Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

Dzień dobry Dziewczyny! :)

 

Zacznę od wklejenia dwóch zdjęć z jeszcze innym ustawieniem. Przez jakiś czas tak było u mnie. Takie ustawienie jest funkcjonalne. Minus zasadniczy - zabiera mi światło. Te zdjęcia są co prawda ciemniejsze od poprzednich z jednego, zasadniczego powodu, zrobiłam je o innej porze, gdy słońce jeszcze nie doszło do tego okna.

DSC_0540.jpg

 

DSC_0539.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale przodem do bufetu :p

 

Ten grzejnik teraz wygląda jak wyeksponowany (chyba, że będą firanki?). I przecież jest druga kanapa - przodem tam gdzie lubisz :yes:. Zrobiłby się przytulniejszy ten kącik luźnych nasiadówek... :yes: Moim zdaniem oczywiście ;)

 

Nawet może lepiej zieloną kanapę pod grzejnik, tylko może się chyba nie zmieścić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lu, a wiesz, że też o podobnym ustawieniu myślałam? Tyle że według ma to sens wtedy, kiedy sofa zwrócona jest w stronę jakiegoś punktu integrującego, typu kominek, stolik kawowy czy choćby telewizor ;), albo jeśli siedzący na sofie ma przed sobą ładny widok (np. na zieleń za oknem, galerię na ścianie, książki itp.). U Ciebie w dawnym ustawieniu nie ma ani jednego, ani drugiego. Siedząc na sofie widać szpetny kaloryfer i kawałek nieba za oknem, no chyba że się siedzi na prawym skraju sofy, to wtedy widzi kawałek ogrodu. Poza tym obie sofy są masakrycznie ściśnięte, reszta pokoju wygląda też jakoś dziwnie, jakby meble były poprzesuwane na czas remontu. Wydaje mi się, że optymalne byłoby ustawienie sofy (sztuk: jedna) bokiem do wejścia, więc albo przodem do regału (gdybyś chciała go po prawej stronie), albo przodem do galerii na ścianie. No ale dobra, jeśli się uprzesz, to też da radę coś wykombinować, ale parę rzeczy musiałabyś chyba przeorganizować.

 

Wymodziłam taką propozycję (w opcji z regałami po lewej):

 

Luiza-pokoj-dzienny-4.jpg

 

Oczywiście szary łapciuch wylatuje, bo w żadnym wariancie nijak nie pasuje ;). Bufet pod okno, dzięki czemu sofę można cofnąć w stronę drzwi i robi Ci się więcej oddechu. Powiększyłam nieco sofę, bo na zdjęciach wygląda na szerszą niż 160cm ;). Fotel dałam też jeden (bo drugi chyba by nie wszedł) i większy stolik kawowy. Za sofą ładnie wyglądałaby jakaś konsola. Żółte słoneczka to lampy - dwie lub trzy podłogowe i jedna nad stołem - kinkiet, który masz (i który w końcu miałby jakieś uzasadnienie, bo teraz nad bufetem jest ni w gruszkę, ni w pietruszkę). Plus ładne oświetlenie regałów (raczej nie na linkach) i jakiś plafon na górę (lub coś innego, ale nierzucającego się w oczy, żadne kryształki czy siedmioramienne potwory).

 

I jak - pasuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Później odpowiem szczegółowo, teraz mam w domu pół batalionu dzieci i drżę o własne życie.

W kwestii kinkiet i stół: jeszcze 3 tygodnie temu stół stał właśnie tak, jak narysowałaś. Kinkiet na przegubowym ramieniu kupiłam specjalnie z myślą o jego wyciąganiu nad ten stół. Teraz jednak postanowiłam ustawić stół tak, aby można było przy nim usiąść z każdej strony, wersja którymkolwiek bokiem do ściany odpada, bo jest nas pięcioro*).

Szarak, masz rację, wyjdzie z pokoju. Może nie natychmiast, ale wyjdzie.

