Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka indywidualna


enedue

Recommended Posts

WItaj, Aniko, jak byłam mała i czytałam Fizię Pończoszankę, to chciałam mieć na imię Anika i nosić perkalowe sukienki :)

 

Wiesz, jak to jest - Kiedy zaczyna się życie?

Ksiądz - od poczęcia.

Pastor - kiedy może samodzielnie żyć.

Rabin - jak dzieci się wyprowadzą, a pies zdechnie.

 

hmmm

 

:lol2:

 

Mój się nie zgadza, pilnuje na każdym kroku, bo jak mówi - on też tam będzie mieszkał. Ostatnio na wyborczej było mieszkanko jakiegoś włoskiego fotografa - ja zapiałam z zachwytu, a małż zapluł się z obrzydzenia :yes:

 

Wywalczyłam za to betonowaty blat do kuchni - pod pozorem, że do gładkiego blatu będzie trudniej dobrać zlew.

No i dobrałam - za prawie 900 zł :oops:

Ale kolor pasuje idealnie, firma Blanco, szary. Chciałam Franke, ale ich szary jest za ciemny - to nowy kolor, dopiero wszedł, w dodatku ma błyszczące kropeczki.

Z mojej lodówki nici - małż się nie zdecydował, bo tamto, bo owamto, bo może jeszcze będzie, bo może jeszcze stanieje, szlag mnie trafił apokaliptyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 676
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To współczuję ale rozumiem że w tym domu to on zamierza żyć sam ze ma ostatnie zdanie i wszystko ma być tak jak on chce? Nie żebym podburzala bo jak taki układ Ci odpowiada to najważniejsze ale my powtarzamy ze dom jest nas wszystkich (całej rodzin) i każdy ma prawo w nim się dobrze czuć. Może trochę mniej angażujemy dzieci bo córka chciałaby wszystko na różowo i zjeżdżalnie zamiast schodów (na pytanie o drogę na górę odpowiedziała ze mama coś wymyśli) ale w gabinecie zrobimy jej mikro plac zabaw ze zjeżdżalnią na pocieszenie a syn jak pytam jaki kolor to próbuje zjeść probniki kolorów ;)

Ale staram się spełnić zachcianki męża a on na moje odpowiada 'co tylko chcesz'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taką

 

lodowka.jpg

 

AnikoPL

O rany, nie mam potwora w domu :)

Prawda jest taka, że jestem straszną bałaganiarą, i on ma rację, bo mieszanka artystycznego nieładu ze zwykłym nieładem mnie wykończy.Te kuchnie, które wstawiasz, są na przykład śliczne i bardzo mi się podobają, ale po tygodniu płakałabym łzami, bo nie dałabym rady w życiu tego ogarnąć. Wszystko by mi skakało przed oczami. Muszę mieć jak najmniej atrakcji, tak po prostu. Tego wymaga moje ADHD - nie urojone, a potwierdzone papierem i mój ZA. Co mi się podoba, a co mogę mieć, żeby nie usiąść bezradnie na podłodze, przytłoczona sprzętami, produktami, wzorkami itd, to dwie różne sprawy.

Bo niestety, ADHD nie polega na tym, że się ma więcej energii, jak się powszechnie uważa.

W pustce oddycham z ulgą. Chciałabym co prawda więcej takiej "starości" w tej pustce, no ale nie będę się znęcać nad małżem, który nie znosi tego organicznie. Twierdzi, że wygląda brudno.

A dzieci mają w pokoju co chcą, wchodzę tam tylko wtedy, jak muszę je wywlec rano z łóżka, a wtedy ledwo co widzę ;) Mały sam sprząta, a starszego i tak nie daję rady zmusić, więc sama rozumiesz :)

Sama podrzucam im pomysły typu - tapeta w czaszki, kochanie?

