damian_co 21.10.2013 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2013 (edytowane) Witam,Jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość. Mam problem z utrzymaniem ciśnienia w instalacji C.O.Posiadam piec Buderusa Funky Econo 25 kw. Układ zamknięty. Powierzchnia domu to około 200 m2. w domu zainstalowanych jest około 120 "żeberek" - grzejniki bodajże sprzedawane przez Altech a produkcja jakaś włoska firma (podobno dobra, brat ma ich grzejniki i jest zadowolony). Do tego około 35 m2 podłogówki. Kotłownia znajduje się poza domem. Z kotłowni do domu idzie jedna nitka i w domu się to jakoś rozgałęzia. Przed remontem paliłem w piecu przez 2 lata i było ok. Raz wymieniane było naczynie przeponowe. Z ciśnieniem nie było większych problemów. Po remoncie i wymianie instalacji w domu (czyli podpięcie do wspomnianej nitki która idzie z kotłowni) paliłem przez zimę żeby wszystko ładnie schło i nie zauważyłem problemów z ciśnieniem. Zaczęły się one jak wygasiłem piec i na wiosnę tylko przepalałem drewnem po parę godzin dziennie. Sytuacja wygląda teraz tak, że w momencie jak dobiję ciśnienie do np. 1,2 i nie palę w piecu to potrafi ono stać i nic się nie dzieje (tak było przez całe wakacje ale wtedy myślałem, że to naczynie przeponowe broiło bo dopompowałem je poprzez wentyl). Jak tylko zaczynam palić w piecu (na razie tylko przepalam drewnem) to w momencie wygaśnięcia ciśnienie powoli spada do 1,0 potem po kolejnym dniu palnie do 0,8 - 0,6, po czym znowu dopuszczam wodę i sytuacja się powtarza (jak nie palę stoi w miejscu) jak przepalę to spada.Czy to możliwe, żeby był gdzieś drobny przeciek, który ujawnia się w momencie tylko przepalania drewnem? Na mój rozum, to jeśli gdzieś by przeciekała woda to nawet w momencie postoju powinna ona uciekać, wszak ciśnienie w układzie by ją wypchnęło. Czy mam rację?Jeśli jednak to nie wyciek to gdzie szukać przyczyny? Próbowałem odpowietrzyć układ ale już nigdzie nie syczy mi powietrze. Leci tyko woda równym strumieniem. Więc to raczej nie to. Podłogówka ma odpowietrzniki automatyczne (korki odkręcone). Przy piecu wymieniałem jeden odpowietrznik automatyczny (znajdował się on na takim czarnym zbiorniku tuż przy piecu z którego wychodzi taki srebrny wężyk, to jakieś zabezpieczenie bodajże przed przegrzaniem) ale to nie pomogło. Ciśnienie w naczyniu przeponowym mierzone manometrem poprzez wentyl wynosi 1,3. Brakuje już mi pomysłów. A domu po remoncie (właśnie zakończonym) nie chciałbym kuć. Dodam, że żadnych śladów wilgoci na ścianach nie widać. Edytowane 21 Października 2013 przez damian_co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 21.10.2013 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2013 spróbuj w trybie ręcznym załaczyć pompę CO na godzinę lub dwie. niech popcha tą wodę przez instalację i zobacz czy spadnie ciśnienie.zajrzyj do kotła czy gdzieś nie zbiera sie wilgoć- w czasie palenia niewielki przeciek nie da znać o sobie- wilgoć odparuje na skutek wysokiej temperatury w komorze a na zimno może się gdzies pojawić roszenie. może te byc nieszczelność na odcinku łączącym dom z kotłownią a wtedy wiesz co Cię niestety czeka:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 21.10.2013 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2013 U mnie też jest mały spadek ciśnienia. Tak co pół roku spada z 1,5 a do 1,2-1,3a i muszę dopuścić trochę wody. Zapytam nastęnym razem gościa od instalacji co mi serwisuje piec co z tym fantem... Myślałem o termowizji - jeśli instalacja będzie chodzić to ew. przeciek będzie widoczny (podłogówka) bo oczywiście nie ma żadnych widocznych wycieków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damian_co 21.10.2013 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2013 (edytowane) O ile dobrze pamiętam, to podłogówka nie powinna być bo na wiosnę jak robiłem różne testy to zakręciłem zawory na podłogówkę i sytuacja była taka sama. Co do nieszczelności pieca to jeśli na zimno pojawiałoby się roszenie to przez wakacje ciśnienie powinno spaść a nie spadało. Tak sobie teraz myślę, że może jednak to naczynie przeponowe coś broi. Zapomniałem dodać, że to naczynie (po pracy sprawdzę jaką ma pojemność) zostało stare a jednak wymieniłem całą instalację i zamiast grzejników konwektorów (jak wiadomo tam jest tyle wody, że prawie nic) mam aluminiowe (myślę że wejdzie znacząco więcej w nie wody) do tego doszła podłogówka i jeszcze jedna kondygnacja. Więc jeśli wcześniej miałem w instalacji 130 litrów wody (na oko) tak teraz mam około 190 litrów (więc naczynie powinno być większe). Naczynie okazało się 35 