Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

Postanowiłam założyć wątek. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Czy znajdzie zainteresowanie i czy ja znajdę wystarczająco dużo konsekwencji, aby go prowadzić.

To będzie wątek o moim oswajaniu naszego domku. Kupiliśmy go od kogoś. Był niewykończony, miejscami coś tam już było, ale zasadniczo to, co było nadaje się do wywalenia. To, co zrobiliśmy na samym początku, w pośpiechu, też przeważnie nadaje się do wywalenia.

Mieszkam tu już parę lat. Już z niczym mi się nie spieszy. Jeśli zmieniam, robię to powoli, staram się już wszystko porządnie przemyśleć.

Cudów nie dokonam, bo domek jest typową kostką, pomieszczenia są niewielkie i raczej nie ma możliwości ich powiększenia, ze względu na rozwiązania konstrukcyjne (rozstawienie ścian nośnych).

 

Zacznę od sypialni, która dostała nowe szaty parę miesięcy temu. Kilka detali jeszcze trzeba dodać.

Tak było:

DSC_9519.jpgDSC_9530b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W pokoju była przestrzeń, którą lubiłam. Pomysł na nowy wystrój przyszedł mi nagle, po odwiedzinach w pewnym sklepie, który większości z Was jest doskonale znany ;) Wiedziałam jednak, że w małym domku na wsi nie odtworzę dosłownie klasycznego stylu nowojorskiego, bo brak przestrzeni wewnątrz i brak wieżowców na zewnątrz. Długo dobierałam kolejne elementy. Ze starych pozostał kilim (pamiątka rodzinna) i łóżko (zasłonięte, więc bez cech szczególnych).

 

Teraz jest tak:

Na ścianie w błękitne paseczki stanęła zabudowa (niestety, albo może stety, dotychczasowa garderoba zmieniła przeznaczenie, stając się trzecim dziecięcym pokoikiem :) )

 

DSC_0236.jpg

 

Mosiądz zamieniłam na nikiel.

 

DSC_0235.jpgDSC_0239.jpg

 

Do wymiany zostały listwy przypodłogowe (będą oczywiście białe, już wkrótce, czekają na dobry dzień ;) ). Któregoś dnia marzy mi się wymiana stolików nocnych, bo te są tymczasowe.

Na razie marzą mi się takie... których zdjęcia nie mogę teraz wkleić z powodu ograniczeń systemowych ;)

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja pierwszego gościa :lol2:

 

Tak, to prawda, poprawianie jest ciężką robotą. Jedyna zaleta jest taka, że przynajmniej masz pewność, czego nie chcesz na pewno. Czyli właśnie na dole zrywam starą ciemną podłogę z terrakoty z glazurą w drewnopodobny rzucik :sick: A na jej miejsce kładę jasną, matową, zamiast małej, dużą, zamiast karo, prosto.

 

Aha! Kołyska nie nasza, wypożyczona, :) a kilim w sumie trochę z musu, bo rodzinna pamiątka, podejrzewam, że sama świadomie chyba bym go nie wybrała. A może dobrze się stało, że dostaliśmy go w spadku? ;)

 

A stoliki nocne marzą mi się takie:

537573_548904218476011_2036643610_n.jpg

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luizo, faktycznie oswajanie już "uklepanych" miejsc jest często trudniejsze niż aranżowanie od podstaw. Widzę kilka fajnych rzeczy, ale co do paru innych miałabym jakieś propozycje zmian. Nie wiem, na ile Twój wątek jest "pokazowy" (tj. pokazujesz, co masz), a na ile "pomocowy" (przyjmujesz sugestie gości co można zmienić/dodać, w tym ewentualną krytykę). Pytam, bo niektóre dziewczyny obrażają się, jeśli ktoś ośmieli się powiedzieć, że coś jest nie tak ;)

 

Na pierwszym zdjęciu (przed zmianami) widzę piękną szafę i bieliźniarkę. Nie mów tylko, że poszły na przemiał... Wprawdzie do stylu NY średnio pasują, ale smutno by było, gdyby solidne drewno przegrało z (wybacz) paździerzem :(.