Nie będę się upierać z kanapą w poprzek pokoju. To jedna z opcji, czasami ją tak ustawiam, ale wtedy dzieciaki siadają na niej okrakiem, przełażą przez nią i to mnie denerwuje. No i właśnie: ustawienie musi być dostosowane do naszych realiów, czytaj: często pędzące dzieci od drzwi do tarasu. Dlatego też w pewnym momencie kanapy stanęły na dwóch przeciwległych ścianach.

 

Myślę o tym kredensie w rogu... Może jutro/ pojutrze go przetaszczę...

Co do widoku na ogród: to jest coś, co mnie wkurza strasznie, z doopy okna. Ponieważ okno w pokoju jest do wymiany z przyczyn technicznych, któregoś dnia uradziliśmy z mężem, że z drzwi jednoskrzydłowych zrobimy dwuskrzydłowe, kosztem środkowego skrzydła (okno) + 1 wąskie okno. Gdy wróciłam do tematu, okazało się, że rozmowa była... teoretyczna grrr! Powiedziałam więc, że mogę pójść na ustępstwo, tj. zostawić drzwi jedynki, ale powiększyć okno, tj. obniżyć jego dolną krawędź, tak, aby było widać ogród z kanapy właśnie czy w ogóle z pozycji siedzącej w pokoju.

 

Konkludując: wypróbuję nowe ustawienie kredensu i wtedy będę sobie wyobrażać, na którą ścianę biblioteka (czyli albo kredens zostanie w nowym miejscu i biblioteka na ścianie południowej (lewej), albo wróci w okolice kuchni, a biblioteka na ścianie północnej (prawej).

Jeśli na lewej, to tylko wąska, na całą ścianę, jeśli na prawej to raczej 2 + 1 (dwie głębokości).

 

no i miało być w skrócie....

 

*) zrobiło się nas 5 dość z zaskoczenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś plafon na górę (lub coś innego, ale nierzucającego się w oczy, żadne kryształki czy siedmioramienne potwory).

 

Myślę dokładnie tak samo. Kryształki odpadają, naturalnie, nie czuję do tego pociągu, ramiona też nie, nie w takim prostokątnym blokowym pomieszczeniu, nie. Plafon tak.

http://www.lampyiswiatlo.pl/media/catalog/product/cache/8/image/512x/5e06319eda06f020e43594a9c230972d/i/m/image_11443/Plafon-Drum-50-okragly-kremowo-bialy-31.jpg

 

http://cleoni.pl/files/fotob/product-5502.jpg

 

http://www.lampywcentrum.pl/media/products/4eb8c3e820d6c2c713635bfdf2aa52c7/images/thumbnail/big_solid-b-plafon-pic2.jpg?updated_at=1373901685

 

http://www.satelight.com.au/media/pics/site/imagecache/D/F/DF4F34EE4E92F92315EAD9D5CF7A929D.jpg

oczywiście odpowiednio mniejszy i właśnie ze wskazaniem na ten typ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie, że wypowiem się jako matka wariatka i wariatka na punkcie wnętrz.

Otóż....

Niestety :cry::cry::cry:, powinnysmy od tego zacząć!

Rodzina duża, małe dzieci czyli syf i malaria, ruch w te i we wte, wygodne przejścia i funkcjonalność.

Co z tego, że zajebiście wyglądałby kącik do czytania gdy na kinkiecie powiesi się mała Andzia ( znam kilka i wszystkie to niezłe cholery) i urwie go szybciej niż powiesił tatuś.

Franek czy inny Filipek, wysmaruje cudniastą, jasną sofkę czy kanapę, łapami po chipsach czy ziemi. Ktoś przeskoczy w butach z ogródka do wc przez salon ( bo szybciej ).

W doopie z takimi nerwami.

Ma być zajebiście ślicznie i praktycznie.

Co to za radocha, stać nad każdym i drzeć twarz lub stale wycierać bo sliczne plamy nie konweniują ze wzorem poduszek.

Mam dzieci w ilości sztuk 4 i dostaję :bash::bash::bash::bash: na syf jaki robią.

 

Ustawienia Basiuli sa fajne ale w takiej sytuacji jaka jest jej najlepiej znana czyli 2 + 0 ....

