lukasz69karolina 12.11.2013 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 no to już męża do wyra i heja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 12:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 łoo Boszzeee dziewczyny 4, 3 i 1 dziecko - ja to się na pierwsze nie umiem zdecydować Im dłużej się myśli, tym trudniejsza decyzja;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Najpierw to musicie zdradzić jak to wszytsko pózniej ogarnąć coby nie zwariować Karolina ja jeszcze nie mężata:no: To nie pomogę, bo nie ogarniam jednego:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 12.11.2013 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Najpierw to musicie zdradzić jak to wszytsko pózniej ogarnąć coby nie zwariować Karolina ja jeszcze nie mężata:no: zdradzimy Ci pomału jak już zaciążysz ooooo no a kiedy do ołtarza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 12.11.2013 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Owcaania nie ma jakiejś szczególnej metody na niezwariowanie. Tu dużo zależy od dziecka - jaki egzemplarz się trafi Ja miałam pierwsze dziecko anioła. Takiego białego, ze skrzydłami = tylko spała, żadnych wymagań, żadnych roszczeń. A i tak to jest duża zmiana, rewolucja i szaleństwo w życiu i to co najtrudniejsze - zmiana bezpowrotna. No ale co - przez tysiące lat, miliardy kobiet dały radę, to chyba jakoś i Tobie się uda, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 13:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Co do slubu to sie przelamuje wewnetrznie nawet wybralam juz miejsce ale na przyszly rok juz wszystko zajete:jawdrop: - ciezko to troche z UK ogarnac To może zamów salę na piątek? Ostatnio to bardzo popularne (i odrobinę tańsze rozwiązanie). Zamiast poprawin masz w sobotę śniadanie albo grilla. Polecam z doświadczenia:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 12.11.2013 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Hmm a Ty Chloe kiedy mialas weselicho? Wszystkich tu chyba intryguje czym Ty sie trudnisz w domowej firmie- napisz na prv forumowym kulizankom no no czekam ...Co do slubu to sie przelamuje wewnetrznie nawet wybralam juz miejsce ale na przyszly rok juz wszystko zajete:jawdrop: - ciezko to troche z UK ogarnac chore to jest u nas właśnie tyle czekać na salę... znam ludzi co po 2-3 lata czekają... ale - widać nie chcesz iść na ustępstwa wystarczy zmienić miesiąc zaślubin, albo miejscówkę i raz dwa się uda termin zgrać ja miesiąc po zaręczynach już miałam wsio zaklepane :) i za pół roku ślub był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Hmm a Ty Chloe kiedy mialas weselicho? Wszystkich tu chyba intryguje czym Ty sie trudnisz w domowej firmie- napisz na prv forumowym kulizankom Powiedzmy, że moja branża jest trochę pokrewna z tym, o czym cały czas gadamy:D Ania,moje wesele to już parę lat temu było. I właśnie bardzo polecam piątek - najwygodniejszy dzień dla najbardziej zainteresowanych, bo można odpocząć i w sobotę i w niedzielę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
belgijska pralinka 12.11.2013 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 ooo też mi pasuje taka promocja teraz no no - pewno a czy karolino jest chocby minimalna szansa na taka promocje?ja mam 3 ,wszystkie skrupulatnie zaplanowane i wyproszone przez meza /on to taki rodzinny jest/i ostatnio jak u kolezanki urodzily sie trojaczki to on mocno zalowal ze u nas genow takich nie mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 12.11.2013 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Dziewczynki, nie chcę się mądrzyc i udzielac złotych rad. Mam 4 i daję radę.Jest bardzo cięzko bo dzieci są chore. Wybaczcie, absolutnie nie piję do Was.Chcę się tylko podzielić swoimi obserwacjami. Siedzę w poczekalni przychodni.Jestem sama z 4 dzieci.Roznosza poczeklanię, Ja usiłuje ogarnąć, latam i gile wycieram i na