Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zalanie domu - historia prawdziwa - jak wygląda likwidacja szkody w Allianz Polska


trabi-wrc

Recommended Posts

Aktualizacja:

 

5 września dostałem nowy kosztorys - 400% pierwszego.

I to jest przykład jak Allianz miał zamiar Cię urządzić. To jest przykład jak w głębokim poważaniu mają klientów gdy przychodzi do likwidacji szkody, mając nadzieję, że trafią na niezbyt dociekliwego, co pewnie w 80% im się udaje. Skoro dla nich 100 zł jest równe 400 zł, to nie wiem jak ich nazwać.

 

Cieszę się, że nie dałeś za wygraną - tylko tak można dojść swoich praw, a nie z góry określać swoją pozycję jako straconą (jak ktoś tu proponował).

Najważniejsze, że kosztorys może pokryć Twoją szkodę - najsmutniejsze, że musiałeś o to tak mocno walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mieliśmy podobny problem z Wartą. Co prawda skala nie ta, chodziło tylko o drzwi wejściowe, a dokładniej o uszkodzony panel zewnętrzny. Działanie ubezpieczyciela dokładnie takie samo. Idiotyczne lub kłamliwe odpowiedzi likwidatora. Włączyliśmy w sprawę Rzecznika Ubezpieczonych, pisaliśmy do zarządu firmy. Bez rezultatu. Pomimo pozytywnej opinii rzeczoznawcy Warty. Likwidatorzy szli w zaparte. Otrzymywaliśmy dokładnie takie same pisma (copy, paste) tylko z podpisem kogoś innego. W efekcie daliśmy spokój. Z Warty, gdzie mieliśmy wszystkie ubezpieczenia (nieruchomości, komunikacyjne, turystyczne) zrezygnowaliśmy. Przy każdej okazji opowiadamy w jaki sposób potraktowała nas Warta.

Sprawę opisaliśmy na blogu Samcika. Jest bardzo poczytny. Warto dla własnej satysfakcji. :yes:

http://samcik.blox.pl/2012/10/Drzwi-nie-wytrzymaly-mrozu-ale-odszkodowania-nie.html

Edytowane przez mTom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

krótka aktualizacja 1 października

- 18 września odesłałem wszystkie kosztorysy, faktury i uwagi do przedstawionego kosztorysu.

Cisza trwała do 19 września, kiedy zadzwonił do mnie wrocławski oddział banku z prośbą o dosłanie zdjęć szkody i dostarczenie oświadczenia o samej szkodzie. Wszystko dostarczyłem i czekam na dalsze kroki. Z oddziału mieli to przesłać do centrali bo tam zapadają decyzje.

W międzyczasie panowie od suszenia zaczynają się niecierpliwić ( i nie dziwota).

W ubiegły piątek zadzwoniłem do wspominanego wcześniej dyrektora, który bliżej zajął się naszym przypadkiem. Potwierdził mi, ze po uzyskaniu zgody z banku nastąpi wypłata, jednak nie potrafił mi nic powiedzieć na temat moich uwag do kosztorysu. Dziwne też, że nikt nie odpowiedział na mojego maila i pytania w nim zawarte.

Wczoraj niespodziewanie zadzwonił rzeczoznawca, że chciałby się umówić na dodatkowe oględziny związane z moim ostatnim mailem, w którym zgłaszam dodatkowe uwagi. Na szczęście miałem wolne popołudnie, więc sprawę załatwiliśmy z marszu.

Niestety pęknięcia g-k i ściany zostały uznane za technologiczne, mimo, że się pojawiły po zalaniu. Pewnie gdyby ich zakres był większy to protestowałbym. Ściana i tak będzie malowana, więc przedtem polecę przeszpachlować pęknięcia. Nie powinienem wydać na to majątku (mam przynajmniej taką nadzieję).

Czekam teraz na podsumowanie uwzględniające wczorajsze ustalenia.

Wygląda na to, że naprawdę zbliżamy się do zakończenia sprawy. Oczywiście pozostanie jeszcze kwestia odsetek za opóźnienie, ale to będzie można wyliczyć dopiero po wypłacie całości roszczenia.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nóż się w kieszeni otwiera. Od razu przypominają mi się słowa polityków i komentarze dziennikarzy - trzeba się było ubezpieczyć, ludzie nie byli ubezpieczeni :bash:

 

 

Może by tak program czarno na białym zaprezentował dla przykładu Twoją wojnę o odszkodowanie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden taki temat nie zmienia tego, że rozsądni ludzie się ubezpieczają. Kropka.

