enedue 13.05.2015 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2015 Schody wyszły SUPER!Z czego masz blat? Nie mogę uwierzyć, że wybrałeś kuchenkę gazową, ja tylko czekam, aż się tego koszmaru pozbędę - te ruszty brrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 14.05.2015 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2015 (edytowane) Schody wyszły SUPER! Z czego masz blat? Nie mogę uwierzyć, że wybrałeś kuchenkę gazową, ja tylko czekam, aż się tego koszmaru pozbędę - te ruszty brrr Blat jest zwyczajny z płyty wiórowej tej grubszej, tylko ma taką trochę grubszą okleinę kamienno-betonowo podobną. Powierzchnia jest nieco chropowata, a deseń okleiny świetnie kryje wszelkie mazy i okruszki. Byłbym mega szczęśliwy gdyby to mógł być granit, no ale niestety - kasa i nie chodzi mi o to że drogo, tylko koszmarne drogo. Dla zobrazowania dodam, że najtańsza oferta na granit była 2-krotnie wyższa niż cena całej kuchni wraz z montażem. No a cóż to jest kuchnia, przecież to tylko meble, jak nam się znudzi / zniszczy to za 10-15 lat sobie wymienimy, a w międzyczasie skoczymy na jakąś fajną wycieczkę all-in Palniki są absolutnie świadomym i przemyślanym wyborem. Miałem okazję wypróbować indukcję (i to całkiem dobrej firmy) i już wiem że sposób gotowania na indukcji wybitnie mi nie odpowiada (proszę nie przekonujcie mnie, wiem co mówię). Kuchenka ma cztery zwykłe palniki i jeden mega-duży pod woka, możemy przypiekać, opiekać, opalać, przypalać, podpalać, nic nie zastąpi w kuchni prawdziwego ognia. Wiele z Was pewnie powie że to archaiczne podejście do tematu, no i ten oblepiony ruszt i zabrudzenia - no niestety jak się używa to się brudzi, jak się brudzi to trzeba wyczyścić, prawda oczywista. Mamy kuchnię do używania, nie na pokaz, jak wszystko w tym domu, nigdy nie będzie idealna, za to ma być praktyczna i wygodna. Jak będę chciał żeby się błyszczała i świeciła, to sobie lampki choinkowe na Boże Narodzenie powieszę. Edytowane 14 Maja 2015 przez KMI wstawienie adresata odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 14.05.2015 10:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2015 Nooo...powiem Ci, że świetnie wyszło To kiedy się wprowadzacie? I jeszcze pytanko...co to masz za farbę (kolor/firma) na suficie w kuchni? To jest jakiś szaro-beżowy odcień? P.S. Co do schodów, to tak mi się zdawało, że to jesion - najładniejsze rodzime drewno Ale jeśli chodzi o balustradę, to bym chyba nie wpadła na to, że to rurka To Twój własny pomysł? Ja zastanawiałam się nad linkami stalowymi, ale te rurki, to naprawdę świetny patent Kiedy się wprowadzamy ? hmm tego to chyba nikt nie wie Ja tam bym już chciał mieszkać ale bez mebli to trochę ciężko, więc czekamy na meble. Część weźmiemy z obecnego mieszkania ale te najważniejsze, łóżko, stół, krzesła, kanapa mają dopiero przyjechać. A tak poza tym, to nie mam za bardzo czasu teraz na takie zamieszanie z przeprowadzką. Może czerwiec będzie bardziej odpowiedni. Farba jest szara, czysto szara, "górski kamień" czy jakoś tak, Śnieżka jak mi się wydaje, nic specjalnego. Co do balustrady z linek, sznurków, strun czy innych tego typu rzeczy, to są świetne pomysły, mają tylko jedną wadę - łatwo to rozsunąć, a mając małe dzieci, bałbym się że albo utkną w czymś takim, robiąc sobie niemałą krzywdę, albo co gorsza przecisną się i spadną mi z piętra na schody, przerażająca wizja. Wolę jednak mniej designu, więcej bezpieczeństwa. Projekt jest mój, aczkolwiek podobne rozwiązania widziałem już w sieci, różne rozwiązania jeśli chodzi o detale, natomiast ogólna idea podobna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 14.05.2015 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2015 Wiesz, już nie o ruszt i brud chodzi bo tak jak ty uważam że na ogniu gotuje się najlepiej ale nie cierpię gazu i w tym wypadku wybrałam tak zwane mniejsze zło (w żadnym wypadku nie próbuje Cię do niczego przekonywać, po prostu wyjaśniam że nie zawsze chodzi o to ze ktoś jest leniwy i nie chce mu się kuchenki z tłuszczu sprzątać ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 18.05.2015 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 