Nicro 15.09.2013 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Witam, temat jest już starszy bo z tamtego roku (2012) ale nadal aktualny. W lato 2012 firma ze Śląska wylała nam płyte z betonu B25. W czasie schnięcia zaczęły pojawiać się rysy. Nie było możliwośći polewania płyty wodą bo robiły się dziurki, w miekkiej powłoce. Po 4 godzinach płyta była na tyle twarda że można było bez problemu po niej chodzić. Polewanie wodą nie zatrzymał dalszego procesu pękania płyty. Wykonawca płyty zrzucił winę na nas, argumentując niewłasciwą pielęgnacją i warunkom atmosferycznym (wiatr). Chciałbym w tym miejscu zapytać o opinię fachowców i inwestorów o podobne przypadki. Dowiedziałem się też że to nie pierwszy taki incydent tego wykonawcy. Pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 15.09.2013 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Nie rozumiem, co to znaczy, że nie można było polewać, bo robiły się "dziurki w miękkiej powłoce".Przecież płyte można w tym okresie zraszać mocno rozpylonym strumieniem wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 15.09.2013 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Nie wiem czy polewanie wodą miękkiego betonu miało by w ogóle jakiś sens. Można było wejść na beton jak jeszcze był miękki i pozacierać rysy i zostawione ślady po buciorach, moim zdaniem w ogóle wibrowanie płyt, stropów i innych sporych powierzchni łatą wibracyjną (o ile było to w ogóle zrobione) lepiej zrobić po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach od wylania jak już nieco beton zgęstnieje i część wody się z niego odsączy. Co do zrzucania odpowiedzialności na ciebie - zależy co w umowie, kiedy kończy się rola wykonawcy, czy to do niego należy pielegnacja czy zabezpieczanie betonu do czasu związania czy do ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 16.09.2013 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 Mi też pojawiły się rysy skurczowe na wylanej posadzce stanu "0". One pojawiły się praktycznie w pierwszych 1-2 godzinach wiązania, mimo, że zacząłem polewać wodą praktycznie po 3 godzinach, a temperatury powietrza były normalne. Rys nic nie powstrzymało. Prawdopodobną przyczyną było to, że do betonu została dodana woda, żeby "łatwiej się wylewało"... czego absolutnie nie należy robić... beton na strop zamówiłem już w innej firmie i żadnego dodawania wody nie było, w efekcie żadna rysa się nie pojawiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nicro 17.09.2013 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2013 Tak samo jak piotrek0m wymieniłem po tym incydencie betoniarnię. Strop i płyta pod garaż były bez ryski. Szkoda tylko że musiałem nauczyć sie na domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 18.09.2013 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Rysy skurczowe to naprawdę żadne kłopoty... ludzie mają dużo poważniejsze... niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamfcb 18.09.2013 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 U mnie mimo że beton lany był przy temp ok 35 stopni mam jedną malutką tylko ryskę, a płyta lana była na trzy razy w odstępach około 1 godz, a polewany 3 godz po ostatniej gruszce, też myślę że problem leży w jakości betonu, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 19.09.2013 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 (edytowane) Na beton otrzymałem wydruk z mieszalnika. Najpewniej rysy pojawiły się w wyniku rozwadniania betonu w trackie wylewania. Podłoga lana była z 3 gruszek, rysy się potworzyły na obszarze wylanym z pierwszej i drugiej gruszki ... facetowi woda się kończyła a musiał jeszcze zostawić ją na mycie pompy, dlatego beton z ostatniej dostawy był najmniej rozwodniony.... trudno ... problem to specjalny nie jest, ale godzić się na to nie można. Dlatego uczulam inwestorów na ten proceder! Zmieniłem betoniarnię i podczas wylewania stropu nad garażem beton był tak gęsty, że ciężko było go rozrzucić łopatą, ani jednej ryski na nim nie ma. posadzka - beton rzadki jak zupa, wylewa się z rury i rozpływa dołem Strop nad garażem - beton gęsty, wypada z rury plackami, nie pojawiła się na niej ani jedna ryska. Po ok 5 godzinach po wylaniu zaczął siąpić deszcz i padał przez całą noc. Beton stwardniał dopiero rano. Rysy na posadzce - owszem majstrowi wygodnie było wygładzić powierzchnię samą pacą, ale co mi po gładkiej powierzchni jak pełno na niej rys skurczowych Posadzkę będę musiał zabezpieczyć przed zimą, żeby nie zalegała na niej woda, która wpływając do rys może je rozsadzać podczas zamarzania. Możliwe, że poza pozakrywaniem otworów okiennych posadzkę pokryję warstwą dysperbitu. Edytowane 19 Września 2013 przez piotrek0m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.