Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nieoczekiwana zamaina miejsc


rudzik_

Recommended Posts

Dobra- jedziemy dalej z tematem bo późno :p Nie wiadomo kiedy będę miała okazję go dokończyć.

 

Jest jeszcze trzecia możliwość. Zrobić duże, porządne pom. gosp. z wejściem od kuchni, korytarzyk zlikwidować. Wyglądałoby to tak:

 

 

55ba6ae503ab6060med.jpg

 

Ale- zawsze jest jakieś ale, prawda?- powstała w ten sposób łazienka, bardzo do oryginalnej podobna- jest nieludzko wręcz nieustawna. Konia (właściwie- przy moich możliwościach -kota) z rzędem temu, kto to ustawi sensownie. Ja nie umiem :mad: Zrezygnowałam już nawet z prysznica na rzecz wanny z parawanem czy innym draństwem- i dalej nic. Wychodzą jakieś cuda-niewidy. Może kiedyś opublikuje moje wypociny.....

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2. Z cyklu boje z łazienką.

c) styl, kolory etc. -last but not least.

 

Ze wszystkich wnętrz w wybranej przez nas stylistyce łazienki zachwycają mnie najmniej. Wersja pragmatyczna-totalna prostota, białe płytki kwadratowe, z ciemną fugą- właściwie już mam. Tylko trzeba zakryć te różowe kwiatki na sinym tle (tak rozumiano dekor w ubiegłym stuleciu) i już gra. Nie mam natomiast wszędobylskich rur- miedzianych lub chromowanych, rzadziej -stalowych. Często zostawia się je na wierzchu- ma ułatwiać naprawę. Pewnie faktycznie- naprawę ułatwia, sprzątanie pewnie mniej.

 

7676f941041d20c5med.jpg

1601b2a9c86d6e54med.jpg

 

 

(poniżej szaleństwo programu zdjeciowego- skad ostatnio taskie problemy? jak sie raz zapisze to juz jest nieusuwalne. A powinein być chcociaż napis "Przepraszamy za usterki")

e832ccf3a43e5dd4med.jpg

45af0a0d457840f8med.jpg

c2640d54443b45d4med.jpg

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze wersja totalny rustic. Wanna na lwich nóżkach, zasłona, podwójne kurki w kranie itp. itd.

 

45af0a0d457840f8med.jpg

e832ccf3a43e5dd4med.jpg

 

Niestety- nowoczesność z nutką nostalgii jest rzadziej reprezentowana. Albo ja tak jakoś trafiam....

 

c2640d54443b45d4med.jpg

8941d9d1a2712e5dmed.jpg

 

 

Całkiem blisko mi do stylistyki łazienek warszawskich Agnieszka&Agnieszka- kto ciekaw: http://dwieagnieszki.pl/biale-lazienki/

Ale to jeszcze nie to- zresztą- tam najpiękniejsza jest ta podłoga....

 

 

Ze względu na piętrzące się trudności planuje się ukończenie remontu w okolicach 2045 r.- jak obwodnice mojego miasteczka :p

 

I znowu "Przepraszamy za usterki"- wtf?!

b2ab5bed6a6423f1med.jpg

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah szafa...wszystko tylko nie te dmuchawce albo jakies inne ustrojstwo, toz to kiczowate takie ze szok hihi...pierwsze wersje sa lepsze!

 

Co do lazienki, co znaczy "pomieszczenie gospodarcze"...?? Znaczy co ono ma znaczyc dla Ciebie i jako co sluzyc - pomijajac pralnie. Bo jesli tylko pralnie vel miejsce na jakies szczotki i miotly - zostaw plany pierwszy, znaczy ten z wieksza lazienka. Wiecej sie ruszac, rozbijac i korzystac bedziesz w lazience niz wsadzajac pranie do pralki skad zaraz po zaladowaniu wyjdziesz, a prasowac (bo napewn prasujesz) i tak bedziesz w pokoju. Tymbardziej ze jak wejdzie maz to juz za ciasno bedzie w ociupince.

