Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szkiełko w Tropikach - dziewczyna na placu budowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Krótko - dzień koszmarny - miałam do wyboru albo rozstać się z ekipą albo poważnie porozmawiać z kierownikiem.:cry: Już się nawet żegnaliśmy - najgorsze, że nie wiem,czy dobrze robię. Nie - najgorsze jest to, że nikt mi nie powie, czy dobrze robię:mad::cry::cry::cry:. Za dużo tego- piana przesunięta na środę - teraz grzebią się z przygotowaniem dachu pod tę właśnie pianę. Jutro ma przyjechać kocioł. Kotłownia skończona - z nerwów zapomniałam zrobić zdjęcia:(

 

Jedyny plus dzisiejszego dnia, to to, że mam zasypany rów przed domem i wysypany podjazd z kruszywa. Teraz będzie się ubijał i do sierpnia tak zostanie.

Największa pociecha dnia - moje niemięsne dziecko zjadło dzisiaj kotleta z kurczaka:lol2:

 

Dzisiaj potrzebuję solidnego drina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego drina było mi trzeba! Wczoraj dostałam na pocieszenie whisky z colą (no, z pepsi twist;) ) i o ile rok temu skrzywiłabym się już na sam zapach, tak tym razem wypiłam z przyjemnością. Jak mawia mój kolega - do oliwek i whisky trzeba dorosnąć:yes:

 

Wykończeniowcy wiedzą, co robić, została jeszcze rozmowa z kierownikem - chciałabym przekierować jego działania na zagospodarowanie terenu i gromadzenie dokumentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to gratulacje i uściski dla małego za ten posiłek :)

 

a on tak ogólnie nic mięsa? wędlina? parówka?

ale nie lubi smaku, czy wyglądu? może jak nie widziałby co to by zjadł? :)

 

ja swoim gotuję zupy kremy często - tam miksuję mięso na pacię, dorzucam resztę warzywek rozgniecioną widelcem i jedzą jak szalone :)

ale moje to mięsne bardzo - kiełbasa co chwila zajadana, kabanosy, a wędlinę to na tony!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to gratulacje i uściski dla małego za ten posiłek :)

 

a on tak ogólnie nic mięsa? wędlina? parówka?

ale nie lubi smaku, czy wyglądu? może jak nie widziałby co to by zjadł? :)

 

ja swoim gotuję zupy kremy często - tam miksuję mięso na pacię, dorzucam resztę warzywek rozgniecioną widelcem i jedzą jak szalone :)

ale moje to mięsne bardzo - kiełbasa co chwila zajadana, kabanosy, a wędlinę to na tony!!

 

Karolina - tak całkiem całkiem to nie jest bezmięsny - akceptuje parówki (no chyba że ma odwrót) i zdarza mu się zjeść plasterek, czy dwa szynki - nie lubi kotletów - w żadnej formie - mielonych, panierowanych, w sosie, saute - no żadnych. I w zupce też słabo mięsko przechodzi - wyciąga spryciarz nawet maleńkie kawałki, a że zupę je samodzielnie, nie da się przemycić nic na łyżeczce. Teraz jest i tak lepiej - nie narzekam, bo kiedyś nie jadł nawet parówek:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, czy gładziłyście (w sensie pracowników rzecz jasna) ściany w garażu, kotłowni i innych brudnych pomieszczeniach?

...

u mnie w kotłowni są chyba wygładzone jeśli dobrze kojarzę - nie wchodzę tam zbyt często to nie pamiętam...

w garażu na pewno nie, bo widziałam przed wczoraj właśnie i są takie rowki wszędzie - normalnie jak tynk strukturalny :D

oba pomieszczenia bez płytek - tylko pomalowane na biało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolina - tak całkiem całkiem to nie jest bezmięsny - akceptuje parówki (no chyba że ma odwrót) i zdarza mu się zjeść plasterek, czy dwa szynki - nie lubi kotletów - w żadnej formie - mielonych, panierowanych, w sosie, saute - no żadnych. I w zupce też słabo mięsko przechodzi - wyciąga spryciarz nawet maleńkie kawałki, a że zupę je samodzielnie, nie da się przemycić nic na łyżeczce. Teraz jest i tak lepiej - nie narzekam, bo kiedyś nie jadł nawet parówek:p

no to nie jest źle - coś tam zje :)

 

to weź może spróbuj tak jak ja robiłam... gotuję zupę, potem wyławiam wszystko z niej i mam dwa sposoby:

1. mięso bardzo drobno kroję - tak max 5mm kawałki - potem jak się wymiesza to nie idzie wyłowić takich maleńkich kawałeczków... właśnie ugotowałam zupiszcze takie przed chwilą :)

2. mięso z wywarem miksuję na pacię totalną - tutaj już nawet nie widać że mięso jest :D

no i dorzucam całą resztę warzyw i rozgniatam widelcem/tłuczkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w kotłowni są chyba wygładzone jeśli dobrze kojarzę - nie wchodzę tam zbyt często to nie pamiętam...

w garażu na pewno nie, bo widziałam przed wczoraj właśnie i są takie rowki wszędzie - normalnie jak tynk strukturalny :D

oba pomieszczenia bez płytek - tylko pomalowane na biało

 

Właśnie chyba tak zrobię - na biało i luz - tynk jest całkiem ładny muszę przyznać.

