Ptasie gniazda w dachu

[Orełek]

Witam budujących kolegów i koleżanki.

 

Dzisiaj spostrzegłem, że w kilku miejscach w dachu ptaki zrobiły sobie gniazda. Niestety nie NA dachu, tylko pod blachą. Dostają się tam pod gąsiorem (gąbkę wyskubały...). Ponieważ zamiast deskowania i papy mam folię paroprzepuszczalną, obawiam się, że mogą ją podziurawić. Mokra wełna = rozbiórka poszycia = duuże koszty.

Czy ktoś z Was miał taki problem i skutecznie sobie z nim poradził? Pomocy!

[Karol N.]

A jakie to ptaki? Wroble?

 

Karol N.

[ArtMedia]

Pytanie może wyda się nie na temat, ale to tylko pozory... Jaki kolor blachy?

[busstop]

a ja słyszałem o zrobieniu przez osy gniazda pomiedzy folią a dachówka

 

dranie dostaja sie tam przez dachówki wentylacyjne i może jszcze inne nieszczelnosci

[Czarek C.]

Dołączam do pytania Art Media o kolor blachy. U mnie też mam ptaki , wróble, ale mogę się ich pozbyć ponieważ są pod kalenicą w niezaizolowanej cześci dachu...jakoś nie przeszkadzają mi na razie czy co?

A kolor mojej blachy - zielony ,....czyżby zachęcał ptactwo do zamieszkania jako bardziej "naturalny" ?

[delf]

Kupując dach zaproponowano mi także "wróblówki"

 

Montuje się toto jakoś pod dachem (wygląda jak dłuuuuuuugi grzebień, a zęby nie pozwalaja wlecieć pitaszkom pod dach) - nie wiem, bo dachu jeszcze nie mam Wprawdzie u mnie będzie betonowy, ale może i pod blachę cos takiego sie robi albo można to zaadoptować.

 

pzdr.

[zosiek]

Zgadza się DELF. Ja też jeszcze nie mam dachu ale mam już kupioną blachodachówkę i nie miałam pojęcia o zabezpieczniu przed ptakami. Ale kupowałam od dobrego przedstawiciela, który zaproponował mi grzebienie przeciwptakowe - tak się nazywają. Rzeczywiście wyglądają jak grzebienie i montuje się je pod pierwszą falą od dołu, tak żeby zablokować wejście ptakom. A teraz jak czytam, że komuś się ptaki zagnieździły pod blachą, to jestem bardzo zadowolona, że je kupiłam

[ArtMedia]

Grzebienie to nie wszystko... One włażą każdą dziurką. Jeśli dach jest połamany to jest tych dziurek dziesiątki. I nie pomogą grzebienie. Trochę pomagają uszczelki rozprężne, ale i tak znajdą się dziury.

[zosiek]

UFF, uszczelki też mam.

[ArtMedia]

No to jeszcze pilnuj, aby były zamontowane w każdym rogu i ząłamaniu. Najczęściej tam się ich dokładnie nie mocuje. Czasami nie ma do czego. Samo wciśnięcie między blachy nie wystarczy. Wylazą. Musza być też łapane między blachami, wkrętami mocującymi blachy. Nie może być wolnych końców, bo szpaczki pięknie przez nie przechodzą jak przez uchylne drzwiczki.

[Orełek]

Co do koloru blachy - ceglasty (blacha Terra Plegel z posypką).

 

Zazdroszczę tym, którzy zamontowali "grzebienie" przeciwptakowe. Nie żałujcie na nie pieniędzy! Mi wydały się fanaberią i z nich zrezygnowałem. Zamiast nich dałem gąbkowe uszczeli, ale gąbka niszczeje po jakimś czasie (kilka lat), kruszy się i wypada.

Ptaki to szpaki. Teraz można powiedzieć już "po ptokach" - zalęgły się i basta. Jak myślicie, czy są w stanie podziurawić folię?

Na koniec dodam jeszcze, że żałuję, iż zdecydowałem się na folię paroprzepuszczalną a nie deski/osb + papa. Miałem już problem z cieknącym dachem (od śniegu, który wiatr nawiał pod blachę) - w folii zawsze porobią się jakieś dziury, poza tym zauważyłem, że po 4 latach od położenia wewnętrzna warstwa folii (taka o strukturze ceraty) peka od naprężeń...