Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cholera jasna


kroni

Recommended Posts

jak w tytule.cholera jasna mnie bierze jak pomyślę o doborze pieca.ten zły tamten niedobry.górne spalanie złe ,dolne też nie.czuję się jak po lobotomii.tam gdzie mieszkam mam piec funke ultima,jeżeli palę od góry o wiele mnie mniej z używam paliwa(węgla) ale opinie są różne co do tego sposobu palenia.ogólnie mam dobre dojścię do drzewa które sam wyrabiam więc węglęm będe palić na noc lub podczas mrozów ale od wyboru pieców głowa boli.wybrałem sobie kiedyś firmę sas ale jak czytam o ich piecach to opinie są przerózne.tematów na forum jest wiele i sam się gubię a brak czasu sprawie że piszę ten temat.potrzebuję kupić piec około 18kw górnego i dolnego spalania do spalania węgla i drzewa.proszę o jakiś kierunek.dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrzebuję kupić piec około 18kw górnego i dolnego spalania do spalania węgla i drzewa.proszę o jakiś kierunek.dziękuję

 

Fabrycznie przystosowanego kotła do palenia górą i dołem nie znajdziesz. (niby producenci oferują kotły górno dolne z wiszącym wymiennikiem ale to są najgorsze kotły z możliwych nie da się w nich efektywnie palić ani od góry ani od dołu).

 

Ja mam piec Seko II N 12kW i przeważnie palę w nim od dołu ale i czasami też po małych przeróbkach od góry (demontaż ekranu z drzwiczek aby używać rozetki do PW i rozklepanie oczka do przesuwania blachy krótkiego obiegu aby przysłaniać przelot za pionowym wymiennikiem). Gdybym miał kupować jeszcze raz kocioł zasypowy to kupił bym ten sam tylko mniejszy, spokojnie na moje 123m2 użytkowej (180 m2 po podłogach) + bojler, 10kW by wystarczyło.

 

A dlaczego nie kocioł z podajnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze rozwiązanie to piec górnego spalania z buforem. Bufor dobrze zaizolować i masz w pompie problemy ze słabą sprawnością, sadzą w kominie, korozją pieca i co tam jeszcze.

 

Podpisuję się 2 rękami pod tym stwierdzeniem.

Też mam kopciucha Viadrus U22 i 2 bufory po 300L każdy. Palę 100% drzewem, większości sosna, czasem trochę akacji/dębiny. Nic się nie smoli, dymu prawie nie ma, mało sadzy w kominie. W piecu mam miarkownik ciągu.

 

Brachol nie ma buforów, zamiast miarkownika dmuchawa - jeden syf i smoła.

 

Osobiście polecam piece żeliwne. Trochę więcej kosztują, ale gabarytowo mniej miejsca zajmują jak stalowe. No i trwałość jest lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu nie z podajnikiem?to jest proste, ogranicza możliwości palenia ale jest wygodne.w sumie eko nie jest tani,musi być dobry bo inaczej ślimak nie da rady bo w tanich groszkach zdarzają się często kamienie i jego kaloryczność jest słaba więc z używa się go więcej.druga rzecz.wyrabiam sam drzewo,niestety tylko iglaki ale kosztuje mnie to grosze i mogę śmiało palić nim do minus 10 .moi rodxzice mają piec górnego sp. i dwa lata temu poszła tona węgla i 7 kubików drzewa więc dla mnie wybór jest oczywisty.moi znajomi palą groszkiem i przerabiają około 3-4 ton w sezonie.łatwo policzyć ile to wychodzi ale jak to mówią za wygodę się płaci.dla mnie sprawa jest prosta tylko chodzi mi o konkrety co do górnego i dolnego spalanie choć biorąc pod uwagę prawa fizyki,górniak byłby oszczędnięjszy choć mogę się mylić.wpadł mi w oko piec marki sas a dokładnie wersja MI.chyba to są najlepsze piece w wykonaniu co do ceny ale nie wiem jak to w praktyce się sprawdza.muszę poczytać a z czasem słabo stoję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piece z dolnym spalaniem owszem, są bardzo dobre ale najlepiej mieć wkład kominowy i dobry ciąg (wysokość komina) ponieważ jest niska temperatura spalin (wysoka sprawność bo ciepło odbiera woda) poza tym te piece ciężko zautomatyzować a nadmuch podobno nic nie pomaga a nawet przeszkadza i kolejny problem to spalanie śmieci itp. Jest to rewelacyjny piec jeśli się ma dobry ciąg i dobre paliwo, żeby dobrze się obsuwało i popiołu było mało i "drobny".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co miał na myśli yaiba83 ale ja w dolniaku z powodzeniem paliłem trocinami,drzewem, węglem i miałem. Przy miale i badziewnym węglu tracimy główną zaletę dolniaka tzn stałopalność bo trzeba częściej wygaszać piec w celu odpopielenia ale przy pracy z buforem i tak pali się cyklicznie więc to żadna ujma. Mając doświadczenia z górniakiem i dolniakiem stwierdzam że drewnem w dolniaku pali się mniej gwałtownie(miejsza strata kominowa ) i ta sama porcja pali się dłużej dzięki czemu nie trzeba co chwile biegać i dokładać co w górniaku nie jest wskazane. Wydaje mi się że w górniaku żar spada szczelinami na dół i cały wsad szybko się zajmuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piece z dolnym spalaniem owszem, są bardzo dobre ale najlepiej mieć wkład kominowy i dobry ciąg (wysokość komina) ponieważ jest niska temperatura spalin (wysoka sprawność bo ciepło odbiera woda) poza tym te piece ciężko zautomatyzować a nadmuch podobno nic nie pomaga a nawet przeszkadza i kolejny problem to spalanie śmieci itp. Jest to rewelacyjny piec jeśli się ma dobry ciąg i dobre paliwo, żeby dobrze się obsuwało i popiołu było mało i "drobny".

wiesz że gdzieś dzwony biją ale nie wiesz w którym kościele, no ale jeżeli ktoś założenia chce grzać komin i atmosferę a nie dom to jego sprawa.

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uogólniacie, jak dziennikarze o Polakach. Mam dolniaka, w którym musiałem dołożyć zawirowywacz spalin, a i tak przy paleniu drewnem temperatura spalin na wylocie z kotła dochodzi do 300 stopni. Te spaliny lecą do atmosfery przez 12m komina ceglanego i na wylocie z niego nigdy nie odczytałem więcej niż 80 stopni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uogólniacie, jak dziennikarze o Polakach. Mam dolniaka, w którym musiałem dołożyć zawirowywacz spalin, a i tak przy paleniu drewnem temperatura spalin na wylocie z kotła dochodzi do 300 stopni. Te spaliny lecą do atmosfery przez 12m komina ceglanego i na wylocie z niego nigdy nie odczytałem więcej niż 80 stopni.

 

Masz miarkownik ciągu czy wentylator? Generalnie wygląda na to, że idzie za dużo powietrza do kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komin do kotła na pewno dobry, może nawet letko za mały. Jeśli jednak kocioł jest sporo przewymiarowany to pracuje z nadmiarem powietrza, czego efektem jest wysoka temperatura spalin za kotłem i jednocześnie duże schłodzenie spalin. Można próbować zmniejszyć dopływ powietrza albo dać regulator ciągu na kominie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...