 

no to nie jest źle - coś tam zje :)

 

to weź może spróbuj tak jak ja robiłam... gotuję zupę, potem wyławiam wszystko z niej i mam dwa sposoby:

1. mięso bardzo drobno kroję - tak max 5mm kawałki - potem jak się wymiesza to nie idzie wyłowić takich maleńkich kawałeczków... właśnie ugotowałam zupiszcze takie przed chwilą :)

2. mięso z wywarem miksuję na pacię totalną - tutaj już nawet nie widać że mięso jest :D

no i dorzucam całą resztę warzyw i rozgniatam widelcem/tłuczkiem

 

Kochana, nie znasz pana;) Stosuję takie mixy ale muszę bardzo uważać, żeby mięsa nie było za dużo, bo wyczuwa, niczym rekin kroplę krwi na oceanie. Nie raz już było, że w ogóle nie zjadł zupy, bo "nie chciał mięska";)

 

Póki nie chudnie i wygląda zadowalająco, znoszę te fanaberie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Kochana, nie znasz pana;) Stosuję takie mixy ale muszę bardzo uważać, żeby mięsa nie było za dużo, bo wyczuwa, niczym rekin kroplę krwi na oceanie. Nie raz już było, że w ogóle nie zjadł zupy, bo "nie chciał mięska";)

 

Póki nie chudnie i wygląda zadowalająco, znoszę te fanaberie.

 

Moj P. tak jak radar reaguje na warzywa :sick: chociaż bo juz tylu latach razem powoli jest lepiej. Chloe nie martw sie tak ok 30 będzie jadł więcej :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chloe napisałam rano post (a pisałam na raty) i mnie wywalilo :(

 

Wiec tak na szybko - na budowie tudnych decyzji jest bardzo dużo, ale musisz mieć pewność, ze wybierasz dobrze, bo osiwiejesz !!!

będzie dobrze !!! i oby już lżej :)

 

w kwesti gladzenia scian - garażu nie mam, a kotłowni plytki ale nie do sufitu, sciany nad plytkami sa wygładzone i pomalowane na bialo + biale plytki (czarne na podłodze)

 

przyniosłam inspirki pokoju :)

http://st.houzz.com/simgs/6fc13eda02879524_8-7259/contemporary-kids.jpg

 

http://st.houzz.com/simgs/74719ad8028785a3_8-3291/contemporary-kids.jpg

 

http://st.houzz.com/simgs/e9d1ece0023866cc_8-9625/contemporary-kids.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, czy gładziłyście (w sensie pracowników rzecz jasna) ściany w garażu, kotłowni i innych brudnych pomieszczeniach?

 

Rozmawiałam ze stolarzem i on robi zabudowy pełne - z płytą z tyłu, także sporo metrów odpadłoby do malowania i szpachlowania.

Jak jest u Was?

 

jezeli chcesz w kotlowni polozyc kafle to gladzi nie radzilabym robic ;)

my nie gladzilismy lazienki, kotlowni i pralni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli chcesz w kotlowni polozyc kafle to gladzi nie radzilabym robic ;)

my nie gladzilismy lazienki, kotlowni i pralni.

 

W kotłowni mam już płytki:yes: Chodziło to, co nad nimi - płytki są do wysokości 2 m. W sumie dużo nie zostało tego dużo, można wygładzić ale garaż i magazynek sobie odpuszczę. I wnęki szafowe też.

 

Wróciłam z budowy - mamy piec - w poniedziałek jadę do gazowni po gaz;)

 

Słonko, te dwie pierwsze inspiracje bardzo mnie że tak powiem... zainspirowały;)) Będę z nic korzystać:yes: Dzięki!

Edytowane przez _Chloe_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jak Mmelisa mamy. Gładzie tylko tam położyliśmy, gdzie potem miało być malowane na tip-top. Na tynku, który my mamy farba niezbyt dobrze wygląda.

 

Jest takie cóś - papier gładziowy. Tylko jedna firma w PL to ma w ofercie. W Anglii b. popularny, bo u nich z jakiegoś powodu często ściany i sufity pękają.

Nadaje się potem do malowania. Piszą, że maskuje i wyrównuje drobne nierówności ścian i sufitów.

Kładzie się jak tapetę. Właśnie kupiliśmy rolkę 40 mb i będziemy od wtorku kłaść w mieszkaniu po mojej mamie. Zamiast gładzenia i malowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...