Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sterownik SPP


czp01

Recommended Posts

Gość TwojPan
Pisano o spalaniu węgla także pozwoliłem sobie włączyć się do dyskusji, czy do tego muszę mieć SPP ?

Temat wątku,podstawowy mówi jednak ,że tak.Grzecznie by było spadać,jak się nie ma tej cudnej maszyny.

A skąd wiesz że nie mam ?

Nierozwaga nie pozwala panu go mieć.

Dlaczego edytowałeś wpis ?

Opcja "edytuj" mi na to pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Węgiel jest niby suchy. Kupiony z placu po 1,5 tygodnia pogody. Na placu widać że właściciel nie polewał go wodą. Zresztą pyliło się z niego dość mocno. Myślę że muszę popracować nad nim.

Novy mój jaret jest mocarny ;-). W porównaniu do miału nieźle wypada. Kaloryczne, estetycznie. Na razie mam tło włączone, ciekawe do ilu zejde w spalniu dobowym. Grzane 2 łazienki. (jedna duża z wanną druga mniejsza i tam prysznic się znajduje ) Lecz na prawdziwy obraz potrzeba lata. Ranki są zimne i poprostu grzejniki się włączają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą kalorycznością Jareta tak źle znów nie jest - pół zimy tym grzałem zakład 200 metrów i sobie radził. Spieków też wiele być nie musi - przy wygrzewaniu budynku spalanie miałem pod 30 kilo na dobę i się wypalał, tam parę żużli się w popielniku zdarzyło. Ale w jednym się z Novym zgodzę - bo tak wynika z mojej praktyki. CWU lepiej grzać stale, grawitacyjnie z odpowiednio dobranym przepływem. A u mnie dziś eksperyment - będzie króciutka praca na przemian z niezbyt długimi odstawkami. Ciekaw jestem spalania z takiej szarpaniny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być mało,przy jego i mojej dmuchawie (jeśli ma taką jak ja,a w Ogniwie jeśli pamiętam jest taka sama)-praca dla samego CWU w granicach 5-7% potrzebuje wiekszego nadmuchu i max podbicia.O ile podbicie pomoże przy 10% mocy,to na 5-7% już nie da rady.Nie wiem jak się na Jarecie ustrzec przed większym podawaniem,ma mało kalorii i drobna frakcję...jak go próbuje potraktować większym tłem to "chce" aby go bardziej dokarmiać....Przy takiej mikromocy,zwiększanie mocy przerwa/podawanie raczej nie ma sensu.mała frakcja zapcha palnik,staram się podawać po 2 sek,już jest lepiej,ale czy to dobry kierunek?Ciągle nie mogę wyczuć tła.Palić nim czy jedynie podtrzymywać temp.opalu na palniku....

 

Ty masz WPa07 z silnikiem 34/36W, więc z podbiciem 2 faktycznie cięzko, raczej 3-4

Wuwok ma wentyl stosowany przez Ogniwo serii DM, zapomniałem oznaczeń, ale silnik jest 48W, jemu bliżej do RV-13AMs, więc powinno na podbiciu 2 dać radę

 

Jak ma priorytet CWU, to mu szarpać będzie, nie ma bata.

Tutaj trzeba się z przepływami pobawić.

 

Ja przez Iryda steruje pompami i zaworem, mogę wydłużyć dobieg pompy cwu po nagrzaniu bojlera, teraz mam 5minut

W SPP na taka aurę zrobiłem sobie w menu pid-a P na 1, co by bardziej mulił.

Tyle,że z drugiej strony zadałem mu większy zapas podawanie/pauza dla pełnej mocy i pewnie tutaj mi deko w górę strzela.

Chcę go tak zostawić jeszcze dzisiaj

 

U siebie mogę zapomnieć o grawitacji na CWU, baniak 250L stojący w drugim rogu kotłowni, czujnik CWU ma 9m....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan

 

U siebie mogę zapomnieć o grawitacji na CWU, baniak 250L stojący w drugim rogu kotłowni, czujnik CWU ma 9m....

Ja mam zbiornik CWU 100l obok kotła,myślicie ,że warto by wyspawać jakąś podstawę i wpiąć się osobno z zasilaniem i powrotem do kotła na grawitacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Ty masz WPa07 z silnikiem 34/36W, więc z podbiciem 2 faktycznie cięzko, raczej 3-4

Wuwok ma wentyl stosowany przez Ogniwo serii DM, zapomniałem oznaczeń, ale silnik jest 48W, jemu bliżej do RV-13AMs, więc powinno na podbiciu 2 dać radę

Racja,w Ogniwie jest dmuchawka DM.Obie maja ciężki "tyłek" ;)

Jak ma priorytet CWU, to mu szarpać będzie, nie ma bata.

Tutaj trzeba się z przepływami pobawić.

Myślisz,że priorytet CWU to dobre rozwiązanie?Nie lepiej utrzymywać wyższą CO na stałe?Przecież nigdy nie zaplanujemy rozbioru CWU idealnie.A tak,kocioł chodzi w "bezpieczniejszej" dla niego temp.,nie ma takich ubytków na CO w razie niespodziewanego rozbioru CWU-może się okazać ,że wcale nie spali więcej-a nawet gdyby to będą to raczej śladowe ilości...No nie wiem.Każdemu wg.potrzeb.Dla mnie priorytet odnosi się raczej do stanu komina i kotła.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Z tą kalorycznością Jareta tak źle znów nie jest - pół zimy tym grzałem zakład 200 metrów i sobie radził.

