Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

Ciekawa jestem, czy na Twojej liście osób, do których pasowałaby ta witrynka jest forumka, u której ja bym ten mebel widziała :rolleyes:

 

Wiem, że u Ciebie nie ma już miejsca, ale ja bym ją widziała albo u Vesilki, albo u Drop. Możliwe, że teraz nie ogarniam wszystkich pamięcią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gdyż, albowiem, ponieważ z pustego i Salomon nie naleje, to znaczy nie wcisnę więcej niż mogę na to, co mam (tu dziękuję za słuszne sugestie, że galeria nie może być zbyt rozległa i za bardzo wychodzić poza ramy kanapo-stolika), postanowiłam umieścić Menton w innym zaszczytnym miejscu - jakie to będzie, czas pokaże i zmniejszyć rameczki jednego ze zdjęć.

Oto galeria, mam nadzieję, że w wersji ostatecznej, gdyż, albowiem, ponieważ czas skierować do męża uprzejme prośby o umieszczenie kołeczków w odpowiednich miejscach.

 

galeria nowa_ostatnia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest obwieszczenie, czy zapytanie ofertowe?

 

Bo ja już jestem gotowa pobłogosławić jak jest, choć wciąż uważam, żeby dzban był od lewej - chodzi mi o absolutne odbice lustrzane tego co jest:

 

http://imageshack.us/a/img600/6941/umtf.jpg

 

Choć jeśli Tobie widzi się jak jest z dzbanem po prawej to - jest idealnie! :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mnie się bardziej podoba z dzbanek po prawej :)

 

Wszystko już wisi :wiggle::wiggle::wiggle: Jutro wkleję zdjęcia.

 

a ta witryna z czarno-białą falbaną na dole :sick: masakra, biały kozak i mamy komplet :sick:

 

:rotfl::rotfl::rotfl:

Ja jej tak nie widzę. Za każdym razem, jak mi się wyświetlała, to robiła na mnie dobre wrażenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że u Ciebie nie ma już miejsca, ale ja bym ją widziała albo u Vesilki, albo u Drop. Możliwe, że teraz nie ogarniam wszystkich pamięcią.

 

O nie, nie, ja dziękuje za to coś, może i ma swój urok, ale nijak mi ona nie pasuje, zdecydowanie do admetki bardziej:yes: no i nie przepadam za takim wybarwieniem wpadającym w bordo;)

 

Ostateczne rozstawienie obrazków w galerii jest super, małe "ale" mam

jednak poczekam z tym na real fotki :popcorn::popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nihiru - witam Cię, Mistrzu! :)

 

Wracając jeszcze do witrynki - to w sumie zabawne, bo każda z nas widzi w niej coś innego, ja na przykład nie dostrzegłam jej czerwonej tonacji, ani białego kozaka (no ten kozak to mnie rozwalił :rotfl: ). Za każdym razem, gdy ją widziałam, to robiła na mnie wrażenie czegoś francuskiego w klimacie...

 

Ok, moja galeria, pierwsza w życiu ever tadam!

 

DSC_0652.jpg

 

 

Już mówię, że widzę zbyt duże światło między dzbanem a zdjęciami i pomyślałam sobie, że tam pasowałoby mi coś takiego (chyba poproszę tatę):

 

DSC_0652 a.jpg

 

W szerszym ujęciu ściana wg tak

 

DSC_0653.jpg

 

Mam rozdzieloną część kanapową od jadalni.

 

Teraz ścian przeciwległa czeka na biblioteczkę. Wyglądałaby tak mniej więcej:

 

DSC_0654a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lui, ależ mnie urządziłaś ;) Dopiero dziś odkryłam, że masz swój wątek. No i przepadłam... do roboty przez Ciebie nie poszłam ;)

A że tyle naklepałyście w miesiąc?:o To już naprawdę oburzające:no:

 

Jedno jest pewne - forum znowu wciąga mnie w swoje otchłanie:bash: Masakra, myślałam, że jestem uleczona:rolleyes:

Mało tego - widzę, że i na Tobie położyło łapę ;) Trochę się winna czuję - w końcu przeze mnie tu trafiłaś. Ale widzę, że Ci tu dobrze, miło przyjęta zostałaś, a dziewczyny świetnie radzą - więc sumienie trochę czystsze ;)

 

Ja dopiero na 10 stronie, ale jednak do roboty wybrać się muszę (przynajmniej przed 16-tą ;)) więc przerywam czytanie i skomentuję co mogę...