chwilke siadam.W tym momencie wkracza do poczeklani hrabina ze świtą.Młoda, bardzo wypielęgnowana mamusia z wyćwiczonym fochem na twarzy.Na rąsi zgrabna, mała torebeczka, makijazyk itp.Za nią pędzi tatuś czyli dziadek wnunia.Dźwiga fotelik samochodowy z przedłużaczem rodu w środku.Za dziadkiem leci babunia, która ma na twarzy wypisane przerazenie, że wnunio ma katarek.Babcia uwalona jak wielbłąd. Ledwo zipie, ledwo dyszy, poty wstapiły i chyba już zstapiły niżej.Torby, termos z mlekiem, turystyczny przewijak, kocyk pod pachą.Karawana doszła do przewijaka i .....Mamusia zajeła się wydawaniem poleceń, kto i co ma robic przy dziecku a sama się zajęła sobą.Dziadkowie, jak na zawodach w obrabianiu dziecka na czas, uwijali się jak w ukropie.Czapulka, kremiczek, powąchanie dupki, a moze piciu a może mleczko.....Siedziałam jak głupek.Czułam, ze szuram szczęka po podłodze. Do czego zmierzam...Nie każdy powinien miec dziecko.Nie ma co się spinać bo inni mają, bo co powiedzą koleżanki, sąsiedzi, proboszcz, listonosz, rodzina.Nie czujesz, ze to dla Ciebie to sie nie pisz na taka bajkę bo ona bardzo rzadko jest bajka własnie.Tyranie, nieprzespane noce, niby dziecko rodzi się zdrowe a potem okazuje się, że tragedia.Oprócz technicznej obróbki, której zreszta można się wyuczyć na pamięć, chodzi jescze o to coś.Trzeba czuć blusa, lubić małych człowieków i to bez względu na to, ile maja lat.Trzeba umieć sie poświęcić, z wielu rzeczy zrezygnować i nie czuć bólu, ze.....Trzeba miec pomysł na wspólne zycie.A to zycie może a nawet często jest pasmem rozczarowań, łez i beznadziei. Jak mówiła, nie decydowalismy się na 4.Sama się zrobiła.Nie mieliśmy planów dzieciowych.Plan się tworzy na bieżąco. Zanim zostaniesz mama, zastanów się, czy naprawdę tego chcesz.Może jeszcze nie pora.Może ta pora nigdy nie nadejdzie.Szacun wielki dla tych które ze świadomością nie decydują się na dziecko.To naprawdę trzeba czuć.Po co mordować dziecko i siebie. W obecnych czasach, matka musi byc Rudym 102.O wszystko trzeba walczyć jak lwica.Niby mamy dostęp do wszystkiego, mamy łatwiej niż kobiety 100 lat temu a jednak, żyje się bardzo cięzko i bardzo źle.Współczesna matka, musi posiadać i takie cechy. Przepraszam za zbyt długi wywód ale tak to czuję. Jeśli po tym, skurczyły się Wam jajniki, to serdecznie przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yaa 12.11.2013 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 przepraszam ze tak nie na temat ...........ale chcialam powiedziec ze fajny projekcik, zupelnie w moim stylu i sporo fajnych inspiracji w watku Chloe, a nie boisz sie ze bedzie zimno przy takich duzych oknach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Przepraszam za zbyt długi wywód ale tak to czuję. Jeśli po tym, skurczyły się Wam jajniki, to serdecznie przepraszam. Mari, moje jajniki są obecnie tak skurczone, że bardziej się nie da, nie zaszkodziłaś A tak serio, to mimo, że bardzo chciałam mieć dziecko, nie zdawałam sobie sprawy, że oprócz oczywistych i wszystkim znanych plusów jego posiadania jest to najcięższa praca, jaką przyszło mi wykonywać. Wszystko zależy od dziecka - moja koleżanka miała słodkie kluchy, które spały w dzień jak zabite (w porównaniu z moim krótkodystansowcem), nie miały kolek, alergii. Jak się je położyło na podłodze, godzinami wpatrywały się w wiszące zabawki - sielanka - myślałam. Nic z tych rzeczy Teraz już trochę o tym zapomniałam ale trudne początki dostatecznie odsuwają ode mnie myśli o powiększeniu rodziny. I chociaż instynkt każe mi oglądać maciupkie ciuszki, rozum stawia szlaban. Jeszcze nie teraz. Mam jedno oczko w głowie - absorbujące, energiczne ale takie fajne, że nie mam sobie - jako współtwórcy nic do zarzucenia;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 przepraszam ze tak nie na temat ...........ale chcialam powiedziec ze fajny projekcik, zupelnie w moim stylu i sporo fajnych