Venus_m 05.09.2013 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Lui folią? ? My w komputerowym mamy wysoką szafę PAX i też musiała być przykręcona, bo jak otworzyłam drzwi to szafa na mnie prawie poleciała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Żartujesz??? Ale pociesz mnie, że macie PAX-a nie 50, tylko tego płytszego... Sama mam Paxa w sypialni, ale nie mocowałam... Zaczynam się bać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 05.09.2013 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Luizo, besty trzeba bezwględnie przykręcić. Billy'ego zresztą też. Szczególnie, gdybyś się na te płytkie zdecydowała. No chyba, że zabudujesz od razu do samego sufitu, w taki sposób, że regał nie będzie miał możliwości przewrócenia się (tylko w razie wypadku zaprze się na suficie). Ale mimo wszystko nie polecam Masz potencjalnych alpinistów w domu A, i piszę to pod kątek tychże alpinistów właśnie. W swojej sypialni miałam Bestę 40 nieprzykręconą. I stała bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Nie zdecydowałabym się postawić nieprzykręconej Besty. Wysokiego Billego 40 chciałam zostawić bez przykręcania, ale przyszedł mąż i przykręcił od razu, chociaż zazwyczaj o te go typu prace trzeba go długo prosić. Tak więc przykręcanie do muru... murowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 05.09.2013 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 (edytowane) Czyli problemu nie ma Wklejając Ci inspiracje biblioteczne zapomniałam o jednej Tej, która mi posłużyła za pierwowzór. Ligne Roset Book & Look http://img.homeportfolio.com/cms/577255/ligne-roset-bookcases-400.jpg Moim zdaniem super pomysł na pogodzenie różnych głębokości. Edytowane 5 Września 2013 przez narendil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 05.09.2013 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 ja mam tego płytkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 05.09.2013 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 luiza, i jak? Przytachałaś kredens? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Dobra, dobra, ale na to pyszne ciacho, co ostatnio to jednak pójdziemy? No masz! Aż tak radykalna to raczej nigdy nie będę, żeby pozbawiać się ciastka Też jestem za tym aby urządzać się ładnie i praktycznie. Pewnie nigdy nie zmieszczę w głowie jak można kupić sobie np białe sofy a później nakrywać je kocem No ja też tego nie rozumiem, ale pewnie gdybym miała w domu kilkoro małych destrojerów, to pewnie nie kupowałabym białej sofy (zakładając, że by mi się podobała). Kiedyś miałam sąsiadkę, której rodzina przyjechała niedługo wcześniej z małej i bardzo tradycyjnej wsi (zresztą z Twoich okolic, Venusko ). W największym pokoju urządzili sobie klasyczną białą izbę, po prostu skansen, ale w miejskim i nowoczesnym (jak im się wydawało) wydaniu - perski dywan (przykryty na co dzień folią), telewizor rubin z serwetką i lalką, meblościanka na wysoki połysk z kryształami ustawionymi na sztorc, opakowaniami po niemieckich bombonierkach, egzotyczne widokówki, a na górze domki zrobione z zapałek. Na przeciwległej ścianie - ogromne malowidło JELEŃ NA RYKOWISKU, stojący nad jeziorem w czasie pełni księżyca. Plus oczywiście dodatkowe dekory, jakieś paprotki, figurki, makatki. Na mnie, jako na dziecku, robiło to oszałamiające wrażenie. Pokój był na co dzień zamknięty, koleżanka pozwalała czasem zajrzeć przez otwarte drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Narendil, dzisiaj nic nie zrobiłam w domu. Z dwóch powodów. Po pierwsze wieczorem otrzymałam wiadomość z Merlina, że podręczniki, które kupiłam tydzień temu i które przez tydzień - jak twierdzono - kompletowano, nie dojdą do mnie, bo ich nie ma. Radośnie poinformowano mnie, że pieniądze zostały mi właśnie zwrócone, a jeśli chcę poczuć je w kieszeni, to muszę przesłać do nich stosowny formularz. Dzisiejszy dzień był więc wyprawą po podręczniki, stałam w kolejce jak za moich dziecięcych czasów i oczywiście wszystkich nie dostałam.Po drugie, niestety, wciąż źle się czuję. To prawdopodobnie grypa, bo pobolewa mnie wszystko. Do tego mam męczący kaszel. Żeby zrobić cokolwiek, bawiłam się trochę galerią w Paincie, ale efekty nie zachwycają mnie. Poza tym szwędam się po pokoju i usiłuje sobie wyobrazić tę biblioteczkę. Jak pisałam, nie czuję się najlepiej, więc raczej nie daję się unosić porywom zachwytów i entuzjazmu, a to zdecydowanie nie pomaga w działaniu.Nagle wystraszyłam się, że biblioteczka w tym pokoju stanie się straszną landarą. Same widzicie, że konstruktywnych klimatów dzisiaj nie mam...Chociaż... wymierzyłam sobie na podłodze, dokąd sięgałaby ewentualnie na ścianie