_Chloe_ 13.02.2015 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Ja znowu mam tyły Cudne macie okna, ba! FANTASTYCZNE I podusie walentynkowe wyglądają super A biurko świetne w swej prostocie. Ma potencjał Lubię meble z I. To tak, jak ja - można zmienić uchwyty i już wygląda cacy:) Chloe, tu trochę inspiracji gabinetowych, może coś Ci się spodoba: http://www.homebook.pl/ideabooki/28513_urzadzamy-domowe-biuro-30-pomyslow-do-wykorzystania?utm_source=facebook.com&utm_medium=referral&utm_campaign=fb_homebook Dzięki Mi, dzięki ogromne - przygarniam insiracje, bo mój gabinet jest otwarty na przedpokój i musi być niezagracony i komponować się z całością domu - lekko nie będzie. Bardzo Ładne Dzięki Pesteczko:hug: Chloe, im czesciej do Ciebie zagladam, tym wiecej widze u siebie brakow... nie mam goscinnego, garderoby (mam schowek, ale to sie nie liczy:p ) , gabinetu tym bardziej czuje ze ta "dobudowa" bedzie jednak musiala byc zrobiona;) Melisa mam tak samo...M chciał od początku dodatkowy pokój gabineto-gościnny ale ja nie chciałam powiększać domu... a teraz trochę żałuję bo gdzie będę trzymać te wszytskie papierzyska?;p Dziewczynki ale pamiętacie jak my pracujemy? Albo siedzimy przy komputerach w domu albo jedziemy w "teren". Nie mamy szefa, nie mamy biura - dom to nasze biuro, także ten;). Gdybym pracowała w urzędzie i wracała po pracy do domu, nie chciałabym gabinetu - wcale a wcale - laptop by wystarczył i szafka na papiery:). Czasami naprawdę szkoda powierzchni - mam znajomego, który chciał mieć gabinet chyba tylko ze względu na swój snobizm i trzyma w nim teraz sprzęt audio - nikt tam nie może wchodzić, z wyjątkiem chwil, gdy ktoś przychodzi pierwszy raz i dostępuje zaszczytu ujrzenia złotych kabli:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana289 13.02.2015 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 chloe - śliczne biureczko:)Moim zdaniem gabinet/pokój gościnny to jedno z najtrudniejszych pomieszczeń w urządzaniu - żeby wyszedł fajnie, a nie jak pokój babci, czy nastolatki do nauki. Poza tym - inny gabinet kobiecy, a zupełnie inny męski - i żeby to zmyślnie połączyć (tę płęć) to nie lada wyzwanie.Trzymam kciuki - na pewno będzie pięknie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 13.02.2015 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Melisa mam tak samo...M chciał od początku dodatkowy pokój gabineto-gościnny ale ja nie chciałam powiększać domu... a teraz trochę żałuję bo gdzie będę trzymać te wszytskie papierzyska?;p Chloe, im czesciej do Ciebie zagladam, tym wiecej widze u siebie brakow... nie mam goscinnego, garderoby (mam schowek, ale to sie nie liczy:p ) , gabinetu tym bardziej czuje ze ta "dobudowa" bedzie jednak musiala byc zrobiona;) u mnie właśnie jest gabinetowo gościnny Który zawsze można przerobic na dowolną funkcję Dziewczynki ale pamiętacie jak my pracujemy? Albo siedzimy przy komputerach w domu albo jedziemy w "teren". Nie mamy szefa, nie mamy biura - dom to nasze biuro, także ten;). Gdybym pracowała w urzędzie i wracała po pracy do domu, nie chciałabym gabinetu - wcale a wcale - laptop by wystarczył i szafka na papiery:). Czasami naprawdę szkoda powierzchni - mam znajomego, który chciał mieć gabinet chyba tylko ze względu na swój snobizm i trzyma w nim teraz sprzęt audio - nikt tam nie może wchodzić, z wyjątkiem chwil, gdy ktoś przychodzi pierwszy raz i dostępuje zaszczytu ujrzenia złotych kabli:lol2: Przy Waszym trybie pracy takie pomieszczenie jest niezbędne U mnie to pokój wielu funkcji ale strasznie sie ciesze ze go mamy. Nie jest przymusowy bo az tyle nie pracujemy w domu- chociaż sie zdarza - ale fajnie ze jest to strefa gdzie można sobie pobyć, popracowac, postukać na klawiaturze. Bardzo lubię to pomieszczenie. Chociaz jak bedzie trzeba to odstąpię je z chęcią komus mlodszemu chloe - śliczne biureczko:) Moim zdaniem gabinet/pokój gościnny to