Przy dzieciach SIEM NIE DA !!!

 

Moja propozycja...Być może nie trendy, być może popełnię fopa, cos jest już passe ale chyba nie o to chodzi Lu.

 

Walę z grubej rury bo mnie nie dosięgniesz, gdybym zasłuzyła na strzała w łeb ;)

 

Pokój nie jest duży i głupio ustawny :(

Jak nie wejście to ciąg do okna.

Sporo ma się zmieścić a pokój nie jest z gumy.

W związku z tym, że są inne pomieszczenie, które można by obciążyc pewnym ciężarem, to wywaliłabym kredenso - biblioteczkę.

Wiem...sentyment...wygoda jednak najważniejsza.

Jest to mebel na tyle mały, że i tak niewiele tam zmieścisz a sporo miejsca zajmuje i ni jak mi pasuje do reszty.

Zaaranzowałabym ten pokój jako wybitnie wypoczynkowy, bez zbędnego spinania się bo wpychanie tam różnych sprzętów po to zeby dopełnić do stereotypu, jest trochę klaustrofobiczne.

Zostawiłabym tylko : stół plus krzesła, siedziska, stoliki pomocnicze i kawowy.

Optycznie, dopełniłabym : poduchami, obrazami i ciekawym wykończeniem okna.

Zainwestowałabym w jeden zajebiście fajny grat typu lampa, po to aby to on stanowił główną ozdobe pokoju.

Plan z oknem baaaaaaaaaaardzo dobry !

Poszłabym dalej...wszystkie okna zamieniłabym na przesuwane lub otwierane, wielkie przeszklenia. Zaprosisz ogród do domu, zrobi sie jasniej i optycznie powiekszysz całość.

Jeśli nie wysępisz tego od męża to doopa z Ciebie a nie baba manipulantka ;)

Głodem go, brudem, celibatem...wszystkie chwyty dozwolone ;)

Przypomnij sobie film : Skrzypek na dachu. Gość wiedział jak urobić żonę :rolleyes:

 

Teraz czekam na chłostę :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii kinkiet i stół: jeszcze 3 tygodnie temu stół stał właśnie tak, jak narysowałaś. Kinkiet na przegubowym ramieniu kupiłam specjalnie z myślą o jego wyciąganiu nad ten stół. Teraz jednak postanowiłam ustawić stół tak, aby można było przy nim usiąść z każdej strony, wersja którymkolwiek bokiem do ściany odpada, bo jest nas pięcioro*).

 

Tak właśnie myślałam. Obecny stół jest faktycznie mały, ale pisałaś coś o większym. Gdybyście kupili taki, że przy dłuższym boku mieściłyby się dwa-trzy krzesła (a dzieciaki chyba jakoś się zmieszczą ;)), to mógłby stać bokiem przy ścianie, a przy większych okazjach trochę wyjeżdżać. Taki odsunięty od ściany też powinien się zmieścić, ale wtedy masz do przerabiania kinkiet (bo nie ma sensu w takim ustawieniu).

 

 

Co do widoku na ogród: to jest coś, co mnie wkurza strasznie, z doopy okna. Ponieważ okno w pokoju jest do wymiany z przyczyn technicznych, któregoś dnia uradziliśmy z mężem, że z drzwi jednoskrzydłowych zrobimy dwuskrzydłowe, kosztem środkowego skrzydła (okno) + 1 wąskie okno. Gdy wróciłam do tematu, okazało się, że rozmowa była... teoretyczna grrr! Powiedziałam więc, że mogę pójść na ustępstwo, tj. zostawić drzwi jedynki, ale powiększyć okno, tj. obniżyć jego dolną krawędź, tak, aby było widać ogród z kanapy właśnie czy w ogóle z pozycji siedzącej w pokoju.

 

Walcz, dziewczyno, bo jest o co! Za oknem masz ładną zieleń, szkoda pozbawiać się takiego widoku. Jeśli opcja z porte-fenetre nie przejdzie, to przynajmniej jak najniższe (i jak najszersze) parapety - będziesz miała przy okazji super siedzisko. Cudowna sprawa.

