Marzanka 06.05.2004 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Taki jest tytuł książki, którą chciałam kupić. Znalazłam jednak w sieci tyle informacji na ten temat, że zakup nie jest już potrzebny. Chciałabym przetwarzać swoje ogrodowe i kuchenne śmieci wykorzystując pracę tych pracowitych stworzonek. Zastanawialiście się już co Wy będziecie robili ze swoimi śmieciami? Może taka dyskusja się przyda, na razie jestem co prawda obryta teoretycznie jedynie, ale może ktoś zna temat z praktyki, a może się zainteresuje teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woytek 06.05.2004 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Czy w zimie to stworzonko też przetwarza śmieci? Czy tylko sezonowo?w. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 06.05.2004 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Kalifornijskie to nic innego, jak Biała Polska Standardowa. Zresztą Amerykanie lubią wszystko co duże..to i mają dzdzownice. Moje narodowe są pracowite na kompoście..nawet dają się wyciągnąć na ryby..ale żeby pożerały mi smieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.05.2004 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Brrrr, fuj, ohyda. Biale glisty. Ziaba, sama nabijasz na haczyk? Podobno te twoje monstra /czyli pijawki konskie/ tez sie świetnie nadają na przynęte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzanka 06.05.2004 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Kalifornijskie to nic innego, jak Biała Polska Standardowa. Zresztą Amerykanie lubią wszystko co duże..to i mają dzdzownice. Moje narodowe są pracowite na kompoście..nawet dają się wyciągnąć na ryby..ale żeby pożerały mi smieci... No coś Ty?? Absolutnie nie masz racji ziaba Proponuję abyś zajrzał tu: http://www.ciwmb.ca.gov/Organics/Worms/WormFact.htm lub tu: http://journeytoforever.org/compost_worm.html#harvesting lub po prostu wrzucił sobie w google "vermicomposting". Dżdżownica kalifornijska to Eisenia foetida. Od występujących u nas dżdżownic różni się tym, że jest znacznie wieksza, jest bardziej płodna i bardziej produktywna. Nie żeruje też zwykle wewnątrz sterty, ale raczej na wierzchu i niestety jest bardziej podatna na niskie temperatury - wymaga więc okrycia na zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 06.05.2004 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 oki..oki..przyznaję rację..post był utrzymany w duchu humorystyczno-zaczepnym...niechaj się stanie Światłość i oświeci ziabie ciemne strony mózgu. Wiedzy nigdy dość. Zwłaszcza jeśli chodzi o sferę kompościaną. z ziabistym pozdrowieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daniell 06.05.2004 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 Dżownice wydawały by się dobrym rozwiązanie dotyczącym przetwarzania śmieci. Jedyny i duży minus to nie odporność tych stworzonek na niskie temperatury. Dżownice nie przeżywają w temeperaturze poniżej 10 stopni Celcjusza. Zimą muszą być trzyamne w ciepłych pomieszczeniach np: garaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 06.05.2004 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2004 obrzydliwe, nie wchodze w to, to już wolę płacić za wywóz śmieci, lub czekać aż powoli będzie się z nich robił kompost, żadnych robali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 14.05.2004 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2004 ja tak jak Honorata i do tego to: "trzeba je okryć na zimę" - wyobrażam sobie jak całe lato dziergam 100 albo i 1000 kubraczków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzanka 17.05.2004 03:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 ja tak jak Honorata i do tego to: "trzeba je okryć na zimę" - wyobrażam sobie jak całe lato dziergam 100 albo i 1000 kubraczków Kubraczki byłyby słodkie Ale poważnie sprawę ujmując: co jest obrzydliwego w dżdżownicach??? Przecież dżdżownica nawet nie wygląda obrzydliwie, zwykły różowawy "segmentowiec". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 17.05.2004 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 no właśnie: różowa, się rusza, oślizgła brrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 07.06.2004 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 To ja troche powazniej do tematu, Wlasnie nabylem droga kupna ( allegro) materiał zarodowy w postaci malej kulki złozonej z dzdzownic ( byly bez paszportów wiec na słowo uwierzylem ze kalifornijska) i wpuscilem je do wiaderka gdzie wrzucilem troche lekko rozłozonego kompostu. Jak na razie efektów nie widać zbytnio ale mam nadzieje ze sie rozmnoza to w wiekszej ilości dadza sobie rade z przerobem. do kompostu wrzucam skoszona trawe i wszelkie odpady organiczne z domu ( fusy, resztki jedzenia itd). temperatura bym sie nie martwił bo procesy gnilne w komposcie nawet w zimie utrzymuja tam duzo wyzsza temperature niz owe wspomniane 10 stopni, ale jak jest naprawde to bede mógł opowiedzieć wiosna przyszłego roku a bym