Zlewik fajny, plytki na inspiracji w polaczeniu z reszta dopiero uroku nabieraja :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pom. gosp. - ma zawierac pralke, kuwete w szafko-skrzynce, regal na detergenty i stanowisko karmienia zwierzat. Tak, wiem jak to brzmi- ale ja sie ma 4 zwierzaki (jeszcze niedawno bylo 5) to sie robi cyrk i syf. Bo koty musza miec miski wyzej (inaczej pies im wszystko wyzre ekspresem, a one w roznych porach jedza) i w dodatku- 2 z nich maja paskudna maniere jedzenia, ktora sprowadza sie do tego, ze musze sprzatac za kazdym razem, jak sa karmione. Dobrze byloby miec w oddalonej od tej czesci rzadek plytkich, dlugich polek - powiedzmy 15-20 cm szerokosci- zmiescilyby sie tam suche zapasy -makarony, maki (pieke pieczywo i zawsze kupuje kilka rodzajow maki w wiekszych ilosciach) sloiki z oliwkami i takie tam. Do tego odkuracz, miski, mopy.... Slowem- troche miejsca trzeba. Nie wiem czy sie w malym po-kibelkowym pomieszczonku zmieszcze :(

 

Mowisz ze 1 wersja szafy lepsza- zrobie wizualke calego pomieszczenia w lepszym programie i zobacze jak bardzo mi sie pokoj zweza. Bo ma 2.80 na 4,20- kicha.

 

Lazienka w 1 i 2 wersji ma b. podobna wielkosc- rozni sie o 0,5 mkw. zysk na wielkosci pom.gosp polega na wchlonieciu powierzchni korytarzyka. Problemem jest jej ustawnosc - na szerokosci 1,95 m nie mozna np. postawic kibelka naprzeciwko wanny (asymetryczne niiewiele tu pomagaja- sprawdzilam) oraz fakt, ze drzwi nie sa na srodku sciany, tylko w kacie- zabudowa jednej sciany bardzo sie ogranicza. Jest jescze jeden powod, ale o tym jak przyjde do domu i bede miec pod reka pare zdjec- moze uda sie normalnie wkleic :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szafa- cd.

 

Zrobilam dosc proste wizualki dotyczace samej szafy w sypialni- bez innych elementow wyposazenia.

 

Tak jest teraz:

 

df6c6a1031d5131fmed.jpg

 

Szafa pion/clasic

 

3418bc5f388a8750med.jpg

 

I szafa poziom/modern

 

20f330984d28e0d1med.jpg

 

Wypelnienie poszczegolnych poziomych pasow ma charakter raczej umowny.

 

 

No to mam nad czym myslec....Generalnie to moze i by bylo ladniej na pion, ale widac jaka jest roznica w proporcjach pokoju, gdy wystepuje poziom.....

 

Na dobranoc- inspiracja kiszkowatej sypialni, sposob na dluga sciane- zrobic imitacje wneki i podzielic sciane na 2 czesci- pokoj optycznie sie skraca:

 

1e180f967f8e7bedmed.jpg

 

 

Oczywiscie musial sie wkrasc error jakzeby inaczej.....

df6c6a1031d5131fmed.jpg

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra- skoro juz i tak rysuje...i tak jest pozno... to kilka mozliwych ustawien mebli+lekka zmiana kolorystyki szafy w wersji modern:

 

0676293a34c0e05bmed.jpg

88c3dc9473a0b469med.jpg

e27286490aff68e1med.jpg

 

Ta ostatnia aranzacja chyba najlepsza- niestety skrzynia jakos wejsc nie chce....Zajmuje malpa tyle miejsca, ze chyba wyladuje w salonie. Coz, to w koncu drobiazg- 150x80x56 cm :p zmieszcze sie w srodku z odkurzaczem - sprawdzone podczas renowacji :p

 

Na dowod:

 

688a281230bdf6e9med.jpg

848659b9a86117ddmed.jpg

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szafa pion classic - mi sie podoba. Ta druga modern nie wiem, ale cos mi nie tego ten, burzy cos, za duzo zawieruchy robi w sypialni.No i classic podniesie optycznie pokuj, gdzie modern go zniza przez poziome pasy.