 

 

 

Witam i ja pierwszego gościa :lol2:

 

A stoliki nocne marzą mi się takie:

[ATTACH=CONFIG]208233[/ATTACH]

 

Zerknij sobie na tę aukcję:

http://allegro.pl/stolik-konsola-toaletka-stoliczek-drewniane-sosna-i3465945698.html

Stolik nie jest wprawdzie tak wyrafinowany, jak z MG, ale ten facet robi meble na wymiar, więc w razie czego może mógłby zmodyfikować to i owo (np. wygląd nóżek, dodatkowe frezy).

 

Ta konsolka ode mnie niewiele droższa (kosztowała chyba 790 zł), a po rabacie niemalże to samo wyjdzie. A jednak moim nieskromnym zdaniem - bez porównania ;) U mnie już jej nie ma, ale na zamówienie póki co możliwa do sprowadzenia:yes:

 

Barbe świetnie radzi z sypialnią. Ustawienie, które zaproponowała - genialne. Na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała, tylko mężowi pyszną kolację zrobiła, a potem mięciutkim głosem zapytała, czy by pomógł... bo musisz coś sprawdzić ;)

Szurnijcie meble i sprawdźcie. Co ci szkodzi? Jestem pewna, że już tak zostanie ;)

 

Się zgodzę. Za toporny :yes:

Wypróbuję beż. Zastanawiam się jeszcze za włączeniem jasnego bladego żółtego.

 

Dorzucam dwa detale.

[ATTACH=CONFIG]209423[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]209424[/ATTACH]

 

Och, jaki piękny kinkiet:rolleyes: Nawet nie wiedziałam, że trafił do Ciebie ;) Miłe zaskoczenie.

 

A łóżeczko przepiękne. Mogłabyś pokazać "zagłówek"? Ten przykryty ochraniaczem?

 

Zmiana wpokoiku dziecięcym na wielki plus! Choć szkoda, że tego szlaczka z chevronu w szarości nie zrobiłaś - ja zawsze uważam, że tło w takich wypadkach powinno być jaśniejsze, a szlaczek/wzór - ciemniejszy. Inaczej trochę mi się gryzie ;) A w ogóle gdzie ta zieleń??? Może ja daltonistka jednak? ;)

 

Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziooooołem!

;)

Czołem, dziewczęta! Luizo, przepraszam, że zasiałam zamęt i zniknęłam, ale jestem w ciągłym niedoczasie. Żeby nie było - mam parę pomysłów na Twoją sypialnię, nie zapomniałam o temacie. Ale widzę, że teraz pokój dzienny na tapecie, zatem sypialnia na razie idzie ad acta.

 

Będzie długo, uprzedzam grzecznie ;)

 

układ pokoju

 

Znowu zrobiłam wyklejkę (i znowu przepraszam za jej prymitywizm). Przyjęłam, że pokój ma 4x5m (chyba jest ciut większy, ale tak na pi razy oko).

Teraz jest tak:

 

[ATTACH=CONFIG]210027[/ATTACH]

 

Mam nadzieję, że jest jasne, co który prostokącik oznacza ;). Starałam się zachować kolory oryginałów.

Poza tym, co sama pisałaś, mnie tutaj przeszkadza (wizualnie) ustawienie sof - zbyt duża odległość między nimi, żeby swobodnie rozmawiać. Jakoś tak bez sensu...

Galeria do uporządkowania. Proponowałabym Ci, żebyś sfotografowała sobie ściany stojąc jak najbardziej na wprost (żeby objęło całe), w paincie powycinała obrazki i pobawiła się w wyklejanki różnych wariantów tego, co masz, plus puste prostokąciki w te miejsca, które wymagałyby uzupełnienia. Zobaczysz, jakich formatów i kolorów Ci brakuje. Rzym zostaw (może niekoniecznie w takim ustawieniu), bo jest piękny. Dzbanek też daje radę. Ta symetryczna układanka z serduszkiem, słonkiem i czterema fotkami - rozparceluj ją jakoś, bo wygląda co najmniej dziwnie. No ale to są drobiazgi, naprawdę na sam koniec, podobnie jak inne dodatki typu lampy, stoliki czy poduszki.

