Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka indywidualna


enedue

Recommended Posts

Oficjalnie oświadczam że jestem idiotką - tak mnie zafascynowały cienkie fugi, że zapomniałam, dlaczego miały być grubsze - i będę miała docinki.

 

 

:cry:

 

NIENAWIDZĘ DOCINEK!

 

 

Ale podobno po dwóch miesiącach nie będę zwracać na to uwagi…

I tego będę się trzymać.

 

 

SZLAG!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 676
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aniko, podłogi są zwyczajne, kafelkowe, bo nie odkryłam wtedy jeszcze czegoś co się zwie mikrocement, wytrzymałe podobno i lepliwe jak złoto, zrobię sobie z tego blat kuchenny i blat stołu. Poszukaj, na pintereście jest tego masa,trzyma się podobno nawet laminatu, a ja wkładałam linka parę postów wcześniej, jak zrobić z tego blat kuchenny

 

to jeszcze raz

 

można i podłogi robić, podobno…

 

Parę dni temu okazało się, jak dobrze wybrałam podłogi - panom w czasie montażu spadło żelastwo, widziałam, jak zdrętwieli, a tu, na taniutkich panelach - ani śladu. W drewnie już by był krater. No może w jakimś egzotycznym nie, ale ja jestem programowo przeciwko drewnu egzotycznemu - raz, że niszczymy lasy tropikalne rabunkową gospodarką, dwa - że to jedno z najważniejszych źródeł dochodu al- kaidy i innych takich uroczych organizacji, którym nie mam ochoty dać zarobić.

 

a tutaj fotki zgodnie z zamówieniem

 

IMG_1182.jpgIMG_1183.jpgIMG_1184.jpgIMG_1185.jpgIMG_1186.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj moja kuchnia, jakaś taka większa się zrobiła z płytkami.

Mam problem, co zrobić ze słupem, albo usunę ten kawałek płyty KG ze środka, tam widać taki niewykończony, albo obuduję na wysokość barku całkowicie.

 

 

IMG_1196.jpgIMG_1197.jpgIMG_1198.jpg

 

A w tym kącie stała budka panów, odjechała :))). Będzie furtka i śmietnik.A ten krzaczor na pierwszym planie to odbijający z pnia orzech. W sumie póki co ładnie wygląda i mam jakiś opór aby kompletnie go wywalić, jakoś to …wredne jest. Tak walczy.

 

IMG_1191.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pan Konrad zaszalał :)

Mimo że byliśmy później niż o 12, na wszelki wypadek nie wchodziliśmy.

 

IMG_1199.jpgIMG_1200.jpg

 

Jutro kończymy rodzinnie łazienkę - wyszlifować narożniki trzeba i polakierować. Ale coś czuję, że lakierowanie zrobię już sama w poniedziałek.

Przynajmniej coś się dzieje…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jak się obawiałam, docinki są. Będę kombinować, jak je schować. Inna rzecz, że teraz walą po oczach, bo nie ma fug, tylko czarne szpary. Mam nadzieję, że jak pojawią się fugi, jasnoszare, zlewające się z płytkami, to problem się nieco…rozmyje.

 

Dzisiaj dopiero położyłam pierwszą warstwę lakieru, wyprowadzanie pobocznych duperelek typu narożnik zabrało kupę czasu. Zgodnie z powiedzeniem - 80% roboty = 20% czasu, 20% roboty = 80% czasu. Miło mieć poczucie, że stare mądrości ludowe się sprawdzają :sick:

 

Zmianie uległa koncepcja dolnej łazienki. Przesunięty o 2,5 cm kibelek załatwił mi idealne ułożenie płytek, nic nowego nie dałam rady stworzyć, będzie więc beton na ścianie też, tylko z dodatkiem białego pigmentu. Za ciosem zmieniłam też podłogę i będą prawdopodobnie płytki kwadratowe fargo 32 x32. Zaraz będę robiła papierowe podróby, aby przypasować na żywo.

Oznacza to, że pewnie będę miała na zbyciu z 6 paczek gresu. Zwrócić nie mogę, bo na fakturę. Ile dokładnie będę wiedziała, jak pan Konrad skończy się bawić z płytkami pod schodami i w pomieszczeniu gospodarczym.

 

Mam już wybrane sprzęty do kuchni, czekają w schowku na oleole. Razem jakieś 6 tysi. Najdroższy jest piekarnik, bo wzięłam z funkcją pary - nie przepadam za piramidami na garze z wodą. Zlew już przyszedł, jeszcze go nie widziałam, natomiast już wiem, że pudełko będę musiała zwrócić … kotu mojej matki, który pokochał je miłością pierwszą.

 

 

Ostatnio jest tak gorąco, że nawet koty odmówiły wychodzenia z domu.

 

A w domu?

 

No cóż, nie ukrywam, że dokucza nieco duchota, ze względu na niedziałający rekuperator. Ale - jest chłodniej niż na zewnątrz! I to odczuwalnie. Może i kanadyjczyk nie ma akumulacji, ale najwyraźniej izolacja działa wystarczająco. Na pewno pomaga fakt, że wszystkie okna w zasadzie są na południe, a raczej tylko jedno, wąziutkie, jest na zachód. I w dodatku, rośnie przed nim całkiem solidna lipa. Tak więc już o 3 po południu, słońce nie zagląda do budynku w ogóle, a wcześniej na jakieś pół metra. Mimo to jest jasno, bo okna duże.

Jestem mega zadowolona.

