Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

witam się i ja :)

będę z pewnością podglądać, bo ja sama mam teraz wnętrza do poprawki i codziennie inne, małe załamanie nerwowe :D

nie mówiąc o zmieniających się koncepcjach ;)

milion pomysłów, brak określonego stylu (wszystko mi się podoba... i cegła, i pasy, i błyskotki i schaby shic :p) i mieszanka emocji do tego.... i to wszystko w starym domku :rotfl:

 

oswajanie już "uklepanych" miejsc jest często trudniejsze niż aranżowanie od podstaw.

 

święte słowa :)

zgadzam się w 100%

 

PS. świetne te pomysły na komody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Luiza aby wstawić duże zdjęcia zarejestruj się na photobucket.com

 

Po założeniu profilu klikasz w upload i dodajesz fotki z komputera, które ładują się na ich serwer, na fotkę prawym przyciskiem myszy i kopiuj adres url :)

 

Następnie przechodzisz tutaj do okna wypowiedzi, klikasz obrazek z drzewkiem, wybierasz zakładkę url i wklejasz ten adres, który skopiowałaś i odhaczasz "załaduj na serwer" i na dole ok/wstaw ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, przesunięcie szaf raczej odpada

 

Bo?

 

Za "długą" ścianą przemawiał jeden dość zasadniczy argument. Tego nie widać na zdjęciach, ale w niej jest wnęka, załamanie przy samych drzwiach (drzwi wejściowe są przy szafie) i szafa wchodzi do połowy w to zagłębienie.

 

No błagam Cię... To byłby zasadniczy argument, gdybyś chciała zrobić szafy w zabudowie (nawet takie lekko wystające, coś jak tutaj , tutaj lub tutaj). W tym załamaniu świetnie wyglądałaby konsolka, komoda, fotel... Cokolwiek, tylko nie te kloce ;).

 

Wybór koloru szaf niestety został dokonany jeszcze przed moim oświeceniem (tak to nazwijmy ;) ), dzisiaj wybrałabym inny. Ten był wybierany do garderoby, która dzisiaj już nie jest garderobą.

 

No niestety, to widać (sorry, będę brutalna). Szafy same w sobie nie są złe, ten fornir jest przyjemny, schludny, ale są takie po prostu zwyczajne, właśnie do garderoby, biura, ewentualnie do wnętrza mocno uproszczonego, nowoczesnego. Postawiłaś je w otoczeniu pięknych przedmiotów, dzięki czemu jeszcze bardziej widać ich niedopasowanie. Nawet tych ślicznych uchwytów do nich szkoda...

 

Jak myślicie, dziewczyny, gdybym przemalowała tylko te dwie zsunięte komody? Ale wtedy coś łagodnego czy kontrastującego?

 

Myślę, że jeśli chciałabyś je przemalować, to tym bardziej powinnaś odseparować je od szaf, bo jeśli zostawisz w dotychczasowym ustawieniu, to będzie to wyglądać ciut groteskowo (ołtarz Wita Stwosza ;)). Jeśli nie chcesz z jakiegoś względu przenieść szaf na ścianę po lewej, to może przenieś tam "nowojorski kącik", z komodą (przerobioną), lustrem i kinkietami (na tamtej ścianie masz już jeden kabelek - wystarczy podkuć drugi), a szafy zsuń w stronę drzwi, przy oknie postaw fotel z podnóżkiem i masz fajne wnętrze.

Edytowane przez barbe-cue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catti - witam Cię! :)

 

Barbe-cue myślę o wszystkim, co mi napisałaś. Zanim przejdę do jakiegokolwiek działania, będę długo myśleć :) Chodzę dzisiaj wokół tych szaf (a raczej przy nich ;) ) i ciągle usiłuję spojrzeć na nie świeżym okiem. Bo one jako takie nigdy mi nie przeszkadzały. Ani ich miejsce, ani same w sobie. W sypialni osobiście nie pasują mi szafki nocne i przeszkadza mi aranżacja komody między szafami, ale nie komoda jako taka między tymi szafami, tylko rozmieszczenie bibelotów na niej i nad nią. Starałam się wywalczyć w sypialni jak najwięcej symetrii, ponieważ w całym moim domu jest jej niewiele, ze względu na rozmieszczenie drzwi i okien.

