Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

w sumie to fajnie macie... tak pozwiedzacie itd, inna kultura... ma to plusy jakieś... ja bym tak chciała - ale zero null języków obcych - mój mózg nie potrafi przyjąć tej nauki za nic :bash:

ja całe życie w kraju... za granicą ever :( no raz tylko podróż poślubna bo w prezencie dostaliśmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:bash::bash:

ja sama nie wiem czego chce... najlepiej jakis transport ktory wezmie ten moj domcio i go ustawi tutaj w NO... tylko dzialke kupic i luzik....

 

wtedy adios rodzinko z pl... :p

boje sie tego nawiedzania mnie w domu :bash: zero prywatnosci... ja juz ciagle slysze jak to ja mam zajebiscie z moim mezem !!! oczywiscie od jego siostruni i mamusi... eeeeh o dupe to wszystko rozbic...

ide bede pozniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś zasmakuje finansów zagranicznych , to niestety często w Polsce , wg nich samych "nie opłaca " im się praca, wynagrodzenie itp. Mam kuzynkę , która wyjechała do Islandii, wcześniej mąż przygotował mieszkanie , pracę dla niej itp. Mieszkają ok 6 lat. Ułozyli sobie zycie tam, kasa na konto, ale bardzo ,bardzo boją się,że po prostu w Polsce nie dadzą sobie rady. Mieli budować dom tutaj w kraju , ale teraz wahają się ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz widze ten powrot do Polski i zderzenie z rzeczywistoscia :bash:

 

najgorzej ludziom ,ktorzy sa zawieszeni miedzy polska a obecnym miejscem zamieszkania,jak czlowiek podejmie decyzje konkretna to od razu na sercu lzej sie robi ,ja zostane w Belgii napewno ,moj brat dlugo wahal sie dlugo ,nawet dom zaczal budowac ,ale po 2 latach sprzedal dom i mial czesc wplaty na zakup mieszkania ,zycie lzejsze ,pracodawca traktuje normalnie i ludzi ktorzy pracuja stan na wakacje i wyjscie do restauracji a nie martwic sie czy bedzie co do garnka wlozyc,oczywiscie to moje zdanie ,wiem ze i w Polsce sa ludzie ktorym sie udalo ,no ale to juz garstka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę za pozwoleniem troszkę swoich słów...Mam męża za granicą ...w Niemczech...prawie 3 lata tam jest i widzę po nim że nie chce mu się do Polski na stałe wracać a wręcz odwrotnie namawia mnie żebym do niego na stałe przyjechała. Zgadzam się z Ania....u nas w Polsce jest kiepska sytuacja finansowa i dlatego ludzie wyjeżdżają. Tutaj nie mamy żadnych perspektyw na lepsze...W naszym kochanym kraju nie zarobimy tyle ile w innych krajach. Chcemy postawić i wykończyć dom na tip top i mąż będzie się rozglądał za pracą w Polsce chociaż już teraz wiem że będzie bardzo ciężko. Ale nie po to budujemy dom w Polsce żeby wyjechać za granicę i wracać do domu tylko na Święta. Może Nam się uda ...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co i cieszę się,że mój mąż jak miał okazję wyjechac to zdecydował się zostać. Mamy w miarę dobrze płatną pracę , jesteśmy wszyscy we trójkę razem i spokojnie dajemy radę . w mojej miescowości jest dużo rodzin rozdzielonych. Moja przyjaciółka ma 4 dzieci , stac ich na wszystko, męża ma super, co chce to może mieć ....ale nie ma męża. I ona sama praktycznie z tą czwórką dzieci, on co 2- 3 m-ce ich odwiedza, wakacje są razem, ferie oni lecą do niego .

Ale jej dorastjący synowie potrzebują czasem męskiej ręki , jakiegoś wzroca męskiego itp.

Czasami się dziwię jak ona ma siłę , dzieci , szkoła , cały duży dom na głowie , jak nie logopeda to okulista , wieczorkiem zumba następnego dnia aerobic! masakra. .. Kilka lat temu "zjechał" na stałe , założył własną firmę , po 2 latach zamknął działalność i out na wyspy ... On nie będzie za takie marne grosze w Pl pracował.

Tylko , że całe życie tak ludzie będą zawieszeni? Pomiędzy jednym krajem a drugim?

