Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Troche historii juz slyszalam na temat wlaman... A niestety jedna z nich nie byla tylko plotka.

 

Chloe na podobnym etapie do Ciebie wrzucalam sporo fotek z zew., pozniej je usunelam, ale tak jak mowisz to nigdy nie zniknie z sieci.

Zawsze mozesz nam na prv wysylac fotki :D A my pomozemy w dylematch elewacyjno- ogordowych

 

I tak pewnie będzie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My początkowo zakładaliśmy, że dom będzie antywłamaniowy. Miały być rolety zewnętrzne i działający dotykowo system alarmowy w oknach. Z tego wszystkiego, zanim się zbuntowałam, zainstalowano nam tylko drzwi antywłamaniowe. Te drzwi to nasz letni koszmar. Są oświetlone od wschodu słońca do mniej więcej południa i... nagrzewają się. Nagrzewają się tak, że czasem nie da się ich normalnie otworzyć. Już 2 razy wymienialiśmy klamki, które stają się ofiarą wojny drzwiami, bo żeby zamek zadziałał trzeba się uwiesić na klamce i pociągnąć ją silnie równocześnie przekręcając klucz. Mam nadzieję, że J. w końcu zmięknie i zgodzi się na rozwalenie wejścia, żeby to paskudztwo razem ze stalową futryną usunąć :bash: Na razie ciągle prowadzę wojnę podjazdową.

 

Żeby nie te drzwi, to nawet bym o ewentualnych złodziejach nie pomyślała, bo mieszkamy szczęśliwie w takim miejscu, gdzie nie ma kradzieży. W naszej okolicy były w ciągu ostatnich 5 lat 2 włamania. Raz sąsiedzi zostawili uchylone okno od lasu i pojechali do sklepu. W tym czasie wynieśli im przywieziony poprzedniego dnia telewizor. Prawdopodobnie złodzieje ich pilnowali, bo to było niecałe 2 tygodnie od momentu gdy zamieszkali.

Włamanie miała też najbliższa sąsiadka - nasza przyjaciółka. Dom ma z tych wypasionych i wyposażonych we wszystko co tylko można. Wszystkie okna antywłamaniowe i szyby kuloodporne, psy i alarmy. A jednak złodzieje weszli przez okna tarasowe podważając je na tzw. łapkę. Mieli od uszkodzenia okna 5 minut zanim przyjechało security. Złapali leżącego na stole laptopa i zwiali. Potem ochrona przez 2 lata przyjeżdżała 2 razy w dzień i 2 razy w nocy z psem w bagażniku.

Prawdziwą szkodą było to strasznie drogie okno, które trzeba było wymienić całe.

Ja uważam, że lepiej jest mieć dobrą agencję ochroniarską niż pancerny dom. Złodzieje jak będą chcieli wejdą, żeby nawet dom był okratowany jak więzienie. Na to nie ma mocnych. Sztuka cała w tym, żeby nie mieli czasu na penetrowanie domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :)

 

wlasnie dobrnelam z czytaniem do konca i bede tu zagladac bo zapowiada sie bardzo konkretnie i ciekawie :)

bardzo masz ladny kominek

jesli mozna to chcialam zapytac o plytki w salonie, mozesz pokazac taka płytkę z bliska i napisac cos o fugach ? tzn jakie i jaki kolor ?

 

mam podobny toszke wiatrolap do twojego, ale ciut glebsza wneka na szafe (65) ale troche wezsza (140)

wiec chcialabym tam zmiescic i szafe na cala szerokosc i jeszcze jakies siedzisko z wieszakiem po przeciwnej stronie...ale moze za ciasno ?

 

dziewczyny, czy ktoras z was robila moze w domu stiuki ? strasznie mi sie podobaja te idealnie gladkie powierzchnie....