litrowe więc jeśli chodzi o dobór odpowiedniej wielkości to jest ok. Co dziwne, moja mama stwierdziła, że w południe aktualne ciśnienie równe było z zadanym (strzałka czarna pokrywała się z czerwoną) i wynosiło 1,3. Dziwne bo jak wychodziłem do pracy przed 7 to na pewno było 1,0 a jak wróciłem to było 0,8 więc chyba mama źle spojrzała. Sam jednak mogę stwierdzić, że już wcześniej zdarzyło się że ciśnienie w układzie bez żadnej mojej ingerencji potrafiło spaść do 0,9 i samoczynnie wzrosnąć do 1,2 tak po prostu. Edytowane 21 Października 2013 przez damian_co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 21.10.2013 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2013 Sprawdź sobie czy czasem nie masz zamontowanego odpowietrznika automatycznego na powrocie, ja tak kiedyś miałem i dopóki nie założyłem normalnych odpowietrzników na powrotach to też szukałem wycieków i ciśnienie mi spadało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damian_co 22.10.2013 05:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Sprawdź sobie czy czasem nie masz zamontowanego odpowietrznika automatycznego na powrocie, ja tak kiedyś miałem i dopóki nie założyłem normalnych odpowietrzników na powrotach to też szukałem wycieków i ciśnienie mi spadało. Tylko, że przez 2 lata było ok, w kotłowni nic nie zmieniałem. W domu wymieniłem całą instalację, jedyne automaty są na podłogówce. Nawet po odcięciu podłogówki ciśnienie spadało. Pozostaje miejsce połączenia starej (czyli 3 letniej) nitki z kotłowni z nową instalacją w domu. Tylko przeraża mnie kucie świeżo położonych płytek. No i ta dziwna zależność, że czasami ciśnienie nie spada (jak nie palę). Skoro byłby wyciek to powinno spadać cały czas. Dziś wymieniam naczynie przeponowe (na zasadzie, że jak nie pomoże to mogę wrócić do starego i nie ponosić kosztów). Zobaczymy co to da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damian_co 22.10.2013 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Kolejna ciekawostka. Wczoraj spuściłem powietrze z naczynia przeponowego tak, że manometr wskazał 0 (sprawdzając na wentylu od spodu). Następnie upuściłem troszkę wody z pieca tak, że wskazanie głównego manometru też było 0. Nie paliłem w piecu, wszystko było wyłączone. Dziś idę do kotłowni i co widzę, wskazanie na manometrze głównym 0,3. I niby jak to wytłumaczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 22.10.2013 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2013 Kolejna ciekawostka. Wczoraj spuściłem powietrze z naczynia przeponowego tak, że manometr wskazał 0 (sprawdzając na wentylu od spodu). Następnie upuściłem troszkę wody z pieca tak, że wskazanie głównego manometru też było 0. Nie paliłem w piecu, wszystko było wyłączone. Dziś idę do kotłowni i co widzę, wskazanie na manometrze głównym 0,3. I niby jak to wytłumaczyć? To raczej jest normalne zjawisko, spuściłeś ciśnienie to spadło do 0, zamknąłeś obwód to ciśnienie urosło około 0,1 na poziom (ciśnienie słupa wody - chyba tak to się nazywa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damian_co 23.10.2013 06:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 No ok, powiedzmy, że można to w ten sposób wytłumaczyć. Tylko jeśli byłby wyciek to chyba mimo wszystko ciśnienie nie powinno wzrosnąć.Tak samo, jak palę w piecu i ciśnienie rośnie z 1,3 do 1,4 (temp. około 50 st) i tak się utrzymuje przez kilka godzin. Po wygaszeniu zaczyna spadać. Tyle, że nie zatrzymuje się na 1,3 tylko spada na początku do 1,1 po kolejnym paleniu do 0,9 i tak w dół... Dlaczego spada tylko w momencie wygaszania? Czy przeciek (nawet drobny) nie byłyby widoczny przez cały czas? W końcu jeśli palę i temp. rośnie a co za tym idzie również ciśnienie to tym bardziej powinna uciekać woda tym przeciekiem (czyli w tym momencie ciśnienie powinno spadać). Tak myślę, czy w ogóle wzrost o 0,1 ciśnienia przy wzroście temp. wody z 20 do 50 st to nie jest za mało? Czy przypadkiem jednak to naczynie przeponowe nie broi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacob1985 25.09.2020 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2020 Trochę czasu już mineło, ale chciałbym się dowiedzieć jak zakończył się opisywany problem. Aktualnie borykam się z identycznym problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinMops 26.09.2020 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2020 Trochę czasu już mineło, ale chciałbym się dowiedzieć jak zakończył się opisywany problem. Aktualnie borykam się z identycznym problemem. Duży jest spadek u Pana ciśnienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.