inspiracji w watku Chloe, a nie boisz sie ze bedzie zimno przy takich duzych oknach ? Yaa, miło mi to czytać Chłodu się nie boję - robiliśmy do projektu charakterystykę energetyczną i przy pesymistycznym założeniu U dla całego okna 1,4, najzwyklejszym piecu gazowym i rekuperacji wyszło nam, że dom na dzisiejsze warunki zużywałby ok 105,85 kWh/m2rok Tylko zmieniając piec na sprawniejszy (kondensacyjny, z zamkniętą komorą spalania i przystosowany do ogrzewania podłogowego oraz dając rekuperator o sprawności powyżej 95% oraz poprawiając parametry okien mamy szansę na zejście do ok 85 kWh/m2rok Dla nowo wybudowanych domów w 2013r norma wynosi 115 kWh, tak więc nie stresuję się, nie zamarzniemy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 12.11.2013 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Powiedzmy, że moja branża jest trochę pokrewna z tym, o czym cały czas gadamy:D... ahhh no nic nie zdradzi rąbka tajemnicy a czy karolino jest chocby minimalna szansa na taka promocje?ja mam 3 ,wszystkie skrupulatnie zaplanowane i wyproszone przez meza /on to taki rodzinny jest/i ostatnio jak u kolezanki urodzily sie trojaczki to on mocno zalowal ze u nas genow takich nie mamy ja mam na razie 2 i każde zaplanowane i nawet obie z pierwszego strzału więc sobie nawet nie mogłam podopracowywać ich miesiącami już przed ślubem ustaliliśmy, że 3 sztuki chcemy... ja teraz mam opory ciut - znaczy teraz w ciążę nie zajdę bo bym się załamała... ale za rok/dwa czemu nie chyba że mi/mężowi się odwidzi wtedy szans na promocję nie mam ale - zawsze ktoś musi być pierwszy wiecie to jest prawda z tymi dziećmi... ja bardzo chciałam swoje i czułam że to jest to - teraz tak mi dają w kość, że najchętniej bym je za drzwi wystawiła... ale, jak już zasną - tak jak teraz - to patrzę na nie i serce mi się raduje nie wyobrażam sobie że miałoby którejś nie być... jest ciężko i to bardzo, bo jestem z nimi całe dnie sama, biją się, drą, popychają i za chwilę całują i przytulają... oczy w dupie to mało!! zdarza się dołek że dzieci mi przeszkadzają, bo wyjść ze znajomymi nie można, z wielu rzeczy muszę rezygnować... ale - odchowam i będę balować taki mam plan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yaa 12.11.2013 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Yaa, miło mi to czytać Chłodu się nie boję - robiliśmy do projektu charakterystykę energetyczną i przy pesymistycznym założeniu U dla całego okna 1,4, najzwyklejszym piecu gazowym i rekuperacji wyszło nam, że dom na dzisiejsze warunki zużywałby ok 105,85 kWh/m2rok Tylko zmieniając piec na sprawniejszy (kondensacyjny, z zamkniętą komorą spalania i przystosowany do ogrzewania podłogowego oraz dając rekuperator o sprawności powyżej 95% oraz poprawiając parametry okien mamy szansę na zejście do ok 85 kWh/m2rok Dla nowo wybudowanych domów w 2013r norma wynosi 115 kWh, tak więc nie stresuję się, nie zamarzniemy:) kw dla domu....mi to nic nie mowi ciekawe jak to sie przeklada na m3 gazu u mnie juz po ptakach bo mam instalacje zrobione ale mrozow jeszcze nie przezylam w tym domu a mam 6 okien tarasowych w salonie wiec sie troche obawiam jak to sie sprawdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maja3m 12.11.2013 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Witajcie dziewczyny:rolleyes:Bardzo mi się podoba kolor okien ,tylko nie bardzo wiem jaki kolor parapetu by do nich pasował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Chloe_ 12.11.2013 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 (edytowane) ... ale, jak już zasną - tak jak teraz - to patrzę na nie i serce mi się raduje nie wyobrażam sobie że miałoby którejś nie być... jest ciężko i to bardzo, bo jestem z nimi całe dnie sama, biją się, drą, popychają i za chwilę całują i przytulają... oczy w dupie to mało!! zdarza się dołek że dzieci mi przeszkadzają, bo wyjść ze znajomymi nie można, z wielu