 

 

Myślę dokładnie tak samo. Kryształki odpadają, naturalnie, nie czuję do tego pociągu, ramiona też nie, nie w takim prostokątnym blokowym pomieszczeniu, nie. Plafon tak.

http://www.lampyiswiatlo.pl/media/catalog/product/cache/8/image/512x/5e06319eda06f020e43594a9c230972d/i/m/image_11443/Plafon-Drum-50-okragly-kremowo-bialy-31.jpg

oczywiście odpowiednio mniejszy i właśnie ze wskazaniem na ten typ

 

Mam podobny u siebie (widać kawałek na zdjęciu, ale jest jeszcze owinięty folią i bez dolnej szybki). Myśmy początkowo w ogóle nie chcieli górnego oświetlenia, bo nie lubimy i nie używamy, ale doszliśmy do wniosku, że czasem (od wielkiego dzwonu) się przydaje, więc plafon ze ściemniaczem jest takim kompromisem. Mam taki model:

 

http://miviena.pl/gfx/1279017903.5607.jpg

do kupienia tutaj

 

ale moim wielkim marzeniem, niestety zbyt kosztownym, był ten:

 

http://www.bover-iluminacion.de/images/product_images/popup_images/741_0.jpg

do kupienia - w różnych wariantach i dwóch rozmiarach - tutaj

 

 

 

Z niedrogich bardzo przyzwoity jest jeszcze taki:

http://www.skleplampy.pl/sklep_foto/big/2214.jpg

stąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłostę??? Za co? Tak właśnie myślę i ja.

Ale to też jest plan max.

Pokój nie jest duży i głupio ustawny

Jak nie wejście to ciąg do okna.

Sporo ma się zmieścić a pokój nie jest z gumy.

W związku z tym, że są inne pomieszczenie, które można by obciążyc pewnym ciężarem, to wywaliłabym kredenso - biblioteczkę.

Wiem...sentyment...wygoda jednak najważniejsza.

Jest to mebel na tyle mały, że i tak niewiele tam zmieścisz a sporo miejsca zajmuje i ni jak mi pasuje do reszty.

AMEN

...ale sentyment nie mój... a dom wspólny... niech jeszcze zostanie, znajdę jej jakieś sensowne miejsce w końcu, wcześniej stała tak, że wchodziło się prosto na jej ciemną plamę, po przesunięciu na ścianę z kuchnią, widać ją dopiero do głębszym kontakcie z pokojem.

 

Plan z oknem baaaaaaaaaaardzo dobry !

Poszłabym dalej...wszystkie okna zamieniłabym na przesuwane lub otwierane, wielkie przeszklenia. Zaprosisz ogród do domu, zrobi sie jasniej i optycznie powiekszysz całość.

 

Wiem wiem, będę walczyć, i tak wszystko powoli powolutku wywalczyłam, co najważniejsze BEZ REKLAMACJI!!!!

 

wpychanie tam różnych sprzętów po to zeby dopełnić do stereotypu, jest trochę klaustrofobiczne.

AMEN po raz drugi i uwierz mi, nie wstawię do domu niczego po to, żeby zrealizować dopiąć do jakiegoś stylu, wstawię tylko to, co uznam za potrzebne (w tym również ze względów estetycznych), ale nie będę aranżować filmowej scenografii.

 

Co nie zmienia faktu, że zataszczę ten kredens w róg, pod okno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe,

jak najniższe (i jak najszersze) parapety

czytasz w moich myślach.

 

Co do plafonu, to ja wskazywałam na ten prostokątny ;) ale takie, jak Twój, również bardzo mi się podobają, jedyna rzecz, jaka mnie nurtuje, to czy one faktycznie dają światło. Ostatnio przyglądałam się takim w Leroy'u i odniosłam wrażenie, że światło w nich ginie, że jest stłamszone. Może to kwestia modelu, jakości wykonania, że te porządne dają mocne światło, a te udawane zabierają światło z powodu słabej jakości wykonania/ słabych materiałów?