Oczywiscie wybor nalezy do Ciebie :p To sie ma Tobie podbac!

A skrzyina out....lozkow absolutnie nie stawiaj przy scianie - gryby to byl goscinny to ok, skrzynie pod okno, ale jesli to sypialnia malzenska to nie.

A czy nie wejdzie w nogach lozka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Blog- reaktywacja.

Roboty huk- czasie przerwy z domu zostały tylko ruiny...

 

http://images61.fotosik.pl/978/9650550825029fd0med.jpg

 

No dobra, a tak na serio- pieniądze na remonty wyssała czarna dziura to i ni robić, ni pisać nie było co...Trza było samochód do stanu używalności doprowadzić po stłuczce :mad: kupić pościel, porcelanę codziennego użytku, zapłacić za studia.....słowem- nic specjalnie ciekawego. A czas wolny poświęcałam głównie na walkę z zimowym tłuszczykiem i ogólnemu spadkowi kondycji. Powoli, powoli (jak to u nas) jednak temat remontowy się rozkręca i mam nadzieję- przez dłuższy czas tak zostanie.

 

(zdjęcie powyżej- ruiny kościoła ewangelickiego w Pisarzowicach- polecam! Zwłaszcza młodym parom jako scenerię klimatycznych zdjęć).

 

Co zrobiłam- pomalowałam półkę kuchenną. Była taka:

 

http://images61.fotosik.pl/978/6a12ac873ebd4d7bmed.jpg

 

Jest taka- szaro biała przecierka:

 

http://images65.fotosik.pl/980/8c6e2c0ab7abaa75med.jpg

 

Nabyłam też drogą kupna .....skrzynię drewnianą. No musiałam, nic dodać nic ująć. Stała sobie taka samotna, biedna i tania nieprzyzwoicie- no sami rozumiecie.... Cecha charakterystyczna- brak duszy - wyrób nowy, rzemieślniczy. Ma jednak kilka plusów- nie ma robali (w końcu jest nowa) wiec już na wstępie jest prościej, jest w środku wybita aksamitem- nie trzeba go remontować=mniej pracy i najważniejsze: jest 3 razy mniejsza od starej!!! Popatrzcie sami:

 

http://images65.fotosik.pl/980/67fc7f8dbc41b5a4med.jpg

 

(zdjecie sredniej jakosci- złe ustawienie aparatu, ale to teraz dopiero widze)

 

Zabrałam sie za jej fakture- tu zrobione wieko:

 

http://images62.fotosik.pl/980/5327e502a76d27abmed.jpg

 

W tej chwili jest już cała ofakturowana, w takcie malowania- ma byc biało szara przecierka z czarnym motywem bluszczu zrobionym przez szablon (uda się, albo sie nie uda...will see)

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się działo -cd.

 

Pomalowałam też krzesła w kuchni- znalezione w kącie na strychu w kawałkach maż pracowicie posklejał jak się dało, pomalowane cienką warstwą farby wyglądają troszkę jak przecierane:

 

http://images62.fotosik.pl/980/c51493b02ceb2042med.jpg

 

Listwy do cegieł kupione, ale muszą swoje odleżeć....