Jakoś nie chcą, jestem tym nawet nieco rozczarowana :confused:

Tzn starszy syn, z racji odziedziczenia po mamusi atypowej neurologii :) musi mieć pokój biały/szary, ostatnio się zastanawiał nad tapetą z mapą świata na ścianę, po czym stwierdził, że nie, bo go to zmęczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taką

To taniej się już chyba nie da. :D Może chce jakąś lepsiejszą po prostu a się wstydzi przyznać? Ja choruję dla przykładu na taką bez drzwi zamrażalnika, tylko od razu szuflady. Albo zmywarkę (np. Winterhaltera), co wkład zmywa i suszy na wiór w 10 minut w najdłuższym programie. :D Dobrze, a teraz marzenia na bok. :p

 

PS Nie oceniam kotła, bo nie przepadam. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba jedno zero zjadłeś :D

serio 10 minut?

 

ma napęd atomowy czy cóś, zaraz idę oglądać.

Skąd w ogóle wiesz, że coś takiego istnieje?

Ustawiasz sobie filtry w ceneo - "od najwyższej ceny" ? ;)

 

Nie, na pewno nie chce lepsiejszej, agd to moja działka, a my dla odmiany nie lubimy gotować i w zasadzie kuchnia jest, bo inaczej dom jest niesprzedawalny :yes:

 

tak, zauważyłam, że kotły dały ci w kość, ale ten nie pluje ogniem, choć ognisty jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio. Winterhalter robi zmywarki przemysłowe (kapturowe, tunelowe, dla hoteli, restauracji). Siłą rzeczy w ceneo się ich raczej nie znajdzie. Mają jeden czy dwa modele takich podszafkowych (czterdziestek) do małych restauracji. Wiem, ot, bo szwagierka tam pracuje. Problem tych zmywarek jest taki, że jak napiszę cenę, to zapytasz czy się o jedno zero znowu nie pomyliłem (tylko w drugą stronę). :D Generalnie w paroletniej działalności firmy na polskim rynku, tylko dwie osoby prywatnie do domu kupiły ich zmywarkę. ;) Więc nawet się nie martwię, że ktoś mnie o jakąś kryptoreklamę tutaj posądzi. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, wiesz, ile bym dała, żeby się dowiedzieć, kto kupił te dwie zmywarki :) Głowę dam, że jedna to żona Tigera, bo jak powiedział - zawsze wybiera najdroższe rozwiązanie ;

Woda się robi, na szczęście był elektryk, to się panowie dogadali, jak to popodłączać, coś tam będzie w piwniczce, bo nie może być koło pompy, zdaje się naczynie zbiorcze czy wzbiorcze.

Płytki się kładą, ze względu na wymiary , w jednej łazience - chłopców - będą prosto i wtedy idealnie trafią pod brodzik,a u nas - w cegiełkę, bo wtedy nie zrobią mi idiotycznej fugi 7cm od brodzika.

Wiszą jeszcze schody i podłączenie prądu, z rzeczy ważnych.

I koniec.

 

Z przeżyć traumatycznych - ledwo ciepła wypełzłam rano na spacer z piesiem,łażę półprzytomna,ale jednak dostrzegłam, że coś mu wisi z pynia. Oczy przetarłam no i nie ma wątpliwości - zużyta guma :jawdrop: Ja wszystko rozumiem, termin "dogging" obił mi się parę lat temu o uszy, to był środek trawniczka, ale jednak…Na szczęście, zanim się zdecydowałam zostawić psa pod śmietnikiem z jego zdobyczą, z której był bardzo dumny, a ja nie wiedziałam jak mu ją wydrzeć z mordy, sam ją na sekundę wypuścił, a wtedy mój refleks zadziałał bezbłędnie - piesio przeleciał łuczkiem 2 m, szarpnięty z rozpaczliwą determinacją. Nie, nie nosi obróżki, tylko szeleczki.Walczył jak wściekły o powrót do trofeum, a ja podła, nie dałam.

Po powrocie do domu odwrócił się ostentacyjnie ogonem - podpadłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, witam Cię u Ciebie

Miałam tyle napisać ale nie notowałam, wybacz :)

Mamy dzieci w podobnym wieku, przynajmniej starszych synów. Z moimi jest jakiś koszmar ostatnio ale wierzę, że wyrosną niebawem. Oby szybko, bo sił brakuje.

