Całkowity remont mieszkania - czy warto?

[Blondas]

Witam.

Jestem właścicielem mieszkania 65m2, w 2 piętrowym "familoku" gdzie znajduje się 6 mieszkań. W ramach ciężkiej pracy odłożyłem sporą kwotę i chciałbym w końcu coś zrobić "dla siebie". Sąsiad pode mną chce sprzedać swoje - identyczne do mojego - mieszkanie.

Na chwile obecną wszystko umeblowane jest jeszcze jak za moich dziadków w typowo PRLowskim stylu . Marzy mi się nowoczesne, przestronne mieszkanie (żeby nie powiedzieć luksusowe).

Moje pytanie brzmi czy jest sens inwestować w stare budownictwo tak aby zamienić je na nowoczesny lokal ? (brak tutaj nawet wylewki, podłogi i sufity są z płyt, ściany słabo ocieplone, brak doprowadzenia gazu i ciepłej wody, za to czynsz jest niesamowicie niski) Mógłbym wykupić mieszkanie sąsiada i zrobić sobie dwupoziomowe nowoczesne mieszkanie marzeń, na które pracuje od kilku lat.

Czy może lepiej pieniądze przeznaczyć na zakup mieszkania w nowym budownictwie?

 

Pozdrawiam

[Wójtala1719510313]

Ciężko jednoznacznie ocenić sytuację bez wglądu w mieszkanie. Brak wylewek, gazu i ciepłej wody sprawiają, że pierwsze co przychodzi do głowy to - NIE WARTO. Podłogi i sufity z płyt? Ciekawe w takim razie co znajduje się pod płytami. Może się okazać, że zrobienie z tego nowoczesnego, przestronnego mieszkania (żeby nie powiedzieć luksusowego ) będzie wiązało się z dużo większymi kosztami niż w przypadku mieszkania w stanie deweloperskim.

 

Ps. "Familok" kojarzy mi się jakoś z niezbyt przyjemna okolicą, nie wiem czy chciałbym żeby moje dzieci dorastały w takim środowisku. Oczywiście, mam nadzieję że w tym konkretnym przypadku jestem po prostu w błędzie.

[zaprawawapienna]

Post jest dość stary, podjąłeś już jakąś decyzję? Zainteresował mnie Twój problem, sama zastanawiam się, co zrobiłabym na Twoim miejscu. Stare budownictwo w pewnym sensie "kręci" mnie o wiele bardziej i pewnie chciałabym spróbować, ale mimo wszystko obawiałabym się, że to kaprys, którym narobię sobie problemów.

[Blondas]

Uznałem, że na razie spróbuję wywalczyć przyłącze gazu w spółdzielni a później zobaczę co dalej zrobić

Co do okolicy to jest na prawdę spokojnie, każdy każdego zna. Sam się tu wychowywałem (częściowo) i nigdy nic złego mnie nie spotkało.

[luntrusk]

W mieszkania z wielkiej płyty i stare oddalelone od rynku kamienice nie warto inwestować... Temat rzeka... Warto natomiast to co się już ma wykorzystać dobrze. Może to być zakup mniejszego ale bardzo ustawnego mieszkania w nowym budownictwie w lokalizacji, która nam się podoba i którą lubimy. Może to być też mała szeregówka na obrzeżach miasta (one są już bardze "tanie") lub mieszkania z ogródkiem. Mieszkania w wielkiej płycie i stare kamienice daleko od centrum będą tanieć... To zdrowa sytuacja dla rynku.