Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szkiełko w Tropikach - dziewczyna na placu budowy


Recommended Posts

Matko jedyno !

Cóż to za kosmiczne wyliczenia ???

Patrzę i oczami przewracam, na te kwoty, które tu padają.

SZOK !

 

Ja mam w planach, remont starszego domu, i jak widze Wasze obliczenia ,to az ręce mi się trzęsą, że nam na nic nie starczy :cry::cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Już sobie przypomniałam, że nie policzyłam:

 

- kleju do kafli

- silikonów

- syfonów

- fug

- korków (klik - klaków)

 

Robociznę pamiętam (choć to ponoć zależy od regionu i pewnie samego fachowca) U nas było 60 albo 65 zł :o za położenie m2 kafli, 85 zł za położenie m2 mozaiki (to ważne, bo mam małą łazienkę wyłożoną tylko mozaiką), 20 zł mb szlifowania kafli (to tam gdzie trzeba przyciąć i zaostrzyć krawędź, bo jest wyeksponowana, czyli na wypukłych rogach) i 100 zł za montaż 1 punktu (montaż umywalki, WC, bidet, wanna, prysznic, w tym i baterie)

 

Faktycznie ta duża łazienka wyszła chyba zdrowa cena. Kafle miałam przeciętnej ceny 50 - 60 zł/m2. Umywalki 300 zł za szt. Szafki pod umywalki 500 zł za szt. (z Casto i jestem bardzo zadowolona :yes:). Trony Roca - przeciętna cena (ok. 350 zł/szt - chyba). Kabina wyszła mega korzystnie 1 500 zł, wanna i brodzik po 500 zł, oświetlenie przeciętnie. Przycisk do wc koło 100 zł. Baterie to mam jakieś wsiurskie (w sensie wizu, nie jakości), kupiliśmy to co aktualnie najkorzystniej wychodziło w LM nie patrząc na wygląd (niestety, bo bardzo mi się nie podobały, ale cena 1 500 zł do przodu odwiodła mnie od rozpaczy. Dzisiaj nawet się nie zastanawiam jakie mam te baterie - ani te brzydkie, ani np. słuchawka prysznicowa, którą jedną wzięłam sobie taka jaką chciałam - nie zachwyca mnie na codzień, tzn. nie przestała mi się podobać, tylko wiecie jak jest - jak z facetem, na codzień jak się patrzy to uniesień nie ma, hehe...)

 

I tak jak Ivy pisze. Dobrze się rozejrzeć za korzystniejszą ceną i urwać z każdego produktu po kawałku to na koniec wyjdzie się kilka tysi do przodu. Np. mam w górnej łazience 3 listwy pięciożarówkowe nad lustrem. Pierwtnie miałam je kupić w Ikei po 130 zł/szt. Znalazłam podobne w LM po 100 zł/szt czyli jestem prawie 100 zł na plus. I wiem, że to się tak mówi przy wykańczaniu - "co to jest stówka", ale popatrzcie na to inaczej - jakby w szkole zażądali od Was 100 zł dla dzieciaka na jakąś składkę, to co by było? :jawdrop: i wielki bulwers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko jedyno !

Cóż to za kosmiczne wyliczenia ???

Patrzę i oczami przewracam, na te kwoty, które tu padają.

SZOK !

 

Ja mam w planach, remont starszego domu, i jak widze Wasze obliczenia ,to az ręce mi się trzęsą, że nam na nic nie starczy :cry::cry::cry:

:hug: Aniu, będziesz polować na okazje i może nie wyjdzie tak dużo. A szanowny małżonek ma złote rączki, czy tak jak mój pracuje tylko mózgownicą?;)

 

Już sobie przypomniałam, że nie policzyłam:

 

- kleju do kafli

- silikonów

- syfonów

- fug

- korków (klik - klaków)

 

Robociznę pamiętam (choć to ponoć zależy od regionu i pewnie samego fachowca) U nas było 60 albo 65 zł :o za położenie m2 kafli, 85 zł za położenie m2 mozaiki (to ważne, bo mam małą łazienkę wyłożoną tylko mozaiką), 20 zł mb szlifowania kafli (to tam gdzie trzeba przyciąć i zaostrzyć krawędź, bo jest wyeksponowana, czyli na wypukłych rogach) i 100 zł za montaż 1 punktu (montaż umywalki, WC, bidet, wanna, prysznic, w tym i baterie)

 