 

Bardzo ładny pobielony dom. Też jak Aniko marzę o czarnej elewacji

 

Łazienka bardzo oryginalna. Kocham betonowe ściany. Na początku zastanawiałam się czy to nie będzie dziwnie wyglądało i czy nie będziesz się ślizgała wychodząc z wanny na brodzik. Może będziesz :D Ale na plus z pewnością jest podział na dwie części - kąpielową i toaletową i świetnie, że masz okno przy wannie - marzenie - gorzej z sąsiadami :D

 

Co do tego brodzika..., to nie myślałaś aby zrobić zwykły spadek i odpływ liniowy? Ja tak u siebie planuję, bo mnie osobiście nie podobają się brodziki, nawet minimalne. A tak podłogę będziesz miała pod prysznicem w "kolorze" podłogi tzn te same kafelki, Trzeba tylko folie w płynie położyc - tania sprawa a to jedynie obłożenie krawędzi i dodatkowe malowanie"podkładem" przed kafelkowaniem. Niby nic a basen można w tym założyć :)

 

Płytki orion piękne a te silent stone już mniej mi się podobają, bo jak sobie wyobrażałam te betonowe, loftowe wykończenie z metalowym paskiem, to te kwiatki i wzorki jakoś nie ta bajka, ale się nie przejmuj, bo może akurat widzisz coś czego ja nie dostrzegam - Tobie ma się podobać :)

Och i te tapety wall&deco wet sa super rozwiazaniem, maja tez elewacyjne. Rewelka! Zapisałam sobie w linkach ale pewnie i tak nie na moją kieszeń :)

 

Po tym co napisałaś o wielkości łazienki zaczęłam się zastanawiać, że coś w tym jest i że nie było chyba słusznym zmniejszanie garderoby aby powiększyć łazienkę. Ten dodatkowy kawałek w sumie jest bezużyteczny, tyle, że łazienka nie jest już taka mikroskopijna jak ta na dole.

 

Kominek mnie urzekł, jest na całej ścianie płasko? Chciałabym tak ale u nas musiał byc w rogu. Widzę, że on jest w jakimś pomieszczeniu, tzn, że dojscie jest z drugiej strony również?

 

i kanapa fajna w inspiracjach Twoich tez mi sie podoba

01f561f237e72e5b453533d792e22738.jpg

 

No proszę, wiesz, ile bym dała, żeby się dowiedzieć, kto kupił te dwie zmywarki :) Głowę dam, że jedna to żona Tigera, bo jak powiedział - zawsze wybiera najdroższe rozwiązanie

Chyba wiem kto kupił drugą :D Nie ja, oczywiscie :) U siebie marzyłam o dwudrzwiowej, czarnej z kostkarką ale w końcu uznałam, że to bez sensu, bo woda u nas nie nadaje się do picia a same lodówki (te za 3-5 tys.) wydawały mi się tandetne plastikowe, więc szkoda kasy i kupiłam chłodziarkę bez zamrażalnika Beko za połowę ceny Twojej wymarzonej lodówki. A do tego do piwnicy kupiłam zamrażarkę, do której mogłabym wsadzić prawie całego człowieka ;)

 

Walczył jak wściekły o powrót do trofeum, a ja podła, nie dałam.

Po powrocie do domu odwrócił się ostentacyjnie ogonem - podpadłam.

 

Hahaha ale się uśmiałam :) Chciałabym piesa ale mąż się nie zgadza, mówi, że ma już trocje dzieci i szynszyle, brakuje mu tylko wyprowadzania pieska :) I straszy mnie kupami na trawniku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, wiesz, ile bym dała, żeby się dowiedzieć, kto kupił te dwie zmywarki :)

 

ha ha ha! umiesz rozbawić mnie do łez :rotfl: :lol2: :rotfl:

 

koteł mamy cudny :rolleyes:

 

 

 

Z przeżyć traumatycznych - ledwo ciepła wypełzłam rano na spacer z piesiem,łażę półprzytomna,ale jednak dostrzegłam, że coś mu wisi z pynia. Oczy przetarłam no i nie ma wątpliwości - zużyta guma :jawdrop: Ja wszystko rozumiem, termin "dogging" obił mi się parę lat temu o uszy, to był środek trawniczka, ale jednak…Na szczęście, zanim się zdecydowałam zostawić psa pod śmietnikiem z jego zdobyczą, z której był bardzo dumny, a ja nie wiedziałam jak mu ją wydrzeć z mordy, sam ją na sekundę wypuścił, a wtedy mój refleks zadziałał bezbłędnie - piesio przeleciał łuczkiem 2 m, szarpnięty z rozpaczliwą determinacją. Nie, nie nosi obróżki, tylko szeleczki.Walczył jak wściekły o powrót do trofeum, a ja podła, nie dałam.