 

:yes:

 

Drugi powód do zadowolenia, to rezygnacja z podłogówki w łazienkach. Po prostu płytki na cieniutkiej wyrównującej wylewce mają temperaturę taką, jak podłoga w bloku, sosnowy parkiet na betonie. Mogę na nich spokojnie siedzieć, podczas gdy na płytkach w bloku nawet teraz mało przyjemnie jest stać.

 

Szukam sposobu na wykończenie podłogi w łazience na dole, chcę uniknąć cokolików, marzę o białych wodoodpornych listwach przypodłogowych.

 

Podobno byli panowie od kanalizacji z kamerką, aby sprawdzić, czy ok.

Z prądem dalej cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już niedługo Twoje fundamenty będziemy podziwiać i całą chałupkę jeszcze szybciej.

 

Właśnie wróciłam z budowy - łazienki na górze polakierowane - finito :)

 

Jutro pan Konrad robi fugi. Cała dolna łazienka wysmarowana czymś izolującym przeciwwodnie, czarne i śmierdzi - smołłłłaaa???

 

IMG_1208.jpg

 

W poprzek łazienki widać zamontowany już odpływ liniowy.

W ścianie 8cm stelaż Tece.

 

 

Jutro przychodzi pan Tomasz dokończyć elektrykę.

 

W sobotę pan Ryszard robi podejście do domu elektryczne. Ja jutro jadę do RWE, bo projektant przyłącza nie odbiera telefonów i ma zapchaną skrzynkę :x

 

Zdecydowałam, że na dole robię kwadratowe płytki w karo - nie wiem, dlaczego, ale pan Konrad jakoś się nie ucieszył ;)

Zawsze chciałam w karo, ale myślałam, że przez spadki do brodzika się nie da, ale pan Konrad podpowiedział, że zrobi spadek na całej długości łazienki. W nagrodę dostał więc to karo. Życie to bitch. Taka nagroda za pomoc i inicjatywę.

 

Nie wiem jak wykończyć połączenie ściany na dole dalej, za to listwa, którą wyczaiłam w Casto, pasuje do górnych płytek jak robiona na zamówienie. Tak, trzeba być sprawiedliwym, nie ja wyczaiłam, wypatrzył ją najukochańszy małżonek :hug:

Jesteś wielki kochanie, dosłownie i w przenośni :yes:

 

IMG_1207.jpg

 

 

Jutro mają przybyć panowie dokończyć schody na dach, brakująca część z Niemiec dotarła.

 

!6 lipca tracę samochód, może to i dobrze, będę chodzić na budowę, i może schudnę. Wiecie, jak w McDonaldzie pytają - "to samo co zwykle?", to wiedzcie, że coś się dzieje - konkretnie w moim przypadku d… rośnie :-x

Google pokazuje 7 km, może być.

 

Zdjęć nie ma, ponieważ nagle mój komputer przestał je ściągać z telefonu:wtf:

Jak zlokalizuję problem, to zedytuję post i dołączę fotki.

 

Jak widać problem zlokalizowany i naprawiony.

 

Tutaj obrzydliwe docinki, błeee, trudno, za bezmyślność się płaci, może jasna fuga pomoże

 

IMG_1210.jpgIMG_1212.jpgIMG_1213.jpg

 

To z moim butem zamaskuję ramą drzwi, zwężę je trochę i już.

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fugi już mam w płytkach ściennych na górze

 

IMG_1216.jpgIMG_1217.jpgIMG_1218.jpg

 

Schody jeszcze nie zamontowane, podejrzewam, bo mnie przy tym nie było, że trzeba przyciąć podest. Tak myślę, bo zniknął, jak zajrzałam wieczorem.

 

IMG_1215.jpgIMG_1220.jpg

 

Jutro dokupuję płytki fargo kwadratowe do łazienki na dole.

 

Poza tym jest gorąco i czekam na ochłodzenie, moje skierowane na zachód mieszkanie jest cholernym piekarnikiem :-x Kolor emotikonu sugeruje stopień ugotowania…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody zostały zamontowane

 

IMG_1221.jpg

 

 

i rozmontowane, bo wylądował koniec w niewłaściwym miejscu - a mianowicie od strony mocowania okna. Trudno to tłumaczyć, zrobię fotki. Od początku dopytywałam się o kąt obrotu schodów :( , chyba powinni mnie zatrudnić, bo problem usiłowałam naświetlić zanim schody przyjechały. Ba, zanim je kupiono.

 

Jutro będą fotki prawidłowo zamontowanych schodów, bo gdy pojechałam teraz z synkiem odwieźć listwy do łazienki, okazało się, że panowie już poprawili, tyle że ja telefonu zapomniałam.

 

Po tych źle zamontowanych wylazłam na dach, czy folia epdm powinna się marszczyć :confused: Rozumiem, upały, ale…wolałabym, aby mnie ktoś uspokoił.

za to spadek jest na pewno większy niż 2% :razz: panowie postanowili najwyraźniej nie ryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieć, że jestem zadowolona to jak nic nie powiedzieć. Jest SUPER!

 

:yes:

 

Moje schody są, można po nich łazić, wychodzi się i wchodzi łatwo i przyjemnie, zamyka i otwiera okno też bez problemów.

Po prostu bomba.

Już wiem, że za jakiś czas będziemy robić na górze taras.

 

Jest tak

 

IMG_1225.jpgIMG_1227.jpg

 

Było tak, co zmuszało do wygibasów, bo do krawędzi okna było tylko w najlepszym wypadku ok 100 cm

 

IMG_1227a.jpg

 

Moje pomieszczenie gospodarcze ze śliczniutkimi płytkami i jeszcze ziejącym otworem do piwnicy

 

IMG_1226.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...