Faktycznie ta duża łazienka wyszła chyba zdrowa cena. Kafle miałam przeciętnej ceny 50 - 60 zł/m2. Umywalki 300 zł za szt. Szafki pod umywalki 500 zł za szt. (z Casto i jestem bardzo zadowolona :yes:). Trony Roca - przeciętna cena (ok. 350 zł/szt - chyba). Kabina wyszła mega korzystnie 1 500 zł, wanna i brodzik po 500 zł, oświetlenie przeciętnie. Przycisk do wc koło 100 zł. Baterie to mam jakieś wsiurskie (w sensie wizu, nie jakości), kupiliśmy to co aktualnie najkorzystniej wychodziło w LM nie patrząc na wygląd (niestety, bo bardzo mi się nie podobały, ale cena 1 500 zł do przodu odwiodła mnie od rozpaczy. Dzisiaj nawet się nie zastanawiam jakie mam te baterie - ani te brzydkie, ani np. słuchawka prysznicowa, którą jedną wzięłam sobie taka jaką chciałam - nie zachwyca mnie na codzień, tzn. nie przestała mi się podobać, tylko wiecie jak jest - jak z facetem, na codzień jak się patrzy to uniesień nie ma, hehe...)

 

I tak jak Ivy pisze. Dobrze się rozejrzeć za korzystniejszą ceną i urwać z każdego produktu po kawałku to na koniec wyjdzie się kilka tysi do przodu. Np. mam w górnej łazience 3 listwy pięciożarówkowe nad lustrem. Pierwtnie miałam je kupić w Ikei po 130 zł/szt. Znalazłam podobne w LM po 100 zł/szt czyli jestem prawie 100 zł na plus. I wiem, że to się tak mówi przy wykańczaniu - "co to jest stówka", ale popatrzcie na to inaczej - jakby w szkole zażądali od Was 100 zł dla dzieciaka na jakąś składkę, to co by było? :jawdrop: i wielki bulwers.

 

Ja tego też nie liczyłam - kleje i fugi to też niemała sumka. I akryle i sylikony.. Przy remoncie to jeszcze dochodzą posadzki wyrównujące itp.

Za punkt też u nas stówka, a jeśli chodzi o kafle to tez róznie - w zależności od wielkości - najtaniej 50, przeważnie 60 za nieduże, 65 za większe. Ceny mozaiki nie znam ale wystarczy mi już myśl o panelu z grafiką 1,4x2,65m za 3500 z montażem:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu wiem KUŹWA !

:bash:

 

Chloe, nie przewidziałas jeszcze innej opcji.

Mój maż pracuje zupełnie inną częścią ciała ....;) :lol2:

 

A tak na powaznie....

Elektryke by zrobił, a resztę....Ja najpewniej.

Najpierw czeka mnie demolka totalna czyli skucie i zerwanie wszystkiego co sie da.

Tu problemu nie ma żadnego.

Odreaguję trochę, wszystkie stresy i problemy :)

A potem.....

Glazurę położę, fugi zrobię, gładź machnę ( szczególarz i upierdliwiec w tym temacie jestem), pomalowac to pikuś, więc i to bym zrobiła.

Palnuje równiez zbudowac sobie stół i obcykałam juz jak przerobic moją lampe idealną na idealną...

Jest tylko jeden problem.

KIEDY ????

Kto się zajmie moją dzieciarnią, gdy matka będzie robiła za Maliniaka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw czeka mnie demolka totalna czyli skucie i zerwanie wszystkiego co sie da.

Tu problemu nie ma żadnego.

Odreaguję trochę, wszystkie stresy i problemy :)

?

pamiętaj o śmieciach/gruzie...ja z wykańczania i jednej małej zburzonej ścianki miałam 3 kontenery w taniej opcji bylo ok1200 zł za calosc. ..a niektórzy chcieli nawet po 700 za kontener
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu wiem KUŹWA !

:bash:

 

Chloe, nie przewidziałas jeszcze innej opcji.

Mój maż pracuje zupełnie inną częścią ciała ....;) :lol2:

 

A tak na powaznie....

Elektryke by zrobił, a resztę....Ja najpewniej.

Najpierw czeka mnie demolka totalna czyli skucie i zerwanie wszystkiego co sie da.

Tu problemu nie ma żadnego.

Odreaguję trochę, wszystkie stresy i problemy :)

A potem.....

Glazurę położę, fugi zrobię, gładź machnę ( szczególarz i upierdliwiec w tym temacie jestem), pomalowac to pikuś, więc i to bym zrobiła.

