Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oswajanie domku czyli poprawianie wszystkiego


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W te piękne Święta, gdy Pan Zmartwychwstanie.

Życzę smacznych jajek na śniadanie, żółtego kurczaczka, białego zająca i oby te święta trwały bez końca Tęczowych pisanek, na stole pyszności,

mokrego Dyngusa i wspaniałych gości, niech to będzie czas uroczy Życzę miłej Wielkiej Nocy!!!

Wielkanocne+jaja+z+arabesk%25C4%2585.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

darkowa - witam i bardzo dziękuję :)

W przedpokoju jeszcze nic nie zrobiłam.

Ogarnięta bezsilnością i zmęczeniem powtarzam sobie w duchu, że im więcej niepotrzebnych rzeczy wyrzucę z domu, tym lepiej się poczuję. Bałagan dookoła rzutuje na duszę. Dlatego obmyślam, żeby zanim zajmę się przedpokojem, uporządkować poddasze, które kiedyś będzie moim pokojem, tymczasem jest graciarnią, prasowalnią i w czasie odwiedzin gości nocujących, pokojem gościnnym. Jest to typowy pokój, w którym lądują niepotrzebne sprzęty i przedmioty. Od paru miesięcy planuję go oczyścić i uporządkować. Byłyby to tylko wstępne porządki, ponieważ wcześniej czy później musimy wejść tam z remontem generalnym (tzn. poprawić ocieplenie, czyli zerwać regipsy i poprawić warstwę wełny mineralnej, nie my to robiliśmy, więc do końca nie wiemy, co tam zastaniemy, a podejrzewamy, że - tak jak właściwie we wszystkim w tym domu - zastaniemy tam badziewie i fuszerkę). Zanim jednak zrywanie, a potem malowanie, myślę sobie, że odgracenie dobrze zrobi domowi i duchowi.

 

Finał w konkursie na HC to prawdziwy zaszczyt, raczej mocno na wyrost, ale nie ukrywam, że to miłe :)

Oglądając zdjęcia konkursowe i moje, przyszło mi parę pomysłów do głowy. W ogóle oglądanie własnych wnętrz na zdjęciach bardzo pomaga, bo w różnych kontekstach graficznych, można miejsca oglądane codziennie, do znudzenia, zobaczyć świeżym okiem.

I tak właśnie uznałam, że na ścianie z galerią mam za dużą pustkę i postanowiłam z powrotem przesunąć tam dziadkowy kredens. Teraz, gdy wszystko jest dookoła jasne, już nie jest tak bardzo przygnębiający, a ściana ożyła. Jutro wkleję zdjęcia.

Tak czy inaczej, utwierdzam się w przekonaniu, że powinnam znaleźć dla niego transport ;) i zastąpić go lekką witryną. Dół kredensu to aż 55 cm głębokości, gdyby dać w to miejsce witrynę o głębokości 40 cm, odzyskałabym aż 15 cm, co przy moim małym pokoju jest bardzo dużą przestrzenią :)

Po drugie, zdecydowanie pora wprowadzić kolor do pokoju. Mógłby to być albo duck egg (czyli wnętrzarski mint) lub zieleń malachitowa. Porobię przymiarki kolorystyczne.

Reasumując, fakt, że wczoraj przesunęłam kredens z jednej ściany na drugą ścianę jest bardzo optymistycznym objawem. Może jednak wyrwę się z odrętwienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem. Pokażę Wam, jak wygląda pokój po przestawieniu kredensu. Co Wy na to? Lepiej? Tak czy inaczej będę tam marzyć o białej witrynie.

10320617_10202454839385061_67713072181444006_n.jpg

 

10371979_10202454838265033_7787020316304751017_n.jpg

 

W związku ze zmianą miejsca kredensu, miejsce zmieniają też obrazy/ obrazki. Jak lepiej?

 

Na ścianie po kredensie:

 

10259793_10202454837385011_4449930107673910745_n.jpg

 

10367155_10202454837545015_1349504030494212190_n.jpg

 

Na ścianie przy biblioteczce:

 

10269602_10202454836624992_8247565229255279245_n.jpg

 

10365861_10202454837505014_69473748950220140_n.jpg

 

Zrobiłam partyzantkę :rotfl: Zdjęłam zegar (docelowo chciałabym go w kuchni, może uda mi się przekonać męża...)

