tomgor 18.07.2002 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2002 Zachar! prześlij mi namiary na tą Pania architekt. Mam kilka tematów, to moż e ją wykorzystam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ola z sulejowka 05.06.2003 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 cześć. sama jestem architektem i wiem jakie podej scie do klienta miewają czasem architekci.... czują się jak "artyści" i narzekaja że klient chce mieć " prymitywny" dach " ze skosami" a nie płaski. Nie widzę w tym nic złego , że klient chce mieć domek jaki sobie wymarzył, moim zadaniem jest tak to wymyślić, zeby nie było kiczowato i nie raziło w otoczeniu. życzę wszystkim cierpliwości i pięknych prostych domków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 05.06.2003 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 Przy wyborze projektu gotowego jesteście zdani na siebie. Po obejrzeniu kilku tysięcy (dosłownie) zdecydowaliśmy się na jeden z pierwszych, który wpadł nam w oko jako bazę do rozważań. Ponieważ pracownia autora jest w naszym mieście poszlismy bezpośrednio do niego. Okazało się, że projekt był tylko koncepcją rysunkową - bez przeliczeń, gdyż nie było dotąd nim zainteresowania. Zgodziliśmy się na opracowanie projektu indywidualnego na jego bazie. Trwało to 2-3 miesiące i trudno w to uwierzyć, ale ilość drobiazgów i istotnych zmian wprowadzonych w tym czasie do wyjściowego oryginału była ogromna. Po tym czasie wszystko było dograne i teraz projekt trafił do konstruktora. Traktujcie architekta jak artystę od kształtu i przestrzeni, dobrze, jeśli będzie w stanie przewidzieć jak jego rozwiązania będą funkcjonować. Jak każdy artysta nie będzie on jednak umysłem ścisłym i rozwiązania wytrzymałościowe niech liczy bezduszny matamatyk PS po wykonaniu koncepci proponuję wam wklepać ją do jednego z programów do wizualizacji - np. Arcona. Dopiero wirtualne oglądanie wszystkich detali od środka uwidacznia wszystkie braki projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 05.06.2003 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 Alanta - ale nie zaszkodzi napisać parę słów w takim przypadku. U mnie zaznaczano np., że wymiar przeszklenia zdjąć po wykonaniu murów, albo że wymiar więźby powiększyć o 5%, a to też oczywiste. Notabene projekt też nie był idealny. Frankai - jak rozumiem chodzi o długość, a nie wymiary poprzeczne więźby? Jeśli napisano jeszcze coś ciekawego podziel się, bo są to informacje istotne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
caravaggio 05.06.2003 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2003 Witam wszystkich. To mój debiut, ale temat jest dla mnie ogromnie drażniący . Rada: uciekajcie od 1) tzw. architektów- artystów- ludzi dla których elewacja jest ważniejsza od funkcjonalności wnętrz 2) patałachów i łobuzów- którzy oszukują was, są niesolidni i jeszcze mają w dalekim poważaniu wasze zdanie o waszym mieszkaniu 3) egocentryków - budujących osiedla, a nie umiejących zaprojektować domku 270 m2 4).... mógłbym tak długo, bo właśnie z takim panem mam do czynienia - ogólna zasada: NIGDY ZNAJOMY, NIGDY BEZ UMOWY, PIERWSZE PROBLEMY-NIE CIĄGNIJ WSPÓŁPRACY, POTEM MOŻE BYĆ ZA PÓŹNO! Aha: dodam, że projektowi minie rok niedługo, a nadal nie mam go gotowego. rOZŻalony z lublina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.06.2003 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 taaa...ja mam tez przykre bardzo doswiadczenia z architektem, mimo ze kupiłam projekt gotowy ( Archipelag) projekt zawierał bardzo duzo bledów , np zle policzona wieżba, natomiast rozwiazania konstrukcyjne i jakosc materiałaów wytrzymałyby wybuch bomby atomowej ,tak moze to i pocieszające..ale dla kieszeni pół roku trwały przepychanki miedzy architektem i konstruktorem a mną...chodziło o stalowe heby zeby wymienili je na kratownice ( te heby szt 2 tylko na zamowienie, transport specjalistyczny koszt 6 tyś ) Konstruktor ciagle mowił ze nie mozna kratownic, lepiej słupy żelbetowe ( jeden wychodził równo przed kominkiem) w koncu sie udało....po interwencji u własciciela pracowni... a projekt sztampowy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 06.06.2003 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Studiując ten temat, odnoszę wrażenie, że podstawa to "kumaty" kierownik budowy i doświadczona ekipa budowlana a nie architekt i konstruktor !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 06.06.2003 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 OJ, ale ludzie to mają problemy... Ja, jak zwykle, miałem dużo szczęścia... Tak się przejąłem lekturą MURATORA, że na rozmowę z architektem trzeba być przygotowanym itd., że po wielu konsultacjach z żoną sam narysowałem nasz wymarzony dom... Przyszły projektant naszego domu po obejrzeniu moich wypocin zadał dwa krótkie pytania: czy potrafię zrobić taki a taki przekrój, czy potrafie zrobić takie a takie obliczenia....po mojej twierdzącej odpowiedzi, stwierdził, że on może ten projekt sprawdzic... , koszt= 400zł!