Palnuje równiez zbudowac sobie stół i obcykałam juz jak przerobic moją lampe idealną na idealną...

Jest tylko jeden problem.

KIEDY ????

Kto się zajmie moją dzieciarnią, gdy matka będzie robiła za Maliniaka ?

 

Mari - Ty to jesteś zajebista kobieta:D Wszystko zrobisz, bo matki już takie są, że zasną na stojąco w trakcie mieszania zupy i zaraz znowu mają power.

A kiedy chcesz te łazienki zaczynać? Bo powiem Ci szczerze, że tak mi zaimponowałaś, że gotowa jestem wpaść do Ciebie z własną szpachelką na weekend. SERIO!

Kodu, chyba się nie da tego policzyć. Zbyt dużo różności można w łazience uprawiać. Mi za małą wyszło ponad 2 000 zł/m2, a za dużą 700 zł.

Skoro mówi się, że od stanu deweloperskiego wykończeniówka mieszkania to 1000 zł/m2, z tym że pokoje są dużo tańsze niż łazienka - obstawiam między 2 a 3 tys.

--

Nie wytrzymałam - pojechałam na budowę. Dach się robi - jeden róg już cudnie obrobiony. Folia jest już na całości. Okna zyskują właściwy wymiar, deszczówka już się zasypuje. Panowie wnoszą dachówkę:wave:

W poniedziałek-wtorek zaczynają kłaść.

I muszę to napisać - nasz dom mnie dzisiaj zachwycił Oczywiście mogł zachwycić tylko kompletnego szaleńca, bo ciemno tam, jak nie powiem gdzie, zimno jak w kieleckim (bez urazy:p), a wszędzie błoto i błoto oraz błoto ALE widzę w końcu mój cudny, wysoki sufit na górze!! Robi wrażenie, mimo że teoretycznie jestem z nim oswojona i znamy się od dawna. Tylko że na żywo jest dużo lepszy, niż w mojej wyobraźni. Kocham go normalnie:lol2:

Edytowane przez _Chloe_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kobieto...błagam Cię.

Jak się nie ma miedzi to sie na dupie siedzi ,co czynię z nieukrywanym żalem, niestety :(

A czym Ja mogę zaimponować ?

Plisssssssssssssssss.....

 

Chęci i powera mam...gorzej z możliwościami :(

 

Uwaga, zawieje optymizmem ;)

Kładzenie glazury to łatwizna.

Potrzebny jest dobry sprzet do cięcia ( a i to mozna fajnie obejść) i zmysł artystyczny.

Tyle w temacie.

Robota dośc brudna, ale nie do niewyuczenia.

Sama kładłam glazurę w swojej obecnej kuchni. Robiłam to pierwszy raz w zyciu. Wyszło bez zarzutu.

Naumiałam się, podglądająć fachowców bo Ja straszny szympans jestem.

Wszędzie łeb wsadzam, wszystko chcę poznac, zrozumieć, pytam, molestuję, rozkładam na czynniki pierwsze, a że Ja taki bardziej chłop niz baba to i techniczne kwestie jakos łatwo mi wchodza do łba.

 

Dom który PLANUJĘ KUPIĆ ( brak kupców na moje mieszkanie), wymaga totalnego remontu, ale nie jest to ruina tylko wczesny Gierek, wczesna Castorama...

Niestety, jak mnie czytałas to wiesz, że plany były inne.

Wszystko się zejsrało !

Przypłaciłam to różnymi problemami zdrowotnymi..

 

Wracając do tematu...

TAM...musze zerwać stare kafelki i podłogi, połozyc gładzie no i wszystko nowe. Poddasze do dokończenia i wykończenia.

Piwnice postanowiłam zostawić tak jak są i załozyć w nich muzeum PRL-u. ;)

 

Co do Twoich wyliczeń.

Nie wiem jakim budzetem dysponujesz, ale chyba mocno przesadzone sa te szacunki.

Ja, dałabym tańsze płytki,a droższą armaturę czy ceramike bo to własnie jest najbardziej eksploatowane.

Rozumiem, ze chcesz miec kamień...też mam kilka must have-ów, ale robia teraz tak boskie podróby, ze bez większej szkody wizualno/estetycznej, mozna wyczarowac mega wnętrza.

Ostatnio, na moim wątku, Romana, wkleiła linka do aukcji na allegro, gdzie za 100 zł sprzedają piekny łupek w kilku wymiarach.

Podała też linka do stronki, gdzie sa zajedwabiste płytki imitujące kamień.

