Drewno czy płytki DO SALONU...

[Agata i Darek]

A u nas bedzie gress polerowany w 70 % .Tylko w sypialniach coś innego .Drewna po prostu nie lubimy .

[oliwkaik]

A co myślici o wykladzinach podlogowych ale na górze w sypialniach?

Czy kladzie sie je bezpośrednio na wylewkach? Czy to dobry pomysl?

[OlaK]

Ja chcialam dac wykladzine do naszej sypialni-sypialni pomimo protestow mojego mezczyzny, ze wszedzie chce miec parkiet bo nie lubi kurzu na wykladzinie. No i zmienilam ostatnio zdanie (sama z siebie) i dokupilam parkiet. Dobra i ladna wykladzina, ktora mi sie bardzo podobala, byla w niemalej cenie (niewiele tansza od samego parkietu - jakiejs 80-90pln za metr), do tego pewnie szybko bylaby brudna i za jakis czas nadawalaby sie do wymiany. Do tego trzeba robic wylewke - jak sie czlowiekowi odmieni na parkiet to skuwac wylewke..? Cenowo, jesli policzyc wszystko razem (parkiet, chemia, robocizna vs wykladzina, wylewka, robocizna itp.) to parkiet oczywiscie sporo drozszy, ale za to mam poczucie dobrze wydanych pieniedzy..

I wykladziny u nas nie bedzie; troche szkoda, bo bylaby sliczna i mieciutka i w ogole

[Mamona Lisa]

A co myślicie o korku (podłogach korkowych)?

 

Jakieś doświadczenia, wrażenia, poglądy?

[niciacia]

Drewno

[Maciej Jutrzenka]

u mnie drewno .....

 

mj

[mdzalewscy]

myslałem zawsze nad drewnem (nawet dwa duże dęby ściełem), ale już sam nie wiem, w prawie bezpośrednim wyjściu z salonu na ogród i lepsze są płytki, nie rysyją się, wystarczy zmyć i O.K. Wiem, też że są super mocne lakiery, u znajmego lakierowała ekipa która lakieruje sale w zamki, wystawowe, narażone na duże ścierania i używali super lakieru (nie pamiętam nazwy, dowiem się) i faktycznie podłoga jak kamień a drewniana

[Juras XR4Ti]

NO właśnie... Drewno jak kamień... POłożyć ,,ekologiczne'', naturalne drewno tylko po to aby je pokryć warstwą wyszukanej chemii. Ja mam perkiet tylko w sypialni. Naturalny. Żadnych lakierów. Tylko od czasu do czasu trochę pasty woskowej. I TO jest naturalne. O.

[Jasiu]

Hmmmm... nie bardzo rozumiem na czym miałaby polegać ekologiczność drewnianej podłogi - że niby się lasy ścina ?

 

Zarówno podłoga drewniana jak i ceramiczna mogą być ładne lub brzydkie. To kwestia kompozycji, jakości wykonania, etc...

 

U nas cały parter jest ceramiczny, a pod tym podłogówka. Jesteśmy towarzyscy, mamy duży ogród, dużego psa i dwa koty (co drą ze sobą koty ). Często gościmy po klika(naście) osób (z dziećmi). Wszyscy wchodzą i wychodzą. Wszyscy w butach. Po przejechaniu mopem podłoga jak nowa. Podłoga drewniana nie przezyłaby u nas ni jednego sezonu. Chyba żebym kupił worek kapci i wszystkich zmuszał do zmiany obuwia.

 

Wybór należy IMHO uzależnić od przewidywanego sposobu eksploatacji, stylu życia, etc... Arbitralne rozstrzygnięcia w tej kwestii są głupie.

[evik]

Ekologiczność podłogi z drewna (podobnie z resztą jak prawdziwej choinki w przeciwieństwie do sztucznej) polega na tym, że kiedy Ci się znudzi lub zużyje możesz ją spalić, a jeśli to niemożliwe to sama się rozłoży w ciągu paru lat i ślad po niej nie zostanie. Natomiast gres będzie leżał, i leżał, i leżał na śmietnisku, i miejsce zajmował. A drzewa na taką podłogę i choinkę nie pochodzą z parku, czy rezerwatu tylko ze specjalnej uprawy.

E.

[Jasiu]

Ekologiczność podłogi z drewna (podobnie z resztą jak prawdziwej choinki w przeciwieństwie do sztucznej) polega na tym, że kiedy Ci się znudzi lub zużyje możesz ją spalić,

 

Spalanie !!!

Zanieczyszczenie środowiska !

Efekt cieplarniany !

Zgroza

 

a jeśli to niemożliwe to sama się rozłoży w ciągu paru lat i ślad po niej nie zostanie. Natomiast gres będzie leżał, i leżał, i leżał na śmietnisku, i miejsce zajmował.

 

Gresy nie są produkowane z plastiku tylko z surowców naturalnych. Ceramika (nawet szkliwiona) jeśli jej nie chronić przed wilgocią i zmianami temperatury również ulega rozkładowi na jak najbardziej naturalne składniki. A nawet gdyby się nie rozkładała to szkodliwość odpadów ceramicznych dla środowiska jest taka sama jak szkodliwość rumowiska skalnego. W tym nie ma toksyn.

 

A drzewa na taką podłogę i choinkę nie pochodzą z parku, czy rezerwatu tylko ze specjalnej uprawy.

E.