 

I ostatnie pytanie. O kolor uzupełniający. (zrobiłam wystawkę, z tego, co mam :D )

Wariant soft - wnętrzarska mięta

1012567_10202454840505089_8896668400718847114_n.jpg

 

10369900_10202454840385086_1411784525155800702_n.jpg

 

Wariant mocniejszy, malachitowy:

 

10372787_10202454840065078_7628278396743055122_n.jpg

 

10270652_10202454839705069_6891915506393990159_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

wg .mnie witryna o niebo lepiej z tej strony,przynajmniej nie ma takiej pustki

na ścianie po kredensie ładnie wygląda ten większy obraz ,chociaż jak przymierzyłaś z drugiej strony,to też pasuje

a co do zegara....no cóż,on nadaje się do kuchni,ale gdy mąż tak walczy o niego ,to chociaż niżej bym go powiesiła

kolor miętowy jest cudny i tak mało widzi się go u nas w domach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

wg .mnie witryna o niebo lepiej z tej strony,przynajmniej nie ma takiej pustki

na ścianie po kredensie ładnie wygląda ten większy obraz ,chociaż jak przymierzyłaś z drugiej strony,to też pasuje

a co do zegara....no cóż,on nadaje się do kuchni,ale gdy mąż tak walczy o niego ,to chociaż niżej bym go powiesiła

kolor miętowy jest cudny i tak mało widzi się go u nas w domach

 

Ja też byłbym za przemalowaniem kredensu na jasny kolor, białe witrynki robią wszyscy, a ten stary mebel w jakimś nietypowym kolorze: malachit, mięta, butelkowa zieleń, byłby jedyny w swoim rodzaju, do tego piękne gałki/uchwyty, to mogłaby być perełka. Ten obecnie jest ciężki i toporny, ale ściana wygląda z nim lepiej niż bez niego.

Parę inspiracji:

http://www.pinterest.com/pin/253820128970490703/

http://www.pinterest.com/pin/253820128972208221/

http://www.pinterest.com/pin/253820128972129447/

http://www.nattybydesign.com/2013/07/29/before-and-after-milk-paint-high-boy/

http://www.centsationalgirl.com/2012/02/the-kelly-campaign/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, fajnie że tyle Was przybiegło :hug:

 

asiazett - potwierdziłaś moje typy, jeśli chodzi o rozmieszczenie obrazków, dziękuję :) (niestety, w tej konfiguracji zegar wraca na swoje dziwne miejsce i czeka na dzień Wielkiej Determinacji :D)

 

obraz wzorzysty to cudeńko nad cudeńka <3

Vesi, dziękuję bardzo. Przy okazji: mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się już lepiej. (jeszcze raz :hug: )

 

O białej witrynce będę dużo myśleć i może ją zmaterializuję od tego myślenia :D Jeżeli w ogóle, nie będę szła po taniości, więc bez ikei tym razem, tylko wzięłabym witrynę mexico z Searta, tylko czy ja mam siłę znowu coś malować? :o Tak sobie myślę, że tym razem nie brałabym już surowego mebla, tylko z pierwszą warstwą czegokolwiek pomalowanego, bo wtedy nie malowałoby się tak ciężko, surowe drewno pije strasznie dużo podkładu, jest tępe, więc pędzel ciężko po nim chodzi, z surowego drewna wstają włoski i drążą się rowki w sośnie i to są najgorsze zmory przy malowaniu (Ven, ty miałaś surową tę swoją komodę?).

Ale to wszystko późniejszy etap. Najpierw muszę obczaić czy ktoś nie chciałby tego kredensu ode mnie :rolleyes:

 

Inspiracje AnnaMM strasznie kuszą! Dziękuję! Zastanawiam się tylko czy ten mebel w ogóle nadaje się do malowania, bo on jest fornirowany z pewnymi brakami w fornirze i uszkodzeniami. Bez naprawienia forniru trudno będzie tam uzyskać ładną powierzchnię do malowania...

Może jutro wyskoczę na małe poszukiwania malachitu czy może raczej soczystej stonowanej zieleni (żadnych limonek!). I od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie jeszcze jedno: przeprosić się ze złotem i dać parę kropli do tego pokoju. Pierwsza jaskółka w postaci złoceń na stojącej lampie. Malachit, zielenie, muszą mieć odrobinę żółci (złota), a srebro na pewno się nie pogniewa :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...