Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Słupy drewniane tarasu połączone z fundamentem łącznikami ogrodowymi.


jacoslavz

Recommended Posts

Witam serdecznie,

Mam poważne wątpliwości dot. mocowania słupów drewnianych tarasu z fundamentem.

DSCF0389.jpg

 

DSCF0390.JPG

 

DSCF0391.JPG

Chodzi o łączenia podstawy słupów tarasu z fundamentem betonowym za pomocą poniższego elementu PSU

podstawa_slupa.jpg.

http://domax.com.pl/products/79/p/51

 

Taras ma wymiary 3x6m. Zadaszenie z dachówki Roben Piemont.

Od strony budynku jest on solidnie osadzony. Jednak czy te metalowe podstawy słupów mogą przejmować tego typu obciążenie?

 

Uprzedzając ewent. pytania mój kierbud to typowy figurant (i tylko tacy są w tej dziurze w której mieszkam) a ja mam blade pojęcie na tematy budowlane. Taras jest opcją poza projektem.

 

Jeżeli jest to słabe rozwiązanie to co Sz.P. możecie zaproponować?

Myślałem o wylewce równo z podstawą słupa i dod. izolacją np. z papy.

 

Czy może jednak wzmocnić dod. każdy słup dodatkowymi obejmami metalowymi typu:

ob_74_big.jpg

Tylko teraz to już trochę po fakcie... chyba że powyższą podstawę zamontować z dwóch elementów typu ceownik skręconymi śrubami.

 

Pomóżcie, nie chciałbym aby to ustrojstwo zwaliło się kiedyś mojej rodzinie "na głowę".

Z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*

Rzeczywiście, "czoła" tych pionowych prętów nie powinny napierać na beton wylewki pod naciskiem tego dachu (zbyt mała powierzchnia, przez co zbyt duży nacisk jednostkowy na beton :().

No, chyba, że twój "fachura" przed betonowaniem umieścił pod tymi prętami kawałki grubej blachy :rolleyes:

Jeśli nie, to ratując sytuację można by wymyśleć dodatkowe wsporniki tak dopasowane, aby podpierały tę literę "U" pod spodem a same miały sporą powierzchnię styku z betonem. No i jeszcze żeby to wszystko jakoś w miarę estetycznie wyglądało :D

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wszystko OK. Beton jest odporny na ściskanie a mniej na rozciąganie więc w tym przypadku nie będzie żadnego problemu. Sposób osadzenia też poprawny (nie widać od przodu obejm natomiast wcięcia trochę głębokie, byłoby idealnie gdyby obejma licowała się ze słupem) a wysokość pewnie odpowiednio dobrana bo po docelowym wykonaniu odległość pomiędzy powierzchnią tarasu a spodem słupów powinna wynosić minim 2~3 cm. W przypadku gdy drewno było zamocowane zbyt mokre może (nie musi) nastąpić skręcenie słupa. Z lewej strony brak miecza (zastrzału). Skróciłbym bym płatew no chyba, że krokiew skrajna będzie nadbita. Natomiast proponowany wspornik stosuje się wówczas gdy w trakcie zalewania betonu nie zatopiono wsporników. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jest wszystko OK. Beton jest odporny na ściskanie

Owszem - póki jest świeży (nowy). Gdy z czasem dostanie się tam wilgoć

i zacznie jego erozja (lub korozja tych prętów), to całość zacznie "siadać".

I nie jest odporny aż na TAKIE naciski o ile pręty nie są oparte na grubych stalowych podkładkach (bo stal ma sporo wyższą odporność na ściskanie)

- co zresztą wyżej pisałem.

Reasumując - tak NIE POWINNO się robić!

A że się robi? Cóż, różne rzeczy się robi :rolleyes:

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Gdy z czasem dostanie się tam wilgoć

i zacznie jego erozja (lub korozja tych prętów), to całość zacznie "siadać".

 

No to co stanie się z ławami? Wieńce się rozlecą i dach się zawali? Tak myślę, że nie masz większego doświadczenia w tych sprawach. A tak na marginesie przeliczałeś to obciążenie na jedną podporę bo tak na oko pewnie jakieś 200 kg no może 300 kg. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
No to co stanie się z ławami? Wieńce się rozlecą i dach się zawali?

1. Napisałem wyraźnie, że zawalić się to może po jakimś czasie (nawet, jeśli to będzie tylko 30 kg). Ale przecież budujemy za ciężkie pieniądze coś, co ma wystarczyć na "trochę" dłużej, niż tylko nasze życie :confused:

2. Nie ma w tym "rozwiązaniu" żadnych proporcji. Żaden poważny konstruktor nie oparłby konstrukcji dachu w swoim projekcie na takich cienkich "patykach" (nawet, jeśli to tylko dach tarasu).

A tak nawiasem mówiąc człowieka jest w stanie zabić nie tylko 300 kg, ale

i dwa kilogramy wystarczą :(

Tak myślę, że nie masz większego doświadczenia w tych sprawach.