 

A, i jeszcze jedno mi się przypomniało: co Ty z tą symetrią??? Chyba za bardzo wzięłaś sobie do serca porady MagdyZZZ dotyczące focal point i symetrii ;). Jeśli już, to radziłabym symetrię raczej nieoczywistą, a nie taką, gdzie po dwóch stronach osi masz dwa identyczne dzbanuszki, dwie identyczne lampy, obrazki, itd. Wybacz, ale takie dosłowne aranżacje zazwyczaj wychodzą bardzo... no nie wiem, jak to napisać, żeby nie urazić ;).

Coś jak tu:

[ATTACH=CONFIG]210028[/ATTACH]

 

Zbyt dosłownie rozumiane symetryczne kompozycje w 9 na 10 przypadków wyglądają na wysilone i takie "za bardzo".

 

Jeśli chodzi o nowe ustawienie, to - jeśli chcesz dodać regały i większy stół - obawiam się, że musiałabyś się pozbyć jednej z sof, bo zrobi się strasznie ciasno. Domyślam się, że to byłby wybór baardzo ciężki, bo jedna to wygodny, choć niezbyt urodziwy łapciuch (szara), a druga - piękna elegantka, ale pewnie z tych, co to wymuszają pozycję na baczność (zielona). Ja bym poszła na kompromis, wywaliła szaraka, ale dokupiła jeden lub dwa fotele. Nie muszą być do kompletu z sofką, nawet nie powinny. Coś prostego, niestylizowanego i niepowykręcanego.

 

No to teraz moje propozycje (bo mam aż dwie ;)):

 

Nr 1 -

 

[ATTACH=CONFIG]210030[/ATTACH]

Po lewej stronie zabudowana na całą szerokość ściany biblioteczka. Stół (zrobiłam większy) przy ścianie obok drzwi. Bufet pod oknem po prawej. Sofa pod biblioteczką (lekko odsunięta), plus dwa fotele (dodałam też mały stoliczek kawowy). Na ścianie z bufetem - dla przeciwwagi wizualnej biblioteczki i dla ładnego widoku z sofy - bardzo gęsta galeria, tak od wysokości metra nad podłogą, pod sam sufit.

 

 

Nr 2 -

 

[ATTACH=CONFIG]210031[/ATTACH]

Bibliteczka na prawej ścianie - nieco krótsza, bo otwierają się tam drzwi. Stół pod oknem. Bufet przy drzwiach (czyli tak, jak teraz), sofa i jeden fotel po lewej stronie, drugi fotel (idealne miejsce do czytania) pod biblioteczką. Wyobraź sobie, że siadasz sobie z książką w takim kąciku...

 

[ATTACH=CONFIG]210038[/ATTACH]

 

Cd. w kolejnym poście, bo skończył mi się limit na obrazki.

 

Barbe trafiła w sedno. Całą bolączką obecnego ustawienia jest zbyt duża odległość sof od siebie i pusta przestrzeń na środku pokoju. Ale ja bym aż tak nie szalała ze zmianami ustawienia. Moim zdaniem recepta jest dużo prostsza:

 

* Wsuń dywan 20-30 cm pod przednie nogi szarej kanapy;

* Zieloną postaw po drugiej stronie - również przednimi nogami na dywanie. Zrobi się ciaśniej i przytulniej;

* Koniecznie pomyśl o jakimś stoliku kawowym - tego najbardziej tu brakuje;

* Za plecami zielonej zostanie całkiem spore przejście do drzwi balkonowych. Na tyle szerokie, że wzdłuż całej ściany po prawej stronie okna możesz zrobić bibliotekę. Spróbuj i sprawdź ile tego miejsca będzie. Ja bym się tam może i nawet o jakiś portal kominkowy pokusiła? Między tymi regałami?

 

Tyle na szybko. Przepraszam. I jak zwykle ton "dobrej cioci-rady" ;) Sorry... ale to się przyzwyczaisz ;) Że ja nie proponuję... Ja dobrze radzę i nie znoszę sprzeciwu:rotfl:

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesssu, musze lecieć, ale jeszcze jedno....

 

Nie idź w żadne aqua na sofie:no: Eklektyzm, który preferujesz może już tego nie udźwignąć.

 

Patrząc na zdjęcia, styl, który odnajduję w Twoim domu najbliższy moim zdaniem jest klimatowi dworku. I tego bym się trzymała. Styl dworkowy można ugryźć bardzo fajnie - nie musi być ciężki i przaśny. Można go fajnie unowocześnić i uszlachetnić. Może być lekki i bardzo elegancki. W tym kierunku bym szła. A wtedy wszelkie eleganckie, niklowane detale, które tak Ci się podobają - świetnie z tym wszystkim zagrają.

