Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

Aniu, jedna wizka robi się dobre pół godziny, potem jeszcze rendering zdjęcia, potem zapisywanie pliku. Muszę już lecieć, bo padam, sory. Kiedy indziej.

 

Biblioteczka na ścianie po lewej czyli na wprost okna.

 

jest

 

Stół postawiony prostopadle do okna.

 

jest

 

Zielona sofka plecami do kaloryfera.

 

jest

 

Na ścianie gdzie Barbi proponowała biblioteczkę, niska biała i bardzo prosta w formie komoda, ktora pełniłaby funkcję pomocnika a i schować się coś da.

 

jest. Chyba że mówiłaś o tej ścianie po lewej. Nie wejdzie - stół jest za duży (a taki ma być)

 

Szara kanapa na ścianie po prawej. Przy niej lampa podłogowa - kącik do czytania

 

Nie ma. Fotel jest dodatkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej :bye:

 

Baśku czy to są rzeczywiste wymiary mebli ?

Dzięki za wizkę :)

 

Biała komoda obok zielonej sofki miała byc od okna do mniej więcej tego miejsca w którym się kończy teraz. Taka konsolo - komoda.

Nie wejdzie, nie ?

Stół możnaby dac większy.

Brakuje oświetlenia nad stołem, lampy stołowej obok sofki i stolika kawowego przed sofką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barby, ślicznie i przepięknie oraz uniżenie dziękuje Ci za wizki.

Najbardziej oczywiście podoba mi się nr 2 - z biblioteczką po prawej stronie.

Wariant pierwszy, gdzie wchodzi się na kredens, jest zbyt przytłaczający. Myślę, że w rzeczywistości nie byłoby tak ciężko i ponuro, ale jednak nie sądzę, aby było korzystne wchodzenie na ciemny kredens stojący bokiem.

Propozycja Marimag jest dobra, ale nie przełknę zielonej sofy pod oknem.

 

Koncepcja zaczyna mi się krystalizować. Jest jeszcze jedna rzecz, o której muszę Wam napisać, dla lepszego przedstawienia, do czego dążę. Gdy przeglądam inspiracje i widzę pokój zalany światłem, cały w bieli, to aż mi krew zaczyna szybciej w żyłach płynąć. Doznaję natychmiastowego odprężenia, gdy do domu wpada słońce. Mając ciemny kredens i zieloną kanapę oraz ciemne ramy krzeseł będę chciała resztę robić jak najjaśniejszą.

 

Narendil, mam straszną ochotę zajrzeć w bebechy Twojej biblioteczki i poznać tajemnicę jej struktury nośnej... Zaczynam się bać, że sama nie będę umiała tego odtworzyć.

 

Myślę, że będę dążyć do zrobienia takiej biblioteczki:

 

http://st.houzz.com/simgs/3561258b00632fbc_4-7569/asian-wall-shelves.jpg

 

Wykończenie dołem i górą zdaje się być proste do zrobienia. Tu pytanie techniczne: jak można byłoby dosztukować takie pionowe listwy (może nawet z głowicami)? Po prostu na klej? Nie zrobię kaszanki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luizo, w sprawach technicznych pomógł mi poniższy rysunek.

Zgadnij, od kogo go dostałam?

 

Od tego MIEJSCA zaczyna się u mnie krótka dyskusja.

 

biblioteka-29b.gif

 

i efekt finalny:

 

biblioteka-29a.jpg

 

I ta dolna część (podest) u mnie zrobiona jest z kantówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :bye:

 

Baśku czy to są rzeczywiste wymiary mebli ?

Dzięki za wizkę :)

 

Takie na oko, ale raczej odpowiadają rzeczywistości.

Zielona sofa - dł. 200cm, gł. 90

szara sofa - dł. 160cm, gł. 90

stół - 140x80

biała komódka - dł. 100cm, gł. 40

 

 

Biała komoda obok zielonej sofki miała byc od okna do mniej więcej tego miejsca w którym się kończy teraz. Taka konsolo - komoda.