 

A fe Monokultura leśna. Szkodniki. Dewastacja krajobrazu, Etc... A podłogi z derwna egzotycznego pochodzą z wyrębu puszcz tropikalnych. Kupując podłoge z drewna egzotycznego przyczyniasz się do niekorzystnych zmian klimatycznych na naszym globie

 

Jak widzisz jak się chce to można udowodnić wszystko. Więc prosze nie demonizować "ekologiczności". Zarówno posadzki ceramiczne jak i drewniane są wytworem przemysłowym. Ich pozyskanie i uszlachetnienie jest równie szkodliwe dla naszego środowiska, już choćby z powodu skali zjawiska (o lakierach do parkietów miłosiernie nie wspomniałem).

 

Skupmy się więc na walorach estetycznych, praktycznych, etc i nie szukajmy argumentów tam gdzie ich nie ma

[evik]

Jakoś Twoje argumenty mnie nie przekonały. To nie był wcale dowód tylko wywód i (sorry) nie szczególnie mądry. Rumowisko skalne pośród rozkładających się resztek jedzenia, folii, papierów - zaiste piękny widok! A jeśli chodzi wagę argumentów to ekologiczność materiałów dla niektórych jest bardzo istotna (niestety jak widać nie dla wszystkich). A spalanie? Efekt cieplarniany? Bardzo prosze nie rozśmieszaj mnie Czyżbyś w zimie używał do ogrzewania wyłącznie kożucha, kobiety i alkoholu?

W jednym muszę Ci przyznać rację. Czas zakończyć bicie piany.

U mnie jesion olejowany. Piękny jest.

E.

[satina]

w 100% zgadzam sie z Jasiem jeżeli chodzi o eksploatację płytek ceramicznych na podłogach w pomieszczeniach bezpośrednio sąsiadujących z ogrodem. Płytki są poprostu trwalsze od parkietu, drewna czy paneli.Po imprezie wystarczy umyć mopem i są jak nowe. Pozdrawiam.

[helism]

Ludzie nie pobijcie się o tak błahe powody. Dyskusja zaczyna przypominać tę o wyższości świąt Bożego Narodzenia itd.

Ja mam salon, kuchnię, jadalnię i hol połączone. W tym pomieszczeniu mam i drewno i płytki i oba sobie chwalę. Zarówno drewno, jak i ceramika mają swoje wady i zalety. Większość z nich została już wymieniona.

Pozdrawiam wszystkich zwolenników obu materiałów

[Jasiu]

Nie chodzi o wyższość drewna nad ceramiką czy vice versa. To są rózne materiały, mają różne cechy, które w pewnych sytuacjach są wadą, a w innych zaletą. Sam mam różne rodzaje podłóg i wszystkie sobie chwalę.

 

Chodzi tylko o głupie argumenty. Ekologiczna moze być uprawa marchewki ale nie podłoga. Nnnnno - takie np.: płytki PCV nie ulegają biodegradacji, a i ich produkcja jest uciążliwa dla środowiska. Ale pomiędzy drewnem a ceramiką czy kamieniem nie ma różnic "w temacie" ekologii.

 

Krótko: rodzaj okładziny powinien zależeć od przeznaczenia i planowanego sposobu używania, tudzież upodobań estetycznych. Ekologia nie ma tu nic do rzeczy.

[ara]

Na całym parterze (ogrzewanie podłogowe) - płytki ceramiczne, poddasze- panele.

 

Tak zadecydowałam, bo już wiem, że praktycznym żyje się lżej!!

 

pozdrawiam

[mumin]

W salonie zdecydowanie drewno.

Jak położycie płytki, to zaoszczędzone pieniądze wydacie na dywany.

Kamień to kamień, nawet przy ogrzewaniu podłogowym nie sposób poprzewalać się z synem na terakocie, albo zagrać na podłodze w butelkę.

 

Pozdrawiam

[OlaK]

A u nas praktycznie wszedzie drewno. Gres/ceramika tylko w lazience, waski pasek w kuchni wzdluz ciagu roboczego i odrobina w holu przy wejsciu.

 

I tak sobie mysle dlaczego nie gres w salonie i dochodze do wniosku, ze gres w salonie jest, jak dla mnie, bezduszny i nie-domowy; dobry do obiektow przemyslowych, miejsc uzytecznosci publicznej, bankow, szkol itp. ale w domciu powinno byc po domowemu. Do tego zyjemy w takiej strefie klimatycznej, w ktorej od wiek wiekow kladlo sie na podlogi drewno w roznej postaci (hmm.. byl chyba jednak jeszcze kamien w zamczyskach i klepisko w chalupach ..? ). Gres/kamien/etc. w salonie czy pokojach jest nam raczej obcy 'kulturowo'. Takie mam przemyslenia.. Co o tym sadzicie?

[ozzie]

Olu, dobrze to ujelas.

[Renia]

 

gres w salonie jest, jak dla mnie, bezduszny i nie-domowy; dobry do obiektow przemyslowych, miejsc uzytecznosci publicznej, bankow, szkol itp. ale w domciu powinno byc po domowemu. Do tego zyjemy w takiej strefie klimatycznej, w ktorej od wiek wiekow kladlo sie na podlogi drewno w roznej postaci (hmm.. byl chyba jednak jeszcze kamien w zamczyskach i klepisko w chalupach ..? ). Gres/kamien/etc. w salonie czy pokojach jest nam raczej obcy 'kulturowo'. Takie mam przemyslenia.. Co o tym sadzicie?

 

Mam podobne zdanie, moda na wykładanie płytkami salonów przyszła z Hiszpanii, Włoch, Grecji.... tylko nikt nie bierze tego pod uwagę, że tam nie ma zimy, cały rok jest ciepło, a nawet upalnie. A u nas przez pół roku deszcz, śnieg, wiatr i przez pół roku ogrzewamy swoje mieszkania.

Nie neguję natomiast wygody, którą dają płytki.