 

Co za tym idzie - stół proponowany przez Ciebie, to jednak też nie ten kierunek moim zdaniem.

 

Ale wróćmy do sofy... ja też coraz większą słabość mam do wszelkich odcieni zieleni. U Ciebie proponowałabym szmaragd (nieważne czy blady, czy delikatnie przybrudzony, czy najżywszy z jego odcieni - wg. uznania). Jest "królewski", pięknie nawiązywałby do drugiej "królewskiej" sofy w stylu francuskim. Pięknie wygląda z bielą (takie są ściany? Nie chce mi się już wracać:oops:) i świetnie wygląda z ciemnym orzechowym wybarwieniem drewna, które się u Ciebie pojawia.

Turkusy, aqua itp. to banał. A z bielą rzadko dobrze wyglądają (wnętrze musi być perfekcyjne i doskonale przemyślane, żeby to się obroniło, a i tak taki duet mocno narzuca styl - w ogóle nie pasujący do Twoich wmętrz).

 

Emerald też pięknie wygląda ze złotem (śmiało bym je u Ciebie łączyła z niklem). Takie moje zdanie. Powiedz, co sądzisz? A ja (MOŻE) wieczorem dam radę jakąś wizkę poglądową strzelić, gdybyś nie poczuła klimatu od razu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pół drogi przemówił do mnie mój głos wewnętrzny: jakie picie, matko karmiąca!

 

Będzie więc rozważanie:

 

Lui, ależ mnie urządziłaś ;) Dopiero dziś odkryłam, że masz swój wątek. No i przepadłam... do roboty przez Ciebie nie poszłam ;)

Ło, zapowiada się dobrze ;)...

 

widzę, że i na Tobie położyło łapę ;) Trochę się winna czuję - w końcu przeze mnie tu trafiłaś.

 

Nie da się ukryć :D

 

Ta konsolka ode mnie niewiele droższa (kosztowała chyba 790 zł), a po rabacie niemalże to samo wyjdzie. A jednak moim nieskromnym zdaniem - bez porównania ;) U mnie już jej nie ma, ale na zamówienie póki co możliwa do sprowadzenia:yes:

 

O kurcze! To jest super wiadomość. Naprawdę! Jak uporam się z biblioteczką, zabiorę się (również finansowo) za stoliki. Do tej pory żadne inne nie podobały mi się tak bardzo!

Barbe świetnie radzi z sypialnią. Ustawienie, które zaproponowała - genialne. Na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała, tylko mężowi pyszną kolację zrobiła, a potem mięciutkim głosem zapytała, czy by pomógł... bo musisz coś sprawdzić ;)

Szurnijcie meble i sprawdźcie. Co ci szkodzi? Jestem pewna, że już tak zostanie ;)

 

A ja wciąż nie mam do tego przekonania... Po prostu... nie czuję takiej potrzeby. Wchodzę tam i jest mi dobrze. Kilim jest właśnie najmniej "mój", ale że to jakaś część historii rodziny, więc odnoszę się do niego z należytym szacunkiem.

Ponieważ jednak bardzo liczę się z Waszym zdaniem, możliwe, że spróbuję coś tam przesunąć, ale później (nie zbywam Was, ale teraz muszę się skupić na tej nieszczęsnej biblioteczce, od której mi się przewody przegrzewają).

 

Och, jaki piękny kinkiet:rolleyes: Nawet nie wiedziałam, że trafił do Ciebie ;) Miłe zaskoczenie.

 

A łóżeczko przepiękne. Mogłabyś pokazać "zagłówek"? Ten przykryty ochraniaczem?

 

Oświetlenie z MG rulez jak dla mnie, rozwiązałaś 80% moich oświetleniowych potrzeb, a szukałam baaaardzo długo.

Zagłówek pstryknę jutro, gdy będzie lepsze, dzienne światło.

 

szkoda, że tego szlaczka z chevronu w szarości nie zrobiłaś - ja zawsze uważam, że tło w takich wypadkach powinno być jaśniejsze, a szlaczek/wzór - ciemniejszy. Inaczej trochę mi się gryzie ;) A w ogóle gdzie ta zieleń??? Może ja daltonistka jednak? ;)

 

O, zaintrygowałaś mnie tym szarym... Zawsze mogę jeszcze przemalować. Hmmm... A zieleń jest, jak najbardziej! Tylko bez błękitnej nuty, to zieleń szałwia.

