Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka indywidualna


enedue

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 676
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dopadł mnie remont warsztatu, pierwsza i jedyna póki co oferta wygląda tak

 

To może z innej strony pytanie.

Dostałam taką ofertę na w/w garaż

 

- ocieplenie ścian 3 280zł

- ocieplenie dachu 2 500 zł ( w cenie zerwanie starej papy i obróbek) .

- wykop+ocieplenie fundamentu 2 000 zł .

- wylanie nowej posadzki ( chudziak, folia, styropian, siatka, szlichta) 1 500 zł .

- skucie posadzki 900 zł

- wymurowanie ścianki 200 zł .

- orynnowanie i obróbki 500 zł . -

-skucie gzymsu 300 zł gzyms jest nad oknami, ma 6,5 m długości

 

Nie mam pojęcia o cenach :( bo dom budowała nam firma i w dodatku szkielet. Porównywać też za bardzo nie mam jak, bo chętni do ocieplania tej budy jakoś się nie dobijają.

Czy moglibyście powiedzieć jak to wygląda kosztowo?

 

tutaj link do wątku z rysunkami, skąd w zasadzie przekopiowałam to pytanie.

:(

 

Poza tym obecnie jest ten piękny moment, kiedy lada moment, lada momencik mój młodszy syn mnie przeskoczy :yes: wzrostem. Ostatnie chwile mojego maleństwa :cry: zaraz będzie stary koń.

Za to starszy pierwszy raz się ogolił 8) i słuchajcie, zapodał Szopena! On w ogóle muzyki nie słucha, ostatnio podobał mu się "Upiór w Operze", konkretnie jedna piosenka i to wszystko. A tutaj słyszę brzdąkanie, idę spojrzeć, a dziecię ma na kompie odpalonego Szopena na YT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to starszy pierwszy raz się ogolił 8) i słuchajcie, zapodał szopena! On w ogóle muzyki nie słucha, ostatnio podobał mu się "upiór w operze", konkretnie jedna piosenka i to wszystko. A tutaj słyszę brzdąkanie, idę spojrzeć, a dziecię ma na kompie odpalonego szopena na yt.

 

 

ŁAŁ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to dzisiaj się działo :) Przyjechała koparka i zlikwidowała mi szambo dekorujące widok z okna jadalni. Oraz wyrwała korzeń orzecha. Jak zobaczyłam tego potwora, co to małż chciał sam z nim walczyć za pomocą piły i z którym koparka użerała się z pół godziny, to lekko opadła mi szczęka. Wsadzę później fotkę z dzieckiem dla porównania. No i wykopała dół na kabel do garażu, przy okazji zaopatrując mnie w budulec na śmietnik, tyle tam było cegieł.

 

Była też pani od ogrodu i ustaliłyśmy drzewka - na pewno orzech, ale to dla mnie, muszę tylko wybrać odmianę, kocham mokre, świeże orzechy, z których tak fajnie schodzi skórka, nie znoszę suchych i starych, jakie można kupić w sklepie. Może jakieś sugestie?

Oprócz tego dla urzędu - dwie czy trzy sosny czarne, dwie jabłonie ozdobne i brzozy - doorenbasy i papierowe chyba.

 

Zamówiłam kominiarza na poniedziałek i montaż luster na czwartek - panowie trzy lustra podliczyli na 820 zł wstępnie, jedno cięte na miejscu, bo się kąty nieco rozjechały ;).

 

Pan Konrad walczy z mozaiką, układając ją po jednym kawałeczku i przysięga sobie, że nigdy więcej.

Elfa leży na górze i czeka na montaż, też pan Konrad będzie działał, bo mego chłopa samo rozpakowywanie przygięło do ziemi i pozbawiło nadziei. Na szczęście zostaliśmy zapewnieni, że śrubki, cośmy nabyli, utrzymają półki na pewno. Cudeńko do wykrywania w ścianach konstrukcji, rur i przewodów działa znakomicie i jestem mega zadowolona z zakupu, na pewno nam się przyda nie jeden raz.

