie chciały się trzymać listew. Była bardzo zdziwiona, gdy wytłumaczyłem jej, że narożniki nie mocuje się do listew, lecz do uchwytów śrubowanych do ścian. Owszem, zaoszczędzili na robociźnie. Ale swoją pracę wykonali źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 27.01.2009 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Wowka, to był tylko jeden z ostatnich przykładów, nie chcę się spierać o zasadność. Akurat na samochodach i paliwach się znam, nic nie trzeba by płukać. Dużo gorzszy syf można spotkać na stacjach. Chodzi mi o regułę, że ludzie często myślą, że płacąc - oszczędzają. Coś w stylu - kupiłem buty za 500 zł ale przecenione z 1200 zł - zaoszczędziłem 700 zł!!! (tylko niech się ktoś zaraz nie uczepi, że może tyle to były warte akurat). Poza tym wiele jest opinii na FM, że "chcesz mieć dobrze, zrób sam". Coś w tym jest, choć oczywiście nie jest to regułą. Ja również kieruję się ekonomią, ani dachu, ani tynków wew. nie robiłem we własnym zakresie, zatrudniałem też pomocnika latem za 70 zł dziennie, gdy inni pisali że poniżej 150 nie ma szans. Pracuję u siebie na budowie wtedy, kiedy nic alternatywnie bym nie zarobił (czyli po wykonywaniu pracy zawodowej), więc jedyny koszt to koszt czasu wolnego. Faktem jest, że odpoczynek i rodzina/znajomi tu cierpią najbardziej, pisałem o tym w innych wątkach. PS. wracając to tych listew Twojej koleżanki. Zanim się za coś zabierze, warto się dowiedzieć jak się to robi . Ja np. zbieram teraz info jak zrobić podłogówkę samemu, bo różne kosmiczne ceny tu padają za metr. A jakbym liczył budowę w metrach to 200 mkw x 2500 = 500.000 PLN - to bym się przeraził. A jestem już całkiem daleko i jakoś strasznie przerażony nie jestem . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Twoja koleżanka postąpiła zgodnie z logiką. Posiada nowy samochód. Jest jeszcze na gwarancji. Nie wie czy tej gwarancji nie utraci jeśli (tak jak napisałeś) spuści paliwo i wymieni filtr. Gdyby zrobiła tak jak napisałeś to prawdopodobnie by tę gwarancję utraciła. Zapomniałeś o płukaniu zbiornika oraz całego układu paliwowego. Może o czymś jeszcze innym zapomniałeś. Gwarancja wartości wielokrotnie przekraczającej kwotę 700 zł poszła by w diabły.Święta prawda. Są też tacy co się dziwią, że wykupuję polisę AC i płacę tym darmozjadom sporą kasę. Tez byłam taka cwana, aż moje ukochane czinkłeczento zmieniło właściciela bez mojej wiedzy Oczywiście nie było ubezpieczone Od tamtej pory: płaczę i płacę Przeważnie za wykonanie tych prac zapłaciłbym dużo mniej niż w tym samym czasie ja zarobiłbym wykonując swoją pracę zawodową. Odpoczynek oraz czas poświęcony rodzinie też jest ważny. A urlop nie jest z gumy.Dokładnie. Tak samo jest z moim mężem. Ale zaraz wyjdzie, żeśmy som paskudne burżuje Owszem, zaoszczędzili na robociźnie. Ale swoją pracę wykonali źle.Normalnie mówisz o mnie Postanowiłam, ze pomaluję garaż. Sama jedna Przecież nie będę płacić 6 zł za pomalowanie metra na kolor, nieee??? No i malowałam chyba z 3 dni Ręce mi odpadły, a garaż wyglądał paskudnie Trzeba go pomalować raz jeszcze Morał??? Chytry dwa razy traci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 27.01.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Chytry tak, rozsądny nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.01.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Chytry tak, rozsądny nie Czyli wychodzi na to, że jednak jesteśmy frajerami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.