Mocno liczę na to co piszesz.Przy tej pracy sterownika -jest duża szansa.Na ten sezon zakupię Jareta na okres przejściowy i postaram się grzać tak długo jak wyda się to opłacalne.Na chłodniejsze dni mam jeszcze Wesołą z ubiegłego sezonu.Kurcze,u Osadkowskiego kosztuje teraz 1100pln/tona.Nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Ło matko... Dużo Ci tej Wesołej z poprzedniego sezonu zostało?

 

Lekko ponad tonę.Kupowałem jeszcze po 860pln/tona.W tym roku dokupię chyba jakiegoś innego towaru,choć dostawca zapewnia podobną cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie eksperyment dość pomyślnie przebiega - zużycie nadspodziewanie dobre, odstawienia zgodnie z przewidywaniami niezbyt długie, praca w sumie na zasadzie krótkich impulsów. Obawiam się tylko, że przy większych rozbiorach CWU no i jeżeli grzejniki gdzieś się wieczorem pozałączają może go rozchwiać kiedy sięgnie głębiej po moc - jak zajdzie dość wysoko z mocą to i przebicie może się trafić większe a wtedy może wpaść w oscylację. Zobaczy się wieczorem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Jak na razie eksperyment dość pomyślnie przebiega - zużycie nadspodziewanie dobre, odstawienia zgodnie z przewidywaniami niezbyt długie, praca w sumie na zasadzie krótkich impulsów. Obawiam się tylko, że przy większych rozbiorach CWU no i jeżeli grzejniki gdzieś się wieczorem pozałączają może go rozchwiać kiedy sięgnie głębiej po moc - jak zajdzie dość wysoko z mocą to i przebicie może się trafić większe a wtedy może wpaść w oscylację. Zobaczy się wieczorem.

 

Fajnie to wygląda.Moim zdaniem za niska CO.Zacznie ją niebawem gubić,chyba że zbiornik ma dobra izolację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak to będzie. Trzeba by jeszcze gdzieś znaleźć miejsce dla czujnika zewnętrznego, bo mniej więcej przez godzinę słońce na niego świeci i straszne brednie pokazuje - mam już 30 na podwórku:D. Zdawało mi się że w dobrze zacienionym miejscu go umieściłem - się okazuje że jednak nie do końca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja,w Ogniwie jest dmuchawka DM.Obie maja ciężki "tyłek" ;)

 

Myślisz,że priorytet CWU to dobre rozwiązanie?Nie lepiej utrzymywać wyższą CO na stałe?Przecież nigdy nie zaplanujemy rozbioru CWU idealnie.A tak,kocioł chodzi w "bezpieczniejszej" dla niego temp.,nie ma takich ubytków na CO w razie niespodziewanego rozbioru CWU-może się okazać ,że wcale nie spali więcej-a nawet gdyby to będą to raczej śladowe ilości...No nie wiem.Każdemu wg.potrzeb.Dla mnie priorytet odnosi się raczej do stanu komina i kotła.:yes:

 

Ja u siebie nie korzystam z priorytetu CWU, ale nikomu nie bronię, może akurat u kogoś ma to sens.

Na mojej instalacji nie ma.

 

Mam deczko wyżej na kotle, SPP u mnie nie steruje pompami.

Pompami steruje IRYD, tam jest ustawiona równoległa praca pomp i ta od CWU załącza się tylko do dogrzania wody do konkretnej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarecki możesz też dać więcej I, wtedy będzie się wolniej rozpędzać / dodawać mocy poniżej zadanej i w rezultacie mniej też przestrzeli.

 

W SPP temp. załączenia pompy c.o. >70st.c, więc parametr "I" nie ma tu za wiele do roboty.....

"I" będzie brane pod uwagę, jakbym zadał w SPP t.zał pompy np. 32st.C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś dokonałem małej modyfikacji, działa mi grawitacja na CWU. Mam priorytet ponieważ często wieczorami mam duże zapotrzebowanie na ciepłą wodę. Kolejna sprawa to zrobiłem dawkę zbyt ubogą i piecyk miał ciężko, dmuchał i temp. nie szła do góry. Troszkę zmniejszyłem dokarmianie tła, teraz kolej na ustawienie prawidłowej dawki paliwa. Dokarmianie sprawiało że robił się za duży kopczyk w podtrzymania. Gdy zaczynał pracę to nie spalił tego całkowicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 24h po zamknięciu kompletnie zaworu na magazyn, zamknięciu 2kalafiorów

wyszło mi 4,2kg, przesyp mam ustawiony na 4,7grama/sek

 

Sęk w tym,że to zużycie jest w zasadzie z nocy, gdzie były kąpiele plus dogrzewanie kalafiorów przez noc (letnie) i trochę z rana, gdzie kocioł nadrabiał, aby dogrzać CWU, dalej od godz ok.8:00 to już tylko pilnował, aby nie zgasnąć...

 

Tak dzisiaj wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...