 

Zdecydowaliśmy, że lampy kupujemy w Ikei, nie mam siły ani ochoty - ani pieniędzy - szukać czegoś oryginalnego i wow, będą wobec tego niewidoczne i nieistotne. Zawsze będzie je można bez bólu za jakiś czas wymienić. Bez bólu, bo tanie. Poza tym , nie mam pojęcia, jakie w zasadzie światło chcę i będę to sprawdzać na żywych organizmach rodzinnych.

 

Prąd podłączony wiadomo jak, o liczniku mowy nie ma, cisza głucha.

Rolety chodzą cichusieńko, rekuperator też.

Jutro palenie w kominku :)

 

Nie wiem, na ile ustawić temperaturę na mieszaczu centralnym, 38 czy 40? Chyba pójdzie w ruch termometr do kąpieli moich dzieci, kurzący się od niepamiętnych czasów w szafce w łazience. Dobrze, że go nie wywaliłam.

 

Mam zamówione okna do garażu, dokładnie takie jak chciałam, ciepłe, bo to od północy. Cena nieco podskoczyła, po zażyczyłam sobie z możliwością wejścia i zamknięcia od zewnątrz. Będę miała fantastyczną pracownię…o ile się w czasie remontu nie zawali :popcorn:

 

A w poniedziałek odbieram pilarkę z licytacji na aledrogo. Nabyliśmy już piłę i toporek czy tam siekierę, grunt, że do rąbania drewna :).

Mam nadzieję, że jutro odbębnimy trochę roboty.

Uwielbiam taką pogodę, jak jest teraz, temperatura w sam raz, lekka mgiełka, deszczyk, słoneczko nawet jak świeci, to nie piecze, piękne kolory, a nie ta sałata letnia ;)

Na jesieni się urodziłam i jestem jesiennym stworzeniem.

Mąż urodził się na wiosnę i nie docenia delikatnej, nawilżającej skórę mżawki :-P

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

No hej, witam wszystkich :)

Drzewka posadzone, elfa zawieszona, nie ma niestety fotek z montażu, bo mnie przy nim nie było. Zresztą, co to za montowanie, przykręcić listwę poziomą, mniej więcej taką jak do szafek wiszących kuchennych i wsio. Na tym wieszamy listwy pionowe, w nie podstawki i już. Tylko półki położyć.

Lampy już prawie wszystkie.

Łóżko młodszego przyjechało, bardzo ładne, mieliśmy niezły stres, bo panowie dzwonią, że są z wyrkiem, a my walczymy z materacami w Ikei. A małż nie ma gotówki. Ostatecznie ja pojechałam transportem materacy, a mąż po kasę, w dodatku on wziął klucze, bo założyłam, że szybciej dotrze, ja miałam jeszcze te materace odebrać. Niestety, dojechałam pierwsza. Panowie szczęśliwi nie byli, jak się okazało, że muszą czekać ale wyskoczyli chyba na mały obiadek i akurat się zgrali z małżem z kasą.

Blat zagruntowany - bardzo mi się nie podoba wstawianie zdjęć przez fotosik czy tam co innego i mi się po prostu nie chce :( Irytuje mnie to, że odebrano możliwość wygodnego zapodawania obrazków.

Jutro wielki moment - pierwsza warstwa mikrocementu.

Góra prawie posprzątana, stosy śmieci poleciały na parter.Nie da się tam już przejść :sick:

Działa bojler, działa ogrzewanie, bo się już chłodnawo zrobiło, dzisiaj było -2.

Jutro zamawiam półki.

Mam problem ze schodami, a mianowicie farba zżółkła - flugger, co podobno jest normalne. No nie zżółkła aż tak bardzo, przy ścianie średnio przeszkadza, ale przy panelach, chłodno szaro - białych, wygląda jak śmietana. Nie wiem, co z fantem zrobić, i tak będę te schody poprawiała, tz zmieniała listwy przy nich, to je wtedy przemaluję na szaro albo zrobię na "betonowo". Ten pomysł mi się podoba coraz bardziej :)Większość ma schody betonowe obłożone drewnem, ja będę miała na odwrót.

Mam okna w warsztacie, suuuper, duże, zrobiło się jasno. I nie warsztatowo. Na teraz będę robiła tylko dach i komin no i podłogę z wprowadzeniem wody i kanalizy. Obejrzałam sobie inny garaż przerobiony na mieszkanko, bardzo fajnie wyszedł.