 

Oprócz tego miała miejsce mini metamorfoza sypialni - na zasadzie coś starego, coś nowego, coś pożyczonego. Nowe są poduchy zrobione ręcznie przez koleżankę, stare - stolik w rogu (ze strychu), serwetka, pierdy na parapecie (muszą być i to w dużych ilościach- parapet woła o wymianę a teren wokół nowowstawionego okna- o wykończenie. Tak jak jest mniej widać :p ), pożyczone- firanki. Oprócz tego zainwestowałam 30 zeta w secondhandzie na zasłony i narzute (też z zasłon, tyle że zszytych z dwóch, na razie bez maskowania miejsca zszycia- musze sie pasmanterii wybrac wreszcie). Efekt nie jest bynajmniej powalający, ale pozwala przynajmniej na pokazanie pomieszczenia w necie. I przebywanie tam bez zgrozy malującej sie na obliczu. No i poprzestawiałam meble- skrzynia w tym układzie wlazła i być może- ale nie na pewno!- zostanie. Jest w miarę wygodnie. Przemeblowanie z inspiracji meża-jak to facet- dopiero jakoś załapał, że planuję zakleić lustro szafy. Podniósł larum. Jakoś dziwnie się czułam odbijając w lustrze nawet we śnie i zaczęliśmy kombinować, jakby to ustawić inaczej. Lustro może- ale nie na pewno!- zostanie.Tak wieć jeszcze-nie-wyremontowana-sypialnia:

 

http://images62.fotosik.pl/980/6e7357cbfa5aa98cmed.jpg

 

http://images65.fotosik.pl/980/9da694035116714amed.jpg

 

http://images61.fotosik.pl/978/7e252bee9c74f392med.jpg

9da694035116714amed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie niezmiernie, że ktoś się cieszy :D

 

Temat firanek w stylistyce północy jest....niemal nieobecny.

 

Okno najlepiej jak jest gołe:

 

http://images61.fotosik.pl/985/e40085c3137002efmed.jpg

 

Ewentualnie roleta- gdy okno mniejsze:

 

<a href=http://images61.fotosik.pl/985/1b0c3ffd1b8b891dmed.jpg' alt='1b0c3ffd1b8b891dmed.jpg'>

 

A gdy większe- zasłony

 

http://images65.fotosik.pl/987/520918d8c65b6790med.jpg

 

Możliwa jest też kombinacja tych dwóch- nie patrzeć na kolor!

http://images64.fotosik.pl/987/1cfb6adb44288c1bmed.jpg

 

Bardzo dekoracyjne sa wewnętrzne okiennice- cudo:

 

http://images62.fotosik.pl/987/25e59b9ed01483c4med.jpg

 

 

Z tych wszystkich możliwych wariantów wybieram(w przyszłości! niedalekiej- mam nadzieję) zasłony plus rolety- w końcu to polska wieś, a okno od frontu. Najchętniej trzasnęłabym okiennice, ale okno jest za duże- skrzydła mnie zmiotą podczas zamykania. Okolice kaloryfera, które straszą trzeba uporządkować- usunąć srebrne brzydactwo i malnąć kaloryfer. Aa no i nowy karnisz nieco szerszy- kaloryfer zdzierżę (chyba, że zrobię jakąś maskownicę) ale rur jakoś nie kocham i chyba nie pokocham nigdy. Zasłony- bez rolet- będą od ogrodu- tam ludzkie oko nic nie dojrzy ni w dzień, ni w nocy- zasłony tylko dla ochrony przed nadmiernym nasłonecznieniem.

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczyniłam drobne postępy- udało mi się zajrzeć do pasmanterii. A tam zakupiłam tasiemkę do narzuty oraz pare drobiazgów do pseudo-rolet. Pomysł na nie miałam od jakiegoś czasu, trafił sie materiał za 5 zł- a w zasadzie -kolejna zasłona do pocięcia. Za to w odpowiednim gatunku i kolorze. Tak więc w sypialni mam zagospodarowanych 5 zasłon, a tylko 2 z nich wiszą tak, jak zostały stworzone :p Pseudorolety (pseudo-bo sie nie zwijają, tylko sobie wiszą i mają wyglądać jak zwinięte) już uszyte przez krawcową czekaja na karnisz z allegro. Tym samym temat tekstyliów do sypialni uważam za wyczerpany :) Przy okazji zakupu karniszy okazało się, ze znów wymyślilam sobie coś, czego kupic sie nie da- ano czarnych karniszy w sprzedaży niet- złote, srebre, grafitowe, drewniane w różnych odcieniach- do woli i w każdym sklepie. Czarne tylko w ikei i na allegro. Ikeowskie mnie nie przekonały solidnością, więc są te drugie- drogie :mad: ale trudno :( Jak sie ta powłoka zedrze to :mad:

 

Pragnę też przy okazji złożyć hołd tym, ktorzy szyją ręcznie. Na narzute miałam przeznaczone 3 kawałki tasiemki- kazdy po 2 m, razem 6 do przyszycia. Myślę sobie - prosta robota- podołam. Włączyłam sobie ulubiony serial i do dzieła. Jeden odcinek przeleciał- miałam zaledwie przyfastrygowane. 2 kolejne- nie przyszyłam nawet połowy i padłam. Teraz leży i czeka aż znów nabiore na nie ochoty, jutro juz się pogoda psuje- kto wie, może się doczekaja? W każdym razie wynalazca maszyny do szycia ma u mnie nobla :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem cała happy bo karnisze dotarły :) i sa całkiem, całkiem :) wraz z gumową powłoką na żabkach- chroniącą czarną farbę - więc się nie zedrze, ufff. Mają być założone w małym pokoju, sypialni i łazience- kuchniowe i salonowe na razie muszą wystarczyć takie, jakie są- już na szczęście nie złote a srebrne. Teraz tylko musza swoje odleżeć i maż je założy- a ma wprawę jak stary budowlaniec :) A bo tak- najpierw mam zażyczyła sobie przeniesienia ich- złotych- na dół, sztuk 3. Potem były malowane drewniane z klatki schodowej- i przykręcane- sztuk 2. Potem zakupiliśmy srebrne badziewie w markecie coby przy gołych oknach w święta nie siedzieć- szt 2. Potem zadzwoniła koleżanka- że sa w mieszkaniu same baby i trzeba im pomóc...przykręcić karnisze, szt 5. Od zimy nic nie robi, tylko wierci i przykręca, przykręca i wierci :) Wiec zrozumiałe, ze czuje lekki opór....Zdjęcia będą, jak mu przejdzie (oczekiwany czas- niedziela wieczór, dobrze, że to nie blok) i moje pseudoroletki i zasłony zawisną- może się wtedy będą wreszcie jakoś prezentować.

 

Tasiemki przyszyte- ale następnym razem zaniosę do krawcowej.....Taka zabawa to nie dla mnie.

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już i tak siedziałam na tym całym allegro to sobie kupiłam ramkę do zdjęć. Trochę ciężka (15 kg) i wymaga wykończenia, szybki, tektury za zdjęciem, jakiegoś systemu zawieszenia na ścianie....ale i tak jest fajna :)

 

http://images62.fotosik.pl/1025/b7706512e13e6a67med.jpg

 

Tak- stare okno żeliwne. Mam już zamówioną pleksi na "szybki" i nadzieję na równe przycięcie i montaż. Uda sie, albo się nie uda....

 

A pociąć pleksi mam nadzieję moim nowym nowym pomocnikiem, juz zresztą zaprawionym w boju- już nie muszę pożyczać szlifierki od wujka - postęp technologiczny. Nie, zebym jakąś reklamę uprawiała czy coś, ale sprzęcior jest lekki, precyzyjny i ciężko sobie nim zrobić krzywdę- w sam raz dla baby-amatora (no dobra- M też używał i sobie chwalił)

 

 

http://images63.fotosik.pl/1023/d51c2d85ce791063med.jpg

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego spotkało mnie zawód- postanowiłam zostać wzorowym ogrodnikiem- zacząć podlewać regularnie kwiatki zamiast pozwolić im na zmianę to tonąć to usychać, przesadzać zanim korzenie wrosną w podłogę i generalnie- poprawić sie. Trafiły mi się 2 donice płaskie, białe- oczami wyobraźni widziałam w nich jakieś rozrastające sie boki roślinki. Sąsiadka dała mi jakieś rozchodniki czy inne rojniki, dodałam kamieni - i tak na kuchennym parapecie założyłam ogródek skalny. Nawet mi się podobał- ale nawet publikacji sie nie doczekał. Roślinki zaatakowały jakieś mszyce i teraz mają kwarantanne po aplikacji odpowiedniego preparatu- wolałabym, żeby sie wylizały :mad: To tyle z moich wiosennych zapędów ogrodniczych.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Teraz nie będzie zbyt rozrywkowo i nie-budowlanie. Jak ktoś nie chce niech opuści posta.

