drzewko82 16.09.2013 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 (edytowane) Witam. Posiadam piłe elektryczną Stiga Club Garden SE 1800. Piła fajna, tnie ok tylko kabel trzeba ciągnąć i troche uważać... Pożyczyłem ją teściowi, który ciął wiśnie i uszkodził bęben (zębatkę), troche obudowę łańcuchem też podjechał. Koszt zębatki to ok 60-70zł, do tego trzeba było by łańcuch już wymienić więc ok 100zł by wyszło wszystko. Ale jest opcja druga: byłem wczoraj w Leroy Merlin i widziałem spalinówkę tzw "marketówkę" - HARDER 5200 za 250zł. Moc dobra, gwarancja 2 lata, dość dobre opinie na forum leroymerlin jak na chińczyka, etc Pytanie czy warto naprawiać tą Stigę czy lepiej przesiąść się na coś co pochodzi może 2-3sezony a będzie dużo mocniejsze i NOWE? Proszę o jakieś porady Tnę głównie drzewo na opał - 1-2 razy w roku, nie wiele tego... Do tego działkę mam przy domu ok 15arów, przymierzam się do wycięcia 2 starszych jabłoni i jednej śliwki. Raz w roku przycinam też troche gałęzi. Z kablem - mam dość długi przedłużacz ale wiadomo jak to - łatwo nie jest... Edytowane 16 Września 2013 przez drzewko82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drzewko82 19.09.2013 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 czyli rozumiem że obie opcje są kiepskie... A czy może doradzi ktoś czy warto kupować pilarkę spalinową używkę w cenie do 400zł? I na co zwracać uwagę przy zakupie takiej pilarki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.