Edytowane przez Yaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My początkowo zakładaliśmy, że dom będzie antywłamaniowy. Miały być rolety zewnętrzne i działający dotykowo system alarmowy w oknach. Z tego wszystkiego, zanim się zbuntowałam, zainstalowano nam tylko drzwi antywłamaniowe. Te drzwi to nasz letni koszmar. Są oświetlone od wschodu słońca do mniej więcej południa i... nagrzewają się. Nagrzewają się tak, że czasem nie da się ich normalnie otworzyć. Już 2 razy wymienialiśmy klamki, które stają się ofiarą wojny drzwiami, bo żeby zamek zadziałał trzeba się uwiesić na klamce i pociągnąć ją silnie równocześnie przekręcając klucz. Mam nadzieję, że J. w końcu zmięknie i zgodzi się na rozwalenie wejścia, żeby to paskudztwo razem ze stalową futryną usunąć :bash: Na razie ciągle prowadzę wojnę podjazdową.

 

Żeby nie te drzwi, to nawet bym o ewentualnych złodziejach nie pomyślała, bo mieszkamy szczęśliwie w takim miejscu, gdzie nie ma kradzieży. W naszej okolicy były w ciągu ostatnich 5 lat 2 włamania. Raz sąsiedzi zostawili uchylone okno od lasu i pojechali do sklepu. W tym czasie wynieśli im przywieziony poprzedniego dnia telewizor. Prawdopodobnie złodzieje ich pilnowali, bo to było niecałe 2 tygodnie od momentu gdy zamieszkali.

Włamanie miała też najbliższa sąsiadka - nasza przyjaciółka. Dom ma z tych wypasionych i wyposażonych we wszystko co tylko można. Wszystkie okna antywłamaniowe i szyby kuloodporne, psy i alarmy. A jednak złodzieje weszli przez okna tarasowe podważając je na tzw. łapkę. Mieli od uszkodzenia okna 5 minut zanim przyjechało security. Złapali leżącego na stole laptopa i zwiali. Potem ochrona przez 2 lata przyjeżdżała 2 razy w dzień i 2 razy w nocy z psem w bagażniku.

Prawdziwą szkodą było to strasznie drogie okno, które trzeba było wymienić całe.

Ja uważam, że lepiej jest mieć dobrą agencję ochroniarską niż pancerny dom. Złodzieje jak będą chcieli wejdą, żeby nawet dom był okratowany jak więzienie. Na to nie ma mocnych. Sztuka cała w tym, żeby nie mieli czasu na penetrowanie domu.

 

 

Pestko ostatnio u Chloe w wątku czytałam o tym jak łatwo złodzieje przechytrzyli ochronę...

Pancerny dom to chyba jedynie chwyt marketingowy. Wszystko co wymyślili ludzie jest do złamania. Czasami jak czytam te historie to aż włos się jeży na głowie:sad:

 

Moje drzwi też są od południowej strony:eek:

Edytowane przez owcaania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yaa za wiele nie mogę powiedzieć o utrzymaniu i brudzeniu bo jak na razie wszystko jest przykryte foliami. Z racji tego, że nie mieszkamy jeszcze w Polsce płytki i fugi nie były wyczyszczone po położeniu. Na internecie nie mają zbyt pochlebnych opinii w tym aspekcie,ale mam zamiar to sama sprawdzić. Na pewno w przyszłości zamierzam sprawić sobie mop parowy.

 

Kolory na zdjeciach są przekłamane płytki i fugi sa jaśniutkie wpadające w biel, beż i kremowy odcień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mhm

 

myslalam ze z racji tego ze dzieja sie inne rzeczy wykonczeniowe, mozna juz uznac podloge za uzytkowaną :)

ale jesli jest przykryta to rzeczywiscie nie

 

ja sie caly czas zastanawiam pomiedzy zywicą/ plytkami jasnymi, płytkami szatymi, plytkami czarnymi z połyskiem, plytkami drewnopodobnymi

 

rozrzut spory :) a od tego zalezy cale wnetrze

 

i wlasnie nie wiem czy jezeli plytki jasne to lepeij mat, polmat czy polysk-lustro, nie wiem wlasnie jak to w pielegnacji wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz mam w domu własnie takie super błyszczące i do swojego domu wybrałam z mniejszym połyskiem , ale za każdym razem jak chcę wejść to pytam tesciowej czy własnie myła kafelki , bo buty chcę zdzierać z nóg od razu w progu ;) hihi Korytarz jest połysk + pasek w środku (niby dywanik w lkolorzez wenge) z drewnopodobnych i na tych własnie bardziej widać brud niż na jasnych.

