Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mieszkamy w centrum miasta w nowym domku. Działka ma nie całe 500m2. Do miejskiego potoku jest 20m.To nasza pierwsza wiosna a już pojawiają się olbrzymie grupy komarów. Obawiam się, że moze być gorzej :/ Jak z nimi walczyć? JAkie rośliny (kwiaty, krzewy, dzrewa...) posadzić? Czy są jakieś skuteczne sposoby odstraszenia tych owadów?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/
Udostępnij na innych stronach

Tyl naszej dzialki przylega do niewielkiego rowu melioracyjnego. Wczoraj o 10 rano bylam na dzialce i juz zostalam pogryziona przez komary :evil: :x :cry: Jeszcze nie wybudowalismy domu, a juz zaczynam miec dosc, no bo jak tu korzystac z ogrodu, jak to swinstwo nie daje spokoju. Zamawiajac okna, zamowilismy tez moskitiery (takie spuszczne) do jednego okna w kazdym pomieszczeniu, ale to nie rowiazuje problemow przebywania na dworze... Moze ktos madry cos tu doradzi (poza Offerm, Autanem i innymi smarowidlami)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309449
Udostępnij na innych stronach

My mieszkamy nad rzeką, ale nie zauważyliśmy, żeby bylo u nas więcej komarów. Jak jest plaga, to są wszędzie, i z dala od rzeki też. Podobno są przede wszystkim przy wodzie stojącej. Wystepują też częściej w zaroślach, krzakach. Nie lubią otwartych, naslonecznionych przestrzeni.Niestety chyba poza odstraszaczami i moskitierami nic na nie nie można poradzić.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309475
Udostępnij na innych stronach

Pozostają ogniska z opon. A tak w ogóle to przyłączam się do pytania basseta, bo przed chwilą czytałem że zamierzasz wybudować domek ok. 150 m2, i nawet ci przedstawiłem swoje obliczenia. Stary jak masz czarodziejską różdżkę to spraw aby mój też już był gotowy do zamieszkania.

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309492
Udostępnij na innych stronach

Osobiście polecam (sprawdzone na mężu , którego strasznie gryzły komary) łykanie od kwietnia ( lub teraz maja ) 3 razy dziennie po 3 tabletki vit. B complex - ponoć komary nie lubią zapachu tej witaminy W zeszłym roku zadziałało ale trzeba łykać regularnie przez kilka mieś.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309565
Udostępnij na innych stronach

Osobiście polecam (sprawdzone na mężu , którego strasznie gryzły komary) łykanie od kwietnia ( lub teraz maja ) 3 razy dziennie po 3 tabletki vit. B complex - ponoć komary nie lubią zapachu tej witaminy W zeszłym roku zadziałało ale trzeba łykać regularnie przez kilka mieś.

 

Duduś a czy ty widzisz jakieś inne, medyczne wskazania do stosowania vitaminki dla każdego chłopczyka i dziewczynki, bo jak nie to lepiej poszukaj innych metod, w szczególności w przypadku dzieci. Bo starzy to sami mają swój rozum, a dzieci muszą słuchać się rodziców. Vitaminki to też leki a nie cukierki. Sorry za ten post ale to takie zboczenie.

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309576
Udostępnij na innych stronach

Rady są, niestety kłopotliwe.

Minimum własnego zapachu, o co trudno np. przy koszeniu trawy.

Jak najmniej wysokiej trawy i zarośli.

Można taki rów zarybić najlepiej poradzić się wędkarzy co jest niechodliwe

myślę, że np słonecznice - rybki do kilku cm długości, pewnie nie pogardzą

larwami komarów, szybko się mnożą.

Można stosować pułapki na owady ale ich działanie ograniczone jest do

małego obszaru wokół.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-309641
Udostępnij na innych stronach

rozwiązaniem problemu są rośliny antykomarowe, osobiście widziałem kilka, ale pamiętam nazwę tylko jednej, eukaliptus górski (mrozoodporny i cały rok zielony). Można zrobić taką ścianę antykomarową. Osobiście widziałem też żarówki antykomarowe.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-310600
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Faktem jest, że gryzą, ale komarzyce :x , a nie komary :lol: .

Należałoby okolice rowu osuszyć roślinność wyeliminować, ale akcja nie może być lokalna. Jak nie będziecie działać w grupie to żegnajcie mażenia o zachowaniu własnych zasobów (tu krwi :wink: ) napracujecie się na własnej działce, a one z importu przylecą.

Jeżeli do końca budowy nic się nie zmieni to możesz do kosztorysu siatki dołożyć na okna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-331240
Udostępnij na innych stronach

Bzyczek w Castoramie kupiło moje dziecko, komarom to on wcale nie przeszkadza za to mnie wkurza totalnie :wink: Działkę mam koło lasu i bez wody a komarów tysiące. Też łykam witaminę B i chyba to jedyna skuteczna metoda chociaż pewnie ma skutki uboczne. Jako niemięsożerca jednak zawsze tej witaminy miałam niedobór i może nic mi nie będzie. Rośliny antykomarowe też sadziłam i nie pomogło, lampa trochę zabija ale niewiele. Zarybianie zmniejsza ilość komarów ale nam to niewiele pomaga bo one się świetnie rozmnażają w każdej kałuży.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-332287
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie, ze na komary nie ma rady. Jesli gdzies w poblizu masz ich rezerwuar (las, row, szuwary), to sie ich nie pozbedziesz. :cry: Niestety, jakby byl jakis prosty sposob na komary, to by juz go ludzie wymyslili.

 

Moim zdaniem pomoze tylko wolna totalna. Moze to byc wojna chemiczna (jak we Wroclawiu po powodzi - trzeba row spryskac odpowiednimi preparatami, czynnosc powtorzyc), lub walka ekologiczna (chodzi o wyeliminowanie miejsc legowych). O ile wiem, biedniejsze kraje afrykanskie walczac z malaria najpierw placily miliony za chemie, a pozniej okazalo sie, ze wystarczy, by uregulowac strumienie. Uragulowac, znaczy usprzatnac wszystkie zalegajace smieci (opony, galezie, puszki) wysuszyc zakola, usunac szuwary itd. Komary pozbawione wody stojacej przenosza sie gdzie indziej. Koszt byl tanszy niz chemii, a dzialanie o wiele bardziej dlugotrwale.

 

Zobacz co sie da zrobic z Twoim rowem +/- 200 m od domu, czy da sie tam posprzatac, czy sprawa beznadziejna (bo np. wody w rowie jest za malo i wcale nie plynie). Inaczej musisz sie jakos do tej sytuacji przyzwyczaic (w koncu to tylko 5-6 mies. w roku, w zimie juz bedziesz mogl wyjsc na grila!).

 

Pozdrawiam

Pieczara.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18251-dom-nad-rzeczk-komary/#findComment-332801
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...