Nie wejdzie, nie ?[

 

Nie wejdzie - sofa znalazłaby się w świetle drzwi. Poza tym chyba musiałby to być raczej stolik, ew. stolik z półką, bo dostęp do komody przyciśniętej sofą byłby co najmniej kłopotliwy ;)

 

Stół możnaby dac większy.

 

No można, ale to szczegół.

 

Brakuje oświetlenia nad stołem,

 

SZCZEGÓŁ,podobnie jak brak poduszek i filiżanki kawy na stoliku.

 

lampy stołowej obok sofki i stolika kawowego przed sofką.

 

??? Lampa (podłogowa) jest za sofką, a stolik z boku. Kto będzie potrzebował, to sobie przestawi ;).

 

 

Ogólnie wydaje mi się, że takie ustawienie jest niezłe - ma dwie duże zalety: daje dużo miejsca na środku oraz jest "integrujące", tj. z każdego miejsca można ogarnąć wzrokiem cały pokój, mieć kontakt z siedzącymi i na sofie, i przy stole. Ale ma zasadniczą wadę: najważniejsza miejscówka stoi tyłem do okna. Poza tym kredens musi tam zostać, a w tym ustawieniu nie ma jak. Jedynie zamiast szarej sofki, czyli moja wizualizacja ostatnia (co też dobrze nie wygląda). Tak mi się wydaje.

 

 

Barby, ślicznie i przepięknie oraz uniżenie dziękuje Ci za wizki.

Najbardziej oczywiście podoba mi się nr 2 - z biblioteczką po prawej stronie.

Wariant pierwszy, gdzie wchodzi się na kredens, jest zbyt przytłaczający. Myślę, że w rzeczywistości nie byłoby tak ciężko i ponuro, ale jednak nie sądzę, aby było korzystne wchodzenie na ciemny kredens stojący bokiem.

Propozycja Marimag jest dobra, ale nie przełknę zielonej sofy pod oknem.

 

Nie ma sprawy, bardzo lubię to robić, a jak siedzę w pracy, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tle coś mi się smażyło.

 

Też mi się wydaje, że z regałami po prawej stronie jest optymalnie. Jeśli wyklaruje Ci się wizja czy wpadną w oko konkretne meble, styl, ustawienie, czy nawet kolor poduch, to daj znać. Za niedługi czas z rozkoszą dostarczę Ci nowych wizualizacji ;).

 

A co do sofy - nie myślałaś o jej przetapicerowaniu? Pięknie by wyglądała w aksamitnym obiciu w kolorze butelkowej zieleni, takiej głębokiej i hipnotyzującej ;).

 

To jest bardzo dominujący element w tym pokoju, zwłaszcza jeśli resztę chcesz zrobić w jasnych kolorach. Dotychczasowa tapicerka jest... hm... taka sobie.

 

http://1.bp.blogspot.com/_zWwSZXf1pVQ/SqNRNmi53_I/AAAAAAAAHIA/5ENU6ypErOk/s400/blackmon-green-velvet.jpg

 

1098530_622456811109961_32165102_n.jpg

 

http://blog.maraisusa.com/wp-content/uploads/2011/04/apt-lsd-jessica_23145688261.jpg

 

[

 

quote]Koncepcja zaczyna mi się krystalizować. Jest jeszcze jedna rzecz, o której muszę Wam napisać, dla lepszego przedstawienia, do czego dążę. Gdy przeglądam inspiracje i widzę pokój zalany światłem, cały w bieli, to aż mi krew zaczyna szybciej w żyłach płynąć. Doznaję natychmiastowego odprężenia, gdy do domu wpada słońce. Mając ciemny kredens i zieloną kanapę oraz ciemne ramy krzeseł będę chciała resztę robić jak najjaśniejszą.

 

Dobry ruch. Myśl nad szczegółami, a tutejsze czarownice na pewno pomogą w wyborach.