Moje doświadczenie, to m. in.16-letnia praca projektanta/konstruktora w biurze projektów. Jeszcze do dziś pracują zaprojektowane przeze mnie w latach siedemdziesiątych/osiemdziesiątych dziesiątki urządzeń m.in. w kombinatach celulozowo-papierniczych w Świeciu n. Wisłą i w Kwidzyniu.

Z dachami, to pewnie miałeś sporo doświadczeń, ale w relacjach stal/beton, to już chyba nieco mniej ;)

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
JTD ten żebrowany pręt 'trzyma ' nie tylko podstawą ale także całą długością.

No tak! I będzie jacoslavz co roku z niepokojem te pręty przez lupę oglądał, czy ich korozja nie żre :D

A tego, co dzieje się w betonie, to już i tak nie zobaczy :no:

A gdy przyjdzie do wymiany takiej obejmy, to JAK to zrobisz mądralo?

Niezła "robótka", nieprawdaż?

Że coś jest wygodne dla wykonawcy, to dla użytkownika/inwestora już niekoniecznie ;)

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie podobnie tak jak Ty z konstrukcjami drewnianymi domów jednorodzinnych. I tak myślę, że lepiej się za wszystkich konstruktorów i projektantów nie wypowiadać. Projektując giganty wali się konkretnie bo to nic nie kosztuje tego kto projektuje. Nieśmiało tylko zapytam jak się ma Twoje 16 letnie doświadczenie, którego nie kwestionuję z obiektami z lat siedemdziesiątych?:confused: No i nie odpowiedziałeś na moje pytanie czy przeliczyłeś te obciążenia?:no:

Ja powtórzę to co "Winiu1" napisał prędzej te słupy się rozlecą niż coś się stanie tym wspornikom. Na koniec napiszę tak mnie to nic nie obchodzi co się stanie z moją chałupą po mojej śmierci. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak! I będzie jacoslavz co roku z niepokojem te pręty przez lupę oglądał, czy ich korozja nie żre :D

A tego, co dzieje się w betonie, to już i tak nie zobaczy :no:

A gdy przyjdzie do wymiany takiej obejmy, to JAK to zrobisz mądralo?

Niezła "robótka", nieprawdaż?

Że coś jest wygodne dla wykonawcy, to dla użytkownika/inwestora już niekoniecznie ;)

 

Jak widać z Twojej niewybrednej wypowiedzi doświadczenia praktycznego nie masz żadnego! Twoje demagogiczne wypowiedzi niczego nie zmienią, nikt nie zagląda do ław fundamentowych i nie sprawdza co dzieje się ze stalą w nich zatopioną. A jak tego nie wiesz to Ci powiem, że jest nieocynkowana i trzyma się doskonale. Natomiast gdyby kiedykolwiek coś stało się z tym wspornikiem to jego naprawa czy wymiana jest dziecinnie prosta dla kogoś kto ma choć trochę praktyki. Warto czasem zajrzeć na budowę czego niestety części konstruktorów brakuje a wiele wpisów na tym Forum jest tego dobitnym przykładem. Pozdrawiam.

Edytowane przez Andrzej Wilhelmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Projektując giganty wali się konkretnie bo to nic nie kosztuje tego kto projektuje.

Błąd! Tam chodziło o 2 rzeczy nie do przecenienia: trwałość i bezpieczeństwo obsługującej załogi. I tyle!

Nieśmiało tylko zapytam jak się ma Twoje 16 letnie doświadczenie, którego nie kwestionuję z obiektami z lat siedemdziesiątych?:confused:

Relacje stali z betonem "niewiele" się zmieniły :D

No i nie odpowiedziałeś na moje pytanie czy przeliczyłeś te obciążenia?:no:

Chyba niedokładnie mnie czytałeś - przecież wyżej napisałem, że i 2 kg potrafią zabić!

Na koniec napiszę tak mnie to nic nie obchodzi co się stanie z moją chałupą po mojej śmierci. Pozdrawiam.

A wnuków nie posiadasz?

Żałuj! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jak widać z Twojej niewybrednej wypowiedzi

Przeczytaj jeszcze raz spokojnie i dokładnie: kto pierwszy przypuścił arogancki atak na rzekomy brak doświadczenia.??

Jeśli redakcja Forum dała Ci życzliwie tytuł "najlepszy doradca na tym Forum", to nie oznacza to dyplomu na WSZECHWIEDZĘ.

Życzę więcej skromności i umiaru w następnych wypowiedziach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać proste pytanie sprawia Ci wiele kłopotu.:cool: Czy nie potrafisz policzyć prostej rzeczy? :eek:Mniejsze masy potrafią zabić i nie ma to nic wspólnego z tym wspornikiem. Wiedzę mam określoną i wypowiadam się w tematach, na których się znam a przeciwieństwie do Ciebie czytelnie pod swoimi wypowiedziami się podpisuję. Przypisujesz sobie obiekty, które budowano jak prawdopodobnie nie było Ciebie na świecie a ja w tym czasie już byłem konstruktorem więc życzenia o skromności zachowaj dla siebie. Pozdrawiam.:bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Przypisujesz sobie obiekty, które budowano jak prawdopodobnie nie było Ciebie na świecie:

No i znowu strzelasz "ślepakami". Mój rok urodzenia, to 1945, więc już nie tylko byłem na tym świecie, ale i projektowałem. Jesteś z m. Łodzi, więc adres tego biura projektów pewnie znasz: Łódź, ul. Zachodnia 70.