aha, ok, mnie się fatalnie gotuje na wszystkimi Ale z blatem chodziło mi o to, czy to jedna płyta, czy jest składany z dwóch i jaką ma głębokość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 19.05.2015 06:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2015 aha, ok, mnie się fatalnie gotuje na wszystkimi Ale z blatem chodziło mi o to, czy to jedna płyta, czy jest składany z dwóch i jaką ma głębokość? Ponieważ blat ma kształt litery L to siłą rzeczy jest składany. Szeroka część (wyspa) jest z jednego kawałka o szerokości 110 cm (przycięli trochę z blatu szerokości 120cm), drugi kawałek jest też z takiego szerokiego blatu 120 docięty do 60 cm i 80 w miejscu gdzie jest parapet, dzięki temu nie ma tu połączeń, szczególnie że to część ze zlewozmywakiem. Wszystko razem połączone jest na styk, na frezowane krawędzie (zielona linia na zdjęciu). Sam jestem ciekaw czy to zda egzamin, czy będzie się coś z tym działo. Na razie wygląda idealnie. Wiem że łączą blaty też na takie listwy aluminiowe ale wygląda to okropnie i nie chciałem takiego rozwiązania u siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 25.09.2015 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2015 Przeprowadzeni A w zasadzie to się przeprowadzamy permanentnie od jakiś 3 miesięcy Powinienem raczej napisać, mieszkamy, bo z przenosinami to jest koszmar. Rzeczy przewożę już nie wiem który raz, a w starym mieszkaniu nadal coś jest. A to kwiatek, a to książki, a to jakieś rupiecie zagrzebane w zakamarkach mieszkania, za firankami, pod łóżkiem, w mysiej dziurze i za piecem Rupieciami zapełniliśmy już chyba cały wielki kontener w blokowym śmietniku, a nadal jest coś co trzeba zabrać. Jakieś narty za szafą, sanki z balkonu, do piwnicy na razie nie wchodzę, bo ostatnim razem jak zanosiłem choinkę to musiałem drzwi kolanem dopychać żeby kłódkę zapiąć. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po przywiezieniu kilku pakunków z ciuchami, książkami i rzeczami z kuchni, w zasadzie stwierdziliśmy że już jest ok, i zasadniczo niczego nam nie brak. Od tego czasu minęły 2 miesiące, a ja nadal wynoszę rzeczy z mieszkania. A teraz wrażenia z mieszkania jest bosko, cisza i spokój, i taras, i nawet zarośnięta chwastami działka mi nie przeszkadza specjalnie. No może trochę ale forsy na zagospodarowanie brak, czasu żeby się samemu zabrać też mało. Może na wiosnę... hmm, może. Domek cieplutki, nawet bardzo, po letnich upałach nadal się schładza. W blokach, na starym mieszkaniu już grzejniki odpalili bo zimno jak w psiarni, a w domku 23 st. Żona strasznie mnie męczy żebym kominek odpalił, że romantycznie itd. no ale jak, toż w salonie jak w hucie będzie, a my na golasa chyba siedzieć będziemy..... no chyba że to o to chodzi Generalnie jestem zadowolony, jasne brakuje jeszcze tego czy tamtego, ale z czasem się dorobi, dokupi. Wentylacja mechaniczna działa bardzo dobrze, to był dobry zakup. Zobaczymy jak będzie z ogrzewaniem, w zeszłym sezonie jeszcze totalnie budowlanym zasadniczo tylko posadzka się wygrzewała i w domu był ukrop. A piec, bo grzejemy nim też wodę użytkową, cóż działa, grzeje i w sumie tak ma być. Nie kręcę, nie badam, nie testuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nk 25.09.2015 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2015 Mimo, że nie ma zdjęć a cały dziennik jest bardzo fajny i wartościowy, to ten post jest po prostu the best! Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 26.09.2015 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 A jak było w czasie upałów? Przyznam się, że myślałam często o Was, umierając w mieszkaniu o oknach na zachód i pamiętając, jakie macie przeszklenia i do obrony tylko żaluzje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 26.09.2015 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 A jak było w czasie upałów? Przyznam się, że myślałam często o Was, umierając w mieszkaniu o oknach na zachód i pamiętając, jakie macie przeszklenia i do obrony tylko żaluzje. Żaluzje spisały się doskonale, gdyby nie one umarlibyśmy tam bez dwóch zdań. Na dole, nie powiem żeby było chłodno ale 26st. to max co zauważyłem. Większym problemem była góra, bo niestety moja ukochana żona nie zdecydowała się nadal na powieszenie czegokolwiek w oknach, zatem całe słońce od wczesnego popołudnia, po ostatnie promienie słoneczne zachodu, grzały pokoje na górze. Wystarczyło jednak wieczorem przewietrzyć trochę przed spaniem, a resztę przez noc, wentylacja na by-pasie schładzała dość skutecznie. Tak że dało się to wytrzymać bez większego wysiłku. Zresztą tylko miesiąc, a my w międzyczasie i tak na wakacjach byliśmy, luzik . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 26.09.2015 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 Mimo, że nie ma zdjęć ..... Niech tam, bank mógł oglądać to i Wam pokażę. Nie mam ładnie aranżowanych fotek i trochę domowego bałaganu, ale co tam my tu mieszkamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 26.09.2015 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 super, prosto i konkretnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nk 26.09.2015 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 Super wnętrza, domowo, przytulnie i jeszcze trochę miejsca do zapełnienia Widząc te zdjęcia myślę sobie, że chciałbym pracować w banku, ale tylko dla takich zdjeć. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 26.09.2015 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 Górna łazienka: Hmm, widok z okna nieciekawy, ale co zrobić działka mała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nk 26.09.2015 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2015 Nie mogę sobie odmówić jeszcze jednego komentarza: jak dla mnie wyjątkowo ładnie dobrana lazienka łamiąca obecną modę na biało-szaro-czarne. Gratuluję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GUMISIOWA 27.09.2015 00:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Kibicowałam,podglądałam:)Piękne okna ,świetne żaluzje i bardzo przytulny dom.Wszystkiego dobrego na nowej domowo-ogrodowej drodze życia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 27.09.2015 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Masz przepiękną kuchnię i blat w niej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 27.09.2015 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Kibicowałam,podglądałam:) Piękne okna ,świetne żaluzje i bardzo przytulny dom. Wszystkiego dobrego na nowej domowo-ogrodowej drodze życia:) Bardzo dziękuję za ciepłe słowa Tobie i pozostałym komentującym. Przed nami daleka jeszcze droga do kompletnego ukończenia (może raczej wykończenia) domku, ale jest dobrze. Zagospodarowanie trwałe już zrobione, czeka nas jeszcze zagospodarowanie zieleni, może jeszcze w tym roku się uda byłoby super, bo po deszczach brnie się w błocie po kostki, pomimo tego że wszystko pięknie zarosło chwastami i poplonem który siałem wiosną (chyba lucerna i łubin jeśli dobrze pamiętam, podobno miało to dobrze glebie zrobić). W załączeniu coś z zewnątrz (hmm podbitki nadal brak, tak jak i kasy. Jak zimy nie będzie, to może na gwiazdkę zrobimy....... a nie na gwiazdkę miały być listwy przypodłogowe, obiecałem żonie ) Na pierwszym zdjęciu nasz ogrodowy stół biesiadny, ekologiczny, z resztek, a jak Jak nas śnieg zasypie, pójdzie na pierwszy ogień, chociaż ja bym go najchętniej na drugi sezon zostawił, tylko małżonka marudzi strasznie. Co zrobić żony należy słuchać. Jak kiedyś skończę, pokaże Wam warzywnik ) (to ta dziura w ziemi za wiatą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KMI 12.10.2015 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 No i zima przyszła niespodzianie, to się meteorologom udało, jak nigdy. Miało sypać i sypie. A było tak: A dziś .... ? A to banda "Ćwirka" która skutecznie wyżera mój posiany trawnik od tygodnia. Trudno, trawnika chyba nie będzie w tym roku, niech chociaż sobie brzuchy napełnią. "No sorry, taki mamy klimat" P.S. W domku nadal ciepło. Odpaliłem kominek, tak z trzy razy w zeszłym tygodniu, po jednym załadunku drewna. W salonie ukrop, ale po dłuższej chwili rozchodzi się po domu, wentylacja wspomaga nieco ten proces. Podłogówka nadal w stanie spoczynku, zobaczymy jak długo pociągniemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.