 

A na to lustro z MG miałam chrapkę ;). Molestowałam Magdę o sprowadzenie lustra uchylnego, sprowadziła właśnie to, ale do mnie nijak nie pasuje wymiarowo, więc zostało w sklepie :(. Cieszę się, że trafiło w dobre ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A stoliki nocne marzą mi się takie:

[ATTACH=CONFIG]208233[/ATTACH]

 

Zerknij sobie na tę aukcję:

http://allegro.pl/stolik-konsola-toaletka-stoliczek-drewniane-sosna-i3465945698.html

Stolik nie jest wprawdzie tak wyrafinowany, jak z MG, ale ten facet robi meble na wymiar, więc w razie czego może mógłby zmodyfikować to i owo (np. wygląd nóżek, dodatkowe frezy).

 

Jeśli wolisz jakiś oryginalny staroć, to znalazłam też taki stoliczek-niciak (do lekkiej renowacji): http://allegro.pl/piekny-orzechowy-niciak-i3474665254.html, tyle że pewnie nie znalazłabyś dwóch identycznych (jeśli takie właśnie chcesz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Barbe-cue!

Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie. Między innymi dlatego tu jestem.

I już szybko wyjaśniam, że szafa z zielonymi szybkami jest moim wyjątkowym meblem i nie sądzę, abym miała się go kiedykolwiek pozbyć. Odnawiał ją mój tata. Drewno ma teraz przepiękną barwę (zostało pokryte szelakiem). To kawał zdrowego, mocnego mebla. Jest pojemna i gdy tylko ją zobaczyłam, od razu wiedziałam, że chcę ją mieć. Był okres, kiedy mój tata odnawiał bardzo dużo (w ramach hobby), ale żaden mebel nie podobał mi się właśnie tak bardzo, jak ta szafa. Teraz stoi w pokoiku u mojego syna. Dostała ładne towarzystwo. Pewnie jeszcze ją pokażę w nowym miejscu.

Co do bieliźniarki, to z kolei jest the very first mebel odnawiany przez tatę, no i - niestety - słaby jest. Przede wszystkim bardzo spróchniały. Ale wciąż jest z nami ;) Przemalowałam ją na biało i odstawiłam do pomieszczenia, w którym mam urządzoną tymczasową prasowalnię.

Styl NY ujął mnie bardzo mocno, ale - jak już wspominałam - mój dom zupełnie do niego nie pasuje, nie ta architektura, nie to miejsce. Generalnie, nie zamykam się w żadnym stylu. Biorę to, co mi się podoba i łączę.

Najmniej lubię rzeczy modne. Najbardziej - ładne :D

 

Bardzo dziękuję za linki! Szybko działasz! Super! :) Niciak podoba mi się bardziej, ale faktycznie, potrzebowałby trochę pracy, a mój tata zarzucił to zajęcie jakiś czas temu, ze względu na zdrowie.

Drewna sosnowego nie lubię. Nic na to nie poradzę... :(

I skoro mogę liczyć na pomoc, to właśnie w kwestii stolików nocnych cały czas się zastanawiam, jaki kolor byłby tam najlepszy? Kolor drewna (właśnie taki jak na mojej inspiracji, nie wiem, jak go nazwać... Koniak?), biel? czerń?

W "inspiracyjnym" mebelku podoba mi się jeszcze to, że ma dość duże szuflady, które mogłyby coś pomieścić, nie tylko bibeloty czy czasopismo, ale również piżamy na przykład.

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, no to super, że starocie przetrwały! Przepiękna ta szafa, tata wykonał dobrą robotę!

Jeśli chodzi o sypialnię, to najbardziej przeszkadzają tam wizualnie szafiszcza ;). Między nimi wrzuciłaś kilka pięknych przedmiotów, ale i lustro, i kinkiety, są tam tak ściśnięte, że zupełnie giną. I (przepraszam, muszę to powiedzieć), nijak, ale to zupełnie nijak do tych szaf nie przystają. A może inaczej - szafy nie przystają do tych cudeniek. W dodatku ustawienie szaf (symetryczne, z komodą w środku) daje wrażenie ołtarza ;). Jestem jak najdalej od tego, żeby sypnąć złotą radą pt. "pozbądź się szaf", bo domyślam się, że to nierealne - gdzieś przecież trzeba trzymać ciuchy. Ale może jakoś przearanżuj ich ustawienie, żeby tak nie dominowały?

