Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

Mam pomysł na strefę wypoczynku! Aaaa! mam pomysł! trzymajcie kciuki!

 

Pomimo "smutno mi" nastroju chciałam gratulować (choć ładna była i podobała mi się) - w końcu to konsekwencja podjętej decyzji, krok w przód i dobrze, że się szybko udało jej pozbyć, bo można było się z bujać i bujać z tematem... różnie bywa.

 

No ale skoro już po bólu - to chwal się. Co się urodziło...? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pokój bez sofy, tymczasowo z fotelem z góry. Teraz widzę, jak wielki jest ten fotel i że docelowy musi mieć bardzo dobrze dobrane wymiary. Zaczęłam też działać z nową kanapą (z tą też chciałabym się pożegnać).

DSC_0997.jpg DSC_0998.jpg

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=226762&d=1385387664

Edytowane przez **lw**
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iw ale ta biblioteka jest piękna

Dziękuję! :hug:

 

biblioteka, si:yes: a jaki piękny kącik z lampą i kwiatuszkami w wazoniku:lol:

 

:confused: Co nie tak z kącikiem gupio? Ołtarzyk?

 

Czasami dobrze zrobić zdjęcie i popatrzeć, bo teraz wiedzę, że ten stoliczek jest nijaki taki. Ani on ładny, ani interesujący. Będę rozglądać się za nowym.

 

prawa strona naprawdę piękna (oprócz tego kwiatka na podłodze;)

lw, co planujesz z oknem? pisałaś może, przegapiłam?

 

Z kwiatkiem na podłodze to nie jest tak prosto. To jest drzewko oliwne. Kupiłam je już takie liche i mimo że wypuszcza nowe listki, to wciąż jest biedniutkie. Ale ja je bardzo lubię. To taki mój skrawek śródziemnomorskiego klimatu. Poza tym uważam, że oliwki to bardzo mądre i dobre drzewa. Jeśli któraś z Was wiedziałaby, co zrobić z oliwką, żeby ją podnieść na duchu i ciele, to byłabym bardzo rada poczytać.

 

Z oknem sprawa też łatwa nie jest. Bo to okno, w takim stanie, jest takie typowo "tarchomińskie" czyli jak z blokowiska. Parę tygodni temu zostało wymienione na nowe, czyli: stary Tarchomin na nowy Tarchomin. Bo mój M powiedział, że nie mogę o wszystkim sama ciągle decydować, więc okna będą takie. Uznałam, że przecież nie rozwiodę się z nim z powodu okien. W stosownej chwili wymienię je na podwójne drzwi tarasowe. Trzeba było widzieć minę faceta od okien, gdy w trakcie montażu spytałam go, czy nie przyjąłby mi tego nowego okna w rozliczeniu, gdybym chciała je wymienić na inne.

 

Informacja wieczoru! Pan stolarz zadzwonił sam z nieprzymuszonej woli, że w środę wyśle mi stoliki! :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aa to oliwka. ona potrzebuje mnóstwo słońca, trudno ci będzie ją tam utrzymać.

pytająco okno nie miałam na mysli samego okna - widzę, że jest nowe

nie pasuje mi ten widoczny parapet i asymetria tego okna - ale może się mylę. tak oceniam tylko ogólny wygląd zdjęcia, w rzeczywistości oczywiście wrażenie może być inne. zresztą o ile pamiętam to chciałaś tam postawić kanapę narożną, któa pewnie zasłoni tę część. ja po prostu dałabym po całości długie gładkie firany, najprostsze wyjście, chociaż szkoda widoku:(

stolika się nie czepiaj, jest w porządku i bardzo ładny. jakbyś miała całe przeżywać, że gdzieś na świecie jest coś ładniejszego, to w końcu zwariujesz i będziesz wiecznie niezadowolona.

 

spróbuj zasłonić lewą stronę zdjęcia, do końca parapetu - powstaje całkiem inny klimat, bardziej salonowy, a mniej "blokowy"

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to - okno jest typowo blokowe, ale - niestety - na razie takie zostanie. Firanek nie powieszę, bo strrrasznie nie lubię :D Myślę jednak, że nowa kanapa dość mocno odmieni drugą stronę pokoju.

Oliwka w sezonie stoi na tarasie, czyli ma południowo-zachodnią ekspozycję, ale i tak jest biedniutka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się bać tych stolików. Zawsze tak mam. Najpierw bardzo o czymś marzę, długo czekam, wyobrażam sobie, a potem jak już jest, ucieleśnione, to robi mi się smutno, bo marzenia mam już zamknięte w konkrecie. Miewacie tak?

Ale ponieważ chodzi o TE stoliki, to nie wykluczone, że Pan Stolarz postanowił nie zamykać moich marzeń w klatce materialności już nigdy i tak się będę bujać i marzyć... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...