 

Fakt, że jesteś rozsądny i się ubezpieczasz nijak się nie przekłada na podejście ubezpieczalni do Ciebie jako poszkodowanego i bez litości wykorzystują niewiedzę techniczną, nieznajomość przepisów, przytłoczenie problemami spowodowanymi przez szkodę i oferują wielokrotnie zaniżone odszkodowania. Wypłacają sobie premie i z uśmiechem na ustach na tablicy zaznaczają koleją kreskę po stronie "wydymani".

Wiem, że ten temat nie zmieni świata, ale niech chociaż jednej osobie pomoże wywalczyć to na co jest umówiona przy podpisaniu umowy to będę przeszczęsliwy.

Wniosek z tej ciężkiej lekcji jest dla mnie następujący: NIGDY już nie zaakceptuję odszkodowania przy pierwszej propozycji/kalkulacji zakładając niestety, że ubezpieczyciel, który wciąż w świadomości funkcjonuje jako instytucja zaufania publicznego, z góry planuje nieuczciwie zaoszczędzić pieniądze wypłacając zaniżone odszkodowanie. Ot co !

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bardzo Ci współczuję, jesteśmy właśnie po zalaniu domu, więc doskonale mogę sobie wyobrazić Twoje odczucie przy tym strasznym widoku (ja dodatkowo zalałam sie łzami ;) )

Jednocześnie, napiszę coś bardzo egoistycznego, lżej mi się zrobiło jak to przeczytałam, bo widzę, że nie tylko nas to spotyka.

 

Jesteśmy właśnie po drugich oględzinach rzeczoznawcy i powiem szczerze, mam złe przeczucia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Cześć! Ja dzisiaj dostałam "propozycję odszkodowania" z firmy Allianz za zalane mieszkanie (sufit podwieszany w łazience do wymiany, malowanie, uszkodzone panele itp. Ponieważ wiem, że forum czytają wykonawcy więc Panowie i Panie do dzieła!

Kto jest zainteresowany robotą na:

- malowanie ścian dwukrotne farbą emulsyjną za 6,53 zł/m2

- malowanie dwukrotne sufitu farbą emulsyjną za 6,66 zł/m2

- gipsowanie jednokrotne wykonane ręcznie na stropach tynkowanych za 15,09 zł/m2

- itp.

Jeśli ktoś zainteresowany to szczegóły (kosztorys) na emaila. Nie zamierzam nic na szkodzie zarabiać więc rzetelnie wypłacę za robotę jak Pan Bóg i Allianz przykazali.

AhA! Robota w Katowicach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny kwiatek do ogródka Allianza:

na pierwszej stronie kosztorysu: poziom cen: III kwartał 2014 cennik Orgbud u Sekocenbud

 

a w kosztorysie mamy: Wacetob, Orgbud, Normy zakładowe, IGM

czyli aktualizują ceny z Sekocebudu z którego nie korzystają za to poziom cen z pozostałych to chyba z lat 90-tych.

 

O kwiatkach typu malowanie farbą emulsyjną choć podkreślaliśmy że malowane było lateksowymi to już nie wspomnę, ani o nieuwzględnieniu podkładu pod panele.

 

Ciekawi mnie jak mam dobrać do kilkuletnich paneli 3,666 m2 nowych żeby nie było widać różnicy...

 

W każdym razie zlecenie nadal aktualne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Cześć, ta historia powala!

napisz proszę jak przebiegało osuszanie podposadzkowe .... (sama instalacja maszyn etc) . I na ile PLN opiewało.

 

 

My mamy ubezpieczenie murów od zdarzeń losowych w HESTII i co? Okazuje się że w OWU jest taki detal - szkoda musi "unimożliwiać TRWALE dalsze zamieszkiwanie". Czyli taka szkoda jak Twoja by się tęż (jak u nas) nie kwalifikowała (tzn odmowa). OSZUŚCI wszyscy jedni ubezpeczyczyciele - już oni wiedzą co zrobić żeby umyć ręce tzn żeby szkoda normalne zniszczenia się nie załapywały!!

 

 

Mam też pytanie: gdzie ubezpieczyć się od losowych ?

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...