Proponujesz mi rewolucję, a ja właśnie tam sobie rewolucję zrobiłam. W trybie natychmiastowym kolejnej rewolucji w tym samym pomieszczeniu nie udźwignę. ;) W pustym miejscu po lewej stronie od łóżka jest zamurowane wąskie okno (zamurował je poprzedni właściciel, ale oryginalnie było w projekcie). Okno jest wąskie i wychodzi na południe. Chciałabym je odzyskać. Dlatego również jestem niechętna przestawianiu w tamten róg szaf.

Myślę, że chyba teraz najłatwiej byłoby mi przyjąć taką opcję, że szafy przemalowałabym na biało (razem z komodami?), dołożyłabym koronę na górze, zrobiłabym z nich bardzo klasyczne meble. Ale nie zabiorę się za to natychmiast. Muszę to przechodzić, przemyśleć, przekontemplować. Czy myślisz, że to nie uratuje sytuacji? Pytam Cię, ponieważ, mimo że z Tobą polemizuję, to liczę się z tym, co piszesz, dlatego właśnie chcę dialogu :) Wg Ciebie bardziej chybione jest obecne rozstawienie mebli czy styl części z szafami?

 

Bardzo bym też chciała poznać zdanie innych osób.

I jeszcze wracając do bibelotów na komodzie. Mam teraz na niej pierdolnik, ponieważ pokój na dole (bliźniaczy z sypialnią o dokładnie takim samym metrażu i układzie okien, tylko drzwi tam, gdzie narysowałaś na swoim planie mojej sypialni) jest w przeróbce (wymieniam gres na podłodze). Ustawiłam na tych komodach bibeloty z pokoju na dole (jadalniano-dziennego). I mam wrażenie, że jak je tak zapełniłam, to tak jakby lepiej się na nich zrobiło. Nie chodzi o to, że chcę ten cały pierdolnik tam zostawić (na co mi cztery punkty świetlne na komodzie :D ), tylko że może na tej komodzie powinno się coś innego zadziać, innego niż na tym, co pokazałam na początku. Czy może się łudzę? Pokażę zdjęcie.

 

2013-08-21 19.59.29.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie :)

 

zmiany, rewolucje, remonty - nigdy nie sa proste i przyjemne, zawsze łatwiej tworzyć coś od początku

masz już doskonalą bazę, ale zgodzę sie z Barbe-cue, ze te szafy tam nie pasują

tłamszą ten ladny efekt, jaki chciałaś uzyskać, teraz to wygląda jak wciśnięte na sile

lustro piekne :) kinkiety rowniez :) ale jakbys je schowala .........

 

masz duze okno, chyba nie ma potrzeby robic kolejnego

szafy idealnie pasowalyby w miejsce obok lozka, wtedy obok komody z lustrem mozesz wstawic fajny fotel, gdzie bedziesz z przyjemnoscia siadac i czytać książkę :)

wiem, ze szafy sa potrzebne, ale w tym ustawieniu tworzy się jakby meblościanka, a tego chyba nie chciałaś uzyskać

jeśli oddzielisz szafy od komody uzyskasz lekkość i przestrzeń

przemyśl dobrze, bo to co proponuje Barbe-cue jest warte zastanowienia :)

 

a sposoby na przerobienie komódek - świetne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć lw :bye:

 

Zakochałam się w kilimie w roli zagłówka, no i w kołysce.

Przepiękne rzeczy. Wow!

 

Sprowadzenie dywanika w podobne wzory negocjuję od kilku dni z pewną miłą panią z Anglii, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.

 

Niestety co do ściany szafowej muszę się zgodzić z przedmówczyniami. Fajnie byłoby to miejsce odciążyć, nadać mu korzystniejszych proporcji. Na pewno warto przemyśleć pomysły podrzucone przez dziewczyny.

 

Nie jestem też przekonana czy akurat to lustro jest właściwym kompanem dla kinkietów (i odwrotnie). Samo w sobie jest śliczne, chętnie od razu zwinęłabym je do siebie, ale wydaje mi się, że zostało przytłoczone przez lampy gabarytem.

 

Ogólnie sypialnia robi bardzo pozytywne wrażenie, zastosowałaś wiele ciekawych połączeń. Jeszcze kilka przeróbek, szlifów i będzie z tego katalogowe wnętrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luiza pierdolnik jest ok, 4 punkty świetlne też ;) lampy to w końcu nie tylko światło, ale przede wszystkim dekoracja :yes:

 

Moim zdaniem odciążysz to miejsce przenosząc wysokie szafy gdzieś indziej, nawet w klasycznej wersji zrobi Ci się przytłaczająca meblościanka :rolleyes: komody potrzebują oddechu :yes:

 

Czy roważyłabyś wygospodarowanie garderoby w sypialni jak to zrobiła Nihiru? pomiędzy wnęka na komody :yes:

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam też w trakcie przerabiania sypialni o tym, żeby wydzielić zamkniętą garderobę, ale porzuciłam tę koncepcję, bo wydała mi się zbyt skomplikowana.