Geodeta odwalił swoja robotę i uspokoił mnie co do braku tarasu. Teraz czekam na mapy.

Licznik prądu założyli wczoraj, dzisiaj jeszcze coś grzebali, ale zanim do nich zeszłam, to pojechali.

To chyba wszystko, zdjęcia wsadzę, jak mnie przestanie cholera szarpać na utrudnienia w tej dziedzinie.

 

Rodzinnie unikamy zamachów. Wiele lat temu nagabywana przez upierdliwego Pakistańczyka, wróciłam wcześniejszym pociągiem do domu, mimo że wiedziałam, że będę musiała czekać na ciocię pół godziny. No ten następny pociąg już nie przyjechał, bo wyleciał w powietrze. W zasadzie może zawdzięczam kolesiowi nie tyle życie, ale na pewno brak traumy i może dalsze posiadanie nóg. A w piątek córka mojej cioci miała iść do swojej ulubionej knajpki, znanej pod nazwą Le Petit Cambodge, no ale ku jej rozczarowaniu nie było miejsc. Podobnie w lokalu naprzeciwko. Taki niefart, prawda? Jeszcze tego samego wieczora zmieniła zdanie co do fartów i niefartów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że się wstawiło, bo się zawstydziłam , jak mogłam Cię tak zawieść. Jak sama widzisz, tylko szyny. Na tym trzeba zawiesić pionowe. Jedna tam nawet wisi kontrolnie za drzwiami. Zrobię fotki z półkami.

Jak będą, bo coś się nie mogę zebrać…

 

 

Dziękuję :hug:

A powiedz jeszcze, bo zdjęcie niewyraźne, czy to białe listwy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listwy białe.

Wczoraj przywieźliśmy półki, cud prawdziwy, że nasz bidny fordzik wydolił, małż jechał 50 na godzinę na wdechu, ale jakoś dotarliśmy. Kilkaset kg tego było, jakoś nie wpadłam na pomysł, że półki do całego domu TYYYYYLEEEEEE będą ważyć. Szczęście, że była to prawie 9 w nocy, bo o tej godzinie je odebraliśmy w Liroju tak zwanym, zamówione z rana, i pusto na ulicach. Przyjemność nas kosztowała 840 zł.

Jutro pewnie będę obklejać brzegi, pomyłka jest z jedną serią półek, tą nad kaloryfer, za szerokie ciachnęli. Nie wiem, co z tym zrobić, pewnie jutro małż zawiezie gdzieś do docięcia. Półeczki dla dzieci też minimalnie za długie, i też trzeba ciachnąć.

Jestem pełna podziwu dla małża, co wczoraj to cholerstwo przerzucił dwa razy - z wózka do samochodu i z samochodu do domu.

Tutaj wstępne przymiarki

 

IMG_1382.jpg

 

IMG_1389.jpg

 

IMG_1390.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listwy białe.

Wczoraj przywieźliśmy półki, cud prawdziwy, że nasz bidny fordzik wydolił, małż jechał 50 na godzinę na wdechu, ale jakoś dotarliśmy. Kilkaset kg tego było, jakoś nie wpadłam na pomysł, że półki do całego domu TYYYYYLEEEEEE będą ważyć. Szczęście, że była to prawie 9 w nocy, bo o tej godzinie je odebraliśmy w Liroju tak zwanym, zamówione z rana, i pusto na ulicach. Przyjemność nas kosztowała 840 zł.

Jutro pewnie będę obklejać brzegi, pomyłka jest z jedną serią półek, tą nad kaloryfer, za szerokie ciachnęli. Nie wiem, co z tym zrobić, pewnie jutro małż zawiezie gdzieś do docięcia. Półeczki dla dzieci też minimalnie za długie, i też trzeba ciachnąć.

Jestem pełna podziwu dla małża, co wczoraj to cholerstwo przerzucił dwa razy - z wózka do samochodu i z samochodu do domu.

Tutaj wstępne przymiarki

 

[ATTACH=CONFIG]338911[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]338912[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]338913[/ATTACH]

 

No nie powiem, sporo powierzchni do odkurzania ;) Czym planujecie wypełnić półki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...