Bo wg mnie światło główne, plafon, na górze, nie może dawać światła na pół gwizdka, bo to bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienia Basiuli sa fajne ale w takiej sytuacji jaka jest jej najlepiej znana czyli 2 + 0 ....

 

Tere fere, chyba nie podejrzewasz mnie o taki brak wyobraźni? No ejże! ;) ;) Na wszystkich obrazkach (najmniej na propozycji nr 2, ale ten fotelik spod okna nie jest przyspawany do podłogi, zawsze można usunąć/przesunąć) przewidziałam trasę szybkiego ruchu drzwi-balkon dla dzieciarów ;), tudzież sprzęty upchnęłam tak, żeby zostało jak najwięcej bezkolizyjnego środka. Tutaj lekko zmodyfikowana wersja nr 1 - co jest nie tak?

 

Luiza-pokoj-dzienny-5.jpg

 

 

Zostawiłabym tylko : stół plus krzesła, siedziska, stoliki pomocnicze i kawowy.

 

czyli dokładnie tak, jak jest teraz minus biblioteczka, plus:

 

dopełniłabym : poduchami, obrazami i ciekawym wykończeniem okna.

Zainwestowałabym w jeden zajebiście fajny grat typu lampa, po to aby to on stanowił główną ozdobe pokoju.

 

Luiza, nie daj się podpuścić czarownicy ;) i nie rezygnuj z regałów. Komu one by przeszkadzały pod ścianą?

 

Plan z oknem baaaaaaaaaaardzo dobry !

Poszłabym dalej...wszystkie okna zamieniłabym na przesuwane lub otwierane, wielkie przeszklenia. Zaprosisz ogród do domu, zrobi sie jasniej i optycznie powiekszysz całość.

 

Że się powtórzę: walcz jak lwica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do plafonu, to ja wskazywałam na ten prostokątny ;) ale takie, jak Twój, również bardzo mi się podobają, jedyna rzecz, jaka mnie nurtuje, to czy one faktycznie dają światło. Ostatnio przyglądałam się takim w Leroy'u i odniosłam wrażenie, że światło w nich ginie, że jest stłamszone. Może to kwestia modelu, jakości wykonania, że te porządne dają mocne światło, a te udawane zabierają światło z powodu słabej jakości wykonania/ słabych materiałów?

Bo wg mnie światło główne, plafon, na górze, nie może dawać światła na pół gwizdka, bo to bez sensu.

 

Tak, to może być problem. My właśnie chcieliśmy takie "na pół gwizdka", więc dla mnie to zaleta. Wszystko zależy, jakie macie przyzwyczajenia i z jakiego oświetlenia korzystacie na co dzień. Jeśli górne to podstawa, to znajdź plafon z jak najcieńszym materiałem i na zwykłe żarówki, a nie świetlówki. Ten mój ma dość grube plisowanie i daje przyjemne, choć dość przytłumione światło. Tyle że my używamy niemal wyłącznie lamp stojących do czytania plus mała lampka "nastrojowa". Górnego tylko wtedy, kiedy szukam czegoś w szafie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie sala operacyjna.

Niech daje, fajne, ciepłe i lekko przytłumione, nastrojowe światło.

To ( tak podejrzewam) nie jedyne oświetlenie w tym pokoju.

Góra tylko ledwo, ledwo a jednak...reszta lamp rozświetli z dołu.

Taka mgła nad florem ;)

 

Basku, tez nie cierpię górnego oświetlenia..no chyba, że jest to zajebiście zmaltretowana lampa czy latarnia ze złomowiska :lol2:

 

Lu, męcz męża, MĘCZ !

Jak nie dasz rady , to jak się wkur...ię i przyjadę na "kawkę", to sam zębami będzie okna z futryn wyrywał.

Co za typ ?!

Żeby nam tak przeszkadzać :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie sala operacyjna.

Niech daje, fajne, ciepłe i lekko przytłumione, nastrojowe światło.

To ( tak podejrzewam) nie jedyne oświetlenie w tym pokoju.