Przez kilka dni w sypialni nic nie zrobię, bo mam tam poznoszone graty z remontowanego pokoju. Już wkrótce będzie gotowy i będziemy go zapełniać. Ja i Wy, co Wy na to? ;)

Potem spróbuję coś zadziałać w sypialni.

Teraz natomiast chciałabym Wam pokazać pokoik, który do niedawna był garderobą. Myśląc na Waszymi sugestiami zaczęło mi się coś tam układać w głowie, co mogłabym zrobić.

 

DSC_0506.jpgDSC_0507a.jpgDSC_0507.jpg

 

Za chwilę dokleję jeszcze jeden detal.

 

Przeznaczenie pokoiku jest jasne. :) Jest to malutkie pomieszczenie. Dużą jego część zajmuje moje biurko, które jest moim miejscem pracy, bo jestem pracującą mamą. Czekam aż w końcu będę mogła wygospodarować sobie pokój w moim domku, ale muszę jeszcze trochę zaczekać. Tymczasowo wynajmuję stancję u własnych dzieci :).

Bardzo dużo miejsca zajmuje w pokoju landara - szafa 3-drzwiowa, sosnowa, przemalowana na biało, ale byle jak. Jest sosnowa komódka, też przemalowana i klejnot: łóżeczko rodzinne, na którym śpi obecnie 3 pokolenie.

Mam ochotę i chyba za chwilę to zrobię, przestawić meble. Obiektem największego ataku będzie ... szafa oczywiście.

Za chwilę dodam też więcej informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Sama sobie u siebie piszę. Ledwo żyję. Przesunęłam tę szafę trzydrzwiową. Też sama. (brak emotki :ledwo żyje:).

Efekt jest bardzo dobry. Zmieniły mi się proporcje pokoju. Z wąskiej kiszki wyszedł malutki kwadracik. No niestety, nie napompuję go. Teraz za to mam braki w szlaczkach na ścianach, które trzeba uzupełnić i znowu nie mam zamocowanej lampeczki ściennej.

Ruszam na zakupy. Muszę kupić farbę do szlaczków na ścianę. Co powiecie na to, gdybym je w ogóle zmieniła i zamiast esików-floresików dała coś "hamerykańskiego"?

Na przykład takie coś:

il_570xN.372278196_5639.jpg

 

il_570xN.372290015_ouhm.jpg

 

Tylko oczywiście w innej kolorystyce.

A następnie, gdybym każde skrzydło szafy pomalowała w któryś z amerykańskich deseni, w pastelowej tonacji, albo każde skrzydło inny deseń w innym kolorku, wszystko bladziusieńko pastelowe? (szary, bladziutki róż i bladziutki żółty)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację, tak malutki pokoik mógłby tego nie unieść. Muszę wybrać coś bardzo delikatnego. I kolorystykę i deseń.

Jestem już dzisiaj zmęczona. Kupiłam farby. Może jutro coś rozrysuję na ścianie i dopiero potem na szafie.

Wklejam zdjęcia pokoiku po przestawieniu mebli.

 

DSC_0509.jpgDSC_0510.jpgDSC_0511.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iw, podoba mi się pokoik z przestawioną szafą :)

 

Zacznę od chevronu, ale najpierw muszę przygotować dobry szablon.

 

na blogu Rokoko jest ok. 100 różnych szablonów.... wystarczy wybrać i wydrukować ;) .... podobno :wiggle:

nie wiem, bo nie korzystałam ....

http://pinterest.com/interiorspl/100-stencil-patterns/

 

trzymam kciuki :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Pisząc "szablon" mam na myśli nie tyle rozrysowany wzór, co dobry przyrząd, który będzie równy i na tyle mocny, że nie ucierpi po paru przeciągnięciach farbą. Malowałam już parę razy desenie na ścianach. Pierwsze były pasy w sypialni (pierwsze wklejone przeze mnie zdjęcie), potem malowałam dziewczynkom szlaczki na ścianach. Szablony z tektury niszczą się. Właśnie kończę mój własny, zobaczymy, czy mój patent okaże się coś wart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...