rzeczy muszę rezygnować... ale - odchowam i będę balować taki mam plan Haha, mam to samo - jak patrzę na to słodziątko posapujące cichutko i ściskające w rączce ulubioną szmatkę-zabawkę, to jestem rozbrojona do granic możliwości:D kw dla domu....mi to nic nie mowi ciekawe jak to sie przeklada na m3 gazu u mnie juz po ptakach bo mam instalacje zrobione ale mrozow jeszcze nie przezylam w tym domu a mam 6 okien tarasowych w salonie wiec sie troche obawiam jak to sie sprawdzi Coś mi się obiło o uszy - domy 3-5 litrowe chyba? Nie wiem, jak jest u nas, bo nie przeliczałam ale myślę, że nie musisz się martwić - na pewno masz dom zgodny z aktualnymi normami i nie będziesz chodzić po nim w futrze. Chyba, ze taki będziesz mieć kaprys;) Witajcie dziewczyny:rolleyes: Bardzo mi się podoba kolor okien ,tylko nie bardzo wiem jaki kolor parapetu by do nich pasował? Witaj. Szczerze mówiąc też nie wiem, jaki kolor by do nich pasował. Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam.. Karolina, Meliska jakie macie (mieć) parapety? Edytowane 12 Listopada 2013 przez _Chloe_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
belgijska pralinka 12.11.2013 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 ahhh no nic nie zdradzi rąbka tajemnicy ja mam na razie 2 i każde zaplanowane i nawet obie z pierwszego strzału więc sobie nawet nie mogłam podopracowywać ich miesiącami już przed ślubem ustaliliśmy, że 3 sztuki chcemy... ja teraz mam opory ciut - znaczy teraz w ciążę nie zajdę bo bym się załamała... ale za rok/dwa czemu nie chyba że mi/mężowi się odwidzi wtedy szans na promocję nie mam ale - zawsze ktoś musi być pierwszy wiecie to jest prawda z tymi dziećmi... ja bardzo chciałam swoje i czułam że to jest to - teraz tak mi dają w kość, że najchętniej bym je za drzwi wystawiła... ale, jak już zasną - tak jak teraz - to patrzę na nie i serce mi się raduje nie wyobrażam sobie że miałoby którejś nie być... jest ciężko i to bardzo, bo jestem z nimi całe dnie sama, biją się, drą, popychają i za chwilę całują i przytulają... oczy w dupie to mało!! zdarza się dołek że dzieci mi przeszkadzają, bo wyjść ze znajomymi nie można, z wielu rzeczy muszę rezygnować... ale - odchowam i będę balować taki mam plan karolinato tak jakbym siebie widziala ,czasem jak mi sie uprzyksza to mowie sprzedam was za euro a malutki na to "mamusiu a to duzzzo" ,ale co rok dla oddychniecia obowiazkowo razem z malzonkiem wyskakujemy na tydzien sami ,po to zeby nacieszyc sie soba odetchnac i w 6 dzien zatesknic za dziecmi z racji tego ze na wygnaniu zyjemy sami ,bez dziadkow i kazda impreza to impreza rodzinna,ba nawet znajomi juz nas mniej zapraszaja bo my zawsze gromada:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 12.11.2013 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Nasze parapety wewnetrzne sa z konglomeratu o grubosci 3cm. cena za metr kwadratowy ponad 800zl.. im drobniejsze kruszywo tym drozsze, ale ladniejsze... tak samo z gruboscia, 2 cm sa znacznie tansze. zewnetrzne ostatnio na nich byly brzydkie plamy po ptakach..wiadomo czego.. umylam i nadal byl slad..ale ten material ma to do siebie, ze te slady same po jakims czasie znikaja... z wewnetrznych parapetow jestem zadowolona.. juz byl test z kubkiem goracej kawy..rozlanej kawy i zauwazonej przeze mnie nastepnego dnia.. nic sie nie stalo ni sladu, ani kawy ani odparzenia jutro moge dodac fotki wewnetrznych z innego ujecia jesli zajdzie taka potrzeba bo maaaaam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.11.2013 00:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Boh, aleście napisały. A mnie na wczoraj odcięło od komputera i dziś ledwie się z robotą wyrobiłam. Coś tam gdzieniegdzie na wątkach poczytałam i popisałam, ale do Ciebie Chloe na pełną lekturkę i pisanie zajrzę dopiero jutro. Znaczy dziś Idę karmić kociska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.