Dzieci dorastają szybko i idą w świat, a człowiek ma już swoje lata...

ehh cieszę się ,że jesteśmy razem w Polsce , bo wiem jak ciężko potem jest się przyzwyczaić ludziom wracającym z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tata całe życie pracował w Niemczech, ale co tydzień przyjeżdżał do domu. Widziałam ile go to wszsytko kosztowało - rozłąki z nami, tęsknota za domem. Kiedy wyjeżdżał miał nieraz łzy w oczach. Za granicą chyba nie można poczuć się "jak w domu", zawsze będzie czegoś brakowało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, pamiętajcie, że nigdy nie jest zawsze dobrze. Wszędzie czegoś brakuje, coś nie pasuje. Byłam w kilku krajach, w niektórych krótko, ale trafiło mi się też mieszkać dłużej niż miesiąc. W jednym nawet prawie rok. Fakt, że byłam wtedy duuuuu....żo młodsza, ale i Polska była inna. Raz wracałam po roku do półek pełnych butelek z octem. Wracałam z kraju uznawanego u nas za trzeci świat, ale czułam się jakby to Polska właśnie była 3-m światem.

 

Wyjazd i powrót - obie decyzje trudne i moim zdaniem wszystko zależy od tego jak się w danym kraju czujemy. Jacy tam są ludzie.

Anglia jest specyficzna pod wieloma względami i ja tam nie mogłabym mieszkać.

Francja, niby fajnie, kolorowo, wino świetne i kilka zwyczajów, które miło wspominam, ale spotkałam się z dużym dystansem w kontaktach.

Podobnie do Francji czułam się w Kanadzie. Oba kraje piękne, ale na wizytę nawet u najbliższych przyjaciół trzeba się specjalnie umawiać. Jakoś to tak samotnie i trochę w tej Kanadzie nudą wiało.

Podobało mi się w USA, ale pewnie dlatego, że to był NY, który nigdy nie śpi, a ja byłam „piękna, młoda i bogata”, a na dodatek mieszkałam na Manhattanie 5 minut spacerkiem od Broadwayu.

Mogłabym zamieszkać w Egipcie, ale takim jaki znam sprzed lat. Pełnym życzliwych, sympatycznych ludzi. Ten dzisiejszy mi się nie podoba. Z tym, że tam obcokrajowcom jest równie trudno o pozwolenie na pracę jak Egipcjanom w ogóle ją znaleźć.

 

Najważniejsze, że macie swoje drugie połówki, a wtedy wszystko jest możliwe i łatwiejsze :yes:

 

No, to pogadałam, jak przystało na starą gropę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo, a jednak napisałaś „....a i do domu nie tak daleko”. No, to gdzie masz dom tak naprawdę, Pralinko? Gdzie dusza śpiewa?

Jest dobrze prawda, ale... drobne „ale”, którego wiele osób się boi. Zadziwiające, że to działa w obie strony, czyli jechać - nie jechać, wracać - nie wracać. Szkoda, że nie da się mieć jabłka i zjeść go :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo, a jednak napisałaś „....a i do domu nie tak daleko”. :

ups cos przegapilam? fakt czasu mi brakuje na forum ,wyjazd za pasem i akurat rodzina sie porodzila w takim terminie ,to tylko shoping shoping i zakupy;)juz bym zasiadla za stol wigilijny,lece do siebie bo widzialam cudne kanapy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze gadacie ;) Dla mnie najważniejsze jest zdrowie i rodzina ! O tym pierwszym przekonałam się nie tak dawno i będę pamiętac juz zawsze . Dlatego cieszę się z wszystkiego . Jestem optymistką, która cieszy się z byle g... ;) ha ha :lol2:

Mam fajnego męża , kochaną córeczkę i swój nieduży domek :)hihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jestem dziewczyny :p piszczcie do woli o wszystkim co Wam ślina na język przyniesie.

Ja się na chwilę wymiksowałam z forum bo w drugiej pracy byłam a później po prezenty świąteczne :)

 

I tak sobie dalej rozkminiam ten mój pokój rozrywki- na jaką ścianę naklejka a na jaką beton. :confused: Może zrobić wszystko razem (naklejka w środek a beton dookoła) na najdłuższej prostej ścianie? A może beton tylko we wszystkich narożnikach pokoju a naklejka na ścianie skośnej przy drzwiach ?

A może na tej najdłuższej prostej ścianie beton i wbudowane 3 pionowe lustra zamiast naklejki?

Wiem,że nic nie wiem

 

Mój N jest niestety mało pomocny bo jemu to i tak wsio :bash:

Jak wymyślę tak będzie a później to wiadomo do kogo z pretensją;)

 

I co wymyśliłaś z tą naklejką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...