Góra tylko ledwo, ledwo a jednak...reszta lamp rozświetli z dołu.

Taka mgła nad florem ;)

Basku, tez nie cierpię górnego oświetlenia..no chyba, że jest to zajebiście zmaltretowana lampa czy latarnia ze złomowiska :lol2:

 

Piąteczka! Ja po włączeniu gónego też się czuję co najmniej dziwnie. Za to moja mama, kiedy nas odwiedza, najchętniej pozapalałaby wszystkie światła, żeby (cytuję) "nie siedzieć jak w katakumbach". Liczę na to, że po niedawnej operacji oka trochę jednak zmieni punkt widzenia ;).

 

Co za typ ?!

Żeby nam tak przeszkadzać :mad:

 

Co nie? Po prostu bezczelność ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj lekko zmodyfikowana wersja nr 1 - co jest nie tak?

 

[ATTACH=CONFIG]210179[/ATTACH]

 

czyli dokładnie tak, jak jest teraz minus biblioteczka, plus:

Luiza, nie daj się podpuścić czarownicy ;) i nie rezygnuj z regałów. Komu one by przeszkadzały pod ścianą?

.

 

Wg mnie to jest właśnie propozycja najbliższa realnym możliwościom (jak będzie faktycznie, życie pokaże), ale właśnie ku temu się skłaniam, chociaż przyznam, że zawsze wyobrażałam sobie biblioteczkę na stronie północnej. Ale... tak, jak już napisałam, przesunę kredens, to będzie pierwszy krok i pierwsza weryfikacja.

 

Spokojnie, regały na książki są potrzebne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyskusję odnośnie podporządkowywania wystroju dzieciom się zagłębiać nie będę, bo mam trochę inne zdanie.

Nie wydaje mi się, by rezygnowanie ze wszystkiego, bo są dzieci, było dobre dla rodziców :p

 

Wkleję Ci tylko Luizo lampy, na które choruję od dawna.

Na jednej z inspiracji pokazałaś coś podobnego, więc może Ci się przydadzą.

Ale, że nie mam na miejsca, to pozostają w strefie marzeń.

Cena? Pewnie mogłaby być przyjemniejsza. Ale nie wiem też ile jesteś w stanie przeznaczyć na różne elementy :D

 

http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/35/22/49/56/3522495640

 

http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/34/55/68/56/3455685645

 

http://img04.allegroimg.pl/photos/oryginal/34/59/88/25/3459882578_1

 

Z opisu aukcji wynika, że mają kilkaset dostępnych wzorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję Ci tylko Luizo lampy, na które choruję od dawna.

Na jednej z inspiracji pokazałaś coś podobnego, więc może Ci się przydadzą.

Ale, że nie mam na miejsca, to pozostają w strefie marzeń.

 

Och Ty Anko niedobra, po co mi je przypomniałaś? Piękne są, a niech Cię. To był mój drugi wariant do przedpokoju i teraz znowu będę siedziała i drapała się po głowie, czy aby dobrze wybrałam ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baśka, świrze Ty książkowy!

Co Ty z tymi kurzołapami ?

Wywalić dziady do pokoju typu gabinet.

Optycznie zagracisz pokój. Zrobi się duszno.

Ściany jasne ale nie koniecznie białe.

Mam pomysła, ale czuję, że to tu, w tym szalonym towarzystwie nie przejdzie.

Taka wariacja, nie sztampowa, efektowna i wogóle pikna ! :lol2:

Kurna, ciężko mi tu z Wami dyskutować bo jednocześnie robię matme i przyrodę, rozdzielam bo maja jeszcze czas się tłuc i karmie najmłodszą.

Może uda mi się za chwilkę zrobić jakąś wizkę tego o czym mówię.

Aż się boję...

Nigdy nie wziualizowałam nikomu na fm, swoich pomysłów.

Chwaliłam lub przemilczałam a teraz takie rzeczy ! :lol2:

 

Nie smiejcie się tylko ze mnie, ok ?

To naprawdę moja premiera....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...