 

 

Wykończenie dołem i górą zdaje się być proste do zrobienia. Tu pytanie techniczne: jak można byłoby dosztukować takie pionowe listwy (może nawet z głowicami)? Po prostu na klej? Nie zrobię kaszanki?

 

Ja znalazłam w internecie firmę, która robi listwy przypodłogowe z mdf na wymiar. Poprosiłam o zrobienie listewek pionowych, na szerokość minimalnie przekraczającą szerokość dwóch boków, obustronnie frezowane, oraz dwóch listew do zamaskowania dołu i góry, z takim samym frezem, ale oczywiście jednostronnym. Na dolną listwę przyklejona jest drewniana listwa przypodłogowa (jak w całym mieszkaniu), a na górną - listwa sufitowa. Zresztą pisałam chyba o tym u Ani-Narendliki, dałam też zbliżenie na połączenie listwy pionowej z poziomą. A wracając do Twego pytania - listwy klejone na klej montażowy, nic nie odpada, wszystko super wygląda i się trzyma. Gdybyś tak robiła, to pamiętaj, że listwy, nawet malowane na biało (a takie zamawiałam) będą w innym odcieniu, niż regały. Billy jest raczej kremowy, więc wzięłam jedną półkę pod pachę i poszłam do sklepu tikkurili, przymierzyłam milion pasków z milionem odcieni bieli do tej półki i wybrałam idealny. Pan wymieszał mi pół litra farby na bazie (chyba) alkidowej - ważne, żeby nie była akrylowa. W razie czego sprawdzę to, bo jeszcze mam puszkę z farbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyno z Milo :) Podzielam Twoją koncepcję biblioteczki, ale ja mam kredens dziadkowy, który zamierzam (zanim ewentualnie usunę go do innego pomieszczenia) odciążyć. Bez upchniętych po brzegi książek, z zastawą na przyjazd Królowej Angielskiej za szybą i paroma innymi zaszczytnymi gadżetami powinien stracić parę kilogramów. Ewentualnie do biblioteczki zawsze mogłabym dokręcić drzwiczki.

Wczoraj moja mama mocno przekonywała mnie, żebym całą biblioteczkę zrobiła za szkłem. W domu rodzinnym miałam regał na książki, zrobiony przez mojego tatę. Ścieranie z niego kurzy było męczącym rytuałem.

Powiem w duchu Karolek: jeszcze się nad tym zastanowię.

 

Ale Ciebie, Venus, chciałabym zapytać o coś innego: jaką lampę wybrałabyś do mojego pokoju na dole (koncepcja dwóch bliźniaczych lamp raczej odpada, chodzi mi o jedno główne oświetlenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym dała ramienny żyrandol :yes: który ogarnąłby całe pomieszczenie

 

ało taki http://www.leroymerlin.pl/oswietlenie/oswietlenie-scienne-i-sufitowe/serie-lamp/zyrandol-fermini,p154577,l1869.html - można dokupić inne abażurki, moja mama ma dokładnie ten i ślicznie wygląda. Napisz proszę ile m2 ma pokój :)

 

http://www.leroymerlin.pl/oswietlenie/oswietlenie-scienne-i-sufitowe/serie-lamp/zyrandol-valencia,p175498,l1869.html - ten na żywo bardzo ładny i bardziej rozłożysty, ten poprzedni jest niewielki :yes:

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbe, nie wiem dlaczego, dopiero teraz przeczytałam Twojego ostatniego posta.

Potem odpowiem.

Miałam gości, właśnie wyszli.

Między innymi podziwiali jasną podłogę :)

 

Dziewczyny, nie wytrzymałam... kupiłam pewną lampę, na którą gapiłam się od paru dni. Nie wiem, gdzie ja powieszę, może w sypialni. A może w pokoju na dole. Zdecyduję, gdy zobaczę ją na żywo. Jest to jeden z zakupów z serii zupełnie nieplanowanych. Zobaczyłam i przepadłam. Nawet, jeśli powiecie, że do niczego mi nie pasuje i jest bez sensu, to po prostu was nie posłucham i wyprę wszelkie ewentualne zasiane we mnie wątpliwości.