jedno z najtrudniejszych pomieszczeń w urządzaniu - żeby wyszedł fajnie, a nie jak pokój babci, czy nastolatki do nauki. Poza tym - inny gabinet kobiecy, a zupełnie inny męski - i żeby to zmyślnie połączyć (tę płęć) to nie lada wyzwanie. Trzymam kciuki - na pewno będzie pięknie:D Własnie jestem na etapie zeby to był fajny pokój - nie jak w biurze, trochę jak moj pokoj którego nie mialam jak byłam mala , troche to gościnny , trochę moje zachcianki których nie będzie w innych miejscach ..zobaczymy co wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 13.02.2015 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 u mnie właśnie jest gabinetowo gościnny Który zawsze można przerobic na dowolną funkcję Przy Waszym trybie pracy takie pomieszczenie jest niezbędne U mnie to pokój wielu funkcji ale strasznie sie ciesze ze go mamy. Nie jest przymusowy bo az tyle nie pracujemy w domu- chociaż sie zdarza - ale fajnie ze jest to strefa gdzie można sobie pobyć, popracowac, postukać na klawiaturze. Bardzo lubię to pomieszczenie. Chociaz jak bedzie trzeba to odstąpię je z chęcią komus mlodszemu Własnie jestem na etapie zeby to był fajny pokój - nie jak w biurze, trochę jak moj pokoj którego nie mialam jak byłam mala , troche to gościnny , trochę moje zachcianki których nie będzie w innych miejscach ..zobaczymy co wyjdzie Ot, co - ma być fajny, nie taki suchy i wyprany z wnętrzności:) Ps. U nas dwa gabinety - jeden na dole - dla M. - tam to się dopiero dzieje - serwerownia normalnie (nie da się zrobić zdjęć, bo jeszcze 20 kartonów nierozpakowanych, a i nie wiem, czy kiedykolwiek dostanę na to zgodę) - drugi jest na piętrze i to moje "centrum dowodzenia - z widokiem na duże okno, na tyłach klatka schodowa, cały korytarz w zasiągu ruchu głową, coby młody mógł szaleć, a matka pracować i doglądać, gdy trzeba. Niestety plan upadł, gdyż dziecko najbardziej lubi siedzieć na dole, pod schodami:lol2: Udało się tylko tyle, że jesteśmy z M. po przękątnych domu i na różnych piętrach, więc nie przeszkadza mi to jego wieczne gadanie przez telefon:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.02.2015 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Melisa mam tak samo...M chciał od początku dodatkowy pokój gabineto-gościnny ale ja nie chciałam powiększać domu... a teraz trochę żałuję bo gdzie będę trzymać te wszytskie papierzyska?;p u mnie pokoik byl..ale kazalam sciane wyburzyc, zeby czesc dzienna powiekszyc Dziewczynki ale pamiętacie jak my pracujemy? Albo siedzimy przy komputerach w domu albo jedziemy w "teren". Nie mamy szefa, nie mamy biura - dom to nasze biuro, także ten;). Gdybym pracowała w urzędzie i wracała po pracy do domu, nie chciałabym gabinetu - wcale a wcale - laptop by wystarczył i szafka na papiery:). Czasami naprawdę szkoda powierzchni - mam znajomego, który chciał mieć gabinet chyba tylko ze względu na swój snobizm i trzyma w nim teraz sprzęt audio - nikt tam nie może wchodzić, z wyjątkiem chwil, gdy ktoś przychodzi pierwszy raz i dostępuje zaszczytu ujrzenia złotych kabli:lol2: Chloe.. ale my mamy plan rowniez w PL na cos swojego;) Jest pomysl na dobudowe, ale nijak nie potrafie rozgryzc przejscia z "tego" pomieszczenia do nowej czesci... chociaz teraz to piszac, chyba juz wiem! zapalila mi sie zarowka nad glowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 13.02.2015 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Melcia no ale widocznie nie było Wam to potrzebne dlatego nie macie... chyba każdy tak ma że oglądając domy innych też by to chciał, to chciał i to chciał tylko niezawsze jest to nam potrzebne i byśmy korzystali... a w razie co na gabinecik nie masz miejsca na górze już? