Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego

[lw]

Niegłupia ta WERSALKA! Laredo. Ale dla mnie trochę za mało legowiska. Potrzebuję jeszcze jednego modułu - pufa/szezlong.

 

Jeszcze słów parę o Benjamin Moore - usiłuję znaleźć cenę. Widzę natomiast, że ma dużo większą wydajność (na m2) niż Flugger.

[marimag]

Ale do kitłaszenie można ją rozkładać ..jeden ruch rąsią, a gdy przyjda goście, będzie sie prezentowała szczuplej i mniej miejsca zajmowała niz taki przepastny narożnik.

Można dokupić podnóżek i....

[Venus_m]

Lui ta wersalka z BRW bardzo fajna, tylko nóżki ma ciężkie rozkładanie super, miałam takie przez 3 lata

 

MagdaZZZ u swojej mamy bardzo fajnie stuningowała też kanapę - landarę poproś ją o fotki

[narendil]

Jeszcze słów parę o Benjamin Moore - usiłuję znaleźć cenę. Widzę natomiast, że ma dużo większą wydajność (na m2) niż Flugger.

BM jest sprzedawany na galony.

Przy kupnie litra może, ale nie musi wyjść trochę drożej.

W moim sklepie kombinują, bo odlewają klientom z galonów i wtedy liczą mniej.

 

EDIT:

Za litr farby ceramicznej REGAL płaciłam ostatnio 90 zł.

O ile pamiętam, to kolor nie ma wpływu na cenę.

Edytowane 7 Października 2013 przez narendil

[jjana]

Wersalka z BRW fajna, ale mnie nie przekonuje argument o łatwym rozkładaniu. U siebie nie mam miejsca na Karlstada z leżanką i bardzo żałuję. Jesli coś trzeba rozkładać, to po rozłozeniu będzie to wyglądało źle - tak jakbyś cały dzień miała tam niepościelone. Dla mnie mebel do przewracania się ma być sam w sobie ładny, zeby dodatkowo go nie sprzatać, tylko ew. poustawiac poduchy.

Osobiście sprawdzałam każdą sofę z Ikei - miała być wygodna do leżenia. Kalstad jest. Mocno się zastanawiałam nad Ektorpem, ale on niestety się deformuje. Dla mnie priorytetem były zdejmowane pokrycia. Mam szare i białe. Mam dziecko i wiem jak ważne jest pranie tego

 

Narendil widziałaś co pisałam do Ciebie?

[narendil]

Narendil widziałaś co pisałam do Ciebie?

jjana, gdzie?

Przepraszam, ale chyba nie

 

EDIT.

Znalazłam.

Zaraz się wypowiem

[lw]

Mam niedaleko autoryzowany punkt sprzedaży BM - popytam. Dzwoniłam też do producenta biblioteczki i będę dogadywać kwestię kładzenia lub niekładzenia jakiejkolwiek powłoki (więc albo dostanę surowy mebel, albo czymś pociągnięty).

 

Kanapa-sofa-legowisko - zbieram pomysły i myślę, ale to będzie dalszy etap.

Jjana - podpisuje się pod wszystkim, co napisałaś.

[jjana]

Luizo, szkoda, że nie poczekałam z kanapą, to byśmy razem szukały. Dylematy miała straszne. Chyba szybciej oświadczyny przyjęłam Naprawdę się zastanawiałam co robię, jak leżę itd. Karlstada wziełam też dlatego, że ma siedzisko szersze niż Ektorp. Naprawdę kombinuję jakby tu leżankę dodac, ale nie wychodzi. U siebie też chyba nóżki na czarno pomaluję.

 

Lecę do lekarza, potem poczytam co napisałyście.

[narendil]

Narendil pisałyśmy w podobnym czasie Masz bardzo cenną wiedzę. A podpowiesz mi jak malowałabyś sosnowe lakierowane drzi? (Są u mnie w wątku)

 

jjano, dzięki.

Właśnie do takich przeróbek bardzo polecam ten podkład Fluggera.

Zaczęłabym od lekkiego przeszlifowania i odtłuszczenia drzwi.

Potem podkład. Wg mnie on rewelacyjnie zwiększa przyczepność. Tylko daj mu dobrze wyschnąć.

Na koniec farba. Dwie-trzy cienkie warstwy.

 

Oczywiście, mogłabyś zdzierać lakier do żywego drewna, ale to katorżnicza praca. Szczególnie, że Twoje drzwi nie są jedną płaską powierzchnią.

Zaletą polakierowanych drzwi jest, moim zdaniem to, że już z nich żywica nie wycieknie

[lw]

O! jjana będzie malowała drzwi, super! nie chciałam już u niej narzekać na wątku

 

Narendil, o właśnie, właśnie! Szlifowanie, przecieranie, to jest coś, co mnie osłabia, już na samą myśl o tym. Czy podkład działa jak spoiwo między lakierowaną/ malowaną powierzchnią a nową warstwą farby?

 

Na dokładkę napiszę, że chyba będę mogła otoczyć biblioteczkę listwą przysufitową, taka samą, jaką już mam, w ten sposób uzyskałabym efekt biblioteczki sięgającej samego sufitu.

[Venus_m]

super

[jjana]

Luizo wiem, że drzwi do malowania, ale mi było słabo na samą myśl, bo mam 9 sztuk

Narendil dzięki wielkie. A na tą farbe kłaść jeszcze lakier? Nie wiem czy widziałaś u mnie, ale teraz mam żółte. A używałyście kiedyś pistoletu do malowania?

[asiazett]

Ja lada dzień będę używała pistoletu

[lw]

Najnowsze doniesienia z linii frontu: wprowadziłam zmianę do zamówienia biblioteczki. Przyjdzie w stanie surowym.

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny! Niektóre Wasze rady są wręcz nieocenione!

[Venus_m]

bardzo proszę

 

ta co tu najwięcej w temacie doradziła

[lw]

Ale wiesz, od ziarnka do ziarnka. Ostatecznie chodzi o całość. O tę burze mózgów!

[Drop_Inn]

Luizo, bardzo lubię Twój salon. Może faktycznie dużo się tam dzieje, ale ja mam takie skrzywienie, że źle się odnajduję w dużych, pustych przestrzeniach, więc to mi zupełnie nie przeszkadza

 

Lampa jest piękna!

[marimag]

Najnowsze doniesienia z linii frontu: wprowadziłam zmianę do zamówienia biblioteczki. Przyjdzie w stanie surowym.

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny! Niektóre Wasze rady są wręcz nieocenione!

 

To się dopiero okaże

Powiem Ci, ze masz niezłe jaja....

Ja bym się bała ryzykować, skoro można mieć gotowca i to malowanego przez speców.

[lw]

Nie. Oni nie malują na pełny kolor. Wosk, olej, akryl przecierany lub akryl niekryjący. Rozmawiałam z nimi o tym kilka razy. Wolę tak, niż miałabym potem coś ścierać. Kupię podkład i farbę i od razu machnę. Tym bardziej, że będę jeszcze doklejać listwy i pilastry.

[Venus_m]

dokładnie tylko od razu rach ciach to zrób zapomnij że masz dzieci bo regał ważniejszy