Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Belki stropowe


Recommended Posts

Witam

Co zasugerujecie, poradzicie, liczę bardzo na Was. Otóż w czym problem. Buduję parterówkę, jestem na etapie wznoszenia ścian. Mam w projekcie i tego nie odpuszczę strop drewniany z widocznymi od dołu belkami. Plan zakłada, że przynajmniej w połowie pomieszczeń ten strop ma być widoczny cały, bez żadnych sufitów podwieszanych, czy też wpuszczanych płyt między belki. Z góry na belki mają być nabite tylko deski i na to położona wełna. Czyli patrząc od dołu mamy widok samego drewna, można powiedzieć jak w schronisku górskim (nie każdym oczywiście) Poddasze, czy raczej stryszek całkowicie nieużytkowe. Dodam, że belki mają za zadanie utrzymać swój własny ciężar, ciężar sufitu (tych desek) i ocieplenia, żadnych innych obciążeń nie będą przenosić. I teraz jest temat jak te belki stropowe zamocować, żeby spełniały oczywiście jakieś tam wiadomo warunki wytrzymałościowe, ale istotniejsze teraz dla mnie jest to, żeby te mocowania nie były widoczne na zewnątrz, patrząc od dołu na sufit. Co zakłada w tym temacie projekt? A więc zaraz wyjaśniam, że niewiele, tylko tyle, że belki mają być mocowane do czoła wieńca (ale w jaki sposób to już nie), a drugi koniec do podciągu żelbetowego-również od czoła, w taki sposób, że spód belki, wieńca i podciągu licują się ze sobą i nie ma uskoków. Dodam, że te podciągi żelbetowe idą prostopadle do belek, czyli tworzy się na suficie coś na kształt kratownicy. Rozstaw pomiędzy belkami to 1m, a maksymalna długość belki to ok. 3m.

No i teraz pytanie w jaki sposób widzicie zamocowanie tych belek, żeby nie było to widoczne, no i za bardzo nieskomplikowane. Ja na tę chwilę mam taki pomysł:

- wykorzystać płaskownik wygięty pod kątem 90st., który z jednej strony będzie położony na wieńcu i przykręcony(przymocowany do niego) następnie będzie schodził po murze, gdzieś do 2/3 wysokości belki i tu będzie przykręcony do niej. Z drugiej strony belki to samo, czyli robią się z tego tzw. uszy. Obtynkowanie z każdej strony ściany spowoduje, że nie powinno jakiekolwiek żelastwo być widoczne. Problemem może być założenie tego ustrojstwa, bo miejsca mało i wąziutko. Trzeba by najpierw chyba poprzykręcać te uszy z obu stron, a potem jakoś z góry w całości nasadzać. Ciekaw jestem co Wy na to i jakie macie inne pomysły, sposoby?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co zakłada w tym temacie projekt? A więc zaraz wyjaśniam, że niewiele, tylko tyle, że belki mają być mocowane do czoła wieńca (ale w jaki sposób to już nie), a drugi koniec do podciągu żelbetowego-również od czoła, w taki sposób, że spód belki, wieńca i podciągu licują się ze sobą i nie ma uskoków.

 

Projekt typowy? :p

 

Doczołowe wsporniki np: BMF (nr 0350600)

Kotwy mocujące trzeba przeliczyć na obciążenia, jakie będą na belce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...