Malowanie pomieszczenia, stare lamperie, sprawdzcie czy dobrze mysle.

[zgf1]

Jest sobie pomieszczenie dosc duze 10x6 metrow.

Musze wymalowac je, oczywiscie malowanie sufitu i scian powyzej lamperii to nie problem.

 

Zatem mysle zabrac sie do pracy w ten sposob:

1. Maluje sufit

 

2. Lamperie matowie papierem sciernym aby poprawic przyczepnosc nowej farby, po wszystkim przemywam je woda z detergentem, czekam az wszystko wyschnie po czym najlejam tasme maskujaca na gorze lamperii, tam gdzie zaczyna sie sciana malowana farba emulsyjna. Maluje lamperie.

 

3. Po wymalowaniu lamperii i wyschnieciu, odrywam tasme maskujaca, naklejam ja na lamperie, zaczynam malowac farba emulsyjna sciane powyzej lamperii.

 

4. Jakim narzedziem najlepiej malowac lamperie? Wydaje mi sie, ze walek bedzie w porzadku?

[jackowacko]

Malować możesz wszystkim, większym pędzlem też... różni się tylko komfort malowania i szybkość Ja zawsze robię tak, że dół przy listwach macham pędzlem co by równo było (podobnie góra przy suficie) i od razu resztę robię wałkiem, ale trzeba uważać by jednocześnie malować całość a nie np. najpierw robimy "brzegi" w całym pokoju, a potem środek, bo istnieje ryzyku że farba się tam odetnie i będą ciemniejsze pasy góra-dół. A tak swoją drogą spytam: nie lepiej pomalować lamperii zwykłą farbą? W sumie to chyba nawyk z poprzedniego systemu , ze lamperię ciapało się emulsją Teraz są takie farby, ze bez problemu można umyć zabrudzoną ścianę i chyba nie ma potrzeby malować błyszczącą emulsją. Potem jest tylko problem gdy chcemy przemalować ścianę.

[BUTER]

Rozsądniej byłoby zacząć do szlifowania lamperii, dopiero na Twoim miejscu przystąpiłbym do malowania (oczywiście po uprzednim odkurzeniu ścian).