 

Między obieraniem ziemniaków a pieczeniem ciasta kliknęłam KUP TERAZ.

 

http://www.dhresource.com/albu_268115632_00-1.0x0/contemporary-white-rectangular-shade-ceiling.jpg

http://image.dhgate.com/albu_268112241_00/1.0x0.jpg

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję dziewczyny za dobre słowo :)

 

Witaj Panno Z., właśnie siedzę na Twoim blogu i chciałam powiedzieć, że ja! ja jeszcze uwielbiam białą pościel. Pościel musi być jasna i szeleszcząca od krochmalu. Najlepiej z bawełny egipskiej lub solidnego perkalu, tylko 100% bawełna. Mam na tym punkcie całkowitego fisia.

 

Co do lampy, kupiłam na ebayu, tam koszty przesyłki były duuużo tańsze i całość wyszła w bardzo przyjaznej cenie. Zastanawiam się, czy dojdą jeszcze jakieś koszty na cle.

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luizo lampa prze-boska!! (istnieje takie określenie? coś jak bardziej drewniany od drewnianego :rolleyes: :lol2: )lamówka jest ekstra (to teraz dywan jasny z czarną lamówką albo fotel z kedrą kontrastującą) i ten detal aaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhh!!!!!! jest tak piękna, że jak nie powiesisz jej w reprezentacyjnym miejscu to całą bandę kupkających psów przyprowadzę pod twoją bramę :lol2: :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lampy, kupiłam na ebayu, tak koszty przesyłki były duuużo tańsze i całość wyszła w bardzo przyjaznej cenie. Zastanawiam się, czy dojdą jeszcze jakieś koszty na cle.

 

Lampa bardzo elegancka, nieprzesadnie strojna, będzie pasować do Twoich mintgrey'owych różności ;). Jeśli chodzi o cło, to gdy nadawcą jest sklep (generalnie - firma, a nie osoba prywatna), szanse na oclenie są duże, graniczące z pewnością. Cło oblicza się od wartości towaru i przesyłki. Do tego dochodzi jeszcze VAT. Oczywiście tylko w przypadku krajów spoza UE (przesyłki z UE nie są obłożone cłem). Cła nie trzeba płacić za paczki od osoby fizycznej do jakiejś kwoty (chyba 150 euro, ale nie jestem pewna), opisane jako gift. Z jakiego kraju zamawiałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam w HK, na ebayu cena za samą lampę była niższa (215 usd), a koszty przesyłki nieporównywalnie mniejsze (78 usd).

Wiem, że muszę się liczyć z VAT-em, a także z jakimś cłem (wiem też, że czasami może przejść bez clenia, ale obawiam się, że w tym przypadku paczka będzie zbyt duża, aby mogła przejśc cichutko i niepostrzeżenie przez granicę), ale myślę, że i tak za takie pieniądze w Polsce bym jej nie kupiła.

 

Zalegam Wam jeszcze z wieloma odpowiedziami na Wasze pytania, ale już usypiam...

Jutro znowu goście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampa fajna.

Co Cie podkusilo ?

Rozumiem, że skorzystałaś ze stanu upojenia małżonka ( po gościach) lub nie straszna Ci poranna rosa w śpiworze ;)

Co do firmy....

Pojechałaś po całości.

Nie boisz się CBŚ - a ?

:lol2:

 

Heckler & Koch

Heckler & Koch GmbH – niemieckie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją broni z siedzibą w mieście Oberndorf am Neckar.

Założyciel: Alex Seidel

Rok założenia: 1949

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=marimag;6114431

Heckler & Koch

Heckler & Koch GmbH – niemieckie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją broni z siedzibą w mieście Oberndorf am Neckar.

Założyciel: Alex Seidel

Rok założenia: 1949

 

Firma z tradycjami, znaczy się.

Ten dzyndzel na dole to zakamuflowany przycisk atomowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...