Ja wybrałam z Paradyża - Santera . Podobne ciut do Ani, ale mniejszy połysk od Opoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mieszkaniu w ktorym mieszkalam w kuchni byly plytki jasne, polmat, ale lekko chropowate.....masakra

polecalabym takie najwiekszemu wrogowi tylko :)

 

wszystko widac, kazda kropla wody zamieniala sie w czarna plame ktorą cięzko bylo wyszorowac

 

ale to chyba dlatego ze nie byly gladkie ?

 

dlatego tak dopytuje o ta pielegnacje, bo nie wiem jak w praktyce wychodzi z matem a jak z polyskiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć witam się u ciebie, ostatnio zaczęłam przeglądać twój wątek:) Mam takie same wątpliwości przy wykończeniówce, chociaż ty masz dużo większe przestrzenie, ja mieszkanie 85m kw.

Chcę się wypowiedzieć co do płytek Masto, ja mam na podłodze te same co ty, tylko szare, jestem mega zadowolona z półmatu, także nie martw się łatwo się myją i nie widać na nich za bardzo brudu, chodzi mi np o krople wody zaschnięte, bo wiadomo, że jak się w buciorach w błocie wejdzie to się nabrudzi. Na razie użytkuje je miesiąc ale mój szwagier ma takie same i już rok użytkują i są zadowoleni,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Pralinko droga niestety jest prywatna ( kazdy z wlascicieli dzialek ma udzial)

 

Bratkaf :welcome: Cieszy mnie bardzo Twoja opinia o plytkach :)

 

Widzialam rowniez szara wersje tych plytek - chwile nawet zalowalam, ze nie zdecyowalam sie na nie ze wzgledow praktycznych. Teraz jednak trzymam sie swojej wersji i bardzo mi sie podoba :)

 

Yaa, tak przydadza sie kalosze i to w kazdym kolorze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, wolno mi szło myślenie o schodach i teraz mam pytania:

  1. Czy brałaś pod uwagę przemalowanie policzków schodów i balustrady na kolor ścian? Pytam, bo problemem tej konstrukcji nie jest ciemny kolor, ale ciężar jaki ten kolor sugeruje. Jeśli tylko stopnie będą ciemne, od razu zrobi się lekko.
  2. Czy byłabyś skłonna zdecydować się na kucie w ścianie klatki schodowej? jeśli tak to można zrobić płytkie wnęki z oświetleniem. Na pewno rozjaśni przestrzeń.
  3. Druga opcja oświetleniowa – pod schodami nic bym nie stawiała, ale... zaszalałabym zwieszonymi pod podestem na różnej wysokości światłami. Mogłyby być zwykłe kulki, albo jakieś inne cudaki. Potraktowałabym je jak świetlną rzeźbę-instalację. Mogłyby zmieniać kolory. Pomysłów może być masę. Można też postawić na podłodze jakąś lampę o interesującej formie.

 

Mogę te pomysły spróbować wrysować w zdjęcia.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, wybieram się do Ciebie i wybieram i... oto jestem :D

Przeleciałam po fotkach. Bruzdy alu rewelacja. Siedzisko też :yes:

"Na szybko" - to tyle, a "na bieżąco" - to będę. Od tej pory :p

 

jak to jedna z forumek powiedziała - tu zacytuję "jest niedorzały designersko";)

 

 

Ale synchronizacja, że tak właśnie w tym momencie nalot na Twój wątek zrobiłam, ha... :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, wobec tego spróbuję pomalować na fotkach schodowych. Będziesz przy okazji miała materiał do dyskusji z Twoim N i ewentualnie z fachowcami.

:) Może też wtedy przyjdzie Wam na myśl jakiś jeszcze lepszy pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, wybieram się do Ciebie i wybieram i... oto jestem :D

Przeleciałam po fotkach. Bruzdy alu rewelacja. Siedzisko też :yes:

"Na szybko" - to tyle, a "na bieżąco" - to będę. Od tej pory :p

 

 

 

Ale synchronizacja, że tak właśnie w tym momencie nalot na Twój wątek zrobiłam, ha... :lol2:

 

Asia i tu mnie masz :rotfl: :welcome:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...