 

 

* Wsuń dywan 20-30 cm pod przednie nogi szarej kanapy;

* Zieloną postaw po drugiej stronie - również przednimi nogami na dywanie. Zrobi się ciaśniej i przytulniej;

* Koniecznie pomyśl o jakimś stoliku kawowym - tego najbardziej tu brakuje;

* Za plecami zielonej zostanie całkiem spore przejście do drzwi balkonowych. Na tyle szerokie, że wzdłuż całej ściany po prawej stronie okna możesz zrobić bibliotekę. Spróbuj i sprawdź ile tego miejsca będzie. Ja bym się tam może i nawet o jakiś portal kominkowy pokusiła? Między tymi regałami?

 

Obawiam się, że tak wszystko się nie pomieści :no: Na razie kanapy stanęły pod kątem prostym względem siebie, czyli zielona dzieli pokój na dwa.

Możliwe, że docelowo jedna z nich wyleci, ale jeszcze nie teraz, bo miejsce, w którym miałaby wylądować nadmiarowa, nie jest jeszcze gotowe na jej przyjęcie :D

Podoba mi się pomysł z kanapą/ sofą + fotele, ale to wyzwanie na późniejszy etap.

 

Przepraszam. I jak zwykle ton "dobrej cioci-rady" ;) Sorry... ale to się przyzwyczaisz ;) Że ja nie proponuję... Ja dobrze radzę i nie znoszę sprzeciwu:rotfl:

 

Spoko :) Ja bardzo sobie cenię Twoje rady. Oczywiście nie ma ze mną tak łatwo, że od razu biorę wszystko, ale chodzę i myślę, długo, długo. Mój mąż nie jest w stanie zrozumieć: jak możesz kupować ot tak po prostu samochód bez sprawdzania, a nad kiecką będziesz się zastanawiała miesiąc.

No bo samochód ma być do jeżdżenia i tyle, a kiecka to jest wybór filozoficzno-życiowy. Meble natomiast to jest kolejny, dużo wyższy stopień wtajemniczenia. :rotfl:

 

Jesssu, musze lecieć, ale jeszcze jedno....

 

:rotfl: Czuję się wyjątkowo! serio!

 

Nie idź w żadne aqua na sofie Eklektyzm, który preferujesz może już tego nie udźwignąć.

 

O-o... aqua nie? A ja ją tak lubię...

 

Patrząc na zdjęcia, styl, który odnajduję w Twoim domu najbliższy moim zdaniem jest klimatowi dworku. I tego bym się trzymała.

 

No i tu nie mogę się zgodzić. CHYBA ŻE coś innego rozumiemy pod pojęciem styl dworkowy, bo w moim rozumieniu to jest coś, co mnie nigdy nie kręciło! Parę ciemnych mebli, które mam, to raczej mus, spadkowy mus, nie ja je wybierałam. Nie chcę poloneza, Żelazowej Woli, kontusza i psów myśliwskich :(

 

Styl dworkowy można ugryźć bardzo fajnie - nie musi być ciężki i przaśny. Można go fajnie unowocześnić i uszlachetnić. Może być lekki i bardzo elegancki.

 

Musiałabyś mi to pokazać na jakichś przykładach... Nie czuję tego...

 

... ja też coraz większą słabość mam do wszelkich odcieni zieleni. U Ciebie proponowałabym szmaragd (nieważne czy blady, czy delikatnie przybrudzony, czy najżywszy z jego odcieni - wg. uznania). Jest "królewski", pięknie nawiązywałby do drugiej "królewskiej" sofy w stylu francuskim. Pięknie wygląda z bielą (takie są ściany? Nie chce mi się już wracać) i świetnie wygląda z ciemnym orzechowym wybarwieniem drewna, które się u Ciebie pojawia.

 

Nigdy nie miałam niczego szmaragdowego... Ani ciucha, ani pierścionka... Ale ta komoda z jednych z Twoich inspiracji, nad którą wisi kratkowane lustro, a obok na krześle biało-czarna poduszka i czarne pompony na uchwytach komody, ono siedzi mi w głowie, chociaż sama nigdy nie przymierzałam nic szmaragdowego do mojego pokoju... chociaż z trzeciej strony na obrazie z dzbanem jest trochę szmaragdu... hmmmm....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...