 

Nie wiem, czy dobrze udało mi się zrekonstruować ustawienie pokoju na podstawie zdjęć, ale wydaje mi się, że wygląda tak (nie mam pewności co do proporcji i drzwi - umieściłam je na lewej ścianie, na dole)

LW-sypialnia.jpg

 

Ponieważ szafy i komoda z szufladami średnio pasują do eleganckich dodatków i ewentualnych przyszłych stolików nocnych, a teraz są bardzo wyeksponowane (nieszczęsny ołtarz), to może udałoby się zmieścić obie szafy na ścianie po lewej stronie, a fotel z podnóżkiem i stoliczkiem (plus ewentualnie dużym lustrem) pod drzwi balkonowe? O tak:

 

LW-sypialnia-2.jpg

 

Jeśli nie planujesz wymiany szaf, to może wałek, farba i polecieć po całości? Niekoniecznie na biało - może jakiś ładny, świetlisty popielaty kolor? Tak, żeby wtopiły się w tło i cichutko sobie siedziały w kącie. Co do komody (właściwie komód, bo chyba są dwie), to podobny problem, jak z szafami... Jeśli nie możesz się ich pozbyć (a pewnie nie możesz) lub wymienić na coś innego, to może jakaś sprytna przeróbka? To mi wygląda na ikeowy Malm lub coś malmopodobnego, więc pole do popisu jest wielkie. Wrzuć sobie w grafikę guglga "ikea malm hack" i zobaczysz, jakie cudeńka ludzie potrafią z tego wycisnąć. Na przykład coś takiego (chociaż u ciebie pewnie inne kolory by zagrały)

 

http://2.bp.blogspot.com/-nD2dNGU83bA/UDutOkwJC6I/AAAAAAAAP44/f-mmIM-3bik/s640/malm+text.jpg

(opis tutaj)

 

http://1.bp.blogspot.com/-3bULaKqAYFE/UD1wqhYfxCI/AAAAAAAAD_M/M4hHH6nIQo4/s1600/mint+dresser.jpg

(opis tutaj)

Edytowane przez barbe-cue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe, bardzo Ci dziękuję za tyle konkretnych uwag i podpowiedzi. Niestety, skojarzenie z ołtarzykiem także przyszło mi do głowy :rolleyes:

Jesteś geniuszem w odtwarzaniu rozkładu pokoju, wow! Niestety, przesunięcie szaf raczej odpada, ale powiem Ci, że jeśli miałyby zmienić miejsce to tylko na tę ścianę, którą proponowałaś, nawet wstępnie rozważałam taką opcję przy reorganizacji pokoju. Za "długą" ścianą przemawiał jeden dość zasadniczy argument. Tego nie widać na zdjęciach, ale w niej jest wnęka, załamanie przy samych drzwiach (drzwi wejściowe są przy szafie) i szafa wchodzi do połowy w to zagłębienie. Wybór koloru szaf niestety został dokonany jeszcze przed moim oświeceniem (tak to nazwijmy ;) ), dzisiaj wybrałabym inny. Ten był wybierany do garderoby, która dzisiaj już nie jest garderobą.

Ale przechodzę do konstruktywnych rozważań (bo oczywiście tak, to Malm :D )

Trochę mi szkoda zamalowywać całych szaf, bo w sumie ten bielony dąb (fornir) jest dość przyjemny. Jak myślicie, dziewczyny, gdybym przemalowała tylko te dwie zsunięte komody? Ale wtedy coś łagodnego czy kontrastującego? O dorobieniu do nich uchwytów myślę od początku. Wtedy mogłabym podobnie przerobić szafki nocne.

Uchwyty przy szafach też mogę wymienić, ale na razie cieszę się jeszcze tymi, to Lene Bjerre w kolorze duck egg (na granicy z miętą ;) ).

Lecę oglądać przeróbki malma w necie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto one (a przy okazji: nie umiem dodawać dużych zdjęć :( Wątek z instruktażem Muratora jest pusty :( )

 

DSC_0505.jpg

 

I masz rację, zacznę od małych szafek.

Myślę, że co do uchwytów, to chciałabym niklowane kołatki, kółeczka. Kolor i faktura nadal jest dla mnie trudnym orzechem do zgryzienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...