A robić bezsensownych obliczeń na twoje żądanie nie będę, bo mi się nie chce :D

Sam sobie policz powierzchnię czoła tego pręta, dolicz obciążenia zmienne (wichury, śnieg) i oblicz obciążenie jednostkowe w N/mm kw. Dodatkowo jeśli słup zacznie się skręcać podczas wysychania (a to użytkownik będzie miał "jak w banku"), to te powierzchnie boczne pręta (które ponoć też przenoszą obciążenie wg Forumowicza winiu) to obciążenie przestaną przenosić i będzie już występował tylko nacisk czołowy. Albo się bowiem zerwie przyczepność betonu do pręta, albo pręt się skręci (lub "ukręci").

Nie tylko o to zresztą chodzi. Poza argumentami bylejakości takiego "rozwiązania" dochodzi jeszcze wątpliwa estetyka (szczególnie po skręceniu wysychajacych słupów - co zresztą powyżej sam zauważyłeś).

Reasumując - może i trochę przesadziłem z tym zawaleniem dachu. Mogła by to uczynić tylko jakaś duża wichura i wtedy, gdyby zostały zerwane wszystkie te pręty.

Chodziło mi głównie o zwrócenie uwagi, że nie warto promować (i stosować) tego byle jakiego rozwiązania, bo można to zrobić solidniej i ładniej.

Również pozdrawiam :bye:

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi głównie o zwrócenie uwagi, że nie warto promować (i stosować) tego byle jakiego rozwiązania, bo można to zrobić solidniej i ładniej.

Również pozdrawiam :bye:

 

Zdania jak widzę podzielone, dyskusja rozgorzała:). Być może każdy ma rację ale dla świętego spokoju może zaproponuje Pan jakieś techniczne rozwiązanie? Tak żeby udoskonalić to co już jest ale obecnych wsporników jednak nie likwidować? Firma produkująca wsporniki do której wyżej podałem link http://domax.com.pl produkuje również akcesoria na indywidualne zamówienie. Proszę o propozycję i dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
może zaproponuje Pan jakieś techniczne rozwiązanie? Tak żeby udoskonalić to co już jest ale obecnych wsporników jednak nie likwidować?

Czy chodzi Ci o groźbę tego skręcenia słupów, co do której obaj (z p .A.W.) jesteśmy zgodni?

Moim skromnym zdaniem cała konstrukcja Twojego daszku jest dziełem amatora a nie zawodowca :D

Te potężne zastrzały dobre są (z punktu widzenia statyki) przy konstrukcjach wolnostojących. Zapewne u Ciebie pełnią tylko funkcję ozdoby :confused:

Mógł wybrać technicznie lepsze podpory z tego samego katalogu (np. PSP), a wybrał te nieszczęsne PSU.

Choć te PSP też nadmierną estetyką nie grzeszą. Wykonane są topornie i przypominają tym konstrukcję przemysłową.

Chętnie Ci pomogę, o ile sprecyzujesz, jakie wymogi mają być spełnione przede wszystkim - techniczne czy estetyczne?

Może chodzi Ci tylko o zamaskowanie tych brzydkich pionowych prętów zbrojeniowych?

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... trochę przesadziłem z tym zawaleniem dachu.

Chodziło mi głównie o zwrócenie uwagi, że nie warto promować (i stosować) tego byle jakiego rozwiązania, bo można to zrobić solidniej i ładniej.

 

No tu jesteśmy zgodni trochę przesadziłeś. Natomiast nie jest to tandetne rozwiązanie a co estetyki to już zupełnie inna sprawa bo to rzecz gustu. Tak jak wspomniał "winiu1" ten element ma odsunąć spód słupa od docelowej powierzchni tarasu chroniąc go przed degradacją. Po wykonaniu tej powierzchni stopa praktycznie nie będzie widoczna. Kolejny raz pozwolę sobie przypomnieć, że jestem pełen szacunku dla Twojej wiedzy:yes:. Pozdrawiam.:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
ten element ma odsunąć spód słupa od docelowej powierzchni tarasu chroniąc go przed degradacją. Po wykonaniu tej powierzchni stopa praktycznie nie będzie widoczna. :

Aby to samo osiągnąć i pewniej umocować ten słup znalazłoby się jeszcze kilka pewniejszych (i bardziej estetycznych) rozwiązań :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Głównym zadaniem tego typu mocowań jest odizolowanie słupa od wilgotnego podłoża w tym uchwycie drewno ma 'przewiew'.

Akurat tego nietrudno się domyśleć :D

Jeśli drewno jest odpowiedniej klasy i wilgotności skręcenia są sporadyczne.

Co ni mniej, ni więcej oznacza, że jednak się zdarzają :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...