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.06.2003 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 KRYSTIAN jesteś krecikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 06.06.2003 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Teska - nie wiedziałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.06.2003 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 nie..... a czemu moj obrazek sie nie pokazał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goky 06.06.2003 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 Witam wszystkich Niestety moje odczucia są bardzo negatywne, W moim przypadku mnóstwo błędów, niski poziom wiedzy konstrukcyjnej, to co miało być zrobione prosto i tanio rozwiązano tak, że pochłanęło 3x więcej materiału niż by mogło. Żałuję, że realizuję ten projekt, gdyby proces uzyskiwania pozwolenia na budowę trwał krócej, kupiłbym cos gotowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.06.2003 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 jak w każdej innej grupie zawodowej sa przeciętni , z powolaniem i "fachowcy". Jeżeli się trafi na tego ostatniego to może to kosztować sporo nerwów pieniędzy i czasu. Z kolei gdy ma się szczęście i trafi się na architekta z prawdziwego zdarzenia to wspólpraca z takim czlowiekiem to czysta przyjemność. Dzieki niemu możemy zwizualizować nasze często nie do konca określone pragnienia co do domu, jego wielkości ,ksztaltu i otoczenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mifim 06.06.2003 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 No cóż, architekci znaję się na wszystkim najlepiej. A ja wczoraj miałem w pracy 31 stopni. Jest to nowy budynek, za który architekt dostał nagrodę . Przy odbiorze upierał się jak osioł, że wystarczą żaluzje zewnętrzne i nie trzeba klimatyzacji. Zresztą ponieważ inwestorem była firma państwowa, to przewały na budowie odchodziły niezłe. Mifim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 06.06.2003 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2003 powyżej to ja zapomnialem sie zalogować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
H_ania 24.06.2003 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Mam takie sobie doświadczenia, i wrażenie, że sama zrobiłabym lepiej;) przede wszystkim architekt nie potrafił mi doradzić i odwieść od projektu zbyt skomplikowanego, poza tym absolutnie nie pomyślał o innych specjalistach, którzy też mają w projekcie coś do powiedzenia. Rezultat jest taki, że z dwóch oddalonych od siebie łazienek nie można wyjść na jeden zbiornik oczyszczalni ścieków! Albo to, że w projekcie wejście do dużej łazienki (ok. 14 metrów kw.) było zaprojektowane na 70 cm, czyli samo wejście miałoby nie więcej niż 60 cm!!! Absurd kompletny. I takich ciekawostek mam więcej, i ogólne wrażenie, że architekt nie widzi domu jako całości, a tylko to, co (według niego) dotyczy tylko jego kompetencji, czyli same ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ez 24.06.2003 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Kupiliśmy projekt i udaliśmy się do poleconej pani architekt z przygotowaniem dokumentów do pozwolenia na budowę. Wzięła projekt i za kilka dni na 2 godzinnej wizycie pokazywała nam proponowane zmiany, problemy itd. Dyskutowaliśmy, zmienialiśmy, negocjowaliśmy. Takich wizyt było kilka, cena bardzo przystępna. Czułam się wyjątkowo, zaangażowała się w ten dom. Jak na razie nikt nie podszedł przy naszej budowie z takim profesjonalizmem. A i teraz jak szukamy jakiegoś fachowca dzwonimy do niej z pytaniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 24.06.2003 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 A moze w okolicach W-wy, czy w samej zna ktos dobrego, niedrogiego, zaangazowanego architekta? Odpowiedz na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bed 26.06.2003 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2003 Architekci, to tylko ludzie, więc są różni. Najgorsi są chyba tacy, którzy uważają się za artystów. Znam takiego...Pomimo tego, że właściwie mamy projekt własny, nie przestałam przeglądać gotowych. Niektóre są całkiem niezłe. Znajomy architekt (nie artysta) czepia się każdego, bo on zrobiłby to lepiej...Samo życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agi 26.06.2003 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2003 Zdanie o architektach..?Zdecydowanie złe. O szczegółach nie napiszę bo chyba mnie zaraz szlag trafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.