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.02.2015 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 wszystko juz zagospodarowane chociaz..gdybym jedna scianke wywalila od "skladzika"mialabym wieelki pokoj jak u dziewczynek.. ale wtedy korytarza zero, tylko tyle co by drzwi otworzyc Karolina... przeciez pisze ze pozbylam sie pokoiku i zaluje:) nawet mojemu to powiedzialam.. ale ja wtedy bardziej myslalam o wiekszej przestrzeni dziennej i o tym-jak by tu zrobic, zeby spania dla tesciowej nie zrobic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.02.2015 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Nasza pracownia jest mikroskopijna Mieszczą się wyłącznie stoły z 3ma komputerami, 2 krzesła-fotele i półki na ścianach. Nawet drzwi zrobimy przesuwne, bo zajmują za dużo miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opiorek 13.02.2015 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 kurcze tak teraz myśle i może by wygospodarować pokój na poddaszu..może go jeszcze nie robić ale same kable i grzejnik podciaganc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 13.02.2015 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 wszystko juz zagospodarowane chociaz..gdybym jedna scianke wywalila od "skladzika"mialabym wieelki pokoj jak u dziewczynek.. ale wtedy korytarza zero, tylko tyle co by drzwi otworzyc Karolina... przeciez pisze ze pozbylam sie pokoiku i zaluje:) nawet mojemu to powiedzialam.. ale ja wtedy bardziej myslalam o wiekszej przestrzeni dziennej i o tym-jak by tu zrobic, zeby spania dla tesciowej nie zrobic Meliska - wkleisz rzucik u siebie? Coś podumamy albo pokażesz, gdzie byś tę dobudówkę przytuliła;) Nasza pracownia jest mikroskopijna Mieszczą się wyłącznie stoły z 3ma komputerami, 2 krzesła-fotele i półki na ścianach. Nawet drzwi zrobimy przesuwne, bo zajmują za dużo miejsca. Mój też malutki - w zasadzie go nie ma, bo nie ma ściany:p. Pokazałabym rzucik ale utraciłam dane z dysku twardego:cry: Są nie do odzyskania, mimo że komputerowiec się do nich dostała ale musiałam uruchomić przywracanie systemu do wersji fabrycznej, bo komp jest czysty jak łza:mad: Na szczęście coś mnie tknęło parę dni temu i zgrałam wszystkie zdjęcia i inspiracje:lol2: O projektach zapomniałam, niestety o bibliotece mebli ze sweet home'a również więc będę mieć sporo pracy, żeby sobie stworzyć tyle, co było. No trudno - to, że pracowe remonty mi wcięło już pomijam - buntuję się - w tym miesiącu pracuję z pamięci - nie robię od nowa. mam na sucho na kartkach - musi wystarczyć. kurcze tak teraz myśle i może by wygospodarować pokój na poddaszu..może go jeszcze nie robić ale same kable i grzejnik podciaganc... No pewnie Opiorku - choć miejsce na biureczko z dobrowadzeniem wszystkich kabli, bo teraz to żaden problem, a później okazuje się, że nie ma się gdzie podłączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.02.2015 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Chloe, rzucik moge podac Tobie na priv.. i tam napisze gdzie mialoby to byc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 13.02.2015 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2015 Chloe, rzucik moge podac Tobie na priv.. i tam napisze gdzie mialoby to byc To wyślij - nie wiem, kiedy się do niego dokopię z moimi zaległościami ale wiesz, że lubię podłubać w takich rzeczach:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 14.02.2015 16:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 (edytowane) Historia pewnego stolika nocnego, a nawet dwóch Pamiętacie - zakochałam się - głupio i bez sensu, bo do nowoczesnej i ustalonej wizji sypialni w ostatniej chwili kupiłam dwie eklektyczne szafki. Niełatwo było zdobyć drugą ale napisałam do sprzedawcy, czy przypadkiem podobnej nie widział i okazało się, że że ma na stanie, tylko jeszcze nie oczyszczoną. Jakież było to szczęście - chciałam go niemal ozłocić. I to tyle, bo później okazało się, że wcale tak kryształowo nie jest;). Szafki przyjechały przy użyciu kuriera późnym wieczorem, odebrali je moi rodzice i to okazało się błędem. Przesyłka była uszkodzona, co