zapomnail wlasnie przygotowuje kompostownik tak by wykorzystac go do chodowli tych stworzonek tak by mogły przerabiać efektywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewek 08.06.2004 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Też czytałam o tych stworzonkach i myślę o kupnie. W którymś numerze Muratora czytałam, że najlepiej trzymać jej jednak w jakimś pojemniku i nie wrzucać za dużo odpadów bo można przekarmić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 09.06.2004 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2004 podobno najlepszy jest kompostownik z murowany lub jakims nieprzepuszczalnym dnem, tak aby nie mogły uciec do gleby i nie za gleboki bo zeruja tak do 40cm od powierzchni. najlepiej podzielić kompostownik na dwie cześci i przegrodzić . W jedna wrzuca sie warstwami odpadki jak przerobia warstwe to uzupelniać o nastepna. po zapelnienieniu i przerobieniu jednej cześci kompostownika odpadki wrzuca sie w druga cześć ,usuwa przegrode dzielaca częsci i dżdżownice powinny same przejsc w ciagu tygodnia na swieza pasze . wtdy wstawimy przegrode zuzywamy humus pod krzaczki itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.06.2004 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2004 Rozumiem kompostownik.Ile kosztowały te zarodowe? Bo jak tanie to lepiej kopić na wiosnę niż mieć smród zżeranych śmieci w garażu.Może warto amerykany po wierzchu, a polskie niech plwają na tę skorupę i stąpią do głębi.Tak sobie myślę co z obowiązkiem udokumentowania odbioru śmieci:1) organika rozumiem do kompostownika,2) plasy, maku, szkło do pojemników (zdjęcia 1/miesiąc robić czy co)3) olej z frytkownicy do kanalizacji? a gdzie eko, czy w kompoście amerykany polewać żeby tłuste były, tylko jak się ochwacą i pochorują to co wtedy,4) bakterie, gromadzić do czasu zbiórki i brać pokwitowanie od dzieci jak do szkoły zaniosą.5) na alu złomie można zarobić na browar.Czy o czymś zapomniałem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 25.06.2004 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2004 Za te z Alegro dałem 20PLN ale widzialem w sklepie dla wedkarzy 25 szt za 2,5PLN. a ze jeden dorosły osobnik podobno wciagu sezonu moze sie rozmnożyc i dać 900 szt nowego przychówku to chodowla w dobrych warunkach powinna sie szybko rozplenic. Mysle ze to powinno zalatwic problem dokumentowania odpadów bo mozesz nadmiarowe robale jak sie nie beda miesciły oddawac na śmieci.a co do zapachu to podobno odpady po dwóch trzech dniach przestaja pachnieć jak sie do nich dobiora robale i zaczynaja zjadac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.06.2004 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2004 Dobra, ale zimą to będziesz jadał 3 dni w miesiącu, śmieci produkujemy w sposób ciągły.Z finansów wynik, że nie warto w garażu dla utrzymania, chyba że ktoś chce. Jeżeli nie w garażu to pozostaje rozwiązać problem:1) jak się pozbywać nadmiarowych dżdżownic i tu jest rozwiązanie (fotografować się 1/miesiąc jak ryby dokarmiamy)2) co ze wzgórzem/pagórkiem/górką/górą śmieci od paździenika do marca. Czy o czymś nie zapomniałem dotyczyło rodzaju śmieci domowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 26.06.2004 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2004 No wiesz zawsze mozesz je sprzedawc po 2 PLn za 25 szt co jak odliczysz koszt opakowania to da pewnei ze złoby piećdziesiat( oczywiscie z VAtem) a dowodem beda faktury sprzedazy . a co do przetwarzania w zimie to jeszcze nie praktykowałem . Podobno robia sie ospałe ponizej 10 stopni celcjusza a w kupie kompostowej zachodza procesy gnilne które podgrzewaja ja nawet w zimie i pozwalaja utrzymaś wyższa temerature. jeszcze istnieje mozliwośc porzeniesienia je pod dach na zime ( no moze nie do sypialni) i tam dozywiania. Mysle ze garaz nadał by sie doskonale. Ja mam zamiar spróbowac w tym roku na strychu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.06.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2004 Rbit A może by tak jakoś kompostownik ocieplić np. styropianem na zimę i dorwać gdzieś ładną słomę i chochoła zrobić (kryzysu nie ma to tłusty może być . Ale na serio jeżeli by je docieplić i pod klapę też dać styro 10 to może by się nie przeziębiły. Jeżeli kupujesz patencik daj znać na wiosnę co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 29.06.2004 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2004 W ta zime niestety nie da rady bo tam gdzie mieszkam obecnie nie mam miejsca na taki kompostownik z dnem( mam postawiony termokompostownik który stoi na gruncie wiec by uciekły) ale moze w przyszłym roku jak kolejna inwestycje uda mi sie zaczac to przetestuje pomysł )). na razie beda musiały przezyc w wiaderku w którym obecnie mieszkaja i sie rozmnazaja . Zrobilem im klapke zeby ich nikt nie podgladał w tym romznazaniu bo nie wiem czy zestresowana dzdzownica nie traci ochoty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.