północnej.Ach, i jeszcze: przy okazji zakupów podręczników wdepnęłam na bazarku do sklepiku z angielskimi starociami. Rozglądałam się za ładnymi amforami, ale nic ładnego nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 05.09.2013 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 No masz! Aż tak radykalna to raczej nigdy nie będę, żeby pozbawiać się ciastka Ufff... Kamień mi z serca spadł, gdyż planuję jakąś wycieczkę Na razie po cichu i nieśmiało. Narendil, dzisiaj nic nie zrobiłam w domu. Luizo, bywa. Nic na hurra. Mnie też coś łamie, łamie i złamać nie może. Jutro do lekarza się wybieram, bo zaczyna mnie boleć gardło. A jako, że to moje narzędzie pracy, to muszę o nie dbać. Może ustaw sobie jakieś kartony, żeby oswoić się z zabraną przestrzenią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Luizo, no to marnie, że marnie Jeśli chodzi o Twoje obawy o landarowatość biblioteczki, to właśnie dlatego nieśmiało sugeruję po lewej stronie, żeby wtapiała się w tło i żeby nie wpadać na nią zaraz po wejściu do pokoju... No chyba że tak planujesz, bo już się pogubiłam w Twoich pomysłach Jeśli (JEŚLI!!!) do końca tygodnia uda mi się zrobić to, nad czym aktualnie ślęczę, to pyknęłabym Ci jakąś prostą wizualizację w SH3D - może wtedy byłoby Ci łatwiej zdecydować, gdzie i co wrzucić, bo widziałabyś proporcje w trzech wymiarach. Chyba że któraś z dziewczyn ma wolne moce przerobowe i uporałaby się z tym szybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Barbe, nie uwierzysz, nad czym teraz siedziałam (wybaczcie toporność dzieła) Tak jest mi łatwiej. Dzięki temu na przykład dostrzegłam, że biblioteczki z dolnymi drzwiczkami są jakieś... takie... dzidzia-piernikowate... Nie wiem, może ten amarant, ale ta bez drzwiczek jest czysta i lekka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 O to to to ! Nie rób drzwiczek, od początku tak mówię! Zrobi Ci się meblościanka, jak ta lala. Jeśli taka dwumetrowa biblioteczka Ci wystarczy, to na tej ścianie z drzwiami też nieźle wygląda. A wymodzisz jeszcze taką z wizkę z regałami po lewej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 PS. Trzeba było widzieć moje dzieci: OOOO! Mamo! Jak to zrobiłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 No tak, ciesz się tym czasem, kiedy jeszcze jesteś Wróżką-Magiczką dla dzieciaków. Niedługo się okaże, że wszystko wiedzą lepiej od staruszków . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Stół specjalnie dokleiłam, żeby mi bardziej przemawiało do wyobraźni.OK, spróbuje na północnej, ale jak? Na całej? Boję się, że jednak na całej będzie za ciężko. Nie mam aż tylu książek, a dostawianie potem gadżetów, żeby zapełnić półki, nie ma sensu.Spróbuje na połowie? OK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Spróbuj coś takiego, jak ta ostatnia wersja, którą wklejałam, ale regał skrócony do stołu. Chociaż ja bym pewnie zrobiła półek na zapas. Ich nigdy za wiele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lw 05.09.2013 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Nie mam zdjęcia z szerszym ujęciem, więc w sumie niewiele tego mojego pokoju widać... Sofę dałam jednak bokiem, bo w ustawieniu wzdłuż regału, cały mi go przysłoniła, ona ma lekką formę, ale to długi mebel jednak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 05.09.2013 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Luiza, wrzucam Ci zrobione na szybko wizki, z przerobionego mojego pokoju, więc ani wymiary, ani pewnie styl sprzętów nie ten, ale układ z grubsza podobny. Sofa soczyście zielona przerobiona z mojej granatowo-szarej , więc proszę się nie śmiać. Za oknem mój balkon (in spe). Za to zmieniłam parkiet na jasne kafle, żeby było bardziej zbliżone do Twojego pokoju. Tak naprawdę z grubsza, żebyś mogła zobaczyć, jak pokój wygląda z sofą w poprzek i wzdłuż. A teraz spadam, odezwę się pewnie dopiero jutro wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 05.09.2013 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Lui ja się opowiem za wersją regału po lewej i już tłumaczę dlacze grubsza to z 2 powodów 1) z tych Twoich wizek ostatnia podoba mi się najbardziej 2) rozkład światła w tym pokoju daje efekt bardzo jasnej prawej str (patrząc od wejścia do pokoju, żeby nie było ) i dużo bardziej "zacienionej" lewej str. W tej lewej ciemni regał wydaje się rosjaśniać i rozpraszać światło, a jak już stoi po prawej to z koloi zabiera to naturalne oświetlenie. Nie wiem czy dość jasno i rzeczowo się wyrażam i czy jestem zrozumiana w swoim zamyśle (bo jednak trochę wątpię), ale może ktoś zajarzył to przetłumaczy na polski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.