Mówie to Ja, świr totalny, któremu bardzo cięzko przechodzi przez gardło słowo KOMPROMIS :sick:

Można znaleźć naprawdę fajne rzeczy i nie koniecznie za 1900 zł/m :D

 

Uda się :D

Już bliżej niż dalej...:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra kobieto...błagam Cię.

Jak się nie ma miedzi to sie na dupie siedzi ,co czynię z nieukrywanym żalem, niestety :(

A czym Ja mogę zaimponować ?

Plisssssssssssssssss.....

 

Chęci i powera mam...gorzej z możliwościami :(

 

Uwaga, zawieje optymizmem ;)

Kładzenie glazury to łatwizna.

Potrzebny jest dobry sprzet do cięcia ( a i to mozna fajnie obejść) i zmysł artystyczny.

Tyle w temacie.

Robota dośc brudna, ale nie do niewyuczenia.

Sama kładłam glazurę w swojej obecnej kuchni. Robiłam to pierwszy raz w zyciu. Wyszło bez zarzutu.

Naumiałam się, podglądająć fachowców bo Ja straszny szympans jestem.

Wszędzie łeb wsadzam, wszystko chcę poznac, zrozumieć, pytam, molestuję, rozkładam na czynniki pierwsze, a że Ja taki bardziej chłop niz baba to i techniczne kwestie jakos łatwo mi wchodza do łba.

 

Dom który PLANUJĘ KUPIĆ ( brak kupców na moje mieszkanie), wymaga totalnego remontu, ale nie jest to ruina tylko wczesny Gierek, wczesna Castorama...

Niestety, jak mnie czytałas to wiesz, że plany były inne.

Wszystko się zejsrało !

Przypłaciłam to różnymi problemami zdrowotnymi..

 

Wracając do tematu...

TAM...musze zerwać stare kafelki i podłogi, połozyc gładzie no i wszystko nowe. Poddasze do dokończenia i wykończenia.

Piwnice postanowiłam zostawić tak jak są i załozyć w nich muzeum PRL-u. ;)

 

Co do Twoich wyliczeń.

Nie wiem jakim budzetem dysponujesz, ale chyba mocno przesadzone sa te szacunki.

Ja, dałabym tańsze płytki,a droższą armaturę czy ceramike bo to własnie jest najbardziej eksploatowane.

Rozumiem, ze chcesz miec kamień...też mam kilka must have-ów, ale robia teraz tak boskie podróby, ze bez większej szkody wizualno/estetycznej, mozna wyczarowac mega wnętrza.

Ostatnio, na moim wątku, Romana, wkleiła linka do aukcji na allegro, gdzie za 100 zł sprzedają piekny łupek w kilku wymiarach.

Podała też linka do stronki, gdzie sa zajedwabiste płytki imitujące kamień.

Mówie to Ja, świr totalny, któremu bardzo cięzko przechodzi przez gardło słowo KOMPROMIS :sick:

Można znaleźć naprawdę fajne rzeczy i nie koniecznie za 1900 zł/m :D

 

Uda się :D

Już bliżej niż dalej...:hug:

 

MARI:hug: Jestem już oświecona (od 3 godzin) - byłam oglądać płytki i znalazłam coś, co wygląda wypisz-wymaluj jak kawrcyt, a kosztuje bagatela 250 zł za metr (nie 1800) i będę się tego trzymać, b

o naprawdę piękne są:D

 

A czytam, czytam CIEBIE - tak, jak pisałam, jesteś u mnie na deser. Zanim będę na bieżąco, miną miesiące ale nie poddaję się. A co nie gra kupującym w Waszym mieszkaniu? Napiszę Ci priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę wywozic w reklamówkach i podrzucac tu i tam ;)

 

tez tak myslałam ale gruzu i takich tam sie tak nie da :mad::mad:

MARI:hug: Jestem już oświecona (od 3 godzin) - byłam oglądać płytki i znalazłam coś, co wygląda wypisz-wymaluj jak kawrcyt, a kosztuje bagatela 250 zł za metr (nie 1800) i będę się tego trzymać, b

o naprawdę piękne są:D.

 

a mozesz pokazac ten kwarcyt ? moż ebyc orginal bo nei wiem jak to wygląda :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chloe, ten kwarcyt to ma być łupany, polerowany, czy antykowany?

Mam taką firmę kamienną w W-wie, gdzie wydaje mi się, że mieli przyzwoite ceny. Na stronie u siebie niestety nie pokazują. Mogę zapytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...