 

Mieliśmy zostać rodzicami- niestety wielkie nadzieje skoczyły się na krótkiej wizycie w szpitalu. Podobno natura sama wie co robi, zwłaszcza na bardzo wczesnym- a był taki - etapie. Trochę mi zajęło zanim się pozbierałam i wszelkie remonty mi z głowy wywietrzały. A wzięłam się w garść dzięki mężowi, który wykazał dużo zrozumienia i cierpliwości.

 

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz budowlanie i zdecydownie- postaram się- w innym tonie. No to do roboty.

 

Poprzedni miesiąc obfitował w

-sesje

-egzaminy z j. niemieckiego, który się uparłam zgłębić po x latach przerwy i idzie jak po grudzie

 

(Eeeeee budowlanie miało być.....)

 

 

-wizyty w ikei: zakup żyrandoli do sypialni i kuchni- nie minął rok i już nie mamy gołęj żarówki, lampa za jakies 2 dychy- było trzeba tak długo zwlekać :mad: w końcu majątek :mad:, do tego takie drobiazgi jak ramki (ZAWSZE muszę kupić ramkę w ikei- taki nałóg, jak słodycze do kawy) posciel- czaśno biała, poduszki, prześcieradła (kołdra stara tylko została), lampki nocno-biurowe (bo takie mi sie podobały) - wszystko to dzięki miłemu panu z działu oświetlenie, który mnie hmmmm oświecił w kwestii oświetlenia chałupy. Generalnie poszło na prostote i funkcjonalność, żadnych ekscesów.

 

-obdłubywanie za pomocą młotka i przecinaka rdzy i resztek kitu z ramki żeliwnej, załączonej na poprzednim obrazku- dobrych pare godzin czułam się jak prawdziwy przodownik pracy z lat 50. Ale dało radę :) Ramka już sie maluje.

 

-rezygnacji z zakupu pleksi do ramki- odbiór osobisty miał być we Wrocku- to nam odpowiadało. Napisałam do sprzedawcy maila z prośba o podanie dokładnego adresu- jakis dziwny był. Sprzedawca owo dziwo potwierdził. wpisałam w google maps- wyskoczyło 22 km od Wrocka, nie mi\uszę dodawać, że zupełnie innym kierunku, niż jeździmy zwykle. Wycofałam się z zakupu. Byłam w markecie i jakos mnie ani cena, ani jakość pleksi na żywo nie zachwyciły. Obecnie szukam szklarza, który wyceni lustro- ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.....etc.

 

-zrobieniu przez mojego męża CAŁKOWICIE SAMODZIELNIE stelaża po materac do sypialni. A czemu tak? Oglądane przez nas łóżka były albo tanie, albo solidne, jakby jednego z drugim nie dało się pożenić. Spania na skrzypiącym wyrku już kiedyś zaznałam i ten kto tego doświadczył wie jaka to wątpliwa przyjemność. Podczas tych ogledzin zapoznaliśmy sie dokładnie z budową tego mebla i wyszło nam, że zrobienie go to pestka. Upragnioną przez nas solidność (i co za tym idzie- ciszę i mniej starganych nerwów) miała zapewnić masa mebla- w końcu jesteśmy amatorami i może coś nie wyjść idealnie. Pojechaliśmy do składu budowlanego po surowiec- za belki krokwiowe (no- krótsze jakby nie patrzeć), deski (których było za dużo- zostanie na półki) i gruby kawałek belki na nogi zapłaciliśmy mniej, niż za najtańsze wyrko na allegro. Do tego śruby, które sie jakoś same znalazły, bejca (czarna) i lakier- i tak dobiliśmy do ceny internetowej. Do tego cała sobota mojego mężą na LWNB (Letni Warsztat Na Balkonie) przerwany krótkim, acz intensywnym deszczem- i jest łóżko, jeszcze nie pomalowane:

 

http://images61.fotosik.pl/1126/f9b2eb9e087583edmed.jpg

 

....ale już śpimy-stabilne niczym skała macierzysta, teraz się szpachluje i bejcuje, więc krótka wyprowadzka do salonu. Jak widać, nic skomplikowanego w stelażu nie ma- ale i tak jestem dumna z M :) Przy okazji można zobaczyć, że zmogłam te tasiemki na narzucie i dodałam 3 poduszki. Jakoś tak łyso było z dwoma, aczkolwiek to chowanie, wykładanie i ukladanie poduszek 2 razy dziennie należy wyłącznie do mnie- pod grożba pozbycia sie tego upierdlistwa. Szczerze mówiąc podziwiam ilość czasu, jaką wkładają ludzie w te całe piramidy poduszkowe w przypadku, gdy kompozycja sklada sie z kilkunastu (!) sztuk- a bywaja w gazetach i blogach takie.

 

-karnisz się przykręcił, roletki się zawiesiły- zdjecia nijak komórką oknu na wprost zrobic nie można- za słaby aparat, a lepszego niet....jak sie dorobie albo znajde sposob na to, jak dokonac tej sztuki to sie nie omieszkam pochwalić.

 

 

-skrzynia się domalowała na zasadzie- tamta jest rozważna, to ta będzie romantyczna- dla rozróżnienia ich indywidualnych cech osobowości:

 

http://images62.fotosik.pl/1129/6387d3fc9b1fa3c2med.jpg

 

 

Uffff to by było chyba wszystko....a przynajmniej to ważniejsze....To dla lepszego nastroju po porzednim poscie moj ulubiony stwór na swojej ulubionej podusi w ulubione leniwe niedzielne popoludnie:

 

http://images64.fotosik.pl/1128/46784495dba73605med.jpg

 

 

(i JAK?! tu nie lubic kotow.....)

Edytowane przez rudzik_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko niby mialo byc- a zapomnialam o swojej robocie, jeszcze w powijakach, ale stosowne zakupy juz dokonane. Mianowicie mam zamiar stworzyc podobny do tego zaglowek:

 

http://www.urzadzamy.pl/galeria/moda-na-modulowy-zaglowek-lozka-pomyslowe-aranzacje-sypialni-zdjecia,8316/5739/30199/

 

Czarny, modulowy (bo tak prosciej i mniej dostojnie wyglada, niz taki tapicerowany).

Na cala szerokosc sciany 220 cm- nad lozkiem ma byc odkuty tynk i cegla pomalowana na bialo- calej sciany sie nie da - dolem ida kable. Trzeba gore ladnie zrobic, a tynk na dole zamaskowac. Tak bedzie najwygodniej i spojnie.

 

Tutaj wychodza plusy mieszkania w zaglebiu stolarskim- po znajmosci mam za zlotych siedemdziesiat kilka m kw pianki tapicerskiej (starczy jeszcze na siedzisko na balkon) i 2 mb czarnego materialu obiciowego. Do tego koniecznie trzeba kupic sklejke w odpowiednich formatkach i plyte osb- zeby polaczyc w duza tafle.

 

 

Ciekawe czy sie uda........?

 

 

(swoja droga to taki maly debiut- pierwszy calkowicie nowy mebel w domu, a nie podrasowany grat z kata strychu)

 

Szafki nocne chcialabym takie:

 

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90121234/#/70121230

 

znane doskonale, prawda? moze jednak zabraknac kilku cm i bedzie konieczne zamowienie takich u stolarza- w ciut mniejszym wymiarze. ale, ze czego jak czego, ale stolarzy ci u nas dostatek......cos sie znajdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...