było widać już na zewnątrz. Pomijając długą i stresującą korespondencję z DPD oraz ze sprzedającym osiągnęłam tyle, że otrzymałam pismo - odmowa reklamacji. Dpd wypięło się, że towar źle zabezpieczony przez sprzedawcę (teraz jestem skłonna przyznać im rację). Zostałam z dwiema starymi szafkami, których marmurowe blaty zamieniły się niezwykle skomplikowane puzzle. Na szczęście był pan stolarz. I się zlitował. I nie wziął nic, prócz przysłowiowej złotówki (bo byłam pierwszą klientką w Nowym Roku,a to źle wróży;))I pięknie zrobił. I stawiam sobie szafki i patrzę, że jasna cholera dwie prawe:mad:I znowu stolarz - 100 km i w końcu - są - jedna ma tylko znamię - zamek zamontowany do góry nogami ale to bez znaczenia. I nadszedł ten dzień-kupiłam osprzęt. Lakier na blaty, bejca na resztę - wszystko eko i szybkoschnące, bo to w końcu sypialnia. I jedną dzisiaj popełniłam. Przedstawiam moją królewnę - nie trzeba się zachwycać, wystarczy, że ja ją kofam:rolleyes: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/86fe8946c121.jpgproces http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a6ba6f0a6ce9.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6d1bebd5e58.jpg nie, żeby mi się jasny kolor nie podobał ale szafki miały być ciemne i nawiązywać do komody, która jest prawie czarna http://naforum.zapodaj.net/thumbs/989f9ac69549.jpg Same widzicie, że lampy mi już nijak nie pasują: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3b39585a109f.jpgprzepraszam za jakość - słońce już przeszło a nie chciałam włączać lampy, żeby nie było przekłamań w kolorach Edytowane 14 Lutego 2015 przez _Chloe_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 14.02.2015 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 Fajny mebelek jednak trochę dziwnie wygląda ten jasny blat przy ciemnej reszcie , osobiście wolałbym go widzieć cały jasnych barwach .Swego czasu jedna z klientek proponowała mi zakup kompletu mebli eklektycznych pochodzących z "ziem wyzyskanych" , niestety zabrakło mi odwagi .. teraz trochę żałuje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 14.02.2015 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 No ja Ciebie rozumiem BARDZO, bardzo Nawet podobne przejścia miałam z zakupem via internet, tyle, że sprzedawca dobrze zabezpieczył meble, ale nie chciało mu się reklamować . GLS odmówił nam wglądu do sprawy, bo nie my nadawaliśmy przesyłkę. Tak więc mimo, iż ją opłaciliśmy to nie mieliśmy prawa do reklamacji. Niestety sprzedawca nas totalnie zignorował . Piękna jest Twoja białogłowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 14.02.2015 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 hejka Chloe... Szafka bardzo fajna. Ładnie jej i w naturalnym kolorze i w farbowanym. Mówisz, ze lampy nie pasują ? A własnie, że pasują. Nie wiem jak to wyglada na żywo, ale na moim ekranie, pieknie sie łączą z kolorem blatu. Jedna uwaga.. Te szafki nie sa chyba zbyt duże, co ? Wyglądaja jakbys je na siłe pchała w strone łózka. Ja rozumiem, że się napracowałas i rozstac się z nimi nie mozesz , ale mały odstęp od łózka, dobrze by im zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 14.02.2015 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2015 Szafeczki przepiękne Ja też uważam, że lampy pasują Próbowałaś je bardziej obniżyć? Niestety:( Ostatni element nie pasował. Kolejny termin - okolice Walentynek. Trudno - nie ma się co smucić w sumie - widać, że ekipa wie co robi i nie chciała zrobić bubla. Okolice Walentynek niby wciąż trwają, zadziało się coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.02.2015 00:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2015 Szafki super Lampy nie z tej bajki Obniżenie lamp nic nie da, bo tu nie pasują stylem i kształtem. Poza tym wiszą w oknach i się z nimi kłócą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andariel 15.02.2015 03:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2015 http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3b39585a109f.jpg na tym zdjęciu wszystko pasuje imho. Lampa, zasłona i blat wydają się być tej samej barwy. Pięknie to wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 15.02.2015 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2015 Też tak mieliście, że wczoraj forum nie działało? Dzisiaj z kolei miałam odwyk od komputera - takie postanowienie - rany, ile udało się zrobić Zakupy, obiad, porządki w spiżarce, doczyszczenie kominka, a do tego przeczytałam zaległe gazety - nie muszę chyba pisać, że przyjechały jeszcze ze starego mieszkania. Wniosek jest prosty - ograniczam komputer - do pracy i na kilka chwil przyjemności, bo inaczej dzień się jakoś rozłazi:sick: Fajny mebelek jednak trochę dziwnie wygląda ten jasny blat przy ciemnej reszcie , osobiście wolałbym go widzieć cały jasnych barwach . Swego czasu jedna z klientek proponowała mi zakup kompletu mebli eklektycznych pochodzących z "ziem wyzyskanych" , niestety zabrakło mi odwagi .. teraz trochę żałuje . Cześć Darku, blat jest troszkę ciemniejszy niż na ujęciu - w zasadzie kolorem nie odbiega od podłogi, choć nie taki był plan;). Życzę Ci odwagi - kto wie - może gdzieś czeka na Ciebie TEN mebel:) No ja Ciebie rozumiem BARDZO, bardzo Nawet podobne przejścia miałam z zakupem via internet, tyle, że sprzedawca dobrze zabezpieczył meble, ale nie chciało mu się reklamować . GLS odmówił nam wglądu do sprawy, bo nie my nadawaliśmy przesyłkę. Tak więc mimo, iż ją opłaciliśmy to nie mieliśmy prawa do reklamacji. Niestety sprzedawca nas totalnie zignorował . Piękna jest Twoja białogłowa Ach te problemy, mnie też odmówiono możliwości złozenia reklamacji w firmie kurierskiej, bo nie jestem stroną. Ponoć odbiorca może złożyć reklamację tylko w momencie, gdy nadawca odmówi jej składania. I słyszałam, że wtedy sprawa jest już z zasady przegrana.. hejka Chloe... Szafka bardzo fajna. Ładnie jej i w naturalnym kolorze i w farbowanym. Mówisz, ze lampy nie pasują ? A własnie, że pasują. Nie wiem jak to wyglada na żywo, ale na moim ekranie, pieknie sie łączą z kolorem blatu. Jedna uwaga.. Te szafki nie sa chyba zbyt duże, co ? Wyglądaja jakbys je na siłe pchała w strone łózka. Ja rozumiem, że się napracowałas i rozstac się z nimi nie mozesz , ale mały odstęp od łózka, dobrze by im zrobił. Tak to na zdjęciu wygląda - faktycznie! Zapewniam Cię jednak Mari, że odległość od łóżka musi być zachowana, bo inaczej nie mogłabym zapalać tychże kłopotliwych zwisów nadszafkowych;) Martwi mnie bardziej sprawa wysokości nakastlików może im nogi uciąć? Nie za wysokie są? Szafeczki przepiękne Ja też uważam, że lampy pasują Próbowałaś je bardziej obniżyć? Okolice Walentynek niby wciąż trwają, zadziało się coś? Bardziej obniżyć już nie chcę, bo i tak parę razy przydzwoniłam głową - przyzwyczajam się do myśli, że znikną A żebyś wiedziała - we wtorek trzecie podejście do balustrady:cool: Szafki super Lampy nie z tej bajki Obniżenie lamp nic nie da, bo tu nie pasują stylem i kształtem. Poza tym wiszą w oknach i się z nimi kłócą. No to teraz trzeba wybrać następców. Czy wobec zwiększenia il. informacji (doszły szafki) ma Pani jakieś inne pomysły? Czy te chromowane od Julianny będą ok? http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3b39585a109f.jpg na tym zdjęciu wszystko pasuje imho. Lampa, zasłona i blat wydają się być tej samej barwy. Pięknie to wygląda. Na zdjęciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości - znaczy się lampa jakoś ładniej zagrała. Kolory faktycznie ładnie się dobrały i wyszły spójne, co mnie cieszy. Druga szafka będzie wyzwaniem, bo mogę nie uzyskać tego samego odcienia - mieszam wenge z dębem, bo z całej gamy wszystkich kolorów w sklepach nie znalazłam nic, co było takie, jak chciałam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.