Po powrocie do domu odwrócił się ostentacyjnie ogonem - podpadłam.

 

o rany, ja uczulam dzieciory o zużytej gumie, żeby bezmyślnie nie narażały zwierząt, ale jak to ktoś robi celowo, to jestem za wystrzeleniem takich pomysłodawców :mad:

 

 

czyli jednak cegiełka ? :))) tak jak od początku grało w Twojej duszy :lol:

zapodaj zdjęcia proszę :))

 

Myjk ten sprzęt Winterhalter jest zaje...fajny, ale wiesz w przeciągu tych 10 minut i tak zdążę się znudzić oczekiwaniem na koniec :lol:

 

Andariel w jakim wieku masz dzieciaki ? i powiedz mi proszę szynszyle idzie poprzytulać, łasi się to, jak kot ? czy jednak swój charakter ma i są płochliwe jak np świnka morska ?

 

buziaki!

miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, wiesz, ile bym dała, żeby się dowiedzieć, kto kupił te dwie zmywarki :)

Strach wymówić jedno z tych nazwisk, a co dopiero napisać. :p

 

I koniec.

Nie ma fotek, więc uznaje się za niewykonane. :D

 

Z przeżyć traumatycznych - ledwo ciepła wypełzłam rano na spacer z piesiem,łażę półprzytomna,ale jednak dostrzegłam, że coś mu wisi z pynia. Oczy przetarłam no i nie ma wątpliwości - zużyta guma :jawdrop:

Khm. No więc niejako dla kontrastu nadmienię, że jak mieszkałem na USN (Kazury) to w klatce obok mieszkał lokator, co takie kwiatki przez okno wyrzucał (oczywiście jasne było kto to robi, bo tylko jeden względnie dorosły lokator mieszkał na tej akurat ścianie, reszta to były szczyle, jak ja). Zapylone "kwiaty" leciały za okno na "pas" zieleni i lądowały na niewysokim drzewku. Nazywaliśmy je drzewkiem kondomowym -- kwitło obficie i cieszyło wzrok aż się ktoś nie zlitował i nie pozbierał owoców tej miłości. Nie znasz dnia ani godziny na "pomysłowość" ludzi. Także mnie już raczej nic w życiu nie zdziwi. Swoją drogą wazelina dla Street View, bo właśnie odwiedziłem "stare śmieci" gdzie kisiłem się 15 lat i bez ruszania się z domu mogę podziwiać drzewko kondomowe. Już nie kwitnie. :(

 

a wtedy mój refleks zadziałał bezbłędnie - piesio przeleciał łuczkiem 2 m, szarpnięty z rozpaczliwą determinacją.

ROTFL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę może od nowego gościa, witaj Andariel, bardzo mi miło że wpadłaś w moje skromne progi :welcome:

 

nawet jak się będę ślizgała, to raz na miesiąc, może opanuję temat ;)

 

mam pytanie, czy przeliczyłaś sobie koszty zrobienia takiego kafelkowanego brodzika? Bo mi firma kazała za taki montaż dwóch brodzików dopłacać prawie 2200 zl, a to cena bez płytek i bez odpływów. Za odpływ poszło prawie 700 zł. Bo zrobiłam jednak jeden brodzik w podłodze, ale na parterze. Dwa na górze mnie przerosły. Za cały brodzik 170 x 90 zapłaciłam 766 zł, a za mniejszy - 120 x 90 - 566 zł. Do tego syfony po 148 zł.

Możliwe, że u mnie cena wyższa, bo to jednak dom szkieletowy, drewno, wełna itd…

 

Te tapety są koszmarnie drogie , ok 1000 zł za m2, chyba, jeśli nie więcej, bo jak usłyszałam cenę, to tylko jęknęłam i jak najszybciej wyrzuciłam z pamięci. A potrzebowałam naprawdę małego kawałka.

 

Płytki zrobiłam orion :)

 

Przy tym trochę żałuję, Kjuta, że jednak nie w obu łazienkach w cegiełkę, ale przynajmniej u nas jest :). I tak po dwóch miesiącach będę to miała nie powiem gdzie, przynajmniej tak wszyscy twierdzą :cool:

U chłopców za dobrze się zgrały wymiary i to mnie zgubiło w procesie podejmowania decyzji, wygrała matematyka, a powinna była siedzieć cicho i dać miejsce emocjom.

 

plytkinasz.jpgplytkichlopcy.jpg

 

Tak, kominek jest płasko, a z drugiej strony jest małe pomieszczenie gospodarcze. I jest jedna rurka prowadząca ciepłe powietrze prościutko na górę na korytarz.

 

Ta kanapa jest cudna, ale nie widzę żadnych szans nawet na podróbę - popatrz, apartament w Paryżu, tam nie wstawiają czegoś bez odpowiedniej ilości zer.:(

 

To już moja ciotka zauważyła, że zawsze, bez pudła, bez patrzenia na ceny,wybieram rzecz najdroższą :rolleyes: Mój mąż mówi, ze jestem kobietą luksusową - taa, w tej samej kurtce od 10 lat ;) - ja wolę myśleć, że mam dobry gust :razz:

 

Wiesz, z opisu wynika, że twój mąż, Andariel, ma komplet :) Mój powiedział, że nie zniesie kolejnego zwierzaka, bo to by oznaczało obsuw w hierarchii domowej o kolejną pozycję w dól :sick:

Bo ja kota bym chciała, a najlepiej dwa, choć mam uczulenie…

 

I tez się przyłączam do pytania Kjuty, jakie te szynszyle we współżyciu są? Króliki się dla mnie nie nadają, przerobiłam dwa, jakoś się dogadać nie mogę :(

 

Kjuta, ja z kolei się tak zawiesiłam nad twoim tekstem, na momencik, i uznałam - albo dziewczyna pisze o gumie do żucia albo jest o wiele bardziej przewidującą matką niż ja i obgadała z dziećmi już nie tylko ogólnie temat zabezpieczania, ale nawet utylizacji owego zabezpieczenia, popatrzcie, przewidziała, że do erupcji uczuć dochodzi najczęściej na łonie przyrody i zadbała o zwierzątka, które mogłyby się udusić pozostałościami. :rotfl:

Uznałam, że muszę zwrócić synom na to uwagę również.:yes:

 

Myjk, rozwaliłeś mnie opowieścią o kwitnącym drzewku :rotfl:. Wg mnie wyjaśnienie obecnego braku kwitnienia jest proste - było obfite i w końcu - pojawiły się owoce : namiętny sąsiad zapewne się ożenił i odzieciaczył.

 

Za wodę poszło 3200, jak mój mąż smętnie stwierdził, jakoś wiedział, że jak powiedzieli 3tys plus minus 200 to będzie plus.

 

pradstudnia.jpgwoda.jpg

 

A teraz błagam o pomoc wszystkich kochanych ludzi, którzy odwiedzają mój dziennik - gdzie w Warszawie można obejrzeć duuuuużo blatów, najlepiej eggera? Zaliczyłam Chobot, ale tam nie robią 0,75 x 3,9 m a taki potrzebuję, w Juanie nie znalazłam nic fajnego i nie mają całej oferty w/w firmy, w końcu akceptowalny jest jeden z Forpłytu, ale to ciągle nie to. Generalnie coś szarego, betonowato - mineralnego.

 

A tutaj - cudo z betonu

https://www.pinterest.com/pin/407435097509699063/

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden temat - zlewozmywaki, łoooorany.

Wyfroterowałam mężem sklepy i salony firmowe i do obecnie wybranego blatu, niekoniecznie ostatecznego - pasują trzy kolory - jeden Blanco, perłowy szary, i dwa Franke - szary kamienny i ten ich pełniący obowiązki białego. Wabi mnie ten biały. Ogólnie uważam, że chyba jaśniejszy ładniej by wyglądał. Jutro zrobię i wkleję zdjęcia aktualnego blatu.

 

Zlew ten

i-franke-oid-611-62-bialy-polarny-114-0286-444.jpg

 

taki jest tylko biały, tzn nie tylko, ale szarego nie ma,więc zamiennik szary byłby ten

i-franke-mrg-611-62-kamienny-szary-114-0330-939.jpg

- 300 zł droższy, jakieś 650 zł, to zlewy Franke, pierwszy to OID, a drugi MRG. Oba maja podobne wymiary.

 

Blanco taki,

i-blanco-zia-40s-jasnoszary-516921.jpg

podobna wielkość ale koszt od 760 zł, i ta komora zmniejszona przez zaokrąglenia. No i odpowiednia w kolorze bateria to majątek. No ale kolor najlepszy, cudny, delikatniutki szary. Ciężko :(

 

Zlewy mają takie wymiary, bo blat ma 74 cm głębokości, a ja obrócę je o 90* i w ten sposób ociekacz będę miała , ale będzie za zlewem i nie będzie mi zabierał miejsca na blacie.

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zlew blanco wcale nie kosztuje w sieci taniej, tylko tyle samo, co w sklepie, to znaczy około 900 zł. Niektóre sklepy internetowe robią tak - dają baaardzo niską cenę na produkt, ale jak się okazuje, trzeba z transportem bez dyskusji, innej opcji nie ma - typu paczkomat czy odbiór osobisty ,a transport 160 zł, to znaczy koszt dowozu małego zlewu = koszt dowozu 50m2 płytek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mów,że wpisałeś…

nie no, musiałeś wpisać…

Jak nie wiedziałem co to, to raczej musiałem. :p

 

Blatów (jeszcze) nie wiem gdzie szukać, ale jeśli chodzi o zlewy, to posiadając (podobno) większe doświadczenie w kuchni, polecam jedną dużą komorę (o ile nie ma miejsca na dwie) zamiast tego "ociekacza", który na szczaw IMO się przydaje i tylko się brudzi. Lepiej jedną większą komorę, żeby swobodnie wyszorować patelnię czy opłukać większy garnek.

 

Ja poszedłem o krok dalej i znalazłem zlew tzw. modułowy:

 

http://www.hansloren.pl/environment/cache/images/465_510_productGfx_22b42afbac85ffa9f14e6b1e6a1027ed.jpg

 

http://www.hansloren.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_896771111d0d963939da7c8bbeeef2da.jpg

 

http://img0.reuter-shop.com/products/vb/villeroy-boch-butler-single-bowl-sink-with-basket-strainer-w-595-d-63-cm-glossy-white-alpine-position-borehole-2--vb-632061i2-0_1.jpg

 

Myślę, że któryś z powyższych zaspokoi moje potrzeby kuchenne. ;)

Ten ostatni jest szczególnie przepastny.

 

Aha, te zlewy są o tyle fajne, że jak coś się wyleje na przód, to nie cieknie po szafkach, tylko od razu na podłogę, gdzie łatwo zetrzeć mopem.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy przesadziłam z subtelnością.

 

Nawet nie śmiem dyskutować, kto posiada większe doświadczenie w kuchni , to absolutnie oczywiste :yes:

 

Zlewy przepiękne, nie da się ukryć. Ja będę miała jeszcze jeden zlew, w pomieszczeniu gospodarczym, nakładany 80 cm szerokości, w Ikei takie są. Całe 40 cm od lodówki, tylko po drugiej stronie. Głównie przewidziany właśnie na coś większego z garów - a ja mam w ogóle coś większego? - pranie pieska i nielicznych rzeczy , których nie mogę wrzucić do pralki.

 

A jak nie masz ociekacza, to co robisz z umytymi plastikami po serku homogenizowanym waniliowym albo jogurcie, hę?

Ja mam czasem 10 opakowań na raz, jak się starszak przypnie, a ja mu pomogę.

 

Tak, cieknięcie po szafkach jest istotnym argumentem.

 

Właśnie miałam nadzieję, że temat masz obcykany, tzn blatów, ale pewnie przy wypasionej kuchni to raczej granit będzie, a nie laminat.

 

To mój